Tulipany - nasze FOTO i identyfikacja odmian 2019 - i dalej...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3066
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Tulipany cz.5
U mnie część tulipanów już do wykopania, ale czekam na resztę i wykopie wszystko razem.
Re: Tulipany cz.5
U mnie zakwitły jako ostatnie:
Texas Flame
Menton?
Ja swoje częściowo już wykopałam, w większości nie kwitły i liście już zaczęły żółknąć - zostawiłam w koszyczkach, żeby cebule mogły dojrzeć. Resztę miałam wykopać w poniedziałek, ale pogoda chyba nie pozwoli na wizytę na działce w nadchodzącym tygodniu - nawet nie psioczę, że zimno, byle trochę popadało - u mnie jedynie rosi, ale to wszystko kropla w morzu potrzeb...
Texas Flame
Menton?
Ja swoje częściowo już wykopałam, w większości nie kwitły i liście już zaczęły żółknąć - zostawiłam w koszyczkach, żeby cebule mogły dojrzeć. Resztę miałam wykopać w poniedziałek, ale pogoda chyba nie pozwoli na wizytę na działce w nadchodzącym tygodniu - nawet nie psioczę, że zimno, byle trochę popadało - u mnie jedynie rosi, ale to wszystko kropla w morzu potrzeb...
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
Re: Tulipany cz.5
U mnie dużo tulipanów również nie zakwitło - uschnięte pąki kwiatowe, zasychające końcówki liści - jakby poprzebarwiane. Podejrzewam, że to albo susza albo przymrozki - bo było w kwietniu parę takich nocy -4 -6 choć mogę się oczywiście mylić. Wody wydaje mi się cebulki miały pod dostatkiem.
Re: Tulipany cz.5
Myślę, że ani susza, ani przymrozki nie są powodem zasychania paków przed kwitnieniem, tylko jakaś choroba.U jednej z moich odmian tak było i w zeszłym i w tym sezonie, a trudno żeby warunki pogodowe się powtórzyły.Cebulki wyglądały na zdrowe, więc je jesienią posadziłam ponownie, zdrowo i wcześnie zaczęły wyrastać, a potem tak jak w zeszłym roku pąki zaschły nagle.Obok inna odmiana zakwitła, choć też nie w całości z posadzonej ilości.Niestety w tym roku poszły do kosza.
- rosliny
- 200p
- Posty: 289
- Od: 11 sty 2015, o 14:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. łódzkie
Re: Tulipany cz.5
Pozdrawiam Danuśka
- Maciek13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1422
- Od: 9 cze 2017, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zofianka Górna
Re: Tulipany cz.5
Wykopaliście już cebulki tulipanów? Jak Wam przyrosły? Ja muszę przyznać, że jestem bardzo zaskoczony. Jeszcze nigdy nie miałem tak dorodnych cebulek. Poza tym bardzo się rozmnożyły. Niebawem wstawię zdjęcia.
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 605
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Tulipany cz.5
Tak, moje już od 2 tygodni wykopane i właśnie wyschły do końca w koszach na słoneczku (w deszczowe dni chowałam je pod taras, żeby na nie nie padało. Nie mogłam już patrzeć na te zdechłe liście leżące na ziemi - trochę za wczesnie wykopałam, zobaczymy, co z nich będzie za rok.
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3066
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Tulipany cz.5
Nie powinno się trzymać wykopanych cebul bezpośrednio na słońcu, bo mogą się poparzyć i zrobić miękkie.
Moje już dawno wykopałem i muszę się wziąć za oczyszczenie i posortowanie ich. Suszą się w skrzynkach w stodole. Na ich miejscu już wykiełkowała fasola szparagowa.
Moje już dawno wykopałem i muszę się wziąć za oczyszczenie i posortowanie ich. Suszą się w skrzynkach w stodole. Na ich miejscu już wykiełkowała fasola szparagowa.
Re: Tulipany cz.5
Ja rok temu straciłem kilkadziesiąt cebul bo właśnie prażyłem je na pełnym słońcu... A to powinno się w przewiewnym cieniu, ew z małą ilością słońca suszyć. Sama lipcowa temperatura i wiatr zrobi swoje (no i należy je dobrze zabezpieczyć przed deszczem) - ja swoje suszę na zewnątrz parapetu okna północnego. Póki co innego miejsca nie wynalazłem... Trochę za dużo mam tych odmian no ale co zrobić jak się jest uzależnionym hehe. Teraz jesienią będę sadził chyba do donic 15l lub na grządkę...