Magnolia - choroby
Re: Magnolia - choroby
Ok, jasne. Glebę zakwaszałem nawozem do iglaków, z opakowania wynikało, że magnolie też go lubią. Stanowisko może faktycznie niezbyt szczęśliwe... przesadzać ją od razu czy przeczekać zimę na przykład? Tak nawiasem, akurat robiłem fotkę w najbardziej odsłoniętym kierunku, za plecami miałem kilka drzew owocowych, z prawej folię, a z lewej ogrodzenie sąsiada z posadzonym za nim rządkiem agrestu..
P.S. Tak nawiasem, faktycznie na wariata trochę to było, ogólnie poczytałem i wsadziłem, dopiero później zacząłem się trochę zagłębiać... tyle, że doszedłem do wniosku, że przesadzenie teraz prawdopodobnie jeszcze bardziej jej zaszkodzi.
P.S. Tak nawiasem, faktycznie na wariata trochę to było, ogólnie poczytałem i wsadziłem, dopiero później zacząłem się trochę zagłębiać... tyle, że doszedłem do wniosku, że przesadzenie teraz prawdopodobnie jeszcze bardziej jej zaszkodzi.
Re: Magnolia - choroby
Jest mały klops. Można by było już na odczepnego wymienić naokoło ziemię/ bez naruszania korzeni i odpowiednio od przyszłego roku zadbać. Nawozy / reklamy nie będe robił ale najlepszy do niej to akurat jest Substral / obsypać korą tudzież trociną ze względu na system korzeniowy i nie będziesz pielił / korzenie płytko siedzą / A co tam w ogóle za ziemia pod spodem ?
Często widzę jak sadzą magnolie, a potem no cóż ......przynajmniej szanujcie swoje pieniądze jak roślin nie chcecie. Jedno z dwojga.
Często widzę jak sadzą magnolie, a potem no cóż ......przynajmniej szanujcie swoje pieniądze jak roślin nie chcecie. Jedno z dwojga.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Magnolia - choroby
To co widać fragmentarycznie koło magnolii, to właśnie drobna kora. Ziemia jest ciężka, ilasta. Co do poszanowania pieniędzy - racja, ale z drugiej strony niektórzy, chyba wliczając mnie, najlepiej się uczą na błędach... A uratowanie roślinki to jakaś satysfakcja będzie, jakby nie było. Czyli, jak rozumiem, okopać ją delikatnie, w miarę możliwości nie dotykając korzeni i obsypać ją kwaśnym torfem, dosypać jeszcze kory i nawozić wspomnianym preparatem, oczekując wiosny i ewentualnych efektów?
Re: Magnolia - choroby
Na całej działce masz ił pod spodem ? I jak głęboko ? Bo ziemia dla magnolii musi być przepuszczalna.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Magnolia - choroby
Płytko na szczęście, na 30, góra 40 cm mam już piasek.
Re: problem z magnolią
Topsin pomógł. Widzę, że wypuszczą obie nowe listki. Niestety ta bardziej chora musiała zostać przycięta w połowie. Udało się je uratować Dziękuję za pomoc
Magnolia coś ją zżera
Witam,
szukam pomocy. Już drugi raz z rzędu mam problemy o tej porze roku z magnolią. Objaw to zaczynają zawijać się liście następnie żółkną i opadają. Muszę dodać że ma ona jakieś 4 metry wysokości. Została przesadzona 4 lata temu. Jednak przyjęła się i przez dwa lata miała dużo kwiatów. 3 roku przed jesienią zachorowała i gubiła liście. Dostała oprysk na pleśń i robaki. po oprysku liście opadły całkowicie. Na wiosnę w tym roku ładnie się zazieleniła lecz juz nie miała kwiatów. Teraz dzieje się to samo. Możecie doradzić co robić? Gleba zakwaszona torfowa.
a
szukam pomocy. Już drugi raz z rzędu mam problemy o tej porze roku z magnolią. Objaw to zaczynają zawijać się liście następnie żółkną i opadają. Muszę dodać że ma ona jakieś 4 metry wysokości. Została przesadzona 4 lata temu. Jednak przyjęła się i przez dwa lata miała dużo kwiatów. 3 roku przed jesienią zachorowała i gubiła liście. Dostała oprysk na pleśń i robaki. po oprysku liście opadły całkowicie. Na wiosnę w tym roku ładnie się zazieleniła lecz juz nie miała kwiatów. Teraz dzieje się to samo. Możecie doradzić co robić? Gleba zakwaszona torfowa.
a
- gemciu83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 maja 2008, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PTB
- Kontakt:
Re: Magnolia coś ją zżera
Dlaczego oprysk na pleśń ? Nie lepiej na chorobę grzybową to opryskać było?
pH może za mocne.
Nawożenie mineralne być może nie właściwe.
pH może za mocne.
Nawożenie mineralne być może nie właściwe.
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Magnolia coś ją zżera
Dla mnie to jest niedobór magnezu, żelaza. Pryskać chelatami lub florovitem w wyższym stężeniu.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Re: Magnolia - choroby
Jak w ziemi jest ales gut to jak pisze damek. Tylko ja się tak zastanawiam czy nie za późno, no może i nie. Tylko tyle, że gorąco jak na saharze i wzmożonymi nawozowymi opryskami wyślesz ją na łono Abrahama jak to marian pisał .
Jakby pryskał , osłaniał i lał wode i słońce nie popaliło od nawozów to może i coś z tego będzie.
Z drugiej strony masz około 3 tygodni do zaprzestania nawożenia tak około 15 sierpnia koniec z nawożeniem. Chyba, ze potem szukać potasu dla zdrewnienia pędów. Ja tak to widze
Jakby pryskał , osłaniał i lał wode i słońce nie popaliło od nawozów to może i coś z tego będzie.
Z drugiej strony masz około 3 tygodni do zaprzestania nawożenia tak około 15 sierpnia koniec z nawożeniem. Chyba, ze potem szukać potasu dla zdrewnienia pędów. Ja tak to widze
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Magnolia - choroby
Witam
Prosze o pomoc w zdiagnozowaniu i ewentualnym " leczeniu" magnolii.
Ta zostala zakupiona i wsadzona w czerwcu tego roku- odmiana Elizabeth.
Kiedy ją otrzymalem / wysylkowo/, listki niektore byly podziurawione jak sieczka. Powiedziano
mi tam gdzie kupilem, ze ten szkodnik zostal juz wyrugowany. Te liscie wiec oderwalem i wygladalo
to dobrze. Po krotkim czasie mialem jakby mączasty nalot na lisciach , wiec zastosowalem
topsin na maczniaka/ calą rosline opryskalem 2 czy 3 razy z odstepem tygodniowym/.Wydawalo sie. ze to pomoglo. Roslina dawala mocne przyrosty. Wsadzilem ją do dolu , mniej wiecej 0,5 m glebokiego i ponad metr szerokiego , wypelnionego ziemią do rododendronow /jakies 4-5 workow 80l/. Górę obsypalem korą sosnową .
Ziemia macierzysta jest bardzo ciężka, trudno przepuszczalna. będę ją mieszal z piachem , by byla
bardziej przepuszczalna, bo tam sa wysoko wody gruntowe i jak popada solidnie , to woda jest naprawde wysoko. Po jakims czasie zauwazylem jakby rdzę na lisciach tej magnolii , na wielu liściach .
Nie wiem co to jest. Moze ktos pomoc mi w odpowiedzi jak to zwalczyc?
Z gory dziekuje.
Prosze o pomoc w zdiagnozowaniu i ewentualnym " leczeniu" magnolii.
Ta zostala zakupiona i wsadzona w czerwcu tego roku- odmiana Elizabeth.
Kiedy ją otrzymalem / wysylkowo/, listki niektore byly podziurawione jak sieczka. Powiedziano
mi tam gdzie kupilem, ze ten szkodnik zostal juz wyrugowany. Te liscie wiec oderwalem i wygladalo
to dobrze. Po krotkim czasie mialem jakby mączasty nalot na lisciach , wiec zastosowalem
topsin na maczniaka/ calą rosline opryskalem 2 czy 3 razy z odstepem tygodniowym/.Wydawalo sie. ze to pomoglo. Roslina dawala mocne przyrosty. Wsadzilem ją do dolu , mniej wiecej 0,5 m glebokiego i ponad metr szerokiego , wypelnionego ziemią do rododendronow /jakies 4-5 workow 80l/. Górę obsypalem korą sosnową .
Ziemia macierzysta jest bardzo ciężka, trudno przepuszczalna. będę ją mieszal z piachem , by byla
bardziej przepuszczalna, bo tam sa wysoko wody gruntowe i jak popada solidnie , to woda jest naprawde wysoko. Po jakims czasie zauwazylem jakby rdzę na lisciach tej magnolii , na wielu liściach .
Nie wiem co to jest. Moze ktos pomoc mi w odpowiedzi jak to zwalczyc?
Z gory dziekuje.
Zenek
Re: Magnolia - choroby
Witam,
wydaje mi się, że z moją magnolią jest coś nie tak i nie jest to jesień
Jeśli dobrze pamiętam jest to Stellata, sadzona w tym w okolicach maja. Zmiany zaobserwowałem od około miesiąca, może trochę wcześniej. pH gleby 6,5 (wskazanie pH-metr). Na spodach listków zaobserwowałem pojedyncze mszyce i trochę przędziorków (Foto4). Aczkolwiek patrząc na uszkodzenia z Foto2 i Foto3 to mi nie pasuje na przędziorki.
Proszę o pomoc w identyfikacji. Poniżej zdjęcia.
Foto1
Foto2
Foto3
Foto4
Foto5
wydaje mi się, że z moją magnolią jest coś nie tak i nie jest to jesień
Jeśli dobrze pamiętam jest to Stellata, sadzona w tym w okolicach maja. Zmiany zaobserwowałem od około miesiąca, może trochę wcześniej. pH gleby 6,5 (wskazanie pH-metr). Na spodach listków zaobserwowałem pojedyncze mszyce i trochę przędziorków (Foto4). Aczkolwiek patrząc na uszkodzenia z Foto2 i Foto3 to mi nie pasuje na przędziorki.
Proszę o pomoc w identyfikacji. Poniżej zdjęcia.
Foto1
Foto2
Foto3
Foto4
Foto5