Choroby i szkodniki Rododendrona
Re: Chory Rododendron
Witajcie, a co moze dolegac teu ?
Umiera mi juz drugi rododendron z takimi samymi objawiami
Wszystkie nowe pąki, po zimie sa uschniete, a na jesieni mlode liscie przebarwiaja sie
Fotki ponizej
Z gory dziekuje za pomoc
Umiera mi juz drugi rododendron z takimi samymi objawiami
Wszystkie nowe pąki, po zimie sa uschniete, a na jesieni mlode liscie przebarwiaja sie
Fotki ponizej
Z gory dziekuje za pomoc
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Re: Chory Rododendron
Dałabym dolomitu ( wapń+magnez), garść pod krzew i opryski interwencyjne
( siarczan potasu+ magnezu+ chlorozie STOP).
Na zimę - okład z obornika i kory, żeby nawieźć, osłonić i wyrównać poziom substancji pokarmowych na wiosnę.
Deformacja młodych liści,zamieranie wierzchołków i paków kwiatowych ,
to klasyczne objawy niedoborów wapniowych ale i niedoborów miedziowych - mikroelementów.
Jakie jest pH gleby?
( siarczan potasu+ magnezu+ chlorozie STOP).
Na zimę - okład z obornika i kory, żeby nawieźć, osłonić i wyrównać poziom substancji pokarmowych na wiosnę.
Deformacja młodych liści,zamieranie wierzchołków i paków kwiatowych ,
to klasyczne objawy niedoborów wapniowych ale i niedoborów miedziowych - mikroelementów.
Jakie jest pH gleby?
- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Chory Rododendron
Haniu,obawiałabym się dać dolomit pod różaneczniki,zdecydowanie po kwitnieniu podsypuje się troche gipsu,który nie podwyższa pH gleby.
Re: Chory Rododendron
nie wiem dokladnie jakie jest pH, musilanym kupic jakies urzadzenie do pomiaru.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Chory Rododendron
Dolomitu nie daje się pod różaneczniki .Natomiast deformacja młodych liści,zamieranie wierzchołków i pąków kwiatowych ,
to faktycznie objawy niedoborów mikroelementów.
Tymczasem z chorymi krzewami nie rób nic.Może jedynie wyściółkuj podłoże(jak radzi Hanka) ,żeby nie przemarzły , bo to osłabionym roślinom może dodatkowo zaszkodzić. Poczekaj do wiosny, zgrab opadłe , usuń i poobrywaj pozostałe uszkodzone liście. Następnie , gdy temperatury dobowe będą > niż 12-15st.C wykonaj 2-3 krotnie opryski preparatami grzybobójczymi - naprzemiennie. Wczesną wiosną rośliny najpierw obficie podlej , potem zasil . Polecam kompostowany obornik(lub kompost granulowany) i nawóz zakwaszający do rododendronów.Dolistnie oprysk helatem żelaza ,bo widać tam początki chlorozy.
Powinnaś też koniecznie sprawdzić odczyn pH gleby, bowiem jeśli jest na granicy 6 lub wyższy to i tak rododendron nie będzie pobierał z gleby mikroelementów.
to faktycznie objawy niedoborów mikroelementów.
Tymczasem z chorymi krzewami nie rób nic.Może jedynie wyściółkuj podłoże(jak radzi Hanka) ,żeby nie przemarzły , bo to osłabionym roślinom może dodatkowo zaszkodzić. Poczekaj do wiosny, zgrab opadłe , usuń i poobrywaj pozostałe uszkodzone liście. Następnie , gdy temperatury dobowe będą > niż 12-15st.C wykonaj 2-3 krotnie opryski preparatami grzybobójczymi - naprzemiennie. Wczesną wiosną rośliny najpierw obficie podlej , potem zasil . Polecam kompostowany obornik(lub kompost granulowany) i nawóz zakwaszający do rododendronów.Dolistnie oprysk helatem żelaza ,bo widać tam początki chlorozy.
Powinnaś też koniecznie sprawdzić odczyn pH gleby, bowiem jeśli jest na granicy 6 lub wyższy to i tak rododendron nie będzie pobierał z gleby mikroelementów.
Re: Chory Rododendron
czy ten rh kupiłaś i posadziłaś wiosną i jesienią on tak wglądał?
Re: Chory Rododendron
tak kupiony i posadzony byl późna wiosna i na poczatku jesieni mozna bylo zobserwowac powyzsze objawy
Dzis okryty zostal agrowloknina i dorzuce jeszcze cos na sciolke aby przezimowal w spokoju...
W zeszlym roku w tym samym miejscu rosl inny rh i na jesieni dokladnie dostal tych smych objawow, zimy nie przetrwal, wszystkie mloda paki zeschly, ponad polowa lisci odpadla, po usunieciu strego rh, poglebilem dolaek, dosypalem nowego kwasnego torfu i po 4-5 mcach pojawily sie te samr objawy co przy poprzednim
Dzis okryty zostal agrowloknina i dorzuce jeszcze cos na sciolke aby przezimowal w spokoju...
W zeszlym roku w tym samym miejscu rosl inny rh i na jesieni dokladnie dostal tych smych objawow, zimy nie przetrwal, wszystkie mloda paki zeschly, ponad polowa lisci odpadla, po usunieciu strego rh, poglebilem dolaek, dosypalem nowego kwasnego torfu i po 4-5 mcach pojawily sie te samr objawy co przy poprzednim
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Chory Rododendron
Czy przynajmniej przed posadzeniem w to samo miejsce kolejnego krzewu tego samego gatunku zdezynfekowałaś podłoże ?( np. Aliette). Jeśli poprzedni Rh. chorował i w końcu padł , to nie należało sadzić w to samo miejsce kolejnego Rh.bo albo na tym stanowisku coś tej odmianie nie służy, albo... ziemia jest " zainfekowana".qbav pisze:W zeszlym rokuw tym samym miejscu rósł inny rh i na jesieni dokładnie dostal tych smych objawow, zimy nie przetrwal, wszystkie mloda paki zeschly, ponad polowa lisci odpadla, po usunieciu strego rh, poglebilem dolaek, dosypalem nowego kwasnego torfu i po 4-5 mcach pojawily sie te samr objawy co przy poprzednim
Re: Chory Rododendron
takie objawy w tak krótkim czasie to moim zdaniem trudności w pobieraniu składników pokarmowych i wody spowodowane zbitą bryłą korzeniową efektem końcowym najczęściej jest uschnięcie po zimie
polecam temat http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=21683
Jeśli masz chłodne, jasne pomieszczenie (może być parapet w pokoju ale w takim gdzie nie jest gorąco i sucho) to ja bym go wykopała, rozszarpałabym korzenie, posadziłabym do donicy i przetrzymałabym do wiosny, za chwilę jakieś ostre mrozy maja przyjść więc trzeba podjąć decyzję.
jeśli się zdecydujesz to w czasie zimy podlewanie bez nawozów, co jakiś czas oprysk dolistny nawozem np ACID - Plus - nawóz do roślin kwasolubnych
polecam temat http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=21683
Jeśli masz chłodne, jasne pomieszczenie (może być parapet w pokoju ale w takim gdzie nie jest gorąco i sucho) to ja bym go wykopała, rozszarpałabym korzenie, posadziłabym do donicy i przetrzymałabym do wiosny, za chwilę jakieś ostre mrozy maja przyjść więc trzeba podjąć decyzję.
jeśli się zdecydujesz to w czasie zimy podlewanie bez nawozów, co jakiś czas oprysk dolistny nawozem np ACID - Plus - nawóz do roślin kwasolubnych
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Re: Chory Rododendron
Dolomit stosuje się w uprawie różaneczników.
Wapń, jako pierwiastek śladowy, jest odpowiedzialny za wykształcanie pąków, tworzenie stożków wzrostu.
W związku dolomitowym, jony wapnia nie są antagonistą magnezu, a ich słaba rozpuszczalność w wodzie, nie zmienia pH soku komórkowego.
Vide - różaneczniki w Alpach i ogrodzie Moniki .
NANAIMO RHODODENDRON SOCIETY/ marzec 2008
Na 10-cio kilogramowy worek nawozu NPK10-8-6,
dodać 2 kilogramy bryłek wapna w formie dolomitu i 1 kg soli Epsom."
http://nanaimo.rhodos.ca/Newsletter/NewsMar2008.pdf
Podobnie na innych stronach amerykańskich, poleca się do nawadniania i zasilania
zrównoważone nawozy do Rh, zawierające dolomit, jako nośnik magnezu i wapna,
podany w związku nieszkodzącym kwasolubnym.
Gips- siarczan wapnia, także jest stosowany ale tam gdzie pH zasadowe ( siarka zakwasza dodatkowo).
http://forums.gardenweb.com/forums/load ... 16960.html
W pokazanym powyżej przypadku, wykluczyłabym choroby grzybowe
i szukałabym niedoborów żywieniowych powstałych na skutek złego pH lub...zasolenia podłoża
(okresowe, zbyt duże stężenie pierwiastków w glebie + zbyt sucha gleba lub zbyt słoneczne i wysuszające stanowisko).
Zbyt kwaśne podłoże, eliminuje wapń, niezbędny( obok fosforu) do tworzenia pąków.
Stąd moje pytanie o kwasowość podłoża ( optymalnie 5-6 pH).
Żółte brzegi młodych przyrostów wskazują na niedobory żelaza,
które mogło być podane ale jest nieprzyswajalne dla Rh.
Korzeni teraz, gdy są już temperatury ujemne i brak jest możliwości ich regeneracja,
absolutnie bym nie ruszała.Natomiast jeszcze teraz można porządnie podlać, opryskać prewencyjnie krzew Bioseptem 0,2%,wyściółkować i opatulić( zabezpieczyć przed parowaniem)
Wapń, jako pierwiastek śladowy, jest odpowiedzialny za wykształcanie pąków, tworzenie stożków wzrostu.
W związku dolomitowym, jony wapnia nie są antagonistą magnezu, a ich słaba rozpuszczalność w wodzie, nie zmienia pH soku komórkowego.
Vide - różaneczniki w Alpach i ogrodzie Moniki .
NANAIMO RHODODENDRON SOCIETY/ marzec 2008
Na 10-cio kilogramowy worek nawozu NPK10-8-6,
dodać 2 kilogramy bryłek wapna w formie dolomitu i 1 kg soli Epsom."
http://nanaimo.rhodos.ca/Newsletter/NewsMar2008.pdf
Podobnie na innych stronach amerykańskich, poleca się do nawadniania i zasilania
zrównoważone nawozy do Rh, zawierające dolomit, jako nośnik magnezu i wapna,
podany w związku nieszkodzącym kwasolubnym.
Gips- siarczan wapnia, także jest stosowany ale tam gdzie pH zasadowe ( siarka zakwasza dodatkowo).
http://forums.gardenweb.com/forums/load ... 16960.html
W pokazanym powyżej przypadku, wykluczyłabym choroby grzybowe
i szukałabym niedoborów żywieniowych powstałych na skutek złego pH lub...zasolenia podłoża
(okresowe, zbyt duże stężenie pierwiastków w glebie + zbyt sucha gleba lub zbyt słoneczne i wysuszające stanowisko).
Zbyt kwaśne podłoże, eliminuje wapń, niezbędny( obok fosforu) do tworzenia pąków.
Stąd moje pytanie o kwasowość podłoża ( optymalnie 5-6 pH).
Żółte brzegi młodych przyrostów wskazują na niedobory żelaza,
które mogło być podane ale jest nieprzyswajalne dla Rh.
Korzeni teraz, gdy są już temperatury ujemne i brak jest możliwości ich regeneracja,
absolutnie bym nie ruszała.Natomiast jeszcze teraz można porządnie podlać, opryskać prewencyjnie krzew Bioseptem 0,2%,wyściółkować i opatulić( zabezpieczyć przed parowaniem)
Re: Chory Rododendron
przez ok. 5 miesięcy od posadzenia w kwaśnym torfie mło prawdopodobne moim zdaniemszukałabym niedoborów żywieniowych powstałych na skutek złego pH lub...zasolenia podłoża
a czy moja porada słuszna? nie wiem, ja bym tak zrobiła, ale oczywiście nie zostawiłabym w gruncie gdybym ruszyła korzenie tylko reanimowała w domu
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Re: Chory Rododendron
Nigdy nie sadziłam Rh w samym torfie 3,5 pH !!!, tylko w mieszankach kory, obornika, gliny i torfu.
Coś przecież musi odżywiać i trzymać wodę w podłożu.
A sam torf, tylko odwodni roślinę, a przypadku dodatkowego nawożenia - zasoli podłoże.
Moni, za mało danych, żeby nasza diagnoza trafiła w dziesiątkę.
Coś przecież musi odżywiać i trzymać wodę w podłożu.
A sam torf, tylko odwodni roślinę, a przypadku dodatkowego nawożenia - zasoli podłoże.
Moni, za mało danych, żeby nasza diagnoza trafiła w dziesiątkę.
Re: Chory Rododendron
my o tym wiemy Pani Haniu że nie sadzi się w samym torfie
ale wiele osób sadzi (czy posadziło) w sam torf i mało kto ma problem z usychaniem krzewu, a te sklepowe na długo są zaopatrzone w odżywki, w każdym razie moja diagnoza jest taka jak wyżej, tak mi intuicja podpowiada, ale oczywiście nie musi to być prawda
i jeszcze jedna moja uwaga z doświadczenia, nie polecałabym obkładania obornikiem na zimę żadnych krzewów, wystarczy że będzie wahnięcie pogody na plus i krzew zaczyna rosnąć, potem przymrozek i wiadomo, ale to też moja prywatna opinia
ale wiele osób sadzi (czy posadziło) w sam torf i mało kto ma problem z usychaniem krzewu, a te sklepowe na długo są zaopatrzone w odżywki, w każdym razie moja diagnoza jest taka jak wyżej, tak mi intuicja podpowiada, ale oczywiście nie musi to być prawda
i jeszcze jedna moja uwaga z doświadczenia, nie polecałabym obkładania obornikiem na zimę żadnych krzewów, wystarczy że będzie wahnięcie pogody na plus i krzew zaczyna rosnąć, potem przymrozek i wiadomo, ale to też moja prywatna opinia