Adenium - Róża pustyni cz.2
- kiszi
- 100p
- Posty: 105
- Od: 4 maja 2010, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róża pustyni cz.2
Spokojnie można pozostawić suchy badyl (wiem z autopsji) Widzę, że plaga adenijnych hodowców się rozprzestrzenia - rewelacja
Zbyt wiele przypadków złożyło się na to, że JESTEM, by móc stwierdzić, iż jestem DZIEŁEM PRZYPADKU.
Re: Róża pustyni cz.2
No tak . Sama jestem szcześliwą posiadaczką trzech takich egzemplarzy od zeszłego roku (dwa utopiłam ).
Sama nie wiem, co te rośliny w sobie mają .
Sama nie wiem, co te rośliny w sobie mają .
Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
- Motylica100
- 200p
- Posty: 232
- Od: 14 mar 2010, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róża pustyni cz.2
A ja wiem ;) Potrzebują mało wody, jest to roślina kaudeksowa, łatwo kiełkują i pięknie kwitną (w różnych odmianach) = róża pustyni ;)
Pozdrawiam Iza
Moje roślinki - zapraszam
Moje roślinki - zapraszam
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Róża pustyni cz.2
Dokładnie tak, jak najbardziej. Adeniowa rodzina powiększa się nam w tempie wprost błyskawicznym, co oczywiście cieszy. Wymiana opinii jest bardzo ważna i ciekawa. Niestety innych kwiatów jak tylko u odmiany standardowej jeszcze nikt tutaj nie pokazywał - a odmian jest przecież bez liku. Sadzę jednak, że już niedługo...
Jeżeli chodzi o pytanie AniZ - to z moich obserwacji wynika, że doskonale wypuszcza nowe liście i co za tym idzie nowe pędy z "łysych kikutów"- właśnie z miejsc po opadłych lub usuniętych liściach. Tak więc radzę nie obcinać aż do kaudeksu lecz zostawić chociażby z centymetr takiego "kikuta" z miejscem (jak by to nie nazwać) po usuniętym liściu.
Jeżeli chodzi o pytanie AniZ - to z moich obserwacji wynika, że doskonale wypuszcza nowe liście i co za tym idzie nowe pędy z "łysych kikutów"- właśnie z miejsc po opadłych lub usuniętych liściach. Tak więc radzę nie obcinać aż do kaudeksu lecz zostawić chociażby z centymetr takiego "kikuta" z miejscem (jak by to nie nazwać) po usuniętym liściu.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1195
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Róża pustyni cz.2
Obcięłam głęboko, nawet 1/3 kaudeksu. Minęły 2 tygodnie i jak na razie nic się nie dzieje.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
Re: Róża pustyni cz.2
Aisyrk - przypuszczalnie potrzeba więcej słońca, myślę, że spokojnie, wegetacja dopiero ruszy
Karpek - za późno , skróciłam moje kwiatki dosyć radykalnie. Poświęciłam piękne kwiatki na rzecz kaudexu:
Tak wyglądały latem zeszłego roku:
Teraz wyciągnęłam je trochę z ziemi i tak wyglądają dzisiaj:
A jeden z nich ma fantastyczny kaudex :
Sama jestem teraz ciekawa jak będą dalej rosły .
Karpek - za późno , skróciłam moje kwiatki dosyć radykalnie. Poświęciłam piękne kwiatki na rzecz kaudexu:
Tak wyglądały latem zeszłego roku:
Teraz wyciągnęłam je trochę z ziemi i tak wyglądają dzisiaj:
A jeden z nich ma fantastyczny kaudex :
Sama jestem teraz ciekawa jak będą dalej rosły .
Pozdrawiam, Ania
/Mój ogródek/
/Mój ogródek/
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Róża pustyni cz.2
Nie jest źle. Mają z czego "wypuszczać" nowe przyrosty. Myślałem, że to same kikuty są.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- KATRIN999
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 15 sty 2011, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
- Kontakt:
Re: Róża pustyni cz.2
Są naprawde piękne nigdy nie myślałam że żeczywiście zakwitną , jaka szkoda że moje są na poziomie ok 2 cm.
Re: Róża pustyni cz.2
Witam, jestem tu nowa, jeśli chodzi o adenium to tez jest dla mnie nowosc czytam to forum od rana i nie moge sie oderwac sama posiadam 3 nasionka Adenium odmiany MANGO (w tym jedno juz kielkuje a maja tydzien), w drodze sa 3 nasionka RUBY SIAM i 3 BLUE BERRY, juz sie nie moge doczekac mam nadzieje ze wzejdzie chociaz po jednej sztuce z odmiany... Macie piekne roslinki, pozazdroscic mam nadzieje ze doczekam sie takich.
Mam pytanko... Adenium po wysianiu potrzebuje duzo ciepla, kiedy pali sie w centralnym maja go pod dostatkiem ale do poludnia nie palimy i temperatura sie obniza odrobine. Czy takie skoki zaszkodza?
Mam pytanko... Adenium po wysianiu potrzebuje duzo ciepla, kiedy pali sie w centralnym maja go pod dostatkiem ale do poludnia nie palimy i temperatura sie obniza odrobine. Czy takie skoki zaszkodza?
But everything looks better, when the sun goes down...
- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.2
Witam
NanaH10 - odpowiadając na twoje pytanie, stwierdzić należy iż optymalna temperatura dla Adenium to 20-25 stopni C. Rozwiewając twoje obawy odpowiem tak: sam mam w domu identyczną sytuację, tj. niższa temp (15-18 stopni) z rana do momentu odpalenia grzejników, a potem na grzejniczek i się ogrzewają. Także owe skoki temperatury niestety odczuwam.
Na szczęście Adenium to prawdziwy twardziel. Osobiście nie zauważyłem aby niewielkie skoki temp. w znaczącym stopni wpływały na kiełkowanie i późniejszy wzrost rośliny. Bardziej bym tutaj zwrócił uwagę aby nie przesuszyć i nie przegrzać nasion i kiełkujących Adenium na tym grzejniku ^^. Trzeba uważać.
No i dobrał odpowiednio podłoże. To jednak najważniejszy czynnik.
Swoje pierwsze pokolenie Adenium wsiałem ot tak i jakoś szczególnie się nie troszczyłem a jednak wyrosło.
Pokolenie nr 2, które aktualnie po 15 dniach od wsiania wygląda tak :
Uploaded with ImageShack.us
Zamierzam przesadzić już do podłoża typowo pod kaktusy i sukulenty i nawozić.
W drodze mam jeszcze 40 nasion (mix), które też trafią do specjalistycznego podłoża i będą nieco więcej nawożone. Zobaczymy z jakim efektem.
sylvia-sirena - jaki rozmiar sadzonki cię interesuje ?? ^^
Pozdrawiam
ArkadiuS
NanaH10 - odpowiadając na twoje pytanie, stwierdzić należy iż optymalna temperatura dla Adenium to 20-25 stopni C. Rozwiewając twoje obawy odpowiem tak: sam mam w domu identyczną sytuację, tj. niższa temp (15-18 stopni) z rana do momentu odpalenia grzejników, a potem na grzejniczek i się ogrzewają. Także owe skoki temperatury niestety odczuwam.
Na szczęście Adenium to prawdziwy twardziel. Osobiście nie zauważyłem aby niewielkie skoki temp. w znaczącym stopni wpływały na kiełkowanie i późniejszy wzrost rośliny. Bardziej bym tutaj zwrócił uwagę aby nie przesuszyć i nie przegrzać nasion i kiełkujących Adenium na tym grzejniku ^^. Trzeba uważać.
No i dobrał odpowiednio podłoże. To jednak najważniejszy czynnik.
Swoje pierwsze pokolenie Adenium wsiałem ot tak i jakoś szczególnie się nie troszczyłem a jednak wyrosło.
Pokolenie nr 2, które aktualnie po 15 dniach od wsiania wygląda tak :
Uploaded with ImageShack.us
Zamierzam przesadzić już do podłoża typowo pod kaktusy i sukulenty i nawozić.
W drodze mam jeszcze 40 nasion (mix), które też trafią do specjalistycznego podłoża i będą nieco więcej nawożone. Zobaczymy z jakim efektem.
sylvia-sirena - jaki rozmiar sadzonki cię interesuje ?? ^^
Pozdrawiam
ArkadiuS
-
- 50p
- Posty: 95
- Od: 21 maja 2010, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Róża pustyni cz.2
Kiedy wysiewałem moje róże pod koniec stycznia cały czas kontrolowałem temperaturę. W słoneczne dni, pod folią nasionka a później kiełki miały nawet temperaturę 28-29 stopni. Natomiast najgorzej było nad ranem, po wygaśnięciu w piecu a przed kolejnym rozpaleniem ;) wtedy temperatura spadała do ok 16-18 stopni. Jak widzisz, wahania dosyć duże, ale pomimo tego roślinki mi rosną. Może nie tak szybko jak innym użytkownikom, ale rosną Jeśli u Ciebie wahania temperatury są niewielkie nie powinno to zaszkodzić roślinkom, przynajmniej moim nie zaszkodziło. Wykorzystuj słońce i przykrywaj nasionka foliowym woreczkiem lub czymś w tym stylu, to naprawdę pomaga podnieść temperaturę.NanaH10 pisze: Mam pytanko... Adenium po wysianiu potrzebuje duzo ciepla, kiedy pali sie w centralnym maja go pod dostatkiem ale do poludnia nie palimy i temperatura sie obniza odrobine. Czy takie skoki zaszkodza?
Teraz wyglądają tak, mają już ponad miesiąc.
Re: Róża pustyni cz.2
Dzięki wielkie za odpowiedz wlasnie martwi mnie jeszcze, ze moge je przegrzac na kaloryferze ale zalezy mi zeby mialy cieplutko. Mialam tylko 3 nasiona wiec będę zadowolona jak choc jedna roslina z tego wyjdzie... Jak na pierwszy raz wystarczy:) Wasze sa juz spore w porownaniu do mojego "ziarenka"
But everything looks better, when the sun goes down...
Re: Róża pustyni cz.2
Hm, moje 3 roślinki rosną praktycznie tak samo. 3 z 3
Wpierw kiełkowały w ręczniku, potem poszły do doniczki, pod folię i obok kaloryfera. Jak już się wybiły to teraz cały czas stoją na półce przy południowym oknie, żeby słońce je nie spaliło. Doniczkę trzymam w takim wazonie, czy jakby to nazwać i chyba idzie mi całkiem nieźle
Wpierw kiełkowały w ręczniku, potem poszły do doniczki, pod folię i obok kaloryfera. Jak już się wybiły to teraz cały czas stoją na półce przy południowym oknie, żeby słońce je nie spaliło. Doniczkę trzymam w takim wazonie, czy jakby to nazwać i chyba idzie mi całkiem nieźle