Tunbergia(Thunbergia alata ) Cz.1
Re: Tunbergia - jak uprawiać?
Czasem można spotkać wyrośnięte tunbergie w sklepach.Moja znajoma miała taką w zeszłym sezonie (pięła się w narożniku domu w słup wys.2m), ma większe kwiaty, intensywniejszy kolor, rośnie silniej i nie tworzy nasion.Wygląda na to, że to coś innego niż z nasion w torebkach.
Właśnie wczoraj się na taką natknęłam posadzoną w wiszącej doniczce( cena 23zł), ale jako, że nie lubię pomarańczowych kwiatów więc zrezygnowałam, choć piękna była
Właśnie wczoraj się na taką natknęłam posadzoną w wiszącej doniczce( cena 23zł), ale jako, że nie lubię pomarańczowych kwiatów więc zrezygnowałam, choć piękna była
- Giecikowa
- 200p
- Posty: 353
- Od: 13 lut 2011, o 09:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Tunbergia - jak uprawiać?
A ja posiałam dwa opakowania i długo...bardzo długo czekałam aż coś wzejdzie. No i doczekałam się Coś jakby je naraz tknęło. Rosną na potęgę
Pozdrawiam Dorota
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1192
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Tunbergia - jak uprawiać?
To znaczy dlaczego??mmgg pisze:Dlatego ja sobie dałem w tym roku spokój z wysiewaniem tunbergii.
Moje tunbergie mają po swoim własnym kubeczku. To doprawdy niesamowite, jak można być leniwym, jeśli chodzi o przesadzenie sześciu roślinek, a jednocześnie nie zastanawiać się długo przed wzięciem piły do ręki i ścinaniem przez kilka dni jałowca. Powinnam te tunbergie przesadzić już z 2 tygodnie temu, to może by porządnie rosnąć zaczęły.
-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Tunbergia - jak uprawiać?
No właśnie dlatego - rok temu z dwóch czy trzech paczek nasion, dochowałem się 3 roślin;/
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Tunbergia - jak uprawiać?
A moje coś marnieją, listki zaczynają bieleć. Macie pomysł dlaczego? Nie wygląda to na atak jakiegoś szkodnika, ot połowa listka biała
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Tunbergia - jak uprawiać?
Jolu, mam to samo, jestem pewna że to z nadmiernego nasłonecznienia, dzisiaj wystawiłam je i zapomniałam później przestawić w miejsce tam gdzie słonko rozproszone jest, listki zrobiły się bialutkie, nie sądzę bym go mogła uratować a szkoda.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Tunbergia - jak uprawiać?
Elu one stały na zachodnim oknie i po południu miały słoneczoko, dolne listki jeszcze zielone. Myślisz, że już po nich? Wczoraj też stały na tarasie, ale fakt, nie było tak silnego słońca
-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Tunbergia - jak uprawiać?
Myślę, że to z powodu słońca, ale następne listki powinny być już normalne. Miałem to samo rok temu z kobeą. Listki zrobiły się aż białe, ale kolejne były już normalne:)
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Tunbergia - jak uprawiać?
Marcin dałeś nam odrobinkę nadziei, to nie jest już źle. Póki co nie będę spisywała ich na straty tylko patrząc na nie realnie, były to dość słabe sadzonki, jeszcze nawet mi się nie rozkrzewiały, nie wiem czy dadzą sobie radę , zreszta rodzynek brazylijski tez mi się usmażył (dosłownie).
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Tunbergia - jak uprawiać?
Elu, a u mnie spaliała się sama góra, uszczknęłam i zobaczę jutro co będzie. Musze dodać, ze dzisiaj podlalam nawozen do kwitnących. Może to przyczyna wczoraj też stały i nic
-
- 100p
- Posty: 108
- Od: 16 kwie 2011, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Tunbergia - jak uprawiać?
Juz nie pierwszy raz czytam, że Tunbergia nie wykiełkowała. Ja mam to szczęście, że posiana kiełkowała po ok 1 tyg i rośnie całkiem dziarsko. Aż do kiełkowania nasiona stały na parapecie południowego okna, przykryte folią i miały cieplarniane warunki. Po pikowaniu uszczknęłam czubki i roślinki trafiły do chłodniejszego pokoju, bez bezpośredniego nasłonecznienia - nie chcę żeby zbyt szybko się rozrastały.Kupiłam już nawet podporę bo czytałam, że jest nie tylko rośliną pnącą ale i płożącą a mnie ta pierwsza wersja jakoś bardziej odpowiada.
Po pikowaniu część roślinek eksperymentalnie wystawiłam na dwór i stało się to o czym pisze pamelka - listki zaczęły blednąć i więdnąć. Myślę, że po prostu jeszcze nie jest odpowiednia pora nawet na hartowanie. Tunbergia ponoć nie lubi wiatrów, wiec nie wiem czy moja nie skończy na tarasie przy ścianie
Po pikowaniu część roślinek eksperymentalnie wystawiłam na dwór i stało się to o czym pisze pamelka - listki zaczęły blednąć i więdnąć. Myślę, że po prostu jeszcze nie jest odpowiednia pora nawet na hartowanie. Tunbergia ponoć nie lubi wiatrów, wiec nie wiem czy moja nie skończy na tarasie przy ścianie
Pozdrawiam Magda
Re: Tunbergia - jak uprawiać?
Piękna podpora!!!
Moje szadzonki hartują się od kilku dni na balkonie i nie zauważyłam zmian w kolorze liści, no chyba że na plus, bo wydaje mi się, że stały się bardziej zielone. Obym tylko doczekała kwiatów
Moje szadzonki hartują się od kilku dni na balkonie i nie zauważyłam zmian w kolorze liści, no chyba że na plus, bo wydaje mi się, że stały się bardziej zielone. Obym tylko doczekała kwiatów
mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=42468" onclick="window.open(this.href);return false;
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1192
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Tunbergia - jak uprawiać?
Chyba mogę powiedzieć, że przyczyną bladych liści u moich tunbergii była ziemia porażona pleśnią. Pojawiła się na liścieniach, które odpadły i ich nie sprzątnęłam. Po przesadzeniu do świeżej zrobiły się ładne zieloniutkie i ruszyły ze wzrostem.
A wczoraj w ogrodniczym widziałam już kwitnące tunbergie. Ładne, duże sadzonki, ale chyba ktoś dla żartu pozamieniał plakietki z ceną, bo taka duża, gęsta na metrowej podporze miała kosztować 6, a mniejsza, ledwo co wystająca z doniczki 15. Tak czy inaczej nie skusiłam się, czekam na swoje.
A wczoraj w ogrodniczym widziałam już kwitnące tunbergie. Ładne, duże sadzonki, ale chyba ktoś dla żartu pozamieniał plakietki z ceną, bo taka duża, gęsta na metrowej podporze miała kosztować 6, a mniejsza, ledwo co wystająca z doniczki 15. Tak czy inaczej nie skusiłam się, czekam na swoje.