Mój ogródek "dwie ciutki za domem"- JSZFRED
- zanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1852
- Od: 24 maja 2008, o 22:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Witaj, ja po raz pierwszy zajrzałam do Twojego ogródka, a szkoda bo różne piękności tu znalazłam Hosty piękne, jedna z różyczek drobnokwiatowych mnie zafascynowała: taka różowo-żółto-i inno kolorowa Powojniki super, oleandry przepiękne. Pisałaś, że szukasz białego pełnego? Mam taki Uwielbiam oleandry (mam kilka kolorów, m.in łososiowy i żółty). Nie mam zdjęć niestety, bo jak kwitły to nie miałam aparatu, ale w przyszłym roku na pewno zrobię .
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Irenko, tyle jest pięknych roślinek i tyle się do mnie śmieje, że słabnę i upycham gdzie mogę, gdybym miała więcej przestrzeni to jeszcze bym szalałą z zakupami, dużo mam ograniczeń przez ciężką glebę, półcień i duże drzewa w okolicy, pewne rośliny padają, ale coś będę uzupełniać na bieżąco od wiosny, czasu też jest mało na nowe aranżacje, a jak sie napatrzę na te piękne forumowe ogródki to głowa mnie boli od chciejstwa, wszystko jest piękne
Pozdrowionka
Pozdrowionka
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Asieńko, jak Ty to robisz, że nie masz problemów z powojnikami...u mnie koszmarnie to wygląda na dwadzieścia różnych... kwitną tylko cztery, reszta ledwo żyje...normalnie załamać się można Fredzio jest cudny pogłaskaj go ode mnie.
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
Witam serdecznie
Joasiu Hania mi powiedziała ,że masz pięknisia oj rzeczywiście jest superowy ,jak go nazywasz i ile ma lat .Moja Mania bo tak ma na imię trafiła do mnie przez przypadek jakieś 2 miś temu .Zadzwoniła znajoma i spytała czy nie pomogłabym poszukać domku dla fredzi ,zgodziłam się bo już nie raz pomagaliśmy zwierzaczkom w potrzebie .Ale jak ją zobaczyłam to zakochałam się od pierwszego wejrzenia I decyzja zapadła Manie zostaje u Nas . Trzeba było zrobić sterylizację bo Mania miała przedłużającą się ruję co mogło spowodować jej śmierć Zabieg się udał a Mańka jest pięknym i radosnym zwierzaczkiem którego nie oddalibyśmy za nic na świecie .Mój M Zbyszek świata za Nią nie widzi i mówi ,że nasza Mania jest najpiękniejsza na świecie .
Napiszę jeszcze ,że Mania ma 2 lata i ,że ja nie mam żadnego doświadczenia ,tylko to co wyczytam w internecie .Czy mogę liczyć na Twoją pomoc
Przepraszam ,że tak się rozpisałam
Życzę miłego dnia
Joasiu Hania mi powiedziała ,że masz pięknisia oj rzeczywiście jest superowy ,jak go nazywasz i ile ma lat .Moja Mania bo tak ma na imię trafiła do mnie przez przypadek jakieś 2 miś temu .Zadzwoniła znajoma i spytała czy nie pomogłabym poszukać domku dla fredzi ,zgodziłam się bo już nie raz pomagaliśmy zwierzaczkom w potrzebie .Ale jak ją zobaczyłam to zakochałam się od pierwszego wejrzenia I decyzja zapadła Manie zostaje u Nas . Trzeba było zrobić sterylizację bo Mania miała przedłużającą się ruję co mogło spowodować jej śmierć Zabieg się udał a Mańka jest pięknym i radosnym zwierzaczkiem którego nie oddalibyśmy za nic na świecie .Mój M Zbyszek świata za Nią nie widzi i mówi ,że nasza Mania jest najpiękniejsza na świecie .
Napiszę jeszcze ,że Mania ma 2 lata i ,że ja nie mam żadnego doświadczenia ,tylko to co wyczytam w internecie .Czy mogę liczyć na Twoją pomoc
Przepraszam ,że tak się rozpisałam
Życzę miłego dnia
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Guciu,
ja tez mam kłopoty z climatysami traktuje je topsinem i chyba będę musiałą poprawić im drenaż, ale te bylinowe radzą sobie nawet dobrze , teraz postanowiłam szukać takich odpornych na choroby grzybowe, długokwitnących i pachnących - typu bylinowego w wolnych chwilach wyszukuję w internecie w szkółce zajmującej sie tylko climatysami jest tam tyle pokazanych gatunków, że głowa boli, juz znalazłam kilka dla mnie gatunków i wybiorę z nich przez zimę parę, a później będę musiała sprowadzić za pomocą firmy Kalisiaka, podobno na indywidualne zamówienia sprowadzają dostępne egzemplarze z tej hurtowni, posadziłabym je przed iglakami,
Pozdrowionka
ja tez mam kłopoty z climatysami traktuje je topsinem i chyba będę musiałą poprawić im drenaż, ale te bylinowe radzą sobie nawet dobrze , teraz postanowiłam szukać takich odpornych na choroby grzybowe, długokwitnących i pachnących - typu bylinowego w wolnych chwilach wyszukuję w internecie w szkółce zajmującej sie tylko climatysami jest tam tyle pokazanych gatunków, że głowa boli, juz znalazłam kilka dla mnie gatunków i wybiorę z nich przez zimę parę, a później będę musiała sprowadzić za pomocą firmy Kalisiaka, podobno na indywidualne zamówienia sprowadzają dostępne egzemplarze z tej hurtowni, posadziłabym je przed iglakami,
Pozdrowionka
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Witam Jadziu,
Ja tez przez przypadek stałąm sie właścicielką Fredzia, nie wiem ile ma lat przypuszczam że ok 2, przez pierwszy tydzień mówiłam że ma zniknąć z domu i tyle, dostałam uczulenia -jestem alergikiem, kosztowało mnie to kilka wizyt u dermatologa, ale mądra pani dermatolog dała mi kilka wskazówek jak sie zdrowo przyjaznić i bawć z kochanym zwierzątkiem, to był pierwszy powód aby został drugi to, że tylko ze mną chciał sie bawić w berka ganianego i chowanego, resztę domowników podgryzał ze strachu, trzeci powód to tylko on jest w stanie mnie rozbawić i rozruszac jak mam doła, a czwarty że jak go przytulę i głaszczę to czuje takie fajne ciepełko przekazuje mi swoja pozytywna energie, oczywiście musze go dokładnie pilnowac i zamykać w takim małym pokoiku, gdzie powinna być garderoba ze wzgledu na sukę owczarka (Pepsi), która wszystko usiłuje mu zabierac , nie musze Ci mówic że mam dodatkowe sprzątanie dwa razy dziennie, naszczęście swoje potrzeby załatwia tylko w dwóch miejscach, choc jak sie coś mu spodoba to potrafi to oznaczyć, ostatnio opryskałsztuczne kwiaty które wyjął z wazonu i sie nimi zaczął bawic zanim wpadłam do pokoju wszystko było na dywanie razem z Fredziem, psica tylko patrzyła zdziwiona i robiła głupie miny i wzrokiem mówiła to nie ja, nie jestem specjalistka od chodowli tak po prostu wyszło pokochałam tego zwierzaka, który chodzi przy nodzę jak psiak, nie chce tylko zakładać szeleczek -ósemki, więc nie może wychodzić na spacerek,
Oj ale sie rogadałam,
Pozdrawiam
PS.
W życiu nie myślałam że to takie mądre zwierzaki, szkoda że mam tak mało czasu na wszystko, a więc i dla niego też
Ja tez przez przypadek stałąm sie właścicielką Fredzia, nie wiem ile ma lat przypuszczam że ok 2, przez pierwszy tydzień mówiłam że ma zniknąć z domu i tyle, dostałam uczulenia -jestem alergikiem, kosztowało mnie to kilka wizyt u dermatologa, ale mądra pani dermatolog dała mi kilka wskazówek jak sie zdrowo przyjaznić i bawć z kochanym zwierzątkiem, to był pierwszy powód aby został drugi to, że tylko ze mną chciał sie bawić w berka ganianego i chowanego, resztę domowników podgryzał ze strachu, trzeci powód to tylko on jest w stanie mnie rozbawić i rozruszac jak mam doła, a czwarty że jak go przytulę i głaszczę to czuje takie fajne ciepełko przekazuje mi swoja pozytywna energie, oczywiście musze go dokładnie pilnowac i zamykać w takim małym pokoiku, gdzie powinna być garderoba ze wzgledu na sukę owczarka (Pepsi), która wszystko usiłuje mu zabierac , nie musze Ci mówic że mam dodatkowe sprzątanie dwa razy dziennie, naszczęście swoje potrzeby załatwia tylko w dwóch miejscach, choc jak sie coś mu spodoba to potrafi to oznaczyć, ostatnio opryskałsztuczne kwiaty które wyjął z wazonu i sie nimi zaczął bawic zanim wpadłam do pokoju wszystko było na dywanie razem z Fredziem, psica tylko patrzyła zdziwiona i robiła głupie miny i wzrokiem mówiła to nie ja, nie jestem specjalistka od chodowli tak po prostu wyszło pokochałam tego zwierzaka, który chodzi przy nodzę jak psiak, nie chce tylko zakładać szeleczek -ósemki, więc nie może wychodzić na spacerek,
Oj ale sie rogadałam,
Pozdrawiam
PS.
W życiu nie myślałam że to takie mądre zwierzaki, szkoda że mam tak mało czasu na wszystko, a więc i dla niego też