Borówka amerykańska - 5 cz

Drzewa owocowe
Zablokowany
Ewka42
200p
200p
Posty: 292
Od: 26 sty 2012, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

Malwina, pisałaś, że masz glebę taką, że można z niej lepić kulki, a na 30 cm jest zbita glina. to warunki ekstremalnie złe dla borówki. nawet jeśli dasz ten rękaw, to co z drenażem? woda z donic musi gdzieś odpływać, a na tej zbitej glinie będzie stała. borówka nie znosi zalewania korzeni. do donic musisz perfekcyjnie dozować odżywki, bo to niewielka pojemność. jaki sposób nawadniania planujesz?
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2518
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

Malwinaa, mam wrażenie ,że sobie robisz żarty z nas :?
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

Malwinaa pisze:Kopiemy dołki o głeb. 40 cm i średnicy 80 , zamiast rowków ponieważ wyjdzie nam mniej materiałów, a co za tym idzie kosztów.
Wie ktoś może gdzie dostać takie rękawy foliowe, w które można wsadzać borówkę?

W takich warunkach glebowych,to nie powinny być dołki,tylko górki,czyli podwyższone grządki.Pewnie wyjdzie taniej bo nie trzeba będzie ryć w glinie ,a i nadmiar wody spłynie bez problemów
tmf30
200p
200p
Posty: 447
Od: 17 cze 2013, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zgorzelec

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

Do Malwina: Ja mam bardzo podobne warunki glebowe jak ty, 40 cm dobrej ziemi potem siwa, zbita glina z kamykami i piaskiem. Ja mam swoje borówki w poblizu rzeczki na terenie lekko pochylonym co powoduje, że woda nie tylko wsiąka i odparowuje lecz spływa do tej rzeki. Oprócz tego mam dół po stawie, który takze gromadzi nadmiar wody. Pisze dół bo kiedys był tam staw, a w skutek suszy hydrologicznej poziom wód gruntowych tak opadł, że został tylko dół, a glina pod glebą jak beton twarda. W związku z tym u mnie w dołkach gleba jest "lekka" i otoczona na bokach zwykłą folią, aby spływająca woda nie zalewala borówek, nie wpływała na pH ziemi, oraz nie dopuszczała chwastów. na razie sie sprawdza mimo bardzo duzych opadów jakie były na przełomnie lipca i sierpnia. jeśli twój teren jest płaski, zrób kopce jak radzi Kalo.
PS. Tak wg mnie dziwna ta twoja plantacja będzię. Za mała na towarową by w nią inwestować (dużo towaru, ciągniki opryskiwacze, systemy nawadniania) a za duża na amatorską. Towar pewnie sprzedaż, ale też narobicie sie przy niej. Wiem to choc mam tylko 13 krzaków (noszenie wody z rzeczki, chwasty itp.) mało czasu i zero pomocy od rodziny. Ale to tylko moje zdanie.
baobab100
50p
50p
Posty: 58
Od: 10 lis 2012, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

Fachowe książki o uprawie borówki amerykańskiej można kupić w księgarniach internetowych. Polecam wszystkie książki Kazimierza Pliszki o borówce wysokiej. Próbowałam hodować w donicach - nie jest to dobry pomysł. Hodowałam w dołkach wyłożonych podziurawioną folią też nie jest to dobry pomysł, borówki źle rosły. Przykrywanie ziemi wokół agrotkaniną uniemożliwia dostęp powietrza do korzeni też nie polecam. Moim zdaniem najważniejsze to utrzymanie właściwego pH, dużo wody w czasie wegetacji, właściwe i umiejętne nawożenie.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

A co sądzicie o gotowych paczkach (1kg) nawozu pod borówki?
Nie wiem czy taka paczuszka jest droga...ok 8zł za 1kg (byłam w netto i spoglądałam przy kasie na stoisko z zieleniną, firma Fructus), czy rośliny dostaną "kopa" na wzrost, owocowanie, czy nie będzie tak że nie będą mogły np zdrewnieć na jesień...skoro jest tam mieszanka różnych składników, czy lepiej jednak szukać detalicznych ilości siarczanu amonu i potasu.
Mam na razie tylko 4 krzaczki, może później przybędzie jeszcze kilka (dużo planów z remontami, może trzeba będzie przesunąć plany rabatki borówkowej).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Barbara2000
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 689
Od: 29 lip 2008, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

Ja trzymając kilka krzaczków dla siebie najpierw bym kombinowała, żeby stworzyć im kwaśne podłoże bo takie lubią , dodać kompostu czy podlewać jakąś gnojówką. W swoim ogródku pod rośliny jadalne nie daję żadnego nawozu.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

Moje też nie widziały nawozu w tym roku, na razie 2 owocowały, obecnie wszystkie mają piękne bordowe liście (część już opadła, patriot pierwszy zrzucił ubranie), w niewiedzy podlewałam je z 3x rozcieńczoną gnojówką+krowieniec...ale że tego nie lubią, to już nie będę. Przed zmianą koloru robiłam porządki tj po plewiłam naokoło krzaczków, bo część pozarastała...posypałam torfem na górę żeby jeszcze zakwasić glebę (mimo że mam po części mech na trawniku w ciemniejszych miejscach) i dla ozdoby i ochrony korzeni trochę kory sosnowej na torf (teraz mnie ptaki denerwują, bo jak zwykle rozrzucają korę na trawę ;:14 ). Ewentualnie na wiosnę zrobię gnojówkę z rabarbaru...podobno dobrze zakwasza, bo liście strasznie mu się rozpychają (dodatkowo jeśli szczaw na polu wujka się bardzo rozrośnie będę też dorzucać do mikstury ;:137) ...będę musiała w innym miejscu kisić, żeby drugi ogrodnik nie podlał przypadkiem warzyw zakwasem ;:306.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Barbara2000
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 689
Od: 29 lip 2008, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

A jeszcze mam utrwalone zdanie z jakiejś mądrej książki o borówkach " Skąpane w słońcu będą pięknie owocować" Znaczy się trzeba im jeszcze dużo słońca.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

W sumie 3 są posadzone obok siebie od strony południowej i tylko środkowy owocował w miarę solidnie jak na swoją wielkość...dwa obok niego miały tylko 2-4 owoce, patriot ledwo urósł ale drugi podwoił swoją wysokość (dodatkowo ma gęsto nowych przyrostów). Drugi krzaczek który owocował jako pierwszy ma trochę ciemniej od zachodniej strony (sąsiadowi za drogą się zachciało lasu), dlatego wyciąga się ku południowej części.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Barbara2000
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 689
Od: 29 lip 2008, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

Ja przesadziłam moje dwa krzaczki za drugie ogrodzenie bo ja mam las zarówno od południa jak i z zachodu ale problemem jest nie tyle co brak słońca co chodzące jak po swoim jelenie i sarny, które najzwyczajniej w świecie ogryzają co się da. Marny płot im nie przeszkadza. Trzy większe zostawiłam bo po prostu są już za duże.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

Leśne tereny jak zwykle mają swoje prawa :lol: ...też mam jedną prywatną sarenkę która lubi chodzić po ogródku ;:306 (zostawiałam otwartą bramkę żeby goniła ptaki które rozrzucają korę, ale cielątko to sierotka i zamiast gonić kosy chodzi mi po przekopanych grządkach i niszczy poplon, jedynie srok nienawidzi bo kradną jej jedzenie :lol: ). Ja mieszkam na dzielnicy pół rolniczej :lol:...zostało 4 rolników(w tym mój wujek) którzy uprawiają pola i trzymają zwierzęta, także od wielkiego dzwonu zabłąka się pod bramkę głodny lis lub bażant, jednak sarny przez drogę boją się przejść (wolą zarośla i las :D ) .

A te 3 większe o których piszesz jakiej są wielkości? bo mnie wystraszyłaś, że jak moje podrosną to będzie wielki problem, bo nie mam za dużo miejsca :D .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
aalal29
200p
200p
Posty: 382
Od: 14 paź 2010, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Głubczyc(242m n.p.m.)płd Opolszczyzna

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

Moim niektórym borówkom wydaje się że już wiosna idzie,bo jedna już na dniach będzie kwitnąć 2 kwiatkami a inne mają dość mocno nabrzmiałe pąki.Do niedawna cieszyłem się że jest bardzo ciepło jak na tę porę roku,ale patrząc jak borówki ,porzeczki i jagody kamczackie budzą się znów do życia to zaczyna mi się to coraz mniej podobać.Porzeczkom i kamczatkom może nic nie będzie,ale trochę boję się o przyszłoroczny plon na borówkach. Tak jeszcze odnośnie zakwaszania gleby,ostatnio dowiedziałem się że zwykła coca-cola ma pH 2,5 a sok z cytryny 2,4 ,ocet 2,9 .Z różnych względów 1 i 2 pomysł raczej odpada,ale podlewanie borówek octem np. jabłowym,który można samemu tanim kosztem pozyskać,mógłby się może sprawdzić,co o tym myślicie?
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

aalal29 a masz może na działce rabarbar?... podobno gnojówka z jego liści dobrze działa na borówki dodatkowo je zakwaszając, tak samo szczaw.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
aalal29
200p
200p
Posty: 382
Od: 14 paź 2010, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Głubczyc(242m n.p.m.)płd Opolszczyzna

Re: Borówka amerykańska - 5 cz

Post »

Mam rabarbar nawet dość sporo,słyszałem też o tym że sporządzoną z z niego gnojówką można nawozić rośliny kwasolubne.Jednak nigdzie nie znalazłem informacji na temat odczynu takiego preparatu.Może ty albo ktoś z forumowiczów zrobił test papierkiem lakmusowym lub czymś innym gnojówce z rabarbaru,jeśli tak to chętnie zapoznałbym się z wynikiem.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”