Jaskry azjatyckie - prośba o wymianę doświadczeń
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6590
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Jaskier peoniowy - Ranunculus
No i tak zrobiłam ,pierwsza myśl chciałam je wytrzeć i podsuszyć ,ale dałam sobie spokój i wsadziłam je doo ziemi na rozsady bio bella. Wiosną jak już będzie ciepełko, wsadzę je do gruntu ,razem z bryłą ziemną do gruntu...
Asia
Asia
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12531
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Jaskier peoniowy - Ranunculus
Ja tam zawsze jaskry kupowałem jako bulwy do sadzenia jesienią i wiosennego kwitnienia, tak też je traktowałem i większych problemów nie miałem. No ale fakt faktem, że mieszkam we Francji, gdzie zima łagodna.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Jaskier peoniowy - Ranunculus
Mi nawet w garażu przez zimę zgniły.. strasznie wrażliwe są. I choć od kilku lat kupuję i nic z tego nie mam, to kupiłam teraz znowu. Chyba za dużo podlewam, a one nie lubią wody...
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
Re: Jaskier peoniowy - Ranunculus
Właśnie wertuję ten wątek (jestem dopiero w połowie), ale już muszę o to zapytać: czy mogę namoczone bulwki jaskrów wsadzić do doniczki i wstawić ją do widnego (z dużym oknem na południe) pomieszczenia (poddasze) z temp.3-8 stopni? Pytam, bo po raz pierwszy będę miała jaskry-bulwki kupiłam w lidlu i korci mnie, by już wsadzić. Niestety, parapety w domu mam już zajęte przez inne rośliny. Będę bardzo wdzięczna za szybką radę.
Re: Jaskier peoniowy - Ranunculus
Ja Ci nie poradzę. Wszystkie moje próby kończyły się gniciem kłączy. One chyba bardzo nie lubią zimna + wilgoć i dlatego gniją. Najwięcej mi przeżyło - namoczenie + niepodlana ziemia + ciepła podłogówka, podlewanie po wypuszczeniu liści, w maju do ziemi. Ale nic nie zakwitło... A i pewnie nie przeżyło zimy...
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
Re: Jaskier peoniowy - Ranunculus
Ja mam swoje jaskry kilka lat i co roku robie eksperyment który się przez ostatnie dwa lata udaje , a mianowicie część kłączy zostawiam na zimę w ziemi a część wykopuję i przechowywuję przez zimę w garażu w trocinach.Te , które zostały w ziemi właśnie zaczynają wychodzić i nawet ,gdy przychodzi przymrozek nic im nie jest.
Re: Jaskier peoniowy - Ranunculus
W opakowaniu jest 25 szt. to chyba zaeksperymentuję i część na próbę wsadzę, i postawię na chłodnym poddaszu. Jak namoczę i nie podleję to chyba zgnić nie powinny w chłodzie.
- Ela_2015
- 500p
- Posty: 543
- Od: 26 gru 2015, o 16:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jaskier peoniowy - Ranunculus
Witam. W tym roku też zakupiłam paczkę z 10 sztukami i jestem ciekawa czy zakwitną,a tak ogólnie czy coś z nich wyrośnie.
Moje próby sadzenia na działce zawsze kończyły się fiaskiem.
Chyba wygniwały.
Jak długo moczycie jaskry i w czym czy w jakims środku grzybowym je moczyć?
Moje próby sadzenia na działce zawsze kończyły się fiaskiem.
Chyba wygniwały.
Jak długo moczycie jaskry i w czym czy w jakims środku grzybowym je moczyć?
Ela
Re: Jaskier peoniowy - Ranunculus
Jaskry moczyłam 24 godziny w wodzie i nie stosowałam źadnych środków przeciwgrzybicznych. Kwitną mi każdego roku te stare jak i te nowo kupione.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12531
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Jaskier peoniowy - Ranunculus
Ja tam nigdy nic nie moczyłem. ;-)
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- jafhar
- 100p
- Posty: 149
- Od: 12 lip 2011, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jaskier peoniowy - Ranunculus
Jak wasze jaskry? Moje maja dopiero po 6-7 listkow.
-
- 100p
- Posty: 136
- Od: 12 lis 2011, o 04:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Jaskry azjatyckie - prośba o wymianę doświadczeń
Dawno, widzę, nikt tu nie pisał.Przeczytałam wątek i postanowiłam poeksperymentować. Mam zamówione 20 sztuk pazurków, posadzę je teraz w korytku na oknie, bom niecierpliwa i do wiosny bym nie doczekała, a na wiosnę przesadzę do dużej donicy i wystawię przed wejście. Może się uda... Podzielę się potem z Wami spostrzeżeniami, może ktoś tu jeszcze zajrzy
Pozdrawiam
Gosia
Pozdrawiam
Gosia
- nata133
- 100p
- Posty: 106
- Od: 1 lut 2009, o 13:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Jaskier peoniowy - Ranunculus
Sadzilam kilka razy, wiele roslin zawsze znije.Jest trudny w uprawie.Ja sie zawiodlam.
Pozdrawiam
Proszę o poprawną pisownię (regulamin). Iwona
Pozdrawiam
Proszę o poprawną pisownię (regulamin). Iwona