Azalie wielkokwiatowe.

[marta64]

Jolu, tak to wygląda na wszystkich pędach, jak rak i chyba nie ma innego sposobu, jak usunąć całą roślinę. Te narośla pojawiły się nagle tej wiosny, wraz z ruszeniem wegetacji. Szukam gorączkowo jakiegoś sposobu uratowania krzaczka, bo to pięknie pachnąca azalia, (w dodatku u nas trudno dostępna, co mnie dziwi, bo właśnie na Podkarpaciu mamy jej rezerwat!) ale nie znalazłam nigdzie opisu podobnych objawów, wszyskie choroby skupiają się na liściach.

[jokaer]

Bo jeszcze takie podobne narośla pojawiają się na pędach, które uległy podmarznięciu.
Takie podobne zmiany widziałam na winoroślach.
Zimą był taki okres ocieplenia, a potem przyszedł mrozik jakoś tak na parę dni.
U mnie spadła wtedy temp. do ok minus 15, nocą. No nie wiem

Przyznam jednak, że tak w ogóle na azalii nie widziałam nigdy czegoś takiego ani w realu,
ani na zdjęciach. I nawe nie ma w opisach chorób wzmianki o czymś takim.

[Szczurbobik]

Narośla są, a jak zachowuje się roślina, czy normalnie rusza czy nie? Może te narośla nie będą przeszkadzały w funkcjonowaniu?