
Cytrusy - porady ogólne
Re: Cytrusy - Porady Czarodzieja
... ale zdecydowanie wolę kwiaty, niż większy przyrost roczny
.

Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
Re: Cytrusy - Porady Czarodzieja
AniaZ twoja cytryna jest zbyt młoda jeszcze i wytwarza same męskie kwiaty nie posiadające słupka a mające jedynie pręciki z pyłkiem, z czasem wytworzy kwiaty które samoczynnie się zapyla i dojdzie do zawiązania owocu, co do tych liści to nie do końca tak jest, jeśli roślina ma nawet sześć liści ale jest silna w systemie korzeniowym (twoja zapewne jest sadzonką ukorzeniana wegetatywnie czyli o słabszym systemie korzeniowym niż cytrusy szczepione) i sama zdecyduje, że utrzyma owoc to będzie on rósł i nie zostanie zrzucony przez roślinę. 

Re: Cytrusy - Porady Czarodzieja
W takim razie pozostaje mi czekać
.
Trochę nie rozumiem drugiej części zdania Czarodzieju.
Po czym poznać, że taka dwuletnia sadzonka była ukorzeniana wegetatywnie?
Po roku czasu obserwuję dużą ilość kwiatów i mały przyrost roczny. Skąd wiadomo, że cytryna ma słabszy system korzeniowy?

Trochę nie rozumiem drugiej części zdania Czarodzieju.
Po czym poznać, że taka dwuletnia sadzonka była ukorzeniana wegetatywnie?
Po roku czasu obserwuję dużą ilość kwiatów i mały przyrost roczny. Skąd wiadomo, że cytryna ma słabszy system korzeniowy?
Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
Re: Cytrusy - Porady Czarodzieja
Aniu czy widać na twojej roślinie miejsce szczepienia czyli goły pinek potem jakby zasklepiona rana i dalej dalsza część? czy jest jednolity pinek wyrastający z ziemi? Sądzę że to drugie, wegetatywne ukorzenianie to inaczej w odpowiednich warunkach ucięty kawałek gałązki cytrusa włożony w wilgotny perli gdzie z takiej gałązki wybijają korzonki po czym przesadza się to do ziemi podhodowuje trochę i sprzedaje np. takiej osobie jak ty. Cytrusy które w ten sposób zostały uzyskane słabiej rozwijają system korzeniowy bo brak im korzenia głównego tzw. serca systemu korzeniowego jaki wyrasta z cytrusa hodowanego z nasiona 

Re: Cytrusy - Porady Czarodzieja
No to wszystko jasne
.
Jest to zdecydowanie (nie szczepiony) jednolity młody pieniek wyrastający z ziemi - ukorzeniony wegetatywnie
.
Rozumiem, że gdyby był hodowany z nasionka to by nie kwitł. Zamotałam się tu trochę tylko z tym systemem korzeniowym.
Tak czy inaczej moja cytryna jest za młoda na owoce.
Póki co, kwiatki ładne ma ...

Jest to zdecydowanie (nie szczepiony) jednolity młody pieniek wyrastający z ziemi - ukorzeniony wegetatywnie

Rozumiem, że gdyby był hodowany z nasionka to by nie kwitł. Zamotałam się tu trochę tylko z tym systemem korzeniowym.
Tak czy inaczej moja cytryna jest za młoda na owoce.
Póki co, kwiatki ładne ma ...

Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
- WojtekB
- 50p
- Posty: 97
- Od: 1 kwie 2010, o 21:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Płd.
- Kontakt:
Cytrusy c.d.
Witam ponownie 
Pisałem tu o moich mandarynkach (chyba mi na to wygląda) TU. Teraz wyglądają tak:

Przepraszam za jakość zdjęcia
Przestawiłem je na wschodni parapet, podlewam wodą przegotowaną (lub jak mam pod ręką wodą destylowaną)
Czy na Twoje oko Czarodziej_ nadają się na przesadzenie czy poczekać jeszcze z miesiąc (będą miały już prawie 6 miesięcy wtedy)
A teraz moja próba z cytrynami
:

Dwie jeszcze kiełkują w osobnych doniczkach
Ziemia specjalna dla cytrusów, woda destylowana i szklarenka. Zasiałem je w połowie czerwca (przez sesje zapomniałem je przestawić na wschodni parapet, przed przestawieniem wykiełkowała tylko jedna). Jakieś rady do tych maluchów czy wszystko bez zmian
I teraz pytanie: czy pomarańcze są trudniejsze do wyhodowania niż mandarynka lub cytryna (żadna mi nie wzeszła, a wsadziłem nasiona w tym samym momencie co cytryny)

Pisałem tu o moich mandarynkach (chyba mi na to wygląda) TU. Teraz wyglądają tak:

Przepraszam za jakość zdjęcia

Przestawiłem je na wschodni parapet, podlewam wodą przegotowaną (lub jak mam pod ręką wodą destylowaną)
Czy na Twoje oko Czarodziej_ nadają się na przesadzenie czy poczekać jeszcze z miesiąc (będą miały już prawie 6 miesięcy wtedy)

A teraz moja próba z cytrynami


Dwie jeszcze kiełkują w osobnych doniczkach


I teraz pytanie: czy pomarańcze są trudniejsze do wyhodowania niż mandarynka lub cytryna (żadna mi nie wzeszła, a wsadziłem nasiona w tym samym momencie co cytryny)

- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Cytrusy - Porady Czarodzieja
Jak mogę coś dodać
jak dla mnie wyglądaj ładnie.
Są malutkie co prawda, ale cóż trzeba czekać. Ja bym nie czekał tylko już rozdzielał, chyba, że chcesz je uprawiać grupowo
ale to chyba, za duża roślina do takiej uprawy. Widzę, że Ci się spodobało skoro tyle ich wysiałeś
, ja ostatnio tak zaszalałem z fikusami, też rosną teraz jak na drożdża
pozdrawiam.

Są malutkie co prawda, ale cóż trzeba czekać. Ja bym nie czekał tylko już rozdzielał, chyba, że chcesz je uprawiać grupowo


pozdrawiam.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- WojtekB
- 50p
- Posty: 97
- Od: 1 kwie 2010, o 21:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Płd.
- Kontakt:
Re: Cytrusy - Porady Czarodzieja
Jedna cytryna trafiła już do oddzielnej doniczki - pozostałe 6 przeprowadzka czeka trochę później 

- WojtekB
- 50p
- Posty: 97
- Od: 1 kwie 2010, o 21:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Płd.
- Kontakt:
Re: Cytrusy - Porady Czarodzieja
Kolejne dwie wylądowały w oddzielnych doniczkach (ciekawe co z tego wyjdzie ?).
Re: Cytrusy - Porady Czarodzieja
witam, jakiś czas temu posadziłam pestki mandarynek i liczi w jednej doniczce. teraz są to już ok. 10 cm roślinki. moje pytanie brzmi: czy powinnam je rozsadzić czy mogą tak rosnąć w grupie?
Re: Cytrusy - Porady Czarodzieja
Co może być przyczyną gubiebnia liści u cytryny?
Zabrałam moją cytrynę z tarasu do domu jak noce zrobiły się chłodne i zgubiła sporo liści.
Liście tegoroczne wydają się być zdrowe. Natomiast wszystkie wcześniejsze uschły. Co może być tego przyczyną?
Żadnego robactwa na roślinie nie zaobserwowałam.
Mam jakoś reagować, czy zostawić ją tak w spokoju do wiosny?
Zabrałam moją cytrynę z tarasu do domu jak noce zrobiły się chłodne i zgubiła sporo liści.

Liście tegoroczne wydają się być zdrowe. Natomiast wszystkie wcześniejsze uschły. Co może być tego przyczyną?
Żadnego robactwa na roślinie nie zaobserwowałam.
Mam jakoś reagować, czy zostawić ją tak w spokoju do wiosny?
Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Cytrusy - Porady Czarodzieja
Cytryna dolne liście (starsze) zrzuca mimowolnie podczas grubienia pnia (łodyg).
Gorzej jeżeli przysychają nowe liście, lub czubki z których powstają nowe łodygi.
Gorzej jeżeli przysychają nowe liście, lub czubki z których powstają nowe łodygi.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
Re: Cytrusy - Porady Czarodzieja
W takim razie to chyba jest normalny proces.
W zeszłym roku na jesieni cytryna liści nie zrzucała (kupiłam ją w zeszłym roku na wiosnę), a teraz widzę, że zrzuca te dwuletnie.
Tegoroczne liście wydają się być zdrowe.
Dziękuję
W zeszłym roku na jesieni cytryna liści nie zrzucała (kupiłam ją w zeszłym roku na wiosnę), a teraz widzę, że zrzuca te dwuletnie.
Tegoroczne liście wydają się być zdrowe.
Dziękuję
Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Cytrusy - Porady Czarodzieja
Możesz wrzucić zdjęcie cytryny, w tedy upewnisz się, że to żaden problem a czynnik naturalny.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
Re: Cytrusy - Porady Czarodzieja
To chyba jednak nie jest normalne. Wstawiłam moją cytrynę do chłodnego pomieszczenia (jakieś 15 st.) dalej gubi liście, młode i zdrowe, a młode pędy zasychają







Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/