Moje kolorowe Bąbelki
Re: Moje kolorowe Bąbelki
Natka, ten basalek jest od kiedy kupiłam tą mini, coś nie chce wcale rosnąć od dłuższego czasu i zauważyłam, że żółknie mu ten duży listek ;/
Sylcia, taką mam nadzieję ^^
Sylcia, taką mam nadzieję ^^
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2053
- Od: 18 lip 2014, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ol
Re: Moje kolorowe Bąbelki
Może jak żółknie duży listek to zaraz pojawi się nowy lub korzonki zaczynają rosnąć. Bądźmy dobrej myśli Moja mini skończyła niestety swój żywot, cała umarła łącznie z korzeniami, więc musiała iść do kosza (nie pryskałam jej żadną chemią, bo tania była i stwierdziłam, że za dużo zachodu z tym będzie). Za to idzie do mnie pocieszajka (sorry, że tak piszę w twoim wątku jak coś to usuń spama )
Re: Moje kolorowe Bąbelki
A co mu zrobiłaś że się obraził
Tak na serio to pięknie się zapowiada
Tak na serio to pięknie się zapowiada
Szkoda że parapety nie są z gumy
Pozdrawiam Iza
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=78078
Pozdrawiam Iza
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=78078
-
- 500p
- Posty: 568
- Od: 3 kwie 2014, o 23:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Moje kolorowe Bąbelki
Zapowiada się bardzo kolorowo
Re: Moje kolorowe Bąbelki
Oby wszystko ładnie przetrwało ^^
Obudził się najbardziej leniwy ze storczyków - Little Zebra! Masowo zaczęła puszczać korzonki. Raz mnie zmyliła, bo koroznek wyszedł z typowego dla pędu miejsca, ale kilka godzin później już się wyjaśniło, że to korzeń - bo rósł dosłownie w oczach.
Tym razem trzymała mnie w niepewności kilka dni, bo pojawiło się pęknięcie i już myślałam, że następnego dnia zobaczę łepek korzonka, a tu jeszcze ledwie co było widać. Więc to musi być pęd! No i jest, jeszcze maciupki. I tym sposobem każdy "stary" storczyk wypuszcza pędzik. Homerun ma 2 nowe pączki, więc nie ma co narzekać, zabrał się za puszczanie listka i korzonków.
Oto zdjęcia mini cypelka, długo wyczekiwanego, dostałam ją z rok temu i z mojej winy straciła większość kwiatków i pączków
Po lewej widać korzeń zmyłkę, jeszcze kilka dni temu, ledwie go było widać, heh.
No i chyba zabiłam miltoniopsisa nie wiem, czy podczas zraszania góry listków dostała się woda pomiędzy liście przy psb, czy co mu sie stało, ale zaczęły mu pomarańczowieć niemal wszystkie listki. Kilka cypelków od młodych przyrostów zaschło
Będę szukała drugiego takiego i tym razem postaram się nie dawać mu takich szokowych zmian miejsca zamieszkania, bo myślę że i to wpłynęło na pogorszenie jego kondycji, a one nieszczególnie znoszą zmiany warunków (podróż 400km, krótki pobyt w domu rodziców, przeprowadzka, po miesiącu powrót do rodziców i kolejna przeprowadzka)... Smuteczki
Obudził się najbardziej leniwy ze storczyków - Little Zebra! Masowo zaczęła puszczać korzonki. Raz mnie zmyliła, bo koroznek wyszedł z typowego dla pędu miejsca, ale kilka godzin później już się wyjaśniło, że to korzeń - bo rósł dosłownie w oczach.
Tym razem trzymała mnie w niepewności kilka dni, bo pojawiło się pęknięcie i już myślałam, że następnego dnia zobaczę łepek korzonka, a tu jeszcze ledwie co było widać. Więc to musi być pęd! No i jest, jeszcze maciupki. I tym sposobem każdy "stary" storczyk wypuszcza pędzik. Homerun ma 2 nowe pączki, więc nie ma co narzekać, zabrał się za puszczanie listka i korzonków.
Oto zdjęcia mini cypelka, długo wyczekiwanego, dostałam ją z rok temu i z mojej winy straciła większość kwiatków i pączków
Po lewej widać korzeń zmyłkę, jeszcze kilka dni temu, ledwie go było widać, heh.
No i chyba zabiłam miltoniopsisa nie wiem, czy podczas zraszania góry listków dostała się woda pomiędzy liście przy psb, czy co mu sie stało, ale zaczęły mu pomarańczowieć niemal wszystkie listki. Kilka cypelków od młodych przyrostów zaschło
Będę szukała drugiego takiego i tym razem postaram się nie dawać mu takich szokowych zmian miejsca zamieszkania, bo myślę że i to wpłynęło na pogorszenie jego kondycji, a one nieszczególnie znoszą zmiany warunków (podróż 400km, krótki pobyt w domu rodziców, przeprowadzka, po miesiącu powrót do rodziców i kolejna przeprowadzka)... Smuteczki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2053
- Od: 18 lip 2014, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ol
Re: Moje kolorowe Bąbelki
Również gratuluję pędzika!
- kamikami26
- 1000p
- Posty: 2045
- Od: 14 maja 2013, o 11:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Moje kolorowe Bąbelki
Mój miltoniopsis też nie przeżył przeprowadzki,więc obie mamy swoje na sumieniu
Re: Moje kolorowe Bąbelki
Będę rozpaczać nad moim, bo strasznie mi się podobał
- kamikami26
- 1000p
- Posty: 2045
- Od: 14 maja 2013, o 11:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Moje kolorowe Bąbelki
Ja nawet nie wiem jak mój kwitł,bo kupiony z przeceny
Re: Moje kolorowe Bąbelki
To całkiem szkoda, wg mnie wszystkie miltoniopsisy są prześliczne
- valdessa_kane
- 500p
- Posty: 557
- Od: 21 cze 2013, o 10:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ełk
Re: Moje kolorowe Bąbelki
Zaczarował mnie ten wielkolud!Meiss pisze:Małe porównanko wielkości kwiatków. Fiolecik to taka bardziej multiflorka jeśli chodzi o wielkość kwiatka (bo na razie ilością nie grzeszy ).
Re: Moje kolorowe Bąbelki
Moi delikwenci przestawieni na szafeczkę, można zaczynać sezon grzewczy
Strasznie pusto mi w oknie teraz jest, aż dziwnie.
Mam nadzieję, że troszkę mniej światła im nie będzie jakoś szczególnie przeszkadzać...
Strasznie pusto mi w oknie teraz jest, aż dziwnie.
Mam nadzieję, że troszkę mniej światła im nie będzie jakoś szczególnie przeszkadzać...