Orzech włoski - uprawa Cz.1
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2173
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
W tym roku większość orzechów ma plamy na liściach , szczególnie młode drzewka w pierwszym roku po posadzeniu . Leopoldowi choroby nie przenoszą się na pędy , nic mu nie będzie . Wygrab liście i spal lub daj do kompostu .
Orzech gigant to świeża znajda , ma cienką skorupkę i jak widać na zdjęciu dużo do zgryzienia . Propozycja nazwy już jest , ale najpierw musi się udać szczepienie . Żeby mieć prawie identycznego z siewu , należy wysiać ok. 10 tys. szt .
Pozdrawiam , kozula .
Orzech gigant to świeża znajda , ma cienką skorupkę i jak widać na zdjęciu dużo do zgryzienia . Propozycja nazwy już jest , ale najpierw musi się udać szczepienie . Żeby mieć prawie identycznego z siewu , należy wysiać ok. 10 tys. szt .
Pozdrawiam , kozula .
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
byłam dziś w ogrodzie koleżanki i ma takie owoce, drzewko 7 letnie, wyhodowane z orzecha w skorupce, smaczne, wielkie owoce. Dostałam kilka, chciałabym posadzić, tylko kiedy, teraz czy na wiosnę, bezpośrednio do gruntu?
A może wiecie jaka to odmiana ?
A może wiecie jaka to odmiana ?
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Czyli baaardzo marne szanse że będzie taki sam. Żeby mieć takiego to tylko szczepienie.kozula pisze:... Żeby mieć prawie identycznego z siewu , należy wysiać ok. 10 tys. szt .
Pozdrawiam , kozula .
A jak chcesz wsadzić to wykop dziure 10cm i wrzućze 3 orzechy i zakop.
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2173
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Po obejrzeniu tej jesieni jakichś kilku tys. drzew orzechowych , doszłam do do wniosku że tych ,,jackowatych''o dużych orzechach jest w populacji kilka procent . W każdej wsi wygląda to nieco inaczej . Czasem były ledwie dwa drzewa w całej miejsowości, czasem dwa na jednym podwórku , a we wsi kilkanaście . Rzecz jasna każdy orzech inny , bo nie ma dwóch identycznych siewek . Orzech o dużych owocach może równie dobrze wyrosnąć z bardzo drobnego jak i dużego orzecha . Oglądałam 30 letnie drzewo wysiane z orzechów groniastych , czyli bardzo drobnych , mające bardzo duże orzechy typu ,, jacki ''. Z kolei w jednym sadzie rośnie sobie atrakcyjny ,,jacek'' z którego kolega właściciela wysadził 10 drzew . Po latach przyszedł z pretensjami , że wszystkie drzewa mają drobne orzechy . Właściciel na to - ,, czego chcesz , sam brałeś orzechy ''.
Tak więc , bez względu jakie orzechy będą wysiane , jest kilka procent szans na wyrośnięcie drzew o dużych owocach , a o takich samych jak drzewo mateczne , praktycznie żadne .
Space99 podał najprostszy sposób na uzyskanie siewek orzechów , o ile nie dobiorą sie do nich myszy . Można też poddać je stratyfikacji w piasku w chłodnym miejscu i wysiać w lutym do doniczki w domu . Po przymrozkach wysadzić do ogrodu . W ten sposób otrzymane drzewko już w pierwszym roku wyrośnie większe i może potem rok wcześniej zaoowocuje
Pozdrawiam , kozula .
Tak więc , bez względu jakie orzechy będą wysiane , jest kilka procent szans na wyrośnięcie drzew o dużych owocach , a o takich samych jak drzewo mateczne , praktycznie żadne .
Space99 podał najprostszy sposób na uzyskanie siewek orzechów , o ile nie dobiorą sie do nich myszy . Można też poddać je stratyfikacji w piasku w chłodnym miejscu i wysiać w lutym do doniczki w domu . Po przymrozkach wysadzić do ogrodu . W ten sposób otrzymane drzewko już w pierwszym roku wyrośnie większe i może potem rok wcześniej zaoowocuje
Pozdrawiam , kozula .
w tym roku stałam się właścicielką niewielkiej działki (jakieś 40 arów). Myślałam o tym, żeby cos na niej posadzić i padło na orzech włoski (wcześniej właściciel uprawiał na niej zboże), ponieważ podobno jest dość łatwy w uprawie. Działka jest z dwóch stron otoczona lasem, nie wiem jednak czy to ma jakieś znaczenie dlatego prosiłabym Znawców tego tematu o opinie, czy to nie będzie miało negatywnego wpływu na drzewka.
Druga sprawa to odmiana orzecha. Mam jednego orzecha na podwórzu, nie wiem jednak co to za gatunek. Orzechy z niego nie są jednak zbyt smaczne i ciężko je z łupiny wydobyć.
Z opinii wielu sadowników wynika, że dobra odmianą orzecha jest Mars oraz Koszycki. Jeżeli ktoś z Państwa ma jednak inną opinię berdzo prosiłabym o jej wyrażenie.I jeszcze jedna sprawa, czy może ktos poceciłaby mi jakąś dobrę szkółkę w lubelskimm lub mazowieckim, gdzie można szczepionki orzecha nabyć?
Jako, że jestem jeszcze zielona w tym temacie za wszelkie informacje będę wdzięczna.
Druga sprawa to odmiana orzecha. Mam jednego orzecha na podwórzu, nie wiem jednak co to za gatunek. Orzechy z niego nie są jednak zbyt smaczne i ciężko je z łupiny wydobyć.
Z opinii wielu sadowników wynika, że dobra odmianą orzecha jest Mars oraz Koszycki. Jeżeli ktoś z Państwa ma jednak inną opinię berdzo prosiłabym o jej wyrażenie.I jeszcze jedna sprawa, czy może ktos poceciłaby mi jakąś dobrę szkółkę w lubelskimm lub mazowieckim, gdzie można szczepionki orzecha nabyć?
Jako, że jestem jeszcze zielona w tym temacie za wszelkie informacje będę wdzięczna.
Koszycki
Witam,
własnie nabyłam gospodarstwo i staram się urządzić.
Czy możecie mi podrzucić jakiś namiar na sprzedawcę Koszyckiego albo Marsa w ludzkiej cenie?
Najchętniej pomiedzy Warszawą a Terespolem (w linii prostej)
Czy Koszycki jest większy od Marsa, kóry ma bardziej miękką skorupę?
pozdrawiam
własnie nabyłam gospodarstwo i staram się urządzić.
Czy możecie mi podrzucić jakiś namiar na sprzedawcę Koszyckiego albo Marsa w ludzkiej cenie?
Najchętniej pomiedzy Warszawą a Terespolem (w linii prostej)
Czy Koszycki jest większy od Marsa, kóry ma bardziej miękką skorupę?
pozdrawiam
skika
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2173
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Orzech jest światłolubny , więc działka nie może być zacieniona . Druga sprawa , jeśli las to i zwierzyna która będzie drzewka niszczyć , więc do kosztów należy doliczyć ogrodzenie . Orzech rzeczywiście nie jest wymagający w uprawie . Przez kilka lat po posadzeniu należy w obrębie korony utrzymywać czarny ugór , żeby trawa czy chwasty nie zabierały wody i składników pokarmowych , no i minimum raz w roku wykosić to co wyrośnie między drzewami . Jeśli z sadu miałby być jakiś pożytek , dochodzi nawożenie przed posadzeniem , później raz na kilka lat , lub według zaleceń laboratoruim . Co do odmian , w sadzie powinno być ich 3-4 , poniewż orzechy plonują różnie w kolejnych latach i jeśli odmian jest kilka , prawie zawsze jakieś orzechy będą .Monio pisze:w tym roku stałam się właścicielką niewielkiej działki (jakieś 40 arów). Myślałam o tym, żeby cos na niej posadzić i padło na orzech włoski (wcześniej właściciel uprawiał na niej zboże), ponieważ podobno jest dość łatwy w uprawie. Działka jest z dwóch stron otoczona lasem, nie wiem jednak czy to ma jakieś znaczenie dlatego prosiłabym Znawców tego tematu o opinie, czy to nie będzie miało negatywnego wpływu na drzewka.
Druga sprawa to odmiana orzecha. Mam jednego orzecha na podwórzu, nie wiem jednak co to za gatunek. Orzechy z niego nie są jednak zbyt smaczne i ciężko je z łupiny wydobyć.
Z opinii wielu sadowników wynika, że dobra odmianą orzecha jest Mars oraz Koszycki. Jeżeli ktoś z Państwa ma jednak inną opinię berdzo prosiłabym o jej wyrażenie.I jeszcze jedna sprawa, czy może ktos poceciłaby mi jakąś dobrę szkółkę w lubelskimm lub mazowieckim, gdzie można szczepionki orzecha nabyć?
Jako, że jestem jeszcze zielona w tym temacie za wszelkie informacje będę wdzięczna.
Na pewno w sadzie sprawdzi się Broadview , stara ale wciąż sadzona odmiana do trudnych warunków , czeski Mars również dobrze sobie radzi w Polsce , Koszycki to jeszcze nie w pełni sprawdzona polska odmiana . Te trzy odmiany są mają duże orzechy o cienkich skorupkach , łatwych do wyłuskania . Są jeszcze odmiany o przeciętnej wielkości owoców , z których odpornością na choroby wyróżnia się S 2 . Pozostałe odmiany mogą być sadzone nie w każdym rejonie kraju , lub mają swoje wady przy dużych nasadzeniach , co nie przeszkadza by je mieć na działce . Niestety szkółka oferująca szczepione orzechy włoskie jest jedna ( Macyporęba ) , więc wielkiego wyboru nie ma . Wiem , że jakieś niewielkie ilości drzewek można spotkać w mniejszych szkółkach , ale co szczepią tego nie wiem .
Co do cen , to w Czechach jak się powiedzie można coć upolować w cenie 40 - 50 zł , ale tam gdzie próbowałam wyprzedali wszystko do Niemiec . W Valticach (Czechy ) można było nabyć na wiosnę szczepy do szkółkowania w cenie ok 5 zł , w Niemczech i Holandii ceny takie same , tyle że w euro ...
Skika , Koszycki jest większy od Marsa , ale tak czy owak podobnej siewki do jednego czy drugiego próżno szukać ( chociaż na pewno kilka musi w Polsce być ) . Mars ma gładką , bardzo ładną skorupkę , Koszycki jest trochę karbowany , bardziej przypomina ,, jacki ". Obydwa mają dorodne , smaczne jadra i oczywiście cienkie skorupki .
Pozdrawiam , życzę udanych zakupów , kozula .
Sadzenie z orzecha
Witam,
Kozula, dziękuję za informację.
Proszę powiedz mi czy jeżeli dostałam zebrane orzechy - wielkie, miękka skorupka, pyszne... czy mozna je po prostu jakoś zasadzić?
czy powinnam po zadadzeniu (w donicy) trzeymać je przez zimę na balkonie czy w domu? czy to w ogóle może się udać?
Proszę o więcej informacji nt nawozu.
Dziełkę mam pod Terespolem - klasa gruntu 6A. podobno beznadzieny.... czy tam w ogóle jest szansa na wyhodowanie jakiegoś porządnego orzeszka?
pozdrawiam
Kozula, dziękuję za informację.
Proszę powiedz mi czy jeżeli dostałam zebrane orzechy - wielkie, miękka skorupka, pyszne... czy mozna je po prostu jakoś zasadzić?
czy powinnam po zadadzeniu (w donicy) trzeymać je przez zimę na balkonie czy w domu? czy to w ogóle może się udać?
Proszę o więcej informacji nt nawozu.
Dziełkę mam pod Terespolem - klasa gruntu 6A. podobno beznadzieny.... czy tam w ogóle jest szansa na wyhodowanie jakiegoś porządnego orzeszka?
pozdrawiam
skika