Ratowanie storczyków,reanimacja cz1.
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Problem z phalaenopsisami - proszę o pomoc
Wypada zapytać standardowo.
W jaki sposób podlewasz
Jak często podlewasz
Gdzie stoją rośliny
Z pierwszego pewnie już nic nie będzie, jeśli chcesz możesz go zostawić i czekać pół rok,u lub więcej i może wypuści keiki no i za kilka lat dochowasz się z niego rośliny kwitnącej.
Drugi pewnie jest za mało podlewany, może stoi nad gorącym kaloryferem i ma za mało wilgoci, przyczyn może być kilka.
W jaki sposób podlewasz
Jak często podlewasz
Gdzie stoją rośliny
Z pierwszego pewnie już nic nie będzie, jeśli chcesz możesz go zostawić i czekać pół rok,u lub więcej i może wypuści keiki no i za kilka lat dochowasz się z niego rośliny kwitnącej.
Drugi pewnie jest za mało podlewany, może stoi nad gorącym kaloryferem i ma za mało wilgoci, przyczyn może być kilka.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 21 lut 2014, o 15:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warszawa
Re: Problem z phalaenopsisami - proszę o pomoc
Ten drugi wyglada tak jak mój który przemarzł
Naszczęście mój zaczyna puszczać nowe liście.
Naszczęście mój zaczyna puszczać nowe liście.
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Re: Problem z phalaenopsisami - proszę o pomoc
Pierwszy zalany i nic już z niego nie będzie. Drugi pewnie też. Wywal z doniczki na gazety i sprawdź stan korzeni, zrób fotki korzeni bez podłoża i wrzuć tu.
Storczyk- co zrobić by go uratować? zdjęcia.
Witam wszystkich, jestem tu nowa, stan mojego storczyka zmusił mnie mnie do podjęcia działań,
już od jakiegoś czasu jest cały taki suchy, zaczęło się jak zgubił kwiatki, potem dużo liści odpadło mu razem z pniem, ale wyrosły też nowe.
Wydaje mi się, że jest jeszcze do odratowania, pewnie go przelałam, mimo że podlewałam go tylko raz w tyg.
przesadzać go? jeśli tak to jak?
Proszę o pomoc i z góry dziękuję.
już od jakiegoś czasu jest cały taki suchy, zaczęło się jak zgubił kwiatki, potem dużo liści odpadło mu razem z pniem, ale wyrosły też nowe.
Wydaje mi się, że jest jeszcze do odratowania, pewnie go przelałam, mimo że podlewałam go tylko raz w tyg.
przesadzać go? jeśli tak to jak?
Proszę o pomoc i z góry dziękuję.
Re: Storczyk- co zrobić by go uratować? zdjęcia.
Witam Cię!
Tu na forum bylo wiele takich przypadków omawianych, warto poczytać,
jeśli zgnił stożek wzrostu a korzenie sa w dobrym stanie,
a u Ciebie wygladaja na zdrowe, to storczyk może wypuścic basal kleiki
ale na to potrzeba czasu i cierpliwości,
niepotrzebnie trzymasz te zasuszone pędy, jeśli pędy usycha to się go ucina,
pozdrawiam
Tu na forum bylo wiele takich przypadków omawianych, warto poczytać,
jeśli zgnił stożek wzrostu a korzenie sa w dobrym stanie,
a u Ciebie wygladaja na zdrowe, to storczyk może wypuścic basal kleiki
ale na to potrzeba czasu i cierpliwości,
niepotrzebnie trzymasz te zasuszone pędy, jeśli pędy usycha to się go ucina,
pozdrawiam
Re: Storczyk- co zrobić by go uratować? zdjęcia.
Ja bym na Twoim miejscu ciachnęła pędy, tak jak mówi Asii i spróbowała bardzo delikatnie zdjąć te stare zeschnięte części liści z trzonu (kawałek po kawałku np. pęsetą), bo z doświadczenia wiem, że jak są one już zaschnięte to korzonki i ewentualne basal keiki nie będą w stanie się przez nie przebić, a może już tam wyrastają jakieś cypelki i tylko czekają na dostęp światła.
Nie wiem jak z przesadzaniem, korzonki wydają się być zdrowe, ale mają całkiem ciasno. Dopóki nie będą marnieć może lepiej zostawić jak są i obserwować. Warto by było pomyśleć o jakimś wspomagaczu wzrostu jeśli nie używasz nawozu. U mnie po biohumusie zdechnięty storczyk zaczął intensywnie wzrastać (inne także).
Nie wiem jak z przesadzaniem, korzonki wydają się być zdrowe, ale mają całkiem ciasno. Dopóki nie będą marnieć może lepiej zostawić jak są i obserwować. Warto by było pomyśleć o jakimś wspomagaczu wzrostu jeśli nie używasz nawozu. U mnie po biohumusie zdechnięty storczyk zaczął intensywnie wzrastać (inne także).
Re: Storczyk- co zrobić by go uratować? zdjęcia.
dziękuję za odpowiedzi,
tak wiem, że jest tu wiele podobnych tematów i przeglądnęłam sporą część
ale to mój pierwszy zabieg na storczyku i nie wiem jak do tego podejść.
czy mam ściąć zupełnie te 4 suche pędy kwiatowe czy tylko suche pędy korzeni na górze?
dziękuję za radę co do trzonu, bo właśnie wątpiłam, że będzie w stanie przebić się i wypuścić basal keiki.
jeszcze mam pytanie co do podlewania.
czy w ogóle podlewać go dalej raz w tyg? (od jakiegoś czasu podlewam wodą z nawozem, wcześniej samą wodą) czy lepiej wstrzymać się?
tak wiem, że jest tu wiele podobnych tematów i przeglądnęłam sporą część
ale to mój pierwszy zabieg na storczyku i nie wiem jak do tego podejść.
czy mam ściąć zupełnie te 4 suche pędy kwiatowe czy tylko suche pędy korzeni na górze?
dziękuję za radę co do trzonu, bo właśnie wątpiłam, że będzie w stanie przebić się i wypuścić basal keiki.
jeszcze mam pytanie co do podlewania.
czy w ogóle podlewać go dalej raz w tyg? (od jakiegoś czasu podlewam wodą z nawozem, wcześniej samą wodą) czy lepiej wstrzymać się?
Re: Storczyk- co zrobić by go uratować? zdjęcia.
Całkowicie obciąć pędy, na których były kwiatki, ja ścinałam ok. 0.5 cm od trzonu, bo z nich i tak nic nie będzie. Jeśli są suche korzonki, to też można je obciąć.
Ja podlewam storczyki wtedy, gdy ich korzonki są całkiem srebrne i w ogóle nie czuć wilgoci na korze (sprawdzam palcem) - czasami to bywało co tydzień (gdy było ciepło w domu), a czasem nawet rzadziej, ale jeśli chodzi o storczyki to lepiej jak mają za sucho, niż za mokro (oczywiście nie warto popadać w skrajności, bo to różnie bywa). Na razie może wstrzymaj się z podlewaniem i zobacz ile dni minie, aż korzonki staną sie całkiem srebrne.
Ja podlewam storczyki wtedy, gdy ich korzonki są całkiem srebrne i w ogóle nie czuć wilgoci na korze (sprawdzam palcem) - czasami to bywało co tydzień (gdy było ciepło w domu), a czasem nawet rzadziej, ale jeśli chodzi o storczyki to lepiej jak mają za sucho, niż za mokro (oczywiście nie warto popadać w skrajności, bo to różnie bywa). Na razie może wstrzymaj się z podlewaniem i zobacz ile dni minie, aż korzonki staną sie całkiem srebrne.
Re: Storczyk- co zrobić by go uratować? zdjęcia.
dziękuję za rady.
Ścięłam pędy.
a co z tym korzeniem powietrznym jest lekko ułamany, zostawić go w spokoju?
ile czasu trzeba czekać na jakieś nowe basal keiki?
szkoda mi było ciachać pędy, bo ten storczyk był taki piękny jeszcze kilka miesięcy temu.
ale postaram się go odratować i mam nadzieję jak najszybciej
i jak teraz to wygląda?
Ścięłam pędy.
a co z tym korzeniem powietrznym jest lekko ułamany, zostawić go w spokoju?
ile czasu trzeba czekać na jakieś nowe basal keiki?
szkoda mi było ciachać pędy, bo ten storczyk był taki piękny jeszcze kilka miesięcy temu.
ale postaram się go odratować i mam nadzieję jak najszybciej
i jak teraz to wygląda?
Re: Storczyk- co zrobić by go uratować? zdjęcia.
A tam, pędy były już całkiem martwe, więc nic z nich by nie było. Korzonek niech jest, mi też czasem się lekko nadłamią, ale dalej rosną.
jeśli chodzi o czas pojawiania się basalka to bywa różnie, czasem może wcale się nie pojawić. Na moim zdechlaczku pojawiły się w czasie gdy ten już był w całkiem dobrej kondycji, ale przez mój wyjazd został nieco zaniedbany i umarły 2 z listkami i jeden zielony cypelek. Przy życiu został jeden cypelek i zobaczymy co z nim będzie.
Ogólnie pojawiły się dość sporo czasu po zorientowaniu się, że ze storczykiem coś jest nie tak - niemal rok - wtedy gdy usunęłam zeschnięte części liści. Więc jest nadzieja, że u Ciebie też coś za jakiś czas wyjdzie.
jeśli chodzi o czas pojawiania się basalka to bywa różnie, czasem może wcale się nie pojawić. Na moim zdechlaczku pojawiły się w czasie gdy ten już był w całkiem dobrej kondycji, ale przez mój wyjazd został nieco zaniedbany i umarły 2 z listkami i jeden zielony cypelek. Przy życiu został jeden cypelek i zobaczymy co z nim będzie.
Ogólnie pojawiły się dość sporo czasu po zorientowaniu się, że ze storczykiem coś jest nie tak - niemal rok - wtedy gdy usunęłam zeschnięte części liści. Więc jest nadzieja, że u Ciebie też coś za jakiś czas wyjdzie.
Czy tego storczyka da się uratować?
Witam!!!
Otóż dzisiaj przypomniałem sobie o storczyku, który stał na szafie przez 1,5 roku bez podlewania.Wygląda tragicznie i ma tyle korzeni co nic. Od razu co mi przyszło na myśl stawienie go do miseczki z wodą.Liście ma tak wiotkie jak ścierka. Nie wiem, czy da się go jeszcze uratować,bardzo mi go szkoda
Przepraszam za jakość zdjęć, ale były robione telefonem.
Twoje zdjęcia zostały usunięte z hostingu.
Otóż dzisiaj przypomniałem sobie o storczyku, który stał na szafie przez 1,5 roku bez podlewania.Wygląda tragicznie i ma tyle korzeni co nic. Od razu co mi przyszło na myśl stawienie go do miseczki z wodą.Liście ma tak wiotkie jak ścierka. Nie wiem, czy da się go jeszcze uratować,bardzo mi go szkoda
Przepraszam za jakość zdjęć, ale były robione telefonem.
Twoje zdjęcia zostały usunięte z hostingu.
Re: Czy tego storczyka da się uratować?
Jak na taki długi czas bez podlewania to nie wygląda tragicznie, korzenie ma i to nawet ładne. Zapewne gorzej wyglądałby storczyk po miesiącu w mokrym podłożu. Teraz skup się na jego nawodnieniu, może nie wkładaj korzeni bezpośrednio do wody, bo skoro nie miał wcale wody, a sobie "radził" to taka zwiększona gwałtownie ilość wilgoci może doprowadzić do gnicia wszystkiego. Może lepiej umieścić go w baaardzo lekko wilgotnym keramzycie. A listki okładaj wilgotnymi wacikami/chusteczkami.
Re: Czy tego storczyka da się uratować?
Keramzytu nie mam muszę kupić czyli do póki nie mam keramzytu to co mam zrobić ?