Doniczkowe i ogrodowe u Maćka
Re: Doniczkowe i ogrodowe u Maćka
Szeflera pokazowa ale ta paproć za nią też niczego sobie
Pozdrawiam, Dorota
- Maciek13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1422
- Od: 9 cze 2017, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zofianka Górna
Re: Doniczkowe i ogrodowe u Maćka
foxowa bardzo dziękuję. Knoty to super sprawa. Ale trzeba przetestować na mniej ważnych dla siebie roślinach, żeby nie sprawić sobie przykrości i zniechęcenie do knotów.
Igala dziękuję
doras dziękuję bardzo. No ta paproć też jest bardzo duża
A przed Państwem moje oczko w głowie. Fiołek afrykański 'Scales' oraz jego wariegata koronowa Bardzo ładny fiołeczek. Teraz czekam na jego kwiaty
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19068
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Doniczkowe i ogrodowe u Maćka
Szeflera niesamowita.
Fiołki to nie moja bajka, ale ten ostatni ma ciekawe liście.
Fiołki to nie moja bajka, ale ten ostatni ma ciekawe liście.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 854
- Od: 15 maja 2015, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Doniczkowe i ogrodowe u Maćka
Bardzo ładny ten ostatni fiolek aż z ciekawości podejrzałam jakie ma kwiaty. Niech zdrowo rośnie
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Doniczkowe i ogrodowe u Maćka
Zaskakujesz zdjęciami tych roślin coraz bardziej. Jak to zrobiłeś że ten fiołek ma taką mega gęstą równą czuprynkę?
Pokaż jakieś foty jak to u Ciebie wygląda. U mnie knoty to podrygi dopiero ale fajnie się to ma. Rośliny przeżywają znacznie dłużej bez wody a i nie są zalewane. Widziałam wątek o knotach, jest się czego uczyć,więc chętnie podglądam jak to ogarniają inni.
Pokaż jakieś foty jak to u Ciebie wygląda. U mnie knoty to podrygi dopiero ale fajnie się to ma. Rośliny przeżywają znacznie dłużej bez wody a i nie są zalewane. Widziałam wątek o knotach, jest się czego uczyć,więc chętnie podglądam jak to ogarniają inni.
- Maciek13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1422
- Od: 9 cze 2017, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zofianka Górna
Re: Doniczkowe i ogrodowe u Maćka
Norbert76, dzięki Szczerze, to sam jestem zdziwiony, że tak szybko przyrasta. Zastanawiam się nad o ucięciem wierzchołka, żeby się rozkrzewiła. Ale jakoś mi jej szkoda
Halinkab, dziękuję Aktualnie wypuszczają dużo pąków kwiatowych, więc jak zakwitną porządnie to się pochwalę nimi jeszcze raz.
Foxowa, myślę, że ma na to wpływ oświetlenie, którego używam na regale. W fiołkach ważna moim zdaniem jest symetria. Wiadomo, nie każda roślina będzie rowniutka jak spod linijki, ale w fiołkach ma to znaczenie. Choćby dla uwydatnienia piękna kwiatów
No dobra, to teraz napiszę Wam jak ja przenoszę fiołki na knoty. Może komuś się to przyda.
Knot, czyli metoda uprawy.
Ja na knocie uprawiam tylko fiołki afrykańskie. Nie każdej roślinie będzie odpowiadać ten system. Jest to swego rodzaju "hydroponika". Metoda ta sprawdza się głównie na roślinach uprawianych pod oświetleniem, bądź na parapecie, ale tylko wiosną i latem. Uprawa ta polega na dostarczaniu roślinie wody przez cały czas, dlatego bardzo ważne jest odpowiednie przygotowanie podłoża. Knotem może być włóczka akrylowa, rajstopa bez lycry, sznurek murarski. Chodzi o to, aby dany materiał "ciągnął" wodę do rośliny i nie gnił bo knot będzie cały czas zanurzony w wodzie.
W przypadku fiołków stosujemy torf o pH 5,5-6,5. Torf ma być puszysty i dobrze napowietrzony. Obowiązkowo musimy dać perlit, który dodatkowo napowietrzy nam podłoże. Torf i perlit mieszamy w stosunku 1:1 (1 cześć ziemi i 1 części perlitu). Są osoby, które dają mało perlitu, albo nie dają go wcale, ale to wymaga już większego doświadczenia.
Na knot możemy przenieść małe, młode fiołki dopiero co oddzielone od liścia matki, lub też dorosłe już fiołki, które dotąd rosły w podłożu i były podlewane tradycyjnie (od góry). W drugim przypadku wyciągamy fiołka z doniczki, obrywamy mu część korzeni, lub wszystkie. Osobiście obrywam wszystkie i ukorzeniam na knocie na nowo, aby roślina stworzyła nowe, mocne korzenie. Gdy oberwiemy korzenie ukaże nam się pieniek. Dolne liście, których jest za dużo możemy oberwać. Następnie pieniek możemy troszkę obskrobać ostrym nożem, aby roślina wypuściła więcej korzeni. Ale nie jest to konieczne.
Koniec knota, w moim przypadku włóczkę akrylową, przeciągam przez dziurkę od spodu doniczki. Nie jest ważny sposób ułożenia knota. Ja układam go na dnie doniczki, tak, aby kilka cm włóczki znajdowało się na dnie.
Następnie doniczkę uzupełniamy podłożem. Pamiętajcie, aby nie ubijać zbyt mocno podłoża. Usypcie sobie na środku doniczki z podłoża delikatne wzniesienie, wetknijcie przygotowany wcześniej pieniek i delikatnie wciśnijcie go w podłoże. Potem weźcie dwie małe wykałaczki, złamcie je na pół i przymocujcie nimi kilka liści, wtykając je do podłoża, aby roślina była stabilniejsza. Przez 2, 3 tygodnie fiołka podlewamy od góry, aby się dobrze ukorzenił. Po tym czasie możemy przenieść go na knota. W tym celu zanurzamy doniczkę z knotem w wodzie naokoło minutę, aby namókł, a następnie stawiamy go na rezerwuar z wodą. Pamiętajcie, aby lustro wody nie dotykało spodu doniczki!
Jeśli chodzi o nawożenie, to stosujemy nawozy do hydroponiki, gdyż inne będą się w wodzie po prostu psuć, a rosliny będą zagłodzone. Osobiście używam nawozu agrecol do storczyków o NPK 6-6-6, stosując połowę zalecanej dawki. Co jakiś czas wymieniamy wodę na świeżą i nie dodajemy nawozu, aby nie spowodować zbytniego zasolenia gleby.
W przypadku młodych sadzonek, oddzielnych od liścia, robimy to samo, jak w przypadku dorosłych roślin, z tym, że nie skrobiemy pieńka i sadzimy roślinę z korzonkami. Warto po rozpoczęciu wzrostu rosliny dodać do doniczki po dwie granulki obornika bydlęcego granulowanego, który wprowadzi do gleby materię organiczną i zapewni zdrowe, mocno zielone liście.
Jeśli będziecie mieć jakieś pytania, piszcie, a ja postaram się na nie odpowiedzieć
Halinkab, dziękuję Aktualnie wypuszczają dużo pąków kwiatowych, więc jak zakwitną porządnie to się pochwalę nimi jeszcze raz.
Foxowa, myślę, że ma na to wpływ oświetlenie, którego używam na regale. W fiołkach ważna moim zdaniem jest symetria. Wiadomo, nie każda roślina będzie rowniutka jak spod linijki, ale w fiołkach ma to znaczenie. Choćby dla uwydatnienia piękna kwiatów
No dobra, to teraz napiszę Wam jak ja przenoszę fiołki na knoty. Może komuś się to przyda.
Knot, czyli metoda uprawy.
Ja na knocie uprawiam tylko fiołki afrykańskie. Nie każdej roślinie będzie odpowiadać ten system. Jest to swego rodzaju "hydroponika". Metoda ta sprawdza się głównie na roślinach uprawianych pod oświetleniem, bądź na parapecie, ale tylko wiosną i latem. Uprawa ta polega na dostarczaniu roślinie wody przez cały czas, dlatego bardzo ważne jest odpowiednie przygotowanie podłoża. Knotem może być włóczka akrylowa, rajstopa bez lycry, sznurek murarski. Chodzi o to, aby dany materiał "ciągnął" wodę do rośliny i nie gnił bo knot będzie cały czas zanurzony w wodzie.
W przypadku fiołków stosujemy torf o pH 5,5-6,5. Torf ma być puszysty i dobrze napowietrzony. Obowiązkowo musimy dać perlit, który dodatkowo napowietrzy nam podłoże. Torf i perlit mieszamy w stosunku 1:1 (1 cześć ziemi i 1 części perlitu). Są osoby, które dają mało perlitu, albo nie dają go wcale, ale to wymaga już większego doświadczenia.
Na knot możemy przenieść małe, młode fiołki dopiero co oddzielone od liścia matki, lub też dorosłe już fiołki, które dotąd rosły w podłożu i były podlewane tradycyjnie (od góry). W drugim przypadku wyciągamy fiołka z doniczki, obrywamy mu część korzeni, lub wszystkie. Osobiście obrywam wszystkie i ukorzeniam na knocie na nowo, aby roślina stworzyła nowe, mocne korzenie. Gdy oberwiemy korzenie ukaże nam się pieniek. Dolne liście, których jest za dużo możemy oberwać. Następnie pieniek możemy troszkę obskrobać ostrym nożem, aby roślina wypuściła więcej korzeni. Ale nie jest to konieczne.
Koniec knota, w moim przypadku włóczkę akrylową, przeciągam przez dziurkę od spodu doniczki. Nie jest ważny sposób ułożenia knota. Ja układam go na dnie doniczki, tak, aby kilka cm włóczki znajdowało się na dnie.
Następnie doniczkę uzupełniamy podłożem. Pamiętajcie, aby nie ubijać zbyt mocno podłoża. Usypcie sobie na środku doniczki z podłoża delikatne wzniesienie, wetknijcie przygotowany wcześniej pieniek i delikatnie wciśnijcie go w podłoże. Potem weźcie dwie małe wykałaczki, złamcie je na pół i przymocujcie nimi kilka liści, wtykając je do podłoża, aby roślina była stabilniejsza. Przez 2, 3 tygodnie fiołka podlewamy od góry, aby się dobrze ukorzenił. Po tym czasie możemy przenieść go na knota. W tym celu zanurzamy doniczkę z knotem w wodzie naokoło minutę, aby namókł, a następnie stawiamy go na rezerwuar z wodą. Pamiętajcie, aby lustro wody nie dotykało spodu doniczki!
Jeśli chodzi o nawożenie, to stosujemy nawozy do hydroponiki, gdyż inne będą się w wodzie po prostu psuć, a rosliny będą zagłodzone. Osobiście używam nawozu agrecol do storczyków o NPK 6-6-6, stosując połowę zalecanej dawki. Co jakiś czas wymieniamy wodę na świeżą i nie dodajemy nawozu, aby nie spowodować zbytniego zasolenia gleby.
W przypadku młodych sadzonek, oddzielnych od liścia, robimy to samo, jak w przypadku dorosłych roślin, z tym, że nie skrobiemy pieńka i sadzimy roślinę z korzonkami. Warto po rozpoczęciu wzrostu rosliny dodać do doniczki po dwie granulki obornika bydlęcego granulowanego, który wprowadzi do gleby materię organiczną i zapewni zdrowe, mocno zielone liście.
Jeśli będziecie mieć jakieś pytania, piszcie, a ja postaram się na nie odpowiedzieć
Re: Doniczkowe i ogrodowe u Maćka
Super instrukcja
Maćku, te dwie granulki obornika dajesz do miniaturki, czy do standardowej odmiany?
Już wcześniej czytałam tu w Twoim wątku o nawożeniu obornikiem i mam ochotę spróbować go na moich fiołkach. Ale jakoś się boję, że ?popalę? sadzonki, czy coś w tym rodzaju. Moje są uprawiane tradycyjnie i chyba mogłabym obornik po prostu wcisnąć w podłoże, prawda?
Maćku, te dwie granulki obornika dajesz do miniaturki, czy do standardowej odmiany?
Już wcześniej czytałam tu w Twoim wątku o nawożeniu obornikiem i mam ochotę spróbować go na moich fiołkach. Ale jakoś się boję, że ?popalę? sadzonki, czy coś w tym rodzaju. Moje są uprawiane tradycyjnie i chyba mogłabym obornik po prostu wcisnąć w podłoże, prawda?
Pozdrawiam, Dorota
- Maciek13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1422
- Od: 9 cze 2017, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zofianka Górna
Re: Doniczkowe i ogrodowe u Maćka
Doras, daję 2 granulki niezależnie czy to miniatura, semiminiatura czy standard. Takie dwie granulki nie zaszkodzą (wypraktykowane).
Re: Doniczkowe i ogrodowe u Maćka
A miniatury w jak dużych/małych doniczkach uprawiasz? Moje rosną w 5-cio centymetrowych. Takie dwie granulki na taką małą doniczkę wydaje mi się strasznie dużo. Może na początek spróbuję wybrać jedną miniaturkę i jeden standard z takich nieodmianowych i poobserwuję reakcję. Dam sobie czas na przełamanie się
Pozdrawiam, Dorota
- Maciek13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1422
- Od: 9 cze 2017, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zofianka Górna
Re: Doniczkowe i ogrodowe u Maćka
Miniatury trzymam też w 5. Oczywiście, na początek daj jedną dla mini. Ale dla standarda dałbym już 2 granulki, bo i doniczka większa.
- Maciek13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1422
- Od: 9 cze 2017, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zofianka Górna
Re: Doniczkowe i ogrodowe u Maćka
Re: Doniczkowe i ogrodowe u Maćka
Nowości bardzo udane, prawdziwe rarytasy.
Philodendrona Brasil mam, pozostałe będę oglądać u Ciebie
A philodendron Pink Princess również mi się marzy, jest cudowny, ale cena potrafi zwalić z nóg
Philodendrona Brasil mam, pozostałe będę oglądać u Ciebie
A philodendron Pink Princess również mi się marzy, jest cudowny, ale cena potrafi zwalić z nóg
Pozdrawiam, Dorota
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Doniczkowe i ogrodowe u Maćka
Fajnie że to napisałeś, to jest ciekawe
Mi tez się wydaje ten obornik strasznie dużo na taką mini doniczkę, szczególnie że te pałeczki które pokazujesz to są takie dorodne, mój obornik często gęsto bywa połamany i nigdy nie wsadzałam takich długich pałeczek.
Też od jakiegoś czasu próbuję z knotami i fajnie się to sprawdza, szczególnie, że u mnie zawsze słońca jest za dużo i wystarczy że wyjadę na weekend i bywało że mi wszystko słońce zasuszyło. Teraz jest całkiem spoko.
Mam nawet na wsi doniczkę z knotem, która jest w lekko ekstremalnych warunkach - wytrzymała tak parę mcy sama się ogarniając.
A sznurek masz tak puszcozny luźno? Ja mój przywiązuję do dziurek.
Mi tez się wydaje ten obornik strasznie dużo na taką mini doniczkę, szczególnie że te pałeczki które pokazujesz to są takie dorodne, mój obornik często gęsto bywa połamany i nigdy nie wsadzałam takich długich pałeczek.
Też od jakiegoś czasu próbuję z knotami i fajnie się to sprawdza, szczególnie, że u mnie zawsze słońca jest za dużo i wystarczy że wyjadę na weekend i bywało że mi wszystko słońce zasuszyło. Teraz jest całkiem spoko.
Mam nawet na wsi doniczkę z knotem, która jest w lekko ekstremalnych warunkach - wytrzymała tak parę mcy sama się ogarniając.
A sznurek masz tak puszcozny luźno? Ja mój przywiązuję do dziurek.