Adenium obesum(róża pustyni) cz.6
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Maga, rewelacyjne to Twoje Adenium..
Ma świetny kaudeks i pokrój. Podejrzewam,że w nowym sezonie będziesz miała się czym chwalić (czyt.kwiatami )
Ma świetny kaudeks i pokrój. Podejrzewam,że w nowym sezonie będziesz miała się czym chwalić (czyt.kwiatami )
- Jerzyk
- 200p
- Posty: 486
- Od: 29 gru 2008, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Maga
Widzę, że Twoje drzewko ma ładny typowy pokrój z czterema długimi pędami bocznymi + kilka małych. Proponuję, jeśli masz w planie przesadzanie, przesadź drzewko a jeśli nie to spróbuj uformować je w tradycyjną tajlandzką formę. Pędy adenium mają to do siebie, że wiosną ich czubki zaczynają rosnąć i po kwitnieniu również wydłużają się, średnio o 1/3 długości. Zawsze potem jesienią mamy dylemat, ucinać czy nie. Formując gałązki w ten sposób, nie będziesz w najbliższych trzech latach musiała skracać pędów.
Obwiąż doniczkę wokół jedno lub dwu milimetrowym drutem, możesz dać drut po wierzchu doniczki w dwóch miejscach tak jak zaznaczyłem. Potem najcieńszym , zielonym drucikiem zrób pętelki z dużym zapasem, aby drut nie wrzynał się w skórę i przymocuj je na bocznych pędach. Wygnij powoli pędy do poziomu, pomagając sobie palcami (jest to bardzo łatwe, pędy są bardzo elastyczne więc się łatwo poddadzą) Przywiąż nagięte pędy do grubszego drutu przy doniczce. Oprócz tych czterech długich pędów, krótkie przygnij również. Pionowy, główny pęd zostaje, prosty. Tak uformowane drzewko będzie normalnie kwitło a w międzyczasie wypuści pionowe pędy z przygiętych gałązek i będziesz miała całkowicie uformowane adenium. Całość wykonania jest prosta i bardzo popularna w Tajlandii.
Moje drzewko o podobnym pokroju, bez pionowego pędu.
Widzę, że Twoje drzewko ma ładny typowy pokrój z czterema długimi pędami bocznymi + kilka małych. Proponuję, jeśli masz w planie przesadzanie, przesadź drzewko a jeśli nie to spróbuj uformować je w tradycyjną tajlandzką formę. Pędy adenium mają to do siebie, że wiosną ich czubki zaczynają rosnąć i po kwitnieniu również wydłużają się, średnio o 1/3 długości. Zawsze potem jesienią mamy dylemat, ucinać czy nie. Formując gałązki w ten sposób, nie będziesz w najbliższych trzech latach musiała skracać pędów.
Obwiąż doniczkę wokół jedno lub dwu milimetrowym drutem, możesz dać drut po wierzchu doniczki w dwóch miejscach tak jak zaznaczyłem. Potem najcieńszym , zielonym drucikiem zrób pętelki z dużym zapasem, aby drut nie wrzynał się w skórę i przymocuj je na bocznych pędach. Wygnij powoli pędy do poziomu, pomagając sobie palcami (jest to bardzo łatwe, pędy są bardzo elastyczne więc się łatwo poddadzą) Przywiąż nagięte pędy do grubszego drutu przy doniczce. Oprócz tych czterech długich pędów, krótkie przygnij również. Pionowy, główny pęd zostaje, prosty. Tak uformowane drzewko będzie normalnie kwitło a w międzyczasie wypuści pionowe pędy z przygiętych gałązek i będziesz miała całkowicie uformowane adenium. Całość wykonania jest prosta i bardzo popularna w Tajlandii.
Moje drzewko o podobnym pokroju, bez pionowego pędu.
?jeżeli chcesz być szczęśliwy jeden wieczór upij się, jeżeli chcesz być szczęśliwy przez rok ożeń się, a jeżeli chcesz być szczęśliwy przez całe życie, załóż swój ogród?.
Jerzy
Jerzy
-
- 200p
- Posty: 269
- Od: 4 lis 2009, o 18:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zaleszany, pow. stalowowolski, Podkarpackie
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
A to moje adenia wysiane w sierpniu 2012r.
Tak wyglądały w marcu:
A tak wyglądają teraz:
Czubek jednego przeszczepiłem drugiemu
Tak wyglądały w marcu:
A tak wyglądają teraz:
Czubek jednego przeszczepiłem drugiemu
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
albercik, pięknie Ci porosły!
Pochwal się jak je uprawiasz, bo efekty masz- rzekłabym-spektakularne!
Pochwal się jak je uprawiasz, bo efekty masz- rzekłabym-spektakularne!
-
- 200p
- Posty: 269
- Od: 4 lis 2009, o 18:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zaleszany, pow. stalowowolski, Podkarpackie
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Podłoże to kupna "ziemia do kaktusów" jakiej firmy to nie pamiętam ale na oko wyglądała jak ziemia uniwersalna wymieszana z dużą ilością piachu, ja od siebie też jeszcze piachu dosypałem w końcu to róża pustyni o niech ma tego piachu nie będę przecież piachu żałował. Podlewam jak ziemia przeschnie przyznam że ususzyłem dwie sadzonki. W lecie stały pod folią czyli miały gorąco i dużo słońca. Od czasu do czasu nawóz florovit dla kaktusów i sukulentów. Od września stoją na południowym parapecie.
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Witajcie,
wrzucam zdjęcie moich 9-dniowych adeniaczków. Wcześniej wrzucałem zdjęcie bodajże 2-dniowych, wydawało mi się, że są zbyt jasne, nie mogłem dostrzec zielonych kolorków. Kolorki już się pojawiły, zielona-zieleń.
Co myślicie, wyglądają zdrowo? Bo jak dla mnie są jakieś duże jak na 9-dniowe roślinki. Największe mają po 4 cm liczone od ziemi, najmniejsze po 1 cm.
wrzucam zdjęcie moich 9-dniowych adeniaczków. Wcześniej wrzucałem zdjęcie bodajże 2-dniowych, wydawało mi się, że są zbyt jasne, nie mogłem dostrzec zielonych kolorków. Kolorki już się pojawiły, zielona-zieleń.
Co myślicie, wyglądają zdrowo? Bo jak dla mnie są jakieś duże jak na 9-dniowe roślinki. Największe mają po 4 cm liczone od ziemi, najmniejsze po 1 cm.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
- tz. chciałbyś żeby były mniejsze ?Bo jak dla mnie są jakieś duże jak na 9-dniowe roślinki.
A tak na poważnie, zapewne siewki mają zbyt mało światła (kończy się jesień), brak słońca, intensywnie pobierają substancje odżywcze młodymi korzonkami i "szukają - wyciągają" się w poszukiwaniu promieni słonecznych, żeby zamieniać nagromadzone substancje odżywcze w chlorofil. Dasz więcej światła, najlepiej naturalnego jak masz takie możliwości , będą bardziej przysadziste - będą rosnąć wszerz. Musisz uzbroić się w najważniejszą cechę "opiekuna" roślin - CIERPLIWOŚĆ !
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Jestem cierpliwy po prostu wydawało mi się, że jak na tak młode roślinki są dość duże (za duże na swój wiek).
Światło. No cóż nie ma zbyt sprzyjających warunków jeśli chodzi o naturalne oświetlenie. Mogę oczywiście postawić w okolicach okna, przy zachowaniu odpowiedniej temperatury siewek, ale promieni słonecznych raczej się nie doczekają. Natomiast zamówiłem świetlówkę do naświetlania roślinek, powinna być za maksymalnie 2 dni u mnie. Wtedy będę miał czym doświetlać moich kochaneczków.
Światło. No cóż nie ma zbyt sprzyjających warunków jeśli chodzi o naturalne oświetlenie. Mogę oczywiście postawić w okolicach okna, przy zachowaniu odpowiedniej temperatury siewek, ale promieni słonecznych raczej się nie doczekają. Natomiast zamówiłem świetlówkę do naświetlania roślinek, powinna być za maksymalnie 2 dni u mnie. Wtedy będę miał czym doświetlać moich kochaneczków.
- Jerzyk
- 200p
- Posty: 486
- Od: 29 gru 2008, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
To na razie ostatnie obesum, któremu zmieniam kształt korony. Dostałem go od Mieczysława, rok temu.
Mieczysław wtedy napisał:
"Jerzy przesyłam fotki dwuletnich sadzonek Adenium obesum, które proponuję jako "gratis" dla Ciebie.
Masz dużą pasję w kształtowaniu roślin na bonsai. Może z tych proponowanych dla Ciebie roślin, uformujesz coś ciekawego i będziesz mile wspominał naszą wirtualną znajomość."
Wybrałem to drzewko.
Roślina po usunięciu głównego pędu i po uszczknięciu małego pędziku wypuściła razem cztery nowe pędy i kilka małych.
Jak zwykłe nie zrobiłem zdjęcia przed formowaniem. Usunąłem wszystkie krótkie pędy, zostawiłem tylko cztery najdłuższe.
Przez trzy dni naginałem i przyzwyczajałem roślinę do mocnego wyginania gałązek.
Wyszła uformowana roślina, którą nazwałem drzewkiem supełkowym.
Trzy pędy zostały związane w supełek a czwartyi został tylko przygięty, przygotowany, kiedy na wiosnę podrośnie - podzieli los pozostałych
Mieczysław jakby wiedział, że jego roślina będzie kiedyś nietypowo uformowana.
Mieczysław wtedy napisał:
"Jerzy przesyłam fotki dwuletnich sadzonek Adenium obesum, które proponuję jako "gratis" dla Ciebie.
Masz dużą pasję w kształtowaniu roślin na bonsai. Może z tych proponowanych dla Ciebie roślin, uformujesz coś ciekawego i będziesz mile wspominał naszą wirtualną znajomość."
Wybrałem to drzewko.
Roślina po usunięciu głównego pędu i po uszczknięciu małego pędziku wypuściła razem cztery nowe pędy i kilka małych.
Jak zwykłe nie zrobiłem zdjęcia przed formowaniem. Usunąłem wszystkie krótkie pędy, zostawiłem tylko cztery najdłuższe.
Przez trzy dni naginałem i przyzwyczajałem roślinę do mocnego wyginania gałązek.
Wyszła uformowana roślina, którą nazwałem drzewkiem supełkowym.
Trzy pędy zostały związane w supełek a czwartyi został tylko przygięty, przygotowany, kiedy na wiosnę podrośnie - podzieli los pozostałych
Mieczysław jakby wiedział, że jego roślina będzie kiedyś nietypowo uformowana.
?jeżeli chcesz być szczęśliwy jeden wieczór upij się, jeżeli chcesz być szczęśliwy przez rok ożeń się, a jeżeli chcesz być szczęśliwy przez całe życie, załóż swój ogród?.
Jerzy
Jerzy
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium (róża pustyni) cz.6
Jerzy - miło mi, że z mojego skromnego "gratisu" wyrosła roślinka, która zainspirowała Ciebie i dała możliwość do ukształtowania formy korony, w których się lubujesz i masz pomysł na ich wymyślanie. W dalszym ciągu będę śledził jak rozwija - rozrasta się roślina - (mam nadzieję, że od czasu do czasu ją pokażesz) i oczekiwał na nowe Twoje pomysły w kształtowaniu "koron" swoich roślin. Osobiście nigdy bym się nie odważył na takie "zawiązywanie supełków" z gałązek w obawie, że się połamią. Trzymam kciuki za pozytywny wzrost kształtowanych w "odważne formy" - Twoich roślin .
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V