Witam w mojej kolekcji kaktusów i sukulentów - chaveiro

[chaveiro]

Magdo tak na parterze, w sumie to jakoś nie obawiam się to dość wysoki parter, a odstęp między prętami z "balustrady" jest dość mały także nie bardzo byłoby jak rękę włożyć, a co dopiero wyjąć doniczkę 7x7, a ilość to w sumie taka sama lub bardzo podobna do tych zdjęć zbiorowych wcześniejszych, przybyło od tamtego czasu przede wszystkim takich małych, które mieszczą się w doniczkach 4x4

Dziękuję za odwiedziny.

[ejacek]

super wybarwione czerwone echinocereusy na pierwszej fotce , szkoda że z tyłu a nie na pierwszej linii frontu

trochę bym zmienił rozstawienie , tzn od balustrady mamilarie , a np ariaki i leuchtenbergie mogą spokojnie iśc do tyłu, dla takich małych to nawet lepiej

[chaveiro]

Jacku dziękuję za dobrą radę - poprzestawiam (dobre rady zawsze mile widziane)

na otarcie łez po nie zobaczonym kwitnieniu telokaktusa
Astrophytum asterias hybr.
dzień pierwszy w pełnym słońcu


dzień drugi troszkę w cieniu


w ostatnich tygodniach niezmordowany
Turbinicarpus polaskii - La Bonita


oraz Turbinicarpus polaskii (n.n.) (od paweu) (nie całkiem otwarty z powodu wczesnej pory)

[ejacek]

(dobre rady zawsze mile widziane)

z tym to różnie bywa, bo już tu widziałem na szczęście nie pod moim adresem i nie w Twoim wątku jak ktoś chciał dobrze a został zjechany za "krytykę" , ale jeśli pozwolisz to na temat takiego żwirku na wierzchu to są też głosy , że to nie jest takie dobre , z jednej strony to dobra ochrona szyjki korzeniowej , z drugiej pod taką warstwą żwirku potrafi się utworzyć niezłe błocko którego wcale nie widać.Ponoć problem ten zna dobrze gleboznawstwo , polega to na tym, że duże ziarenka żwiru mają słabą siłę podsiąkania wody i przez to nie podsiąka ona do powierzchni i nie odparowuje wystarczająco skutecznie.Standardowy przykład to dwie rurki szklane o różnej średnicy w naczyniu o tym samym poziomie wody.W rurce o malutkiej średnicy woda podnosi sie znacznie wyżej ponad poziom niż w rurce o dużej średnicy .

[chaveiro]

Jacku ja tam nie mam nic do krytyki i ewentualnych rad, co do tego żwirku to jakoś nie zauważyłem złego skutku póki co, sam substrat jest bardzo przepuszczalny i mało w nim próchnicy, woda bardzo szybko przez te doniczki przelatuje no i druga sprawa nie podlewam za często co 2-3 tygodnie więc nie podejrzewam żeby robiło się pod nimi jakieś "błocko"

[ejacek]

OK, chodziło mi tylko o zwrócenie uwagi jakie może byc zagrożenie jak ktoś lubi sobie podlać , może komuś sie przyda moja rada

[fera64]

OK, chodziło mi tylko o zwrócenie uwagi jakie może być zagrożenie jak ktoś lubi sobie podlać , może komuś sie przyda moja rada

Dobrze, że o tym mówisz. Dlatego uważam, że jeśli ktoś chce mieć żwirek, musi skomponować taki substrat, by szybko przesiąkał. Ja niestety mam talent do robienai tych, aż nadto przesiąkających i przez to muszę częściej podlewać, a na to niestety brak czasu Wyprowadziłam się i nie mam ich pod ręką Więc moje mammillarie cierpią na brak wody. Istną saharę mają. Od rana do późnego wieczora 100% słoneczko Frithia się pogniewała i teraz stoi za cereusem, delikatnie w cieniu

[czarny]

Fajne turbiniaczki. Za meksykiem nie przepadam, ale chyba będę musiał w parę zainwestować i postawić koło lofek, bo jak mniemam to bliskie kuzynostwo.

[chaveiro]

Jacku wiem o co chodzi, wiadoma sprawa trzeba wiedzieć jak podlewać, to jedna z zasad dobrej hodowli nie tylko kaktusów,a le wszystkich roślin

Kasiu wiem coś na temat niebytności w większej ilości czasu w kolekcji ja pracuję od 9 do 21 czasami przez cały tydzień (poza weekendem) więc u mnie też mają się różnie te kaktusy moje

Czarny - sąsiedzie witam u mnie, no turbiniaki fajne bo mało miejsca zajmują i bardzo ładnie kwitną ten mój T.polaskii od kilku tygodni nieprzerwanie chociaż tylko po jednym kwiatku, ale cieszy to, że ciągle, no i fakt można powiedzieć, że to "kuzynostwo" lofek

[leszek2]

Mariusz,bardzo fajno ci to wszystko kwitnie,można na czy oczy zawiesić
poz.Leszek

[chaveiro]

Dzięki Leszku, ogólnie może ilościowo nie jest to jakaś zastraszająca liczba, ale ważne że kwitną nawet jeżeli od dwóch, czy trzech tygodni to jeden kaktusik. W porównaniu z innymi osobami na forum i ich kaktusami to mnie kwitnie tylko mały ułamek tego co mam, ale i tak cieszą oko

[raflezja]

Też uwielbiam turbinikarpusy, astrofyta i lofofory.
Piękne masz Mariusz perełki w swojej kolekcji.

A odnośnie żwirku. Myślę, że doświadczony kaktusiarz może sobie nawet i agrowłókninę położyć, czy korą podsypać a i tak będzie wiedział jak podlewać. No może trochę z tą korą przesadziłam .
Jedynie początkujący powinni unikać takich gadżetów.
A i tak każdy zrobi co chce, bo to jego prawo.

[chaveiro]

Iwono dzięki za tak miłe słowa.

Co do tych żwirków itp. to fakt faktem każdy robi jak chce i co chce, ja też kupiłem na początku taki co mi się podobał bo był biało-szary okazało się, że to grys więc go zmieniłem, miałem też taki bordowo-brązowy też ładny, ale nie było pewności co to jest więc zostało to wszystko zmienione na zwykłe kamyki (uświadomili forumowicze) i u mnie się to sprawdza nie mam jakiś większych problemów z tym no i oczywiście substrat musi być przepuszczalny, co do podlewania to trzeba to robić z głową szczególnie w naszym klimacie, a już w ostatnim czasie to bardzo nawet trzeba uważać do południa temp. po 30*C+, a po południu deszcze burze i spadek temp. do 15-20*.


Edit: jeżeli wczoraj w mroku wieczoru przy latarce dobrze zauważyłem to zbliża się kwitnienie Kreinzia gulzowiana (a propos jak długo na niej utrzymują się kwiaty?)