Bardzo dziękuję za odpowiedzi

Póki co mój plan na roślinkę wygląda następująco:
- zostaje w miejscu w którym jest (bo światło ok i brak przeciągów)
i w tej doniczce (żeby nie powodować większych stresów)
- stosowanie stopniowego subtelnego obracania wokół osi aby korona się zagęszczała równomiernie
- ostrożnie z podlewaniem żeby nie przesuszyć i nie przelać (+ równie ostrożnie z nawożeniem)
- póki co święty spokój dla zapewnienia aklimatyzacji rośliny
- przesadzanie do lepiej dobranej doniczki w przyszłym roku na wiosnę
- w tzw. międzyczasie dokształcenie się
Mam nadzieję będzie dobrze
Jeszcze raz Dziękuję
Pozdrawiam Serdecznie
Magda