Bez chemii w kogrobuszu

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17270
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

twoja oranżeria jest imponująca.
Też mam nadzieję,że krzewy dadzą trochę owoców :)
Piękne te białe narcyzki :)
Piwonia dalej w pączkach , tak jak i moja.może lepiej, bo słyszałam dziś w Tv,że w przyszłym tygodniu jeszcze zimno i przymrozki nadają ;:222
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4721
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko miałaś problem z rozsadą pomidorów.
A czy nie mogłaś jej wynieść na taras ? :D Tam miałyby lepiej, chociaż na dzień.
Może papryki wyniesiesz ?
Przez tą zimnicę róże posadzone w kwietniu wcale nie rosną.
Martwię się, że nic z nich nie będzie :roll:
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Jejku jakie cudne miejsce na tym ogrodzie na poddaszu! Cos cudownego! Ale umiesz wyczarowac przestrzenie! Nie wiem czemu wydaje mi sie ze masz tam Geranium i pachnie cytrusowo ;)
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12511
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Kogra... Moja serduszka BYŁA piękniejsza od twojej ZANIM przyszły przymrozki. Nawet trochę się kwiatami nacieszyłem. Obecnie wygląda już jak Twoja. Wszystkie liście noszą ślady uszkodzenia przez mróz, wyglądają naprawdę paskudnie, z kwiatów nie zostało nic...

A na najbliższy tydzień znowu zapowiadają przymrozek... Francja, drugi tydzień maja i przymrozek... Osiwieć można!!!

A swoją drogą nadal liczę straty po tych minionych przymrozkach... Dzisiaj się zorientowałem, że wymarzły wszystkie pąki liściowe albicji... W zeszły poniedziałek zorientowałem się, że moszenki miały już kwitnąć, dosłownie obsypane były pąkami kwiatowymi ? obecnie wszystkie są czarne i martwe... I tak dalej...

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Elu - obyś miała rację. ;:168
Musiałam je posadzić ukośnie bo zbytnio wybiegły, ale może dzięki temu system korzeniowy będzie mocny i dają rady.
W szklarni to taki mix , oprócz sałat, pietruszki i truskawek są rzeczywiście liliowce i jest czosnek pełniący rolę dezynfekatora gleby.
A w samym tyle jest też i szczypiorek, oregano i majeranek.
Wraz z doniczką rośnie też cebula egipska nazywana często piętrową.
Ale niedługo miejsce sałat zastąpią papryki.
Po drugiej stronie i w tyle szklarni rosną już pomidory wraz z aksamitkami, liliowcami, porami i kalarepką.
Wbrew pozorom wszystkie nasadzenia się uzupełniają a rośliny wspomagają wzajemnie wzrost.
W poprzednim sezonie było podobnie i wszystko się udało oprócz aksamitek, które padły ofiarą nicieni i ślimaków, ale taka ich rola. :D

Łukaszu - to masz fajnie, u mnie czekają jeszcze na wysadzenie te do gruntu.
Ogórki dopiero dzisiaj wysiałam na waciki i się moczą, ciekawe czy wszystkie wzejdą.
Kliwie już przekwitnięte, teraz będą zdobne tylko z liści.

Marysiu - napisałam u Ciebie jaka tego może być przyczyna.
U mnie jest podobnie, ale zawsze coś zostaje, więc jest nadzieja, że i twoje jakoś przetrwają.

Aniu - dokładnie jest jak piszesz, ale w tym roku chyba już tak będzie.
Szklarnię polecam, ja sobie bez niej nie wyobrażam życia i uprawy wielu roślin.
Też oglądam angielskie ogrody i marzy mi się taki, prawdziwy, może kiedyś do tego dojdę. ;:170

Geniu - tak to będzie w tym roku, wszystko przemieszane.
Ja też zauważam, że rośliny pogłupiały i rosną bez żadnego ładu, jak popadnie.
A tu znowu we wtorek przymrozki zapowiadają. :roll:

Miruś - no widzisz jakie to wszystko zagmatwane.
Musimy uzbroić się w cierpliwość i mieć nadzieję, że wszystko jednak powróci do normy.

Jadziu - to moja oaza i ucieczka przed paskudną pogodą.
Tam mogę nasycić oczy kwieciem niezależnie od pogody, no i wyciąga mnie z doła w jakiego przy takiej aurze łatwo wpaść.
Oj cieszą te pączusie, mimo że takie malunie, ale dają nadzieję na kwitnienie mimo wszystko.

Aniu - anabuko - dziękuję. ;:196
No niestety u mnie też je zapowiadają, mam nadzieję, że to już absolutnie ostatnie.
Oby ta przepowiednia się nie sprawdziła, mam już serdecznie dosyć tej ekstremalnej pogody.

Sebastian - były na balkonie / bo to zabudowany balkon /, ale on nie jest ogrzewany i musiałam je wnosić znowu do domu w trakcie zimnej pogody, kiedy temperatury spadały poniżej 10 stopni.
W dodatku tam jest mniej słońca niż na parapetach w domu i to też miało wpływ na wyciąganie się rozsady.
Ale są już w większości w ziemi, więc może dadzą rady jakoś przetrwać pod okryciem.
Tylko te co mają iść do gruntu są dalej w kubkach i czekają na lepsze dni.
Papryki na razie zostały na parapetach, potrzebują więcej ciepła niż pomidory, więc czekam jeszcze z wysadzaniem.
Róże mają w tym roku mocno pod górę, moje świeżo wysadzone z donic też stoją jak zaklęte.
Poczekaj, ruszą kiedy zrobi się ciepło a na razie rozbudowują system korzeniowy, na pewno potem ruszą z impetem.

Aga - to zabudowany balkon bez ogrzewania ale służy zarówno jako szklarnia wczesną wiosną, jak i jako miejsce do relaksu przez prawie cały sezon.
Nie mam cytrusowego geranium, kiedyś było, ale się wyrodziło.
Taka przestrzeń jest moją oazą w czasie deszczów i zimna, kiedy słonko świeci szybko się nagrzewa i nawet zimową porą można tam wypić kawkę , zjeść ciasto i poczytać. :wink:

Loki - widzisz a ja mam taką od początku.
Może coś tam z kwiatów zostało, ale pokręcone łodygi, kilka złamanych wyglądają delikatnie mówiąc kiepsko.
U mnie te same wieści, ręce opadają, ale natura silniejsza, więc mówi się trudno.
Ja już nie liczę strat, tylko wsadzam w te miejsca inne rośliny żeby nie było pustych miejsc.
Na szczęście mam co wysadzać a co z tego wyrośnie, zobaczymy.


Trochę tulipanów które teraz zaczęły rozkwitać.
Tylko czy zapowiadane przymrozki ich nie skoszą, szkoda by było, wyglądają tak ładnie.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko czy u Ciebie nie ma ślimaków ,ze tulipany cudnie kwitną.Kupiłam jesienią tez takie lila tulipany, lecz nadal są w pąkach.Oby tylko ślimaki się do nich nie dobrały, bo rosną na uboczu.Maigoldowe pączki są większe niż Doktorkowe .LL bardzo słaba ma tylko parę listków i zastanawiam się czy nie ciachnąć ją nisko, bo nie umie porządnie zabrać.To samo Cardinal Hume dopiero też pokazuje listki .Okropnie słabo zbieraja się prawie wszystkie róże jednak są wyjątki te rosnące pod murem
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13068
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Przepiękna paleta barw, ja w tym roku powiększyłam swoją "kolekcję" ale czerwonych i żółtych, taki miałam kaprys ;:303 papuzie u mnie gdzieś poszły. Róże powoli startują a Jadzia ma już pączki ;:65. Zapowiadają cały maj taki czyli pogoda gastronomiczna no może dobra do przesadzania roślin.
Jadziu Grażynkę ślimaki omijają bo żabki odstraszają, czyli musimy same kumkać ;:306
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Aniu Grażynka nie tylko żabki ma ma także jeże .U mnie ani jednych ani drugich ;:222 a tak ochoczo bym je przygarneła
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażko ;:196
zwyczajnie zrobiło mi się głupio, jak zobaczyłam i przeczytałam o Twoich zmaganiach z kaprysami pogody. ;:131
Sama co chwilę stresuję się stanem kwiecia w ogrodzie, przekonana, że na południu wszystko wprost bucha kolorami.
Tymczasem widzę, że to Ty masz więcej powodów by się stresować.
Mam nadzieję, że Twoja hortensja odżyje a plony owoców i warzyw będą jak w poprzednich latach. ;:215
Myślałam, że już dawno przekwitły tulipany u Ciebie ale idą niemal równocześnie, jak moje.
Też nam prognozują przymrozki za chwilę.
Znowu będę musiała targać do domu wystawione donice z roślinami.

Wysiewałam kiedyś kleome. Najlepiej wyszła mi za pierwszym razem.
Miałam całe poletka z tymi pięknymi kwiatami ale tylko w białym kolorze.
Po wysadzeniu do gruntu , po około 2 tygodniach podlałam je nawozem do roślin kwitnących i wtedy
wyrosły mi wspaniałe okazy.
Nawet zebrałam sporo nasion. Później zdobyłam też nasiona kolorowej kleome.
Jednak słabo wschodziły w następnym sezonie ale coś tam uratowałam.
Posadziłam znowu i tym razem zostały w mig objedzone z liści, nie wiem przez co.
Ocalały tylko pojedyncze sadzonki i były na tyle słabe, że nie udało się zebrać z nich nasion.
Mam jeszcze te nasiona z pierwszych zbiorów ale po wysianiu prawie nic nie wzeszło.
Kleome zachwyciła mnie w ogrodzie Moneta. To właśnie wtedy zapragnęłam mieć ją w ogrodzie.
Oby wspaniale ozdobiła Twój ogród swoimi kwiatami. ;:215
Do tego potrzeba ciepła i słońca, czego serdecznie Ci życzę. ;:3
:wit
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4721
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Rozumiem Cię doskonale :D
Jednak na brak słońca nic nie możemy poradzić.
W tym roku jest go jak na lekarstwo, zimą częściej świeciło :lol:
Jak patrzę na Twoją szklarnie to zastanawiam się czy nie posadzić docelowo kilku truskawek :D
Tulipany jak zawsze piękne ;:173 ;:108
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12511
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

U mnie chwilowo przymrozek odwołali... Mam nadzieję, że nie zmienią jeszcze zdania, bo wczoraj już kobea, petunie, klitorie, fasolniki, rączniki i orzeszki ziemne poszły do gruntu...

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Grażynko pięknie kwitną u Ciebie tulipany , chyba przymrozki im nie zaszkodziły , ale u nas znowu mają wrócić przymrozki , jutro muszę okryć co się da a nie da się okryć wszystkiego .
Irysy i liliowce mają uszkodzone liście po poprzednich przymrozkach bo nie miałam czym okryć
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Bez chemii w kogrobuszu

Post »

Strzępiate tulipany bardzo ładne.
Nawet nie chcę słyszeć o przymrozkach, zimna Zośka musi odpuścić, już wystarczy chłodu, deszczu.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”