Niekończąca się opowieść...
Re: Niekończąca się opowieść...
Ciesz się słoneczkiem, u nas codziennie ulewy. I burze. Do tego parno jak w tropikach. Ta pogoda wykończyć może najsilniejszego... Ja dziś zasnęłam za kierownicą, ocknęłam się w ostatniej chwili, przed wylądowaniem w rowie...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Niekończąca się opowieść...
Witam Wszystkich Widzialnych i Niewidzialnych Gości . Przepraszam za nieobecność, ale cóż zrobić ? takie życie. Wiem, że to nie zima i nie czas na wspominki ale ja od dwóch tygodni nie miałam aparatu w ręku i zdjęcia, które Wam pokażę, są z 18-19 czerwca. Wybaczycie? Ale postaram się jak najszybciej porobić nowe zdjęcia ? szczególnie różyczek i liliowców. A tymczasem na przywitanie jeszcze piwonie;
Agatko widzisz, ostatnio narzekałam że u mnie leje to teraz mamy upały ? ponad 30 stopni codziennie od tygodnia i ani kropli deszczu. Ręce już mam chyba dłuższe o kilka centymetrów od noszenia wody w konewce?. Chyba za mocno te chmury przedmuchałam. A no i byłam u Ciebie ostatnio i bardzo podoba mi się begonia w wiaderku. Fajny pomysł, można odgapić? A dla Ciebie
Jolu Kwietniowa ? ależ Ty Kobito pędzisz ze swoim wątkiem i z postami. Trudno nadążyć. Widzę, że u Ciebie lelijki i hortensje już szaleją. Brawo. Moje jeszcze w pączkach, chociaż Azjatki już za chwileczkę, już za momencik? Cieszę się Jolu, że o mnie pamiętacie Wiesz, co wieczór starałam się wejść do jakiegoś ogródka, ale żeby u siebie napisać to już mi sił brakowało. Dla Ciebie Jolu zdjęcie Leonka z lawendą, może być?
Adrianno przycięłam krzewuszki obie, a Bristol bardzo solidnie. Mam nadzieję, że nie za bardzo. Ale do tej pory jej nie przycinałam i stwierdziłam, że w tym roku kwitła wyjątkowo słabo. Dla Ciebie serdeczne pozdrowienia z upalnego ogródka w Beskidach
Izuniu już masz PW. A co do estragonu to rzeczywiście to nie kępa ale kępisko ? ale bardzo ładne, tylko będę musiała go przesadzić bo mi Bonicę zasłonił. Nie wiem czy zioła mają idealne warunki bo w ogóle o nie nie dbam. Nie, że nie chcę, ale nie wiem jak i czekam na przyjazd Czarodziejki, która mnie nauczy. Jeszcze trochę?. A tymczasem dla Ciebie wspomniana niezawodna Bonica
Gosiu Margo widzisz tak przedmuchałam do Was chmurki, że teraz u mnie Sahara. Ale o werbenkę dbam i podlewam. Kiedy on kwitnie? Bo już nie mogę się doczekać . Gosiu ale wiesz, z tym nocowaniem w ogródku to wcale nie taki głupi pomysł?.. że tez na to wcześniej nie wpadłam. Przy obecnych upałach na pewno byłoby chłodniej?. No ale nic straconego. Tylko co m. na to? Dla Ciebie jeszcze raz Leonek
Jagodo ależ ja właśnie na to liczę: że będziesz się wymądrzać, bo czynisz to w niezwykle umiejętny sposób. Lubię czytać Twoje komentarze, ostatnio miałam niezły ubaw u Ursulki. Aleś się tam nawymądrzała . Kociczki w błękitach na razie brak ? wybacz. Ale za to Czesiek jest. A wiesz, u mnie różyczki też już zaczęły kwitnąć i cieszą mnie jak małego pieska pchły ? tylko nie mam kiedy im zdjęć zrobić bo muszę podlewać?.. wszystko to młode nasadzenia i bardzo się boję, żeby się ładnie ukorzeniły. A jak u Ciebie? Nastąpił postęp w ilości otwartych pąków? A? i różyczka Avalon, którą zachwalałaś u Gosi, ładniutka? A ja dla Ciebie mam odpoczywajacego Cześka
Gosiu Deirde nie obrywałam listków i problem się rozwiązał.Dzięki za radę Plamki się nie rozprzestrzeniły, a młode listki przykryły tamte z plamkami. Teraz znowu mam inny problem i chyba bez chemii się nie obejdzie. Odkryłam ? dzięki Forum ? że sporo róż zaatakowała mi obnażaczka róż?cośtam(już zapomniałam nazwę ) Jutro chyba będę pryskać decisem ? po raz pierwszy w tym roku. Mam nadzieję, że pomoże. Gosiu to są pierwsze kwiatki na Frau Evie Schubert. Obecnie jest ich już dużo więcej. Pstryknę fotki i wstawię.
Asiu2 halo halo jestem . Byłam u Ciebie i widziałam jak wszystko Ci pięknie rośnie. Jestem pod wrażeniem Twoich róż ? piękne. Ja też zapadłam na tę chorobę? niestety Wybacz moją nieobecność, ale co zrobić?? Życie?. I nie mogę obiecać, że się poprawię bo w pracy sezon urlopowy i trzeba tyrać za innych. Ale potem ?.. będzie zamiana i ja będę odpoczywać. Mam nadzieję?. Dla Ciebie jeszcze raz Leonek
Sosenki - Marzenko jak przeczytałaś mój poprzedni wpis to już wiesz, czemu tak zaginęłam. Ale obiecuję solennie, że się poprawię za jakieś dwa tygodnie. Ale tymczasem gratulacje dla Ciebie i M. M. ma pracę, a Ty więcej czasu na ogród ? super. Mnie tego ciągle brakuje ? czasu znaczy się, m. na szczęście obecny. Na razie popatrz na moją Pastellę w pąkach, następne zdjęcie dla Ciebie będzzie już kwitnącej Pastelki
Grażynko moja kochana masz absolutną rację. Kwitnie teraz wiele roślin na raz, zrobił się galimatias, a ja nie mam kiedy usiąść i pozapisywać wszystkiego, co będę musiała poprzesadzać. Wiesz, zadziwia mnie to jak niektóre rośliny rozsiały mi się po ogrodzie. Niesamowite. Będę musiała powyrzucać, a nigdy tego nie robiłam. Chociaż, mogę za płot przesadzić? I wiesz, kwitną mi liliowce - hurra. Tylko zdjęć nie miałam kiedy zrobić. Ale dzisiaj pada ? hurra, hura, hurra, więc może jutro zrobię i będę Cię nękać o nazwy. Dla Ciebie w nagrodę za cierpliwe czekanie zdjęcie jeszcze majowego liliowca (jeszcze mi kwitnie
i jeszcze raz niezawodna szałwia (a jak tam Twoja?)
Agatko widzisz, ostatnio narzekałam że u mnie leje to teraz mamy upały ? ponad 30 stopni codziennie od tygodnia i ani kropli deszczu. Ręce już mam chyba dłuższe o kilka centymetrów od noszenia wody w konewce?. Chyba za mocno te chmury przedmuchałam. A no i byłam u Ciebie ostatnio i bardzo podoba mi się begonia w wiaderku. Fajny pomysł, można odgapić? A dla Ciebie
Jolu Kwietniowa ? ależ Ty Kobito pędzisz ze swoim wątkiem i z postami. Trudno nadążyć. Widzę, że u Ciebie lelijki i hortensje już szaleją. Brawo. Moje jeszcze w pączkach, chociaż Azjatki już za chwileczkę, już za momencik? Cieszę się Jolu, że o mnie pamiętacie Wiesz, co wieczór starałam się wejść do jakiegoś ogródka, ale żeby u siebie napisać to już mi sił brakowało. Dla Ciebie Jolu zdjęcie Leonka z lawendą, może być?
Adrianno przycięłam krzewuszki obie, a Bristol bardzo solidnie. Mam nadzieję, że nie za bardzo. Ale do tej pory jej nie przycinałam i stwierdziłam, że w tym roku kwitła wyjątkowo słabo. Dla Ciebie serdeczne pozdrowienia z upalnego ogródka w Beskidach
Izuniu już masz PW. A co do estragonu to rzeczywiście to nie kępa ale kępisko ? ale bardzo ładne, tylko będę musiała go przesadzić bo mi Bonicę zasłonił. Nie wiem czy zioła mają idealne warunki bo w ogóle o nie nie dbam. Nie, że nie chcę, ale nie wiem jak i czekam na przyjazd Czarodziejki, która mnie nauczy. Jeszcze trochę?. A tymczasem dla Ciebie wspomniana niezawodna Bonica
Gosiu Margo widzisz tak przedmuchałam do Was chmurki, że teraz u mnie Sahara. Ale o werbenkę dbam i podlewam. Kiedy on kwitnie? Bo już nie mogę się doczekać . Gosiu ale wiesz, z tym nocowaniem w ogródku to wcale nie taki głupi pomysł?.. że tez na to wcześniej nie wpadłam. Przy obecnych upałach na pewno byłoby chłodniej?. No ale nic straconego. Tylko co m. na to? Dla Ciebie jeszcze raz Leonek
Jagodo ależ ja właśnie na to liczę: że będziesz się wymądrzać, bo czynisz to w niezwykle umiejętny sposób. Lubię czytać Twoje komentarze, ostatnio miałam niezły ubaw u Ursulki. Aleś się tam nawymądrzała . Kociczki w błękitach na razie brak ? wybacz. Ale za to Czesiek jest. A wiesz, u mnie różyczki też już zaczęły kwitnąć i cieszą mnie jak małego pieska pchły ? tylko nie mam kiedy im zdjęć zrobić bo muszę podlewać?.. wszystko to młode nasadzenia i bardzo się boję, żeby się ładnie ukorzeniły. A jak u Ciebie? Nastąpił postęp w ilości otwartych pąków? A? i różyczka Avalon, którą zachwalałaś u Gosi, ładniutka? A ja dla Ciebie mam odpoczywajacego Cześka
Gosiu Deirde nie obrywałam listków i problem się rozwiązał.Dzięki za radę Plamki się nie rozprzestrzeniły, a młode listki przykryły tamte z plamkami. Teraz znowu mam inny problem i chyba bez chemii się nie obejdzie. Odkryłam ? dzięki Forum ? że sporo róż zaatakowała mi obnażaczka róż?cośtam(już zapomniałam nazwę ) Jutro chyba będę pryskać decisem ? po raz pierwszy w tym roku. Mam nadzieję, że pomoże. Gosiu to są pierwsze kwiatki na Frau Evie Schubert. Obecnie jest ich już dużo więcej. Pstryknę fotki i wstawię.
Asiu2 halo halo jestem . Byłam u Ciebie i widziałam jak wszystko Ci pięknie rośnie. Jestem pod wrażeniem Twoich róż ? piękne. Ja też zapadłam na tę chorobę? niestety Wybacz moją nieobecność, ale co zrobić?? Życie?. I nie mogę obiecać, że się poprawię bo w pracy sezon urlopowy i trzeba tyrać za innych. Ale potem ?.. będzie zamiana i ja będę odpoczywać. Mam nadzieję?. Dla Ciebie jeszcze raz Leonek
Sosenki - Marzenko jak przeczytałaś mój poprzedni wpis to już wiesz, czemu tak zaginęłam. Ale obiecuję solennie, że się poprawię za jakieś dwa tygodnie. Ale tymczasem gratulacje dla Ciebie i M. M. ma pracę, a Ty więcej czasu na ogród ? super. Mnie tego ciągle brakuje ? czasu znaczy się, m. na szczęście obecny. Na razie popatrz na moją Pastellę w pąkach, następne zdjęcie dla Ciebie będzzie już kwitnącej Pastelki
Grażynko moja kochana masz absolutną rację. Kwitnie teraz wiele roślin na raz, zrobił się galimatias, a ja nie mam kiedy usiąść i pozapisywać wszystkiego, co będę musiała poprzesadzać. Wiesz, zadziwia mnie to jak niektóre rośliny rozsiały mi się po ogrodzie. Niesamowite. Będę musiała powyrzucać, a nigdy tego nie robiłam. Chociaż, mogę za płot przesadzić? I wiesz, kwitną mi liliowce - hurra. Tylko zdjęć nie miałam kiedy zrobić. Ale dzisiaj pada ? hurra, hura, hurra, więc może jutro zrobię i będę Cię nękać o nazwy. Dla Ciebie w nagrodę za cierpliwe czekanie zdjęcie jeszcze majowego liliowca (jeszcze mi kwitnie
i jeszcze raz niezawodna szałwia (a jak tam Twoja?)
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu Czesiek boski
Za śliczną fotkę dla mnie dziękuję , a chmurki nadam jutro z rana na poczcie priorytetem
Jeśli coś Ci sie spodobało to odgapiaj do woli , w końcu po coś mamy to "nasze" Forum
Za śliczną fotkę dla mnie dziękuję , a chmurki nadam jutro z rana na poczcie priorytetem
Jeśli coś Ci sie spodobało to odgapiaj do woli , w końcu po coś mamy to "nasze" Forum
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Niekończąca się opowieść...
Cześć, Daffodilku
Dzięki za pochlebną opinię, ale... , czy aby na pewno zasłużoną
Dzięki wielkie za kota o pięknym obliczu,choć moją ulubioną kociczkę też poproszę, niekoniecznie w błękitach. Koty kocham bardzo za urodę, wdzięk i niezależność. Mam dwa kocury, a ostatnio, będąc na Kaszubach, zauroczyłam się maleńkim kocionkiem, o oryginalnym futerku, tzw. tabby marmurkowy ( nawiasem mówiąc, skąd się takie koty biorą na wsi i to bezpańskie ), no i oczywiście już jest u mnie . Urocze maleńkie stworzonko .
Róże kwitną, patrzę w nie co rano, jak sroka w gnat, czy się coś nowego rozwinęło i stwierdzam, że niestety za szybko przekwitają. Niszczy je upał i deszcze, oczywiście oprócz mojej miss
naj naj - Avelona.. Tej nic nie przeszkadza. Powinna się nazywać Perfekcja . Czyżbyś ją miała
Twoje tarasy na Twoich zdjęciach zachwycają mnie stale i stale . Pięknie łapiesz światło i cienie. Fotka róży z trawkami... cudo . No i chyba namówiłaś mnie na Leonardo...
Współczuję latania z konewką, a u nas lało i lało. Oj, nie ma sprawiedliwości na świecie .
Życząc niebieskiej polewaczki pozdrawiam gorąco - Jagoda
Trzymaj się, nie daj się upałowi.
Dzięki za pochlebną opinię, ale... , czy aby na pewno zasłużoną
Dzięki wielkie za kota o pięknym obliczu,choć moją ulubioną kociczkę też poproszę, niekoniecznie w błękitach. Koty kocham bardzo za urodę, wdzięk i niezależność. Mam dwa kocury, a ostatnio, będąc na Kaszubach, zauroczyłam się maleńkim kocionkiem, o oryginalnym futerku, tzw. tabby marmurkowy ( nawiasem mówiąc, skąd się takie koty biorą na wsi i to bezpańskie ), no i oczywiście już jest u mnie . Urocze maleńkie stworzonko .
Róże kwitną, patrzę w nie co rano, jak sroka w gnat, czy się coś nowego rozwinęło i stwierdzam, że niestety za szybko przekwitają. Niszczy je upał i deszcze, oczywiście oprócz mojej miss
naj naj - Avelona.. Tej nic nie przeszkadza. Powinna się nazywać Perfekcja . Czyżbyś ją miała
Twoje tarasy na Twoich zdjęciach zachwycają mnie stale i stale . Pięknie łapiesz światło i cienie. Fotka róży z trawkami... cudo . No i chyba namówiłaś mnie na Leonardo...
Współczuję latania z konewką, a u nas lało i lało. Oj, nie ma sprawiedliwości na świecie .
Życząc niebieskiej polewaczki pozdrawiam gorąco - Jagoda
Trzymaj się, nie daj się upałowi.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Niekończąca się opowieść...
Przyznam, że ciekawa jestem twoich liliowców, jak się sprawują i czy właściwie kwitną.
U mnie trochę popadało i można żyć że tak powiem.
Pytanie jak długo bo dzisiaj znów upał nie do wytrzymania.
Kwiaty w słońcu smażą się jak frytki.
Co do wzrostu roślin to najlepiej idą pomidory, dla nich to wymarzona pogoda.
Takich już dawno nie miałam.
Mam nadzieję, że kiedy będziesz miała urlop to więcej będzie fotek z bajkowego ogrodu.
U mnie trochę popadało i można żyć że tak powiem.
Pytanie jak długo bo dzisiaj znów upał nie do wytrzymania.
Kwiaty w słońcu smażą się jak frytki.
Co do wzrostu roślin to najlepiej idą pomidory, dla nich to wymarzona pogoda.
Takich już dawno nie miałam.
Mam nadzieję, że kiedy będziesz miała urlop to więcej będzie fotek z bajkowego ogrodu.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25174
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu, uwielbiam Leonka. Mam go co prawda dopiero pierwszy rok, ale już podbił moje serce. On chyba najdłużej trzyma kwiaty. No oprócz Acropolis, bo tej to chyba nikt nie pobije. Ponad miesiąc kwitnie.
Werbena kwitnie w sierpniu prawie do mrozów.
Zostaw na zimę 2, góra 3 roslinki, a wiosną przy sprzątaniu rozsyp na rabaty. I już. Tylko pamiętaj gdzie to mniej więcej zrobiłaś i tam ogranicz pielenie.
Werbena kwitnie w sierpniu prawie do mrozów.
Zostaw na zimę 2, góra 3 roslinki, a wiosną przy sprzątaniu rozsyp na rabaty. I już. Tylko pamiętaj gdzie to mniej więcej zrobiłaś i tam ogranicz pielenie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Niekończąca się opowieść...
Leonek super, dziękuję. Od szałwii trudno wzrok oderwać, masz rękę do roślin.
A z czasem to jak u każdego, deficyt ponad miarę.
Czesiek jakiś taki niezbyt zadowolony z tej Sahary, pewnie chętnie by futerko wrzucił do szafy ale szortów nie ma
A z czasem to jak u każdego, deficyt ponad miarę.
Czesiek jakiś taki niezbyt zadowolony z tej Sahary, pewnie chętnie by futerko wrzucił do szafy ale szortów nie ma
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7368
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu - jestem jej ciekawa - Frau Eva Schubert - była moim marzeniem i chciałabym zobaczyć czy rzeczywiście ma te dwukolorowe kwiaty.
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6148
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Niekończąca się opowieść...
Pięknie pokazujesz swój ogród Piękne fotki robisz
Trafiłam tutaj przypadkiem - zachwyciłam się ... i jeżeli pozwolisz to zostanę na dłużej ..
Trafiłam tutaj przypadkiem - zachwyciłam się ... i jeżeli pozwolisz to zostanę na dłużej ..
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Niekończąca się opowieść...
Mieszkam parę kilometrów od morza, ale już skończyły się dobre czasy, bo wczoraj i u nas było 30. A dziś wycieczka do Orla z "grupą kaszubską", mam nadzieję, że żadna burza nam nie pokrzyżuje planów!chatte pisze:A gdzie Ty mieszkasz, że masz 15 stopni? Chyba nad samym morzem? ...
pozdrawiam słonecznie
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Niekończąca się opowieść...
Kolejna Asia - ogrodniczka Wrócę do Ciebie na pewno...
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6148
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu - zachwyciło mnie szczególnie to zdjęcie dla Agatki - wracam do ciebie jak bumerang, żeby na nie popatrzeć cudna gra światła
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Niekończąca się opowieść...
Zgadzam się, z tym, co powyżej. To z peonią i schodami też piękne.