Nieśmiało, skromnie, balkonowo...
- Beatriceee
- 200p
- Posty: 361
- Od: 28 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
- Kontakt:
Re: Nieśmiało, skromnie, balkonowo...
Drzewko jest chyba szczepione, tak? Zapewne na gatunku u którego nie rozrastają się tak mocno korzenie.
Przejrzałam cały wątek. Metamorfoza balkonu świetna Na takim balkonie, aż chce się wypić kawkę lub wieczorem coś mocniejszego Lubię takie aranżacje w donicach.
Goździki nie są dwuletnie? Zimowałaś te z poprzedniego roku? Zastanawiam się jak to jest z nimi, bo skoro by były dwuletnie to by kwitły w drugim roku a później obumierają...ale nie jestem pewna. Jak to z nimi jest?
Przejrzałam cały wątek. Metamorfoza balkonu świetna Na takim balkonie, aż chce się wypić kawkę lub wieczorem coś mocniejszego Lubię takie aranżacje w donicach.
Goździki nie są dwuletnie? Zimowałaś te z poprzedniego roku? Zastanawiam się jak to jest z nimi, bo skoro by były dwuletnie to by kwitły w drugim roku a później obumierają...ale nie jestem pewna. Jak to z nimi jest?
Pozdrawiam Beata
Mój balkon i rośliny domowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68297" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój balkon i rośliny domowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68297" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Nieśmiało, skromnie, balkonowo...
Ta wierzba mnie kusi mocno jednak, tym bardziej że wszędzie piszą, że łatwa w uprawie, więc dla mnie zielonej (hehe) idealna. Tylko pytanie mam - mogę już ją kupić i wystawić na balkon? Czy to też trzeba poczekać do po-przymrozkach? No i nie mam pojęcia jak dużej doniczki ta piękność potrzebuje? Poradzisz mi coś?
Re: Nieśmiało, skromnie, balkonowo...
Hehehehehe jakbym siebie widziała rok temu Jak tylko się o niej dowiedziałam, poczytałam i kupiłam Taszczyłam ją z pracy na barkach.
Jak dla mnie spokojnie możesz kupować, mrozów takich, które by jej mogły zaszkodzić już nie będzie. Ewentualnie tylko korzenie bym okryła. Ja swoją hakuro odkryłam spod agrowłókniny jakieś 2 tyg. temu jak były takie wysokie temp. i już nie przykrywam pomimo spadku temp. Z tego co widzę i tak wypuszcza nowe liście. Co do donicy, moją posadziłam w donicy ceramicznej mrozoodpornej (bo taką miałam) o średnicy 37 cm i wysokości 22 cm i to raczej za mało. Tzn. średnica ok, ale jak szykowałam ja do zimy zauważyłam, ze korzenie wyszły już przez odpływ (pewnie w poszukiwaniu wody bo jak wspomniałam to pijak). Posadziłabym ją w czymś wyższym np http://www.leroymerlin.pl/oswietlenie-i ... ,l349.html Swoją będę przesadzała
Jak dla mnie spokojnie możesz kupować, mrozów takich, które by jej mogły zaszkodzić już nie będzie. Ewentualnie tylko korzenie bym okryła. Ja swoją hakuro odkryłam spod agrowłókniny jakieś 2 tyg. temu jak były takie wysokie temp. i już nie przykrywam pomimo spadku temp. Z tego co widzę i tak wypuszcza nowe liście. Co do donicy, moją posadziłam w donicy ceramicznej mrozoodpornej (bo taką miałam) o średnicy 37 cm i wysokości 22 cm i to raczej za mało. Tzn. średnica ok, ale jak szykowałam ja do zimy zauważyłam, ze korzenie wyszły już przez odpływ (pewnie w poszukiwaniu wody bo jak wspomniałam to pijak). Posadziłabym ją w czymś wyższym np http://www.leroymerlin.pl/oswietlenie-i ... ,l349.html Swoją będę przesadzała
Nieśmiało, skromnie, balkonowo... Zapraszam!
Pozdrawiam Alicja
Pozdrawiam Alicja
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nieśmiało, skromnie, balkonowo...
Pięknie Ci wszystko przezimowało. Powiedz, kufeę masz z nasion czy kupiłaś roślinę?
Gdybym miała większy balkon tez bym sobie brzózkę zafundowała
Gdybym miała większy balkon tez bym sobie brzózkę zafundowała
Re: Nieśmiało, skromnie, balkonowo...
Madziu gdzie tam z nasion, nie mam do tego cierpliwości, z wyprzedaży one
Nieśmiało, skromnie, balkonowo... Zapraszam!
Pozdrawiam Alicja
Pozdrawiam Alicja
Re: Nieśmiało, skromnie, balkonowo...
Dziękuję bardzo za rady. Taka wyższa donica to mi nawet bardziej pasuje, mniejsze szanse, że ją dziecko przewróci i połamie.hugomir_a pisze:Posadziłabym ją w czymś wyższym
Re: Nieśmiało, skromnie, balkonowo...
Te donice ceramiczne są ciężkie, jeszcze jak dodasz ziemię to już w ogóle, więc raczej małe szanse żeby bobas ja przewrócił. Co prawda są one trochę drogie ale to jednorazowy wydatek. Raz kupisz, zasadzisz i potem tylko podziwiasz No i kolejny plus donic ceramicznych to, ze są mrozoodporne i grubsze od plastikowych, a więc lepiej ochronią korzenie roślin zimujących na balkonie. No i taka wyższa donica zajmie trochę mniej miejsca na posadzce
Nieśmiało, skromnie, balkonowo... Zapraszam!
Pozdrawiam Alicja
Pozdrawiam Alicja
Re: Nieśmiało, skromnie, balkonowo...
Ja wierzby już posadziłam w ziemi na ogródku ale na balkon też zamierzam kupić.
Nie ma już mrozu więc spokojnie wytrzymają
Zioła też podziwiam, ja uwielbiam ale coś u mnie nie chcą się trzymać
hugomir_a Ty zioła masz z nasion ? czy kupiłaś gotowce i je po prostu rozmnażasz ?
Re: Nieśmiało, skromnie, balkonowo...
Właśnie dzisiaj z rana się irytowałam doglądając pietruszkę i koperek (wysiane). Pietruszka jeszcze jako tako sobie radzi, ale koperek uśpiony. Jak już coś wykiełkuje to się pokładahugomir_a pisze: A co do sadzonek to były kupne. Ja w przeciwieństwie do większości osób na forum nie przepadam za wysiewami Sieje co nieco (pietruszka, koperek, bazylie, dmuszek, złocień) ale bardziej mnie to irytuje jak relaksuje Poza tym z moich obserwacji i małego doświadczenia wynika, że hodować z nasion trzeba umieć bo niejednokrotnie te wysiane rośliny są brzydsze od kupnych... W tamtym roku znalazłam na giełdzie świetnego sprzedającego z pięknymi sadzonkami ziół, kupiłam kilka i cieszę się nimi do dnia dzisiejszego ;)
Nieśmiało, skromnie, balkonowo... Zapraszam!
Pozdrawiam Alicja
Pozdrawiam Alicja
- Beatriceee
- 200p
- Posty: 361
- Od: 28 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
- Kontakt:
Re: Nieśmiało, skromnie, balkonowo...
Ja tak samo mialam ze szczypiorkiem, natka tez sobie nie radziła, chodzi mi o te z mojego siewu.
Kusisz tymi ziołami.
O tych gozdzikach juz doczytalam
Kusisz tymi ziołami.
O tych gozdzikach juz doczytalam
Pozdrawiam Beata
Mój balkon i rośliny domowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68297" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój balkon i rośliny domowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68297" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Nieśmiało, skromnie, balkonowo...
No właśnie, widzicie wszystkie kupne sadzonki rosną pod moją opieką dobrze, ale już nasiona współpracować nie chcąBeatriceee pisze:Ja tak samo mialam ze szczypiorkiem, natka tez sobie nie radziła, chodzi mi o te z mojego siewu.
Kusisz tymi ziołami.
O tych gozdzikach juz doczytalam
Beatricee a co wyczytałaś o goździkach bo jestem ciekawa Moje jakby co padły, więc mozliwe, ze faktycznie są dwuletnie
Nieśmiało, skromnie, balkonowo... Zapraszam!
Pozdrawiam Alicja
Pozdrawiam Alicja
-
- 1000p
- Posty: 1491
- Od: 24 maja 2009, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Nieśmiało, skromnie, balkonowo...
hmmm... wiecie to ciekawe jest, bo ja też mam zawsze problem ze szczypiorkiem z nasion.
- Amara
- 1000p
- Posty: 1924
- Od: 13 maja 2013, o 19:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: blisko morza :))))) zachodniopomorskie
Re: Nieśmiało, skromnie, balkonowo...
Ewo Alicjo ja kompletnie zapomniałam że mam drzewko na balkonie
przecież mam BRZOZE prawdziwą z nasionka
i własnie zauważyłam że wypuszcza pączki
przecież mam BRZOZE prawdziwą z nasionka
i własnie zauważyłam że wypuszcza pączki