Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.1
Z pieciu jest sześc
a moje serduszko własnie pomimo tego ,że mamy 20 stycznia zaczął puszczac młode; ja już za nim nie kumam
pozdrawiam kasia
pozdrawiam kasia

kasiaM
Mój Zamioculcas jest zalany
Dzisiaj jedna z łodyżek sama mi się ułamała, więc wygrzebałam wszystko z ziemi i okazało się, że reszta też ma już nadgnite te bulwy przy korzeniach.
Ten, który się ułamał ma łodyżkę na dole żółtą.
Ziemia jest już sucha, bo od dłuższego czasu go nie podlewałam, ale wyjęłam kwiatuszka i po powrocie z pracy wsadzę do nowej.
Co mam zrobić, żeby gnicie nie postępowało?
Mąż kupił mi podobno jakieś pałeczki przeciw grzybom, w sklepie twierdzili, że pomogą
Co zrobić z tą łodyżką bez korzonków?
Czy wsadzić ją do ziemi?
Czy tę część przyżółkniętą odciąć czy zostawić?
Proszę o szybką pomoc, bo jutro nie będę miała dostępu do internetu.
Dzięki z góry

Dzisiaj jedna z łodyżek sama mi się ułamała, więc wygrzebałam wszystko z ziemi i okazało się, że reszta też ma już nadgnite te bulwy przy korzeniach.
Ten, który się ułamał ma łodyżkę na dole żółtą.
Ziemia jest już sucha, bo od dłuższego czasu go nie podlewałam, ale wyjęłam kwiatuszka i po powrocie z pracy wsadzę do nowej.
Co mam zrobić, żeby gnicie nie postępowało?
Mąż kupił mi podobno jakieś pałeczki przeciw grzybom, w sklepie twierdzili, że pomogą

Co zrobić z tą łodyżką bez korzonków?
Czy wsadzić ją do ziemi?
Czy tę część przyżółkniętą odciąć czy zostawić?
Proszę o szybką pomoc, bo jutro nie będę miała dostępu do internetu.
Dzięki z góry

"Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia!" Wilhelm Raabe, pseud. Jakob Corvinus
edytqa te bulwy które są nadgniłe zetnij do miejsca zgnilizny obsyp od spodu pyłem z węgla grillowego i posadź do ziemi dla kaktusów wymieszanej pół na pół z żwirem i odrobiną torfu nie podlewaj przez dwa tygodnie a potem zacznij pomalutku w małych dawkach dawać wodę na podstawek, ten liść co jest żółknący nadaje się tylko na sadzonki liściowe. 

Obcięłam już zgniłą część w jednej łodyżce, a zażółkniętą w drugiej, posypałam ukorzeniarzem i wsadziłam do ziemi uniwersalnej zmieszanej z piaskiem, bo moja mama w takiej sadziłą i jej rośnie super
Mam nadzieję, że i mój wyzdrowieje
Na razie nie zamierzam go oczywiście podlewać ;:78

Mam nadzieję, że i mój wyzdrowieje

Na razie nie zamierzam go oczywiście podlewać ;:78
"Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia!" Wilhelm Raabe, pseud. Jakob Corvinus
Od wczoraj jestem posiadaczem zamioculcasa. Już dawno sobie go upatrzyłem ale dopiero wczoraj trafiłem na niego w obi. Miejsce już na niego czekało czyli takie w który nie będzie bezpośrednio narażony na działanie promienia słonecznych. Temperatury w moim domu stale otrzymują sie na poziomie 23-25 stopni więc kolejny warunek spełniłem. Poczytałem że roślinę należy podlewać co ok 2 tygodnie i przy tym ją nawozić. Jednak informacji o objawach zbyt niskiej temperatury(to mi raczej nie grozi), zbyt suchego podłoża czy zbyt wielkiego nasłonecznienia nie znalazłem. Proszę więc o kilka rad związanych z zamioculcasem, bo nie chcę go stracić gdyż po jednym dniu na stałem wpisał się w wygląd pokoju...
8) jestem szczęśliwa posiadaczką zamioculcasa, więc wiem co czujesz.bigaczzz pisze:Proszę więc o kilka rad związanych z zamioculcasem, bo nie chcę go stracić gdyż po jednym dniu na stałem wpisał się w wygląd pokoju...
Po pierwsze, zapomnij o nim, on na prawdę odwdzięcza się pięknie, jeśli się nad nim za bardzo nie skacze

Nie przesadzać (lubi ciasne doniczki, ja mojego przesadziłam, dopiero jak mi zdeformował doniczkę - wsadziłam go w niewiele większą, za to ceramiczną), raczej nie nawozić (minimalne minimum od czasu do czasu), nie spryskiwać

Poza tym, jeśli przeczytasz cały ten temat, będziesz miał wystarczającą wiedzę

Życzę powodzenia i trzymam kciuki 8)
Pozdrawiam - Justyna
Nie ma negatywnych skutków PRZESUSZENIA zamioculcasa - on PRZESUSZANIE lubi.Czytałem i nie znalazłem więc proszę jeszcze raz o informacje nt skutków przesuszenia zamioculcasa (podobno to trudne ale lepiej zawsze wiedzieć), bo raczej ziemią nie można się kierować, a pewnie coś wtedy pojawia się na lisicach.
Skutkiem ZASUSZENIA, będzie najpewniej utrata jędrności/pomarszczenie liści i ich zasychanie - skutkiem końcowym śmierć rośliny. Nawet Zamio potrzebuje wody do życia. Żeby go ususzyć musiałbyś się na prawdę postarać

Zresztą jeśli miałeś kiedykolwiek z kontakt z jakąś rośliną, to zauważysz kiedy zacznie wołać o wodę
Pozdrawiam - Justyna
- FIGA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6999
- Od: 16 cze 2007, o 10:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Nie ma negatywnych skutków PRZESUSZENIA zamioculcasa - on PRZESUSZANIE lubi.
Skutkiem ZASUSZENIA, będzie najpewniej utrata jędrności/pomarszczenie liści i ich zasychanie - skutkiem końcowym śmierć rośliny. Nawet Zamio potrzebuje wody do życia. Żeby go ususzyć musiałbyś się na prawdę postarać![]()
Zresztą jeśli miałeś kiedykolwiek z kontakt z jakąś rośliną, to zauważysz kiedy zacznie wołać o wodę
W 100% zgadzam się nawet podlewany co 2 tygodnie daj sobie świetnie radę :P
To wymarzona roślinka dla leni
