Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Dzięki Ewelinko - w sobote "strzygę" moje sosenki
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Ewelinko, miło popatrzeć na Twoje piękne Rh w doborowym towarzystwie :P Tym bardziej, że u mnie już wszystkie różaneczniki i azalie przekwitły i teraz jestem na etapie wykręcania przekwitłych kwiatostanów i chodzę z wiecznie klejącymi rękoma. Niestety, ta czynność wymaga precyzji i nie można jej robić w rękawicach.
Lilak Meyera natomiast jest już po kwitnieniu i postrzyżynach, bo tak mi sie rozhulał w tym roku, że zarósł prawie całą ścieżkę
Lawenada...ach, lawenda...Też kojarzy mi się z upalnym latem, wakacjami, piękną Prowansją :P Ten zapach! To mój ulubiony, zwłaszcza w szafach i łazience. U mnie i pościel, i ręczniki zawsze pachną lawendą. Mydełka - też obowiązkowo lawendowe. No, a w ogrodzie mam cały lawendowy szpaler; niedługo więc czeka mnie lawendobranie, suszenie i robienie poduszeczek zapachowych
Miłego dnia, Ewelinko!
Lilak Meyera natomiast jest już po kwitnieniu i postrzyżynach, bo tak mi sie rozhulał w tym roku, że zarósł prawie całą ścieżkę
Lawenada...ach, lawenda...Też kojarzy mi się z upalnym latem, wakacjami, piękną Prowansją :P Ten zapach! To mój ulubiony, zwłaszcza w szafach i łazience. U mnie i pościel, i ręczniki zawsze pachną lawendą. Mydełka - też obowiązkowo lawendowe. No, a w ogrodzie mam cały lawendowy szpaler; niedługo więc czeka mnie lawendobranie, suszenie i robienie poduszeczek zapachowych
Miłego dnia, Ewelinko!
- katja
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 paź 2008, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Pięknie
Pod wpływem takich widoków nabyłam hortensje pnące i posadzę je ... pod sosnami
Dzięki za inspiracje
Pod wpływem takich widoków nabyłam hortensje pnące i posadzę je ... pod sosnami
Dzięki za inspiracje
Pozdrawiam
Kasia
Kasia
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Strzyż ! I nie zapomnij o naleweczce Ktoś ( nie wiem , Iza Chatte, KaRo ?) podawał przepis.Ave pisze:Dzięki Ewelinko - w sobote "strzygę" moje sosenki
Oj, widać , widać ... niektóre krzewy kwitły słabiej , a żółty FLAVA nie rozwinął wcale przemrożonych pączków - wszystkie były w środku puste jak purchawki !Beata T pisze:Ewelinko uwielbiam Twój ogród za te widoczki a teraz jest czas rh i azali oj popodziwiałam piękności i wcale nie widać że była mroźna zima bo wszystko tak ślicznie kwitnie
Niestety , u mnie też kwitną już tylko rododendronowe "niedobitki"... żal , bo znowu przyjdzie czekać cały sezon , drżąc o choroby, szkodniki i za ostrą zimę , na kolejne kwitnienie ! Ja wyłamuję kwiatostany sukcesywnie , w miarę przekwitania kolejnych krzewów (co jest na szczęście rozłożone w czasie od końca kwietnia gdzieś do połowy czerwca). Ale ... używam rękawiczek ! Tyle ,że tych cienkich , lateksowych , w których zresztą ( zakładając podwójnie) wykonuję większość prac w ogrodzie. Nie umiem pracować w niczym grubym czy sztywnym na dłoniach - " nie mam czucia" !dala pisze:Lawenada...ach, lawenda...
Ciekawa jestem Twojego lawendowego szpaleru ! Co do mydełek , olejków (esencji), saszetek zapachowych , itp. produktów...
w końcu lipca będę miała okazję zaopatrzyć się w "świeże , jeszcze ciepłe" wprost u producenta i to na szczęście po niewygórowanych cenach ! Już się cieszę
A proszę , proszę , niech rośnie zdrowo ! I dodam jeszcze , jak ten stary krawiec z dowcipu : "Będzie pani zadowolniona !"katja pisze:Pod wpływem takich widoków nabyłam hortensje pnące i posadzę je ... pod sosnami
Dzięki za inspiracje
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Zazdroszczę cudnej lawendy. Uwielbiam lawendę, ale jakoś ona mnie nie bardzo. Cudowna ta twoja hortensja ! Ja też mam pnącą hortensję już trzeci rok, ale - choć dobrze się zapowiada - wciąż jest jeszcze niewielka i nie kwitnie. Muszę się uzbroić w cierpliwość
A wracając do lawendy, jak ją pielęgnujesz? Kiedy i jak krótko przycinasz? A zimą? Czy ją jakoś okrywasz?
A wracając do lawendy, jak ją pielęgnujesz? Kiedy i jak krótko przycinasz? A zimą? Czy ją jakoś okrywasz?
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Tak, , HORTENSJA PNĄCA potrzebuje czasu (1-2 sezony), żeby się zadomowić i dobrze ukorzenić . Potem to prawdziwa sprinterka ! Z pewnością rozrośnie się i u Ciebie ![Iza] pisze:Zazdroszczę cudnej lawendy. Uwielbiam lawendę, ale jakoś ona mnie nie bardzo. Cudowna ta twoja hortensja ! Ja też mam pnącą hortensję już trzeci rok, ale - choć dobrze się zapowiada - wciąż jest jeszcze niewielka i nie kwitnie. Muszę się uzbroić w cierpliwość
A wracając do lawendy, jak ją pielęgnujesz? Kiedy i jak krótko przycinasz? A zimą? Czy ją jakoś okrywasz?
LAWENDĘ wstawiam wraz z donicą do większej i wyższej donicy , która stoi w zacisznym miejscu (pokażę Ci , gdzie ) Z góry okrywam świerkiem. Suche badylki - pozostałości po kwiatach przycinam niziutko nad zielonymi listkami tworząc kształt półkolisty. Podpatrzyłam ,że tak tną lawendę na polach Prowansji, widać jej to służy.
Szczegóły opowiem Ci w poniedziałek . Już się cieszę
--------------------------------------------------------------------------
A teraz chciałabym pokazać Wam moje PAPROCIE , które są chyba troszkę niedoceniane. Sprawdzają się świetnie w półcienistych i cienistych zakątkach mojego ogrodu, gdzie rosną z powodzeniem w dwu miejscach ( stanowisko północne i południowo-wschodnie , pod drzewami). Są proste " w obsłudze " i niezawodne ! Wiosną dostają troszkę kompostowanego obornika i wodę , wodę wodę...
Rozwijające się wiosną pastorały młodych liści są prześliczne !
Latem potrzebują już tylko wilgoci. Jeśli mają jej bardzo mało zdarza się ,że podsychają , ale i to nie jest problemem - po ścięciu suchych liści z rozety wyrastają po krótkim czasie nowe , piękne liście .
Po lewej PIÓROPUSZNIK STRUSI (DRYOPTERIS FILIX) , po prawej w głębi - PAPROTNIK SZCZECINKOZĘBNY (Polystichum setiferum)
Późną jesienią paprocie zamierają - stopniowo żółkną , brunatnieją , robią się brzydkie. Wtedy przycinam wszystkie krótko nad ziemią , a paprociowiska ściółkuję cienko warstwą kompostowanej kory, która zapewnia roślinom potrzebną próchnicę .Niczym nie okrywane i nie zabezpieczane bez problemu znoszą nawet najsroższe zimy !
Z lewej - PAPROTNIK SZCZECINKOZĘBNY (Polystichum setiferum)
Z lewej - PIÓROPUSZNIK STRUSI (DRYOPTERIS FILIX), z prawej zimozielony (!) JĘZYCZNIK ZWYCZAJNY (Phyllitis scolopendrium)
Każdej kolejnej wiosny ruguję z ogrodu kilkadziesiąt paproci , które wędrują do nowych ogrodów. To konieczny zabieg, inaczej zarosłyby już chyba cały mój ogród ! Trzeba więc konsekwentnie trzymać je w ryzach. Ale kłącza tych "rugowanych" paproci można posadzić także w donicach - ja mam trzy takie spore kępy na balkonie ( zimują już któryś rok z rzędu bez okrywania), nasadziłam też dla mojej córki, mamy, koleżanek. Można w ten sposób stworzyć zieloną , ruchomą kępę , którą wg. uznania ustawiamy wraz z donica tam , gdzie akurat brak nam zieleni
I powtarzam , woda to jedyne ich wymaganie !
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Ewelinko jestem tak nasycona kolorami, ze teraz bardzo przyciągają mnie zdjęcia kipiące zielonością
Świetnie wyglądają Twoje cieniste zakątki pełne paproci, bluszczu i innych kochających półmrok roślinek...
Świetnie wyglądają Twoje cieniste zakątki pełne paproci, bluszczu i innych kochających półmrok roślinek...
- katja
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 paź 2008, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Paprocie cudne, tajemnicze. A jeżeli jeszcze będą rosły pod brzozami, tak jak na Twojej fotce, to poważnie się nad nimi zastanowię; cienia brzozowo-sosnowego u mnie nie brakuje
Pozdrawiam
Kasia
Kasia
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
mnie ostrzegali przed paprociami ale i tak przytargałam nie mogłam się oprzeć, chociaz jedną
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
ZŁOCIEŃ KRZACZASTY w całej krasie - kwitnie niezawodnie przez wiele tygodni.
Ostatnie już zdjęcia WISTERII (Wisteria floribunda "Alba") , niestety , już okwitła...
Ta zielona kulka to BUKSZPAN obsypany młodymi , jasnozielonymi przyrostami.
HOSTA i widoczek prawie z lotu ptaka na część ogrodu...
PELARGONIE po prostu muszą być !
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Przepraszam , ale muszę to napisać jeszcze raz ...pięknie u Ciebie Ewelino
- Aancyk
- 1000p
- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Witam serdecznie, jestem pod wielkim wrażeniem Twojego ogrodu Jest po prostu przepiękny, przemyślany a zarazem naturalny. Jeśli pozwolisz będę częstym gościem.
Czy znasz odmianę tej pięknej lawendy? To chyba kilkuletnia sadzonka bo wygląda bardzo okazale.
Czy znasz odmianę tej pięknej lawendy? To chyba kilkuletnia sadzonka bo wygląda bardzo okazale.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Witam "starych " i "nowych " gości
Aniu -Aancyk To najpopularniejsza chyba LAWENDA WĄSKOLISTNA "Hidcote Blue Strain" ( LAVANDULA ANGUSTIFOLIA)
A to moje nowości :
BERBERYS "Maria" - posadziłam w miejsce IRGI, która całkiem przemarzła minionej zimy.
Na skalniakach miejsce przekwitających już STOKROTEK zajmuje stopniowo DELOSPERMA COOPERII
Tu rozsiadły się posadzone w dużą grupę HORTENSJE OGRODOWE
Mała sosenka - PINUS SYLVESTRIS " Watererii"
JAŁOWCE PŁOŻACE ( Juniperus horizontalis " Blue Chip")
Aniu -Aancyk To najpopularniejsza chyba LAWENDA WĄSKOLISTNA "Hidcote Blue Strain" ( LAVANDULA ANGUSTIFOLIA)
A to moje nowości :
BERBERYS "Maria" - posadziłam w miejsce IRGI, która całkiem przemarzła minionej zimy.
Na skalniakach miejsce przekwitających już STOKROTEK zajmuje stopniowo DELOSPERMA COOPERII
Tu rozsiadły się posadzone w dużą grupę HORTENSJE OGRODOWE
Mała sosenka - PINUS SYLVESTRIS " Watererii"
JAŁOWCE PŁOŻACE ( Juniperus horizontalis " Blue Chip")
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
I kolejne zdjęcia ogrodu :
Tu - złociste przyrosty na krzewie CISA i znów widoczek...
NACHYŁEK WIELKOKWIATOWY i HORTENSJA
Raz jeszcze misterny kwiat HORTENSJI w zbliżeniu i RÓŻANECZNIK , jeszcze kwitnie , ale już wypuścił młode przyrosty !
WISTERIA , BUKSZPAN , niedobitki NIEZAPOMINAJEK ... obok IRYSY .
IRYS w całej krasie i kępa BODZISZKÓW - ich zapach spowodował,że moje dzieci ochrzciły go mianem : "ANGINKA" , bowiem kojarzył się z lekarstwem. Rzeczywiście - niezbyt kusząco pachnie ...
Widoczek z HORTENSJĄ i FUKSJA - UŁANKA .
Garnkowo-ziołowy ogródeczek , a obok pospolita MACIERZANKA, która po zimowym przemarznięciu została króciutko ścięta i po pewnym czasie tak pięknie odbiła ! Teraz szykuje się do kwitnienia Ech, witalne są te roślinki !
Tu - złociste przyrosty na krzewie CISA i znów widoczek...
NACHYŁEK WIELKOKWIATOWY i HORTENSJA
Raz jeszcze misterny kwiat HORTENSJI w zbliżeniu i RÓŻANECZNIK , jeszcze kwitnie , ale już wypuścił młode przyrosty !
WISTERIA , BUKSZPAN , niedobitki NIEZAPOMINAJEK ... obok IRYSY .
IRYS w całej krasie i kępa BODZISZKÓW - ich zapach spowodował,że moje dzieci ochrzciły go mianem : "ANGINKA" , bowiem kojarzył się z lekarstwem. Rzeczywiście - niezbyt kusząco pachnie ...
Widoczek z HORTENSJĄ i FUKSJA - UŁANKA .
Garnkowo-ziołowy ogródeczek , a obok pospolita MACIERZANKA, która po zimowym przemarznięciu została króciutko ścięta i po pewnym czasie tak pięknie odbiła ! Teraz szykuje się do kwitnienia Ech, witalne są te roślinki !
Re: Mój ogród w cieniu sosen cz.5.
Bardzo mi się podoba ten zestaw kolorów u iryska...do tego stopnia, że kupiłam sobie na ryneczku ze dwie sztuki. Ale mam pytanie w wisterię: czy ona ma u Ciebie solidną podporę? I jak blisko od siebie rosna wuteria i bukszpan? Bardzo ładnie wygląda ten zestaw tym bardziej, że dół pnącza nie jest zbyt efektowny, a Ty świetnie go zamaskowałaś