Kochani.. pozazdrościłam Wam tego "rabarbaru" i chyba też dziś się do OBI wybiorę

mam takie miejsce na działce gdzie gunnera chyba by mi się wkomponowała:
Słońce jest tam przez pół dnia - latem od godz. 14 do zachodu (wcześniej wierzby dają cień), ziemia jest bardzo wilgotna i z tego powodu póki co niczego tam jeszcze nie sadziłam (oprócz trawy) bo się bałam, że mi pognije.
Teren pod moją działkę był wyrównywany i w efekcie musieliśmy dosypać ziemi ok. 1 m na wysokość - na sąsiedniej działce (gdzie teren nie był wyrównywany i znajduje się ona trochę "niżej") zdarza się, że wiosną "stoi" trochę wody. U mnie się to nie zdarza ale wciąż teren tam bywa na wiosnę (i przy obfitych opadach deszczu) lekko podmokły - ale bez stojącej wody.
Czytałam, że gunnera lubi wilgotne podłoża i bliskość zbiornika wodnego, więc może byłyby to dla niej optymalne warunki a ja w końcu zagospodarowałabym jakoś tę część terenu. Co myślicie? Gleba jest piaszczysto gliniasta, naturalnie rosną tam (na sąsiednich niezagospodarowanych działkach) wysokie trawy nadmorskie.
I teraz drugie pytanie... czytałam kilka pierwszych stron wątku i wyczytałam, że ktoś nie polecał sadzenia gunnery blisko ogrodzenia bo zimą korzenie mogą przemarzać (?) Wydumałam sobie posadzić gunnerę właśnie mniej więcej w rogu działki - czy ktoś ma tak posadzoną tę roślinę?