Kosiarka - niedroga - jaka

[arek2000]

Ostatnio kosiłem z koszem ale widzę że do takiego koszenia musi być mała trawa czyli trzeba często kosić bo w przeciwnym razie kosz napełnia sie po wierzch po przejechaniu 20m a opróżnianie do przyjemności nie należy choć samo koszenie owszem

[leszeg]

Ja bym nie brał kosiarki elektrycznej na teren 600-700 metrów z przeszkodami, bo kabel będzie przeszkadzał ...

Przez ostatnie 8 lat kosiłem elektryczną i jakoś dawałem radę - nawet nigdy mi się nie zdarzyło przedłużacza skosić.
Gdybym miał taki trawnik jak na tym filmiku to bym się nawet chwili nad spalinową z napędem nie zastanawiał. Ale niestety takiego nie mam. Moje przeszkody to m.in.: studnia (tak, mam i czasem używam), piaskownica, altanka - raczej nie wyobrażam sobie, żeby wokół nie było trawy. Poza tym mały sad z drzewkami i krzewami.
Wierz mi, że nawet najzwyklejszym elektrykiem dało radę to obkosić. Fakt, że trochę to trwa, ale jak chcę skosić całość na jedno posiedzenie, to i tak max. niecałe 3 godziny spokojnym tempem mi schodzi.

No i osobiście wokół domu nie wyobrażam sobie koszenia bez kosza.

Gdy mówiłem o przeszkodach chodziło mi bardziej o rośliny lub drzewka, które skutecznie utrudniają i wydłużają koszenie. Ja też mam piaskownicę, altankę i sad, których raczej nie zamierzam się pozbywać, aczkolwiek marzę by usunąć trawnik z sadu, bo tam tracę bardzo dużo czasu podczas jego koszenia.
A tak poza tym to nie ma co dyskutować o tym czy ktoś da radę skosić ten teren elektrykiem czy nie, bo to chyba oczywiste, że się da, ale zajmie to 3 razy dłużej niż spalinówką. Ja mam 1500 m trawnika i koszę go lekko ponad 2h z koszem lub 1h 15m bez kosza. Dodam jeszcze, że mam kosiarkę z napędem, ale nie używam go bo jest za wolny.

[arek2000]

Kosząc z koszem mam objętościowo dużo więcej trawy ( nie ma gdzie tego składować) bez kosza jest dużo mniej ale trzeba z kolei zagrabić trawę także trudno znaleźć złoty środek

[leszeg]

Ja koszę bez kosza gdy trawa nie jest wysoka i wtedy nie trzeba grabić po koszeniu. Natomiast gdy trawa wystrzeli po kilku deszczowych dniach to raczej staram się kosić z koszem. Pokos wykorzystuje głównie do sciółkowania, a reszta ląduje na kompostowniku.

[T0mmi]

Witam.

Jestem w trakcie kupna kosiarki , wybór padł na al-ko.
Do wyboru mam Kosiarka spalinowa Classic 4.64 SP-S Plus ze sklepu alko za 1249 lub Kosiarka spalinowa Classic 5.14 SP-S Plus z marketu na "C" za 998. Obie silnik ALKO OVH.
Warto dołożyć te 250 PLN ? Ktoś się orientuje jakiej one są produkcji ?
Pozdrawiam

[mrbzyq]

W tym tygodniu wybieram się wreszcie po swoją spalinówkę - na razie pogoda zniechęca.
Wiem już, że kosiarka może spokojnie "zimowa" w suchym, niecieplonym garażu.
Ale ten garaż znajduje się poniżej poziomu gruntu - i zjazd do niego ma jakieś 4-5 metrów pod kątem ok. 30 stopni.
Czy wjeżdzanie / wyjeżdzanie kosiarką przy takich nachyleniu jej nie zaszodzi ? Chodzi mnie głownie o zjeżdzanie przodem w dół ?

[leszeg]

Nic się nie stanie jeśli silnik nie będzie włączony.

[arek2000]

W tym tygodniu wybieram się wreszcie po swoją spalinówkę - na razie pogoda zniechęca.
Wiem już, że kosiarka może spokojnie "zimowa" w suchym, niecieplonym garażu.
Ale ten garaż znajduje się poniżej poziomu gruntu - i zjazd do niego ma jakieś 4-5 metrów pod kątem ok. 30 stopni.
Czy wjeżdzanie / wyjeżdzanie kosiarką przy takich nachyleniu jej nie zaszodzi ? Chodzi mnie głownie o zjeżdzanie przodem w dół ?

można zjechać na tylnych kołach utrzymując pozim

[mlodzieniec]

Tommi - daj sobie spokój z tymi AL-KO i pomyśl o np. Oleo-Mac G48 TK comfort albo GV 53 TK Allroad. To maszyny mocne na silnikach EMAKa, sprawdzone, przy zadbaniu praktycznie bezawaryjne. AL-KO ma silnik prawie połowę słabszy, do tego napęd, dla mnie to juz samo w sobie jest zabójczym połączeniem. Na sezon, dwa może wytrzyma. Twój wybór. Zapytaj też w ciasto ramie, czy serwisuja te maszyny - jak nie to wiej stamtąd szybko. Jeśli już koniecznie upierasz się na marketówkę, to poszukaj czegoś na silnikach Briggsa 625 albo wyższe serie. Ewentualnie Loncin.

[T0mmi]

Dzięki za odpowiedź. Oleo też rozważałem ale już i tak mocno napiąłem budżet. Cast.... wysyła kosiarki na serwis do Poznania i to mi się nie bardzo podoba.
Dlatego zastanawiam się na modelem 4.6 w lokalnym sklepie z serwisem

[mrbzyq]

Tommi - posłuchaj młodzieńca. Olka G 48 Tk kupisz w tych samych pieniądzach co tą alko 4.6. Może nie wygląda tak "ładnie" jak alko, ale silnik ma lepszy.
Z resztą - jak będziesz dbał to obie pewnie długo i dobrze Ci posłużą.

[mlodzieniec]

Jakie ma znaczenie, że sklep lokalny, skoro w środku taki sam słaby silnik siedzi? Twój wybór. Ja bym tego nie kupił. Moc 2 kW = 2,7 KM w spalinowej kosiarce z napędem? Kiedy moja elektryczna Oleo bez napędu ma silnik 1,3 kW i masę 2 razy niższą, na logike widać, że tu cos jest nie do końca dobrze zgrane. W spalinówce z napędem powinno byc przynajmniej te 5 - 6 KM.

[T0mmi]

Ok. Nie wziąłem pod uwagę mocy. Z tym sklepem chodziło tylko o to że serwis będę miał bliżej.Zastanowię się jeszcze nad tym oleo.

[dziad_Jag]

A co mnie byście zaproponowali? Wychwalane przez Was silniki B&S 650 niestety zamontowane są w kosiarkach ważących koło 50 kg, dobrych do przywillowych ogrodów. Niestety nie mogę trzymać na działce, bo dostała by nóg! A ładowanie do bagażnika 50 kg to potworna harówa! 25 kilogramów jeszcze idzie wytrzymać. Więc słaby silnik nieuchronnie. I tu pytanie do Ama Poland: MVGT - co to za silnik? Trawa dość rzadka; perz i jakieś wydmuchrzyce + skrzyp. Więc nie musi być potwór. Prądu na działce nie ma, więc elektryki odpadają.

[mrbzyq]

A co mnie byście zaproponowali?

Jak chcesz coś lekkiego to może właśnie Oleo-mac G48 z silnkiem Emak K600 - są wersje z napędem i bez.
Ewentualnie może warto rozejrzeć się na Vikingiem MB 253 z silnikiem Kohler.
A jak coś mocniejszego chcesz to w ciemno bierz GV 53 TK.

Ale przede wszystkim pamiętaj - na co tu wszyscy radzą zwrócić uwagę - żebyś serwis miał w miarę blisko.