Drzewa i krzewy owocowe - jakie odmiany kupić?
-
- 50p
- Posty: 75
- Od: 1 kwie 2011, o 19:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podlaskie Łomża
Re: Drzewa i krzewy owocowe - jakie odmiany kupić?
Witam. Czy macie jakąś sprawdzoną szkółkę. Chciałabym kupić kilka drzewek owocowych bardziej karłowych bo mam niewielką działkę. I może coś polecicie.
Pozdrawiam. Maja.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3804
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Drzewa i krzewy owocowe - jakie odmiany kupić?
Może wiecie gdzie można kupić sadzonki figi jadalnej. Chodzi mi o szkółkę w realu a nie wirtualną.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Drzewa i krzewy owocowe - jakie odmiany kupić?
To teraz ja trochę podpytam - chcę założyć mały sad u teściowej (ja mam zbyt mały ogródek), na Mazowszu, ziemia przeciętna raczej piaszczysta. W założeniu ma być to w miarę łatwy w obsłudze sad przydomowy, teściowa ma już kilka starszych drzewek owocowych, niestesty nie pamięta dokładnych nazw odmianowych (a to tej porze raczej o identyfikację trudno ): jest jabłoń papierówka, 2 grusze - chyba klapsy, śliwka węgierka i chyba śliwka reklonda ulena. Drzewka są już wiekowe, trzeba się liczyć, że za jakiś czas trzeb będzie je wyciąć.
Z jabłoni chciałabym posadzić: Malinową Oberlandzką,James Grieve,Topaz lub inną odporną odmianę, która może być długo przechowywana,myślałam o jakieś Renecie lub innym jabłku na przetwory, szarlotki itp. (tylko np. taka Antonówka rośnie ogromna, a renety są wrażliwe na mróz), Szampion.
Śliwki: Reklondę Ulenę (ta którą chyba ma teściowa przez kilka lat nie owocowała i myślę, żeby wymienić ją na odmianowe, nowe drzewo), Amers, Królowa Wiktoria lub Silvia (która lepsza), Mirabelka z Nancy, ewentualnie węgierkę Wczesną lub Dąbrowicką (która lepsza?).
Grusze: Klapsę, Konfederację, Generał Leclerc.
Wiśnie:Kelleris, Groniastą, Ludwikę Wczesną, Hortensję.
Pigwy: Jabłkowa, Gruszkowa (czy jest sens sadzić pigwy, boję się, że wymarzną)
Czy jest sens bawić się w nowinki typu grusze azjatyckie czy śliwy japońskie.
I ostatnie pytanie - teściowa wzbrania się przed czereśniami - bo kłopotliwe, trzeba pryskać, żeby nie było robaka, wymarza itp. Ja lubię czereśnie i bym zaryzykowała ....
Moreli i brzoskwiń nie chcę, bo boję się, że kwiaty będą wymarzać wiosną.
Z jabłoni chciałabym posadzić: Malinową Oberlandzką,James Grieve,Topaz lub inną odporną odmianę, która może być długo przechowywana,myślałam o jakieś Renecie lub innym jabłku na przetwory, szarlotki itp. (tylko np. taka Antonówka rośnie ogromna, a renety są wrażliwe na mróz), Szampion.
Śliwki: Reklondę Ulenę (ta którą chyba ma teściowa przez kilka lat nie owocowała i myślę, żeby wymienić ją na odmianowe, nowe drzewo), Amers, Królowa Wiktoria lub Silvia (która lepsza), Mirabelka z Nancy, ewentualnie węgierkę Wczesną lub Dąbrowicką (która lepsza?).
Grusze: Klapsę, Konfederację, Generał Leclerc.
Wiśnie:Kelleris, Groniastą, Ludwikę Wczesną, Hortensję.
Pigwy: Jabłkowa, Gruszkowa (czy jest sens sadzić pigwy, boję się, że wymarzną)
Czy jest sens bawić się w nowinki typu grusze azjatyckie czy śliwy japońskie.
I ostatnie pytanie - teściowa wzbrania się przed czereśniami - bo kłopotliwe, trzeba pryskać, żeby nie było robaka, wymarza itp. Ja lubię czereśnie i bym zaryzykowała ....
Moreli i brzoskwiń nie chcę, bo boję się, że kwiaty będą wymarzać wiosną.
- faniczekolady
- 200p
- Posty: 327
- Od: 3 maja 2011, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Drzewa i krzewy owocowe - jakie odmiany kupić?
@JLG
Z pigwami jest ryzyko, w zeszłym roku nie okrywałem na zimę i straciłem drzewko, ale obok 3letnie w pełnej kondycji.
Na śliwach japońskich się nie znam , mam jedno drzewo jakiejś tam odmiany , nie przemarza , nie choruje , nie robaczeje ( minimum pryskania).
Grusze azjatyckie są całkiem wytrzymałe , ja polecam.
Z pigwami jest ryzyko, w zeszłym roku nie okrywałem na zimę i straciłem drzewko, ale obok 3letnie w pełnej kondycji.
Na śliwach japońskich się nie znam , mam jedno drzewo jakiejś tam odmiany , nie przemarza , nie choruje , nie robaczeje ( minimum pryskania).
Grusze azjatyckie są całkiem wytrzymałe , ja polecam.
kolekcjoner smaków
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Drzewa i krzewy owocowe - jakie odmiany kupić?
Czy ta japońska owocuje w pojedynkę. Dostałem kiedyś jedną japońską (nazwy nie znam), posadziłem i rośnie.faniczekolady pisze: Na śliwach japońskich się nie znam , mam jedno drzewo jakiejś tam odmiany , nie przemarza , nie choruje , nie robaczeje ( minimum pryskania).
Słyszałem jednak, że japonka potrzebuje drugiej japonki(czyka ) żeby owocować.
JLG, topaza mają u mnie w rodzinie. Po trzech latach wychodzi na to, że odporny na choroby. Pryskanie tylko na szkodniki. Jabłka z przeznaczeniem typowo przemysłowym. Mnie jednak smakuje. Bez specjalnego zachodu przechowuje się długo. U mnie leży w pomieszczeniu o temp ok. 10 stopni . Właśnie teraz jem. Kwaskowe, trochę przypomina szarą renetę. Emka jednak za nimi nie przepada. Twierdzi, że do ciasta, jednak nie to jak reneta.
Szara reneta rośnie u mnie trzecią zimę. Owinięta byłą tylko w pierwszą. Nic jej nie jest, prócz alergii na zająca .
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Drzewa i krzewy owocowe - jakie odmiany kupić?
Faniczekolady - dziękuję za info, tak mi się wydawało, że "orientalne" grusze i śliwy są warte posadzenia, zawsze to coś nowego (czasem lubię poeksperymentować). Z pigwą spróbuję zaryzykować, nęcą mnie strasznie nalewki i przetwory z pigwy.
Romku - alergie na zające to chyba nawet ja mam... na sarny zresztą też. Pocieszasz mnie z szarą renetą, reneta to jest reneta. Zaobserwowałam, że obcopylnością jest różnie - ja mam w ogrodzie samotną 3 letnią kosztelę 2x już owocowała, pomimo, że jabłoni w najbliższym sąsiedztwie brak (chyba nie docieniam możliwości pszczółek ). A tak serio - chyba wszystkie drzewa owocowe nawet te samopylne lepiej owocują w towarzystwie
Romku - alergie na zające to chyba nawet ja mam... na sarny zresztą też. Pocieszasz mnie z szarą renetą, reneta to jest reneta. Zaobserwowałam, że obcopylnością jest różnie - ja mam w ogrodzie samotną 3 letnią kosztelę 2x już owocowała, pomimo, że jabłoni w najbliższym sąsiedztwie brak (chyba nie docieniam możliwości pszczółek ). A tak serio - chyba wszystkie drzewa owocowe nawet te samopylne lepiej owocują w towarzystwie
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Drzewa i krzewy owocowe - jakie odmiany kupić?
Zdecydowanie tak.JLG pisze: A tak serio - chyba wszystkie drzewa owocowe nawet te samopylne lepiej owocują w towarzystwie
Co do gruszy.
Faworytka (klapsa) zapyli się nawzajem z konferencją.
Generał Leclerc jest sam sobie z tym radzi i dodatkowo jest dobrym zapylaczem dla innych.
Inni podają, że potrzebuje zapylacza np. konferencji, a tą będziesz miała.
Jeżeli ziemia piaszczysta to radzę kupić na podkładce z gruszy kaukaskiej. Nie na pigwie.
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 732
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Drzewa i krzewy owocowe - jakie odmiany kupić?
Dowiedziałam się u źródła tj od prof. zajmującego się gruszami azjatyckimi, że zapylaczem może być konferencja.
ania1590
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Drzewa i krzewy owocowe - jakie odmiany kupić?
Aniu też zdobyłem taką wiedzę. W praktyce będę wiedział za 2 lata.
Śliwy azjatyckie. Mam 3 sztuki, 3 letnie. Rosną bez oprysków, bez chorób.
Popróbowałem owoców różnych odmian u znajomych. Co najmniej ciekawe .
Śliwy azjatyckie. Mam 3 sztuki, 3 letnie. Rosną bez oprysków, bez chorób.
Popróbowałem owoców różnych odmian u znajomych. Co najmniej ciekawe .
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Drzewa i krzewy owocowe - jakie odmiany kupić?
Zapisałam sobie, gruszę na podkładce z gruszy kaukaskiej, pozostaje mi tylko dopytać się w szkółce, w której zamierzam zrobić zakupy jakie stosują podkładki.
Zobaczymy jak to będzie w praktyce z tym zapylaniem, u teściowej jest o tyle łatwiej, że mieszka w małym miasteczku, gdzie są domki z przydomowymi sadami, ja mam ogród prawie z każdej strony otoczony blokami, czasem deweloper posadził tujki, żeby nie było tak betonowo
Krzysztofie - dla mnie to najlepsza rekomendacja - jeśli drzewa rosną bez chemii i bez chorób..
Bardzo nie lubię pryskać, choć niestety czasem muszę, np. moje ukochane róże, ale róż nie jem, a jabłko lub inny owoc tak, choć z drugiej strony wolę nie myśleć ile chemii ma kupny owoc.
PS. szukam szkółki gdzie można by kupić Mirabelkę z Nancy, na razie wypatrzyłam szkółkę Zelkow, tylko to trochę za daleko jak na wyprawę po jedno drzewko owocowe...
Zobaczymy jak to będzie w praktyce z tym zapylaniem, u teściowej jest o tyle łatwiej, że mieszka w małym miasteczku, gdzie są domki z przydomowymi sadami, ja mam ogród prawie z każdej strony otoczony blokami, czasem deweloper posadził tujki, żeby nie było tak betonowo
Krzysztofie - dla mnie to najlepsza rekomendacja - jeśli drzewa rosną bez chemii i bez chorób..
Bardzo nie lubię pryskać, choć niestety czasem muszę, np. moje ukochane róże, ale róż nie jem, a jabłko lub inny owoc tak, choć z drugiej strony wolę nie myśleć ile chemii ma kupny owoc.
PS. szukam szkółki gdzie można by kupić Mirabelkę z Nancy, na razie wypatrzyłam szkółkę Zelkow, tylko to trochę za daleko jak na wyprawę po jedno drzewko owocowe...
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 17 mar 2012, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Drzewa i krzewy owocowe - jakie odmiany kupić?
Cześć Dziewczyny i Chłopaki !
Planuję posadzić na swojej działeczce śliwę i jabłoń. Śliwki chciałbym mieć te dość duże. Jabłoń w sumie obojętnie. Jakie odmiany polecacie ?
Dziękuję za odpowiedź.
Grzegorz
Planuję posadzić na swojej działeczce śliwę i jabłoń. Śliwki chciałbym mieć te dość duże. Jabłoń w sumie obojętnie. Jakie odmiany polecacie ?
Dziękuję za odpowiedź.
Grzegorz
Re: Drzewa i krzewy owocowe - jakie odmiany kupić?
Gdzie można kupić późną odmianę śliwy. Chodzi mi szczególnie o Presentę lub Elenę.
Nigdzie nie mogę trafić. Będę wdzięczny za informację.
Nigdzie nie mogę trafić. Będę wdzięczny za informację.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Drzewa i krzewy owocowe - jakie odmiany kupić?
JLG Wystarczy kupić dwie wczesne odmiany wzajemnie się zapylające. Owad nie zdąży złożyć jaj w zawiązkach wczesnych owoców. Ale w późniejszych odmianach jest już gotowy do rozmnażania się. Pamiętaj że nasionnica lubi nie tylko czereśnie ale i wiśnie oraz śliwy. U mnie w ogrodzie nie robaczywieje : Rivan-najwcześniejsza czereśnia, ale będziesz musiała bić się o owoce ze szpakami (chyba, że osłonisz drzewo siatką), Bladoróżowa, Karesowa, Merton premier, Vanda, Kunzego, Kanarkowa, Burlat, Vega i Techlowan,. Te dwie ostatnie mogą zrobaczywieć lub nie bo wylot muchy uwarunkowany jest pogodą, bardzo późna Regina ( jej zapylacz Sam już tak)I ostatnie pytanie - teściowa wzbrania się przed czereśniami - bo kłopotliwe, trzeba pryskać, żeby nie było robaka, wymarza itp. Ja lubię czereśnie i bym zaryzykowała ....
Co do wymarzania to ja zauważyłam taką prawidłowość. W silne mrozy 2011 wymarzły mi czereśnie na Gizeli5 i antypce Popiel natomiast te na Czereśni ptasiej i Colcie nawet niezakryte przetrwały. Myślę, że karłowe podkładki są delikatniejsze.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa