Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
No cóż, taką miałem nie przepuszczalną ziemię, trzymającą wodę. Więc co radzicie?
Pozdrawiam Józef
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Wypłucz w wodzie, wytnij obślizgłe korzenie (90%) i zeskrob nasadę sztobra. Zostaw korzenie białe z białą końcówką - chyba są takie 2-3 po prawej stronie na pierwszym zdjęciu, obetnij chore liście, właściwie to zostaw tylko pąk i do kąpieli w chemii (np topsin lub previcur)
Po operacji tylko do jałowego podłoża (torf odkwaszony najlepiej z dodatkiem perlitu). Nawet do samego perlitu na teraz jak nie masz torfu. Podlej roztworem użytym do kąpieli i no niestety do kościoła
Moim zdaniem 1-2% szans.
Po operacji tylko do jałowego podłoża (torf odkwaszony najlepiej z dodatkiem perlitu). Nawet do samego perlitu na teraz jak nie masz torfu. Podlej roztworem użytym do kąpieli i no niestety do kościoła
Moim zdaniem 1-2% szans.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7473
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
A ja to bym nie robiła aż takiej sterylki. Owszem można potraktować topsinem i to wystarczy.
Usunąć korzonki tylko wyraźnie zgniłe. Utłuc na miał węgla drzewnego, jak nie masz to nawet ten apteczny,
obsypać korzonki. Kupić wermikulit, zrosić go wodą , ścisnąć, jak się chwilkę trzyma i rozpada to dobry.
Posadzić do wermikulitu.
Gorsze przypadki ratowałam i się udawało.
Wermikulit kupisz teraz może w markecie w zoologu.
Usunąć korzonki tylko wyraźnie zgniłe. Utłuc na miał węgla drzewnego, jak nie masz to nawet ten apteczny,
obsypać korzonki. Kupić wermikulit, zrosić go wodą , ścisnąć, jak się chwilkę trzyma i rozpada to dobry.
Posadzić do wermikulitu.
Gorsze przypadki ratowałam i się udawało.
Wermikulit kupisz teraz może w markecie w zoologu.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Ja tak prawdę mówiąc, zamierzałem tylko przetestować ukorzeniarkę, która leżała u mnie w szafie ponad 9 lat, a ja o tym nawet nie wiedziałem. Do ukorzeniania pobrałem to co miałem pod ręką, czyli nic specjalnego. Ale jak się okazuje to właśnie na tą odmianę są chętni, bo ponoć rodzi czarne i słodkie owoce. Jutro spróbuję coś pokombinować, dziś niedziela więc nic nie kupię, a nie mam ani torfu, ani Topsinu.pelikano11 pisze:Moim zdaniem 1-2% szans.
Pozdrawiam Józef
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Myślałem , że jest gorzej. Popraw tylko warunki wodno -powietrzne podłoża. Najtaniej i najszybciej będzie kupić trochę ziemi ogrodowej o pH >5,5, możesz dodać do niej trochę perlitu i nie lej wody w te doniczki. Wszystko co radzą inni jest jak najbardziej ok, tylko czy "skórka warta jest wyprawki".
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
To znaczy że, Ty Jolu dajesz większe szanse niż 1-2%? No fajnie by było jak by się udało.
Czyli ziemia z biedronki też może być? Biedronkę mam niedaleko i w niedzielę też jest czynna, to bym przesadził jeszcze dzisiaj swoje 10 sadzonek.kapitan pisze: Myślałem , że jest gorzej.
Co prawda nie jest warta, ale wyrzucić też szkoda, tym bardziej że, obiecałem ludziom.kapitan pisze:tylko czy "skórka warta jest wyprawki".
Pozdrawiam Józef
-
- 200p
- Posty: 446
- Od: 11 lip 2014, o 12:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Jak masz kłopot z podlewaniem odpowiednim to na przyszłość wymieszaj ziemię torfową ze sklepu ze żwirem zwykłym żółtym jak się używa do cementu i w taką ziemię ukorzeniaj. Wtedy woda nie będzie stała na pewno. A i doniczka musi mieć dużo dziurek na dole. To chyba najlepszy sposób.
Mam tę moc - Sylwek
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Joze1802 a co masz do stracenia? Próbuj na biedronkowej tylko dodaj swojego odzyskanego perlitu - i przepłucz go chociaż wrzątkiem.
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
U mnie mimo tylu dziur, nie wyszła z donicy ani jedna kropla wody, a mimo tego sadzonki miałem przelane!SylwesterK6 pisze:A i doniczka musi mieć dużo dziurek na dole. To chyba najlepszy sposób.
Pozdrawiam Józef
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Dałeś byle jaką zlewna ziemię, szkoda. Doniczka dobra. Jak coś mnożysz to warto miec na boku wór torfu odkwaszonego i perlit. (perlit przede wszystkim napowietrza a wermikulit trzyma wodę)
A jak nie masz wprawy z podlewaniem to sadź w przezroczystą doniczkę, łatwo ocenić kiedy podlać.
A jak nie masz wprawy z podlewaniem to sadź w przezroczystą doniczkę, łatwo ocenić kiedy podlać.
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Jak wcześniej pisałem dla mnie priorytetem to była sama ukorzeniarka. W niej testowałem ukorzenianie sztobrów zadołowanych, pobranych przed samym ukorzenianiem, jak i trzymanych w lodówce. Ukorzeniarka zdała egzamin, co do sadzenia to miałem załatwione miejsce w szklarence, ale w ostatniej chwili to jednak nie wypaliło. Więc posadziłem w ziemi z mojej działki z dodatkiem grubego piasku, no i taki mam efekt jaki mam. Ale nauka nie poszła w las, więc eksperymentujemy dalej, bo najlepiej człowiek uczy się na własnych błędach. Mnożyć na poważnie to mam zamiar dopiero za rok, w tedy już bogatszy o doświadczenia już przygotuję się odpowiednio wcześniej. Biedronka niestety zamknięta, więc przesadzanie czeka do jutra.pelikano11 pisze: Jak coś mnożysz to warto miec na boku wór torfu odkwaszonego i perlit
Pozdrawiam Józef
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7473
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Ja owszem daję więcej szans, bo nawet jeśli nie są wiele warte to zdobędziesz doświadczenie w reanimacji.
Ja używam wermikulitu.
Osobiście uważam, że jest najlepszy jeśli chodzi o zapewnienie wilgoci, jeśli oczywiście się go delikatnie zwilży.
Z powodzeniem używam też jako dodatek do ziemi utarty styropian.
Chodzi o to by korzenie miały dostęp do tlenu, winorośle są wrażliwe na zalanie i brak powietrza.
Ja używam wermikulitu.
Osobiście uważam, że jest najlepszy jeśli chodzi o zapewnienie wilgoci, jeśli oczywiście się go delikatnie zwilży.
Z powodzeniem używam też jako dodatek do ziemi utarty styropian.
Chodzi o to by korzenie miały dostęp do tlenu, winorośle są wrażliwe na zalanie i brak powietrza.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Dzięki. Ja właśnie cały czas dążę w kierunku zdobycia wiedzy praktycznej właśnie, a nie tej czytanej co to zbyt szybko wietrzeje z głowy! A kurs reanimacji też się w życiu przyda.jokaer pisze:Ja owszem daję więcej szans, bo nawet jeśli nie są wiele warte to zdobędziesz doświadczenie w reanimacji.
W moim przypadku, to podejrzewam raczej brak powietrza niż przelanie, ziemia u mnie to jest jeden zbity monolit szczelnie zakrywający korzenie.jokaer pisze:Chodzi o to by korzenie miały dostęp do tlenu, winorośle są wrażliwe na zalanie i brak powietrza.
Pozdrawiam Józef