Moja folia z pomidorami
- DoktorPio
- 100p
- Posty: 121
- Od: 6 lut 2013, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Moja pierwsza folia z pomidorami
Mam taką zagwozdkę mam cztery krzaki pomidorów które wyhodowałem z własnych nasion które pozyskałem z jednego pomidora. Najciekawsze jest to że jedna z tych czterech roślin od samego początku rosła inaczej. Najpierw wykazywała objawy przeazotowania ale poza tym rosła normalnie do momentu kiedy zaczęły się zawiązywać owoce . Proszę spojrzeć na różnice w ilości wielkości i kolorze owoców pomidora ?
Może ktoś wie dlaczego nastąpiła taka różnica ?
Może ktoś wie dlaczego nastąpiła taka różnica ?
Re: Moja pierwsza folia z pomidorami
Bo tym pozyskanym pomidorem był mieszaniec heterozyjny. Albo uzyskany świadomie albo z przypadkowego przekrzyżowania.
Re: Moja pierwsza folia z pomidorami
Śwaiadomie, raczej odpada, bo Doktor nie zadał by takiego pytania.
Chyba, że był to mieszaniec F1 z zakupionych nasion. Wtedy, można by o tym powiedzieć, że było to świadome zapylenie. Tyle, że kto inny je robił.
Jakieś nasionko, mogło trafić do tych pozyskanych, przypadkowo. Zrób rachunek sumienia, czy nie rosło u Ciebie, coś takiego. Manipulacje przy nasionach. powinno się robić z dala od nasion innych odmian. Potrafią złośliwie "przeskakiwać"
Podstawowe pytanie : co to był za "swój" pomidor ? Odmiana ustalona, czy może jakaś sadzonka zakupiona na ryneczku ? W takim przypadku, mógł to być mieszaniec F1 i nie dziwiłaby taka sytuacja. Jeśli odmiana ustalona i wykluczasz możliwość "przeskoczenia" nasiona, najprawdopodobniej, doszło do przypadkowego zapylenia inną odmianą, jak npisał forumowicz.
Chyba, że był to mieszaniec F1 z zakupionych nasion. Wtedy, można by o tym powiedzieć, że było to świadome zapylenie. Tyle, że kto inny je robił.
Jakieś nasionko, mogło trafić do tych pozyskanych, przypadkowo. Zrób rachunek sumienia, czy nie rosło u Ciebie, coś takiego. Manipulacje przy nasionach. powinno się robić z dala od nasion innych odmian. Potrafią złośliwie "przeskakiwać"
Podstawowe pytanie : co to był za "swój" pomidor ? Odmiana ustalona, czy może jakaś sadzonka zakupiona na ryneczku ? W takim przypadku, mógł to być mieszaniec F1 i nie dziwiłaby taka sytuacja. Jeśli odmiana ustalona i wykluczasz możliwość "przeskoczenia" nasiona, najprawdopodobniej, doszło do przypadkowego zapylenia inną odmianą, jak npisał forumowicz.
- DoktorPio
- 100p
- Posty: 121
- Od: 6 lut 2013, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Moja pierwsza folia z pomidorami
Odmiany pomidora z którego uzyskałem nasiono nie znam ?
Po prostu w zeszłym roku bardzo mi odpowiadały te pomidory tak wiec wziąłem dobrze dojrzałego pomidora i wybrałem nasiona. Do pomieszania ziaren z inną odmianą pomidorów na pewno nie doszło. Ten krzak od początku rósł jakoś inaczej, wyglądał na przenawozowany azotem.
Trudno czas pokaże cóz za owoce wyda ten pomidor ?
Po prostu w zeszłym roku bardzo mi odpowiadały te pomidory tak wiec wziąłem dobrze dojrzałego pomidora i wybrałem nasiona. Do pomieszania ziaren z inną odmianą pomidorów na pewno nie doszło. Ten krzak od początku rósł jakoś inaczej, wyglądał na przenawozowany azotem.
Trudno czas pokaże cóz za owoce wyda ten pomidor ?
Re: Moja pierwsza folia z pomidorami
Oj zazdroszczę takich dużych zielonych. U mnie jak na zdjęciu.
A jaka jest "średnia"? Macie już u siebie zielone?
A jaka jest "średnia"? Macie już u siebie zielone?
- DoktorPio
- 100p
- Posty: 121
- Od: 6 lut 2013, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Moja pierwsza folia z pomidorami
No nie tylko zielone nam się zdążają są też czerwone
- kosa4321
- 50p
- Posty: 51
- Od: 15 maja 2013, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady
- Kontakt:
Re: Moja pierwsza folia z pomidorami
Zamykacie foliak jak pada deszcz? Znajoma która uprawia pomidory w foliaku mówiła mi ostatnio że zamyka, bo nie chce żeby jakaś zaraza jej wleciała... ?
Ja mam cały czas otwarte, pada czy nie.
Ja mam cały czas otwarte, pada czy nie.
Re: Moja pierwsza folia z pomidorami
A co do zamykania to ja zamykam tak by się woda nie lała do środka.
- kosa4321
- 50p
- Posty: 51
- Od: 15 maja 2013, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady
- Kontakt:
Re: Moja pierwsza folia z pomidorami
Czyli nie jest tak że jak pada, to jest większe prawdopodobieństwo że dosięgnie nas zaraza ? (mówię o otwartym foliaku).
pgoral pisze:A co do zamykania to ja zamykam tak by się woda nie lała do środka.
- DoktorPio
- 100p
- Posty: 121
- Od: 6 lut 2013, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Moja pierwsza folia z pomidorami
Do pgoral To ze masz dopiero kwiaty to po prostu będziesz mieć pomidorki później Ja sadziłem pomidory 18 czy 19 kwietnia, tunel mam nieogrzewany.
Moje pomidory w gruncie też już mają zawiązane owoce wielkości mniej więcej jak te na pierwszym zdjęciu wyżej.
Moje pomidory w gruncie też już mają zawiązane owoce wielkości mniej więcej jak te na pierwszym zdjęciu wyżej.
- Kasienkar
- 500p
- Posty: 729
- Od: 18 cze 2013, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grecja, Ateny
Re: Moja pierwsza folia z pomidorami
Tysonka, bardzo dziękuję Ci za informację pomidorków i kwiatków też mam dużo.
Nie są takie duże jak u Doktora ale są
Nie są takie duże jak u Doktora ale są
Pozdrawiam,
Kasia
Kasia
Re: Moja pierwsza folia z pomidorami
Dzięki za te słowa. Podziwiam Twoje tym bardziej i czuję się co do swoich uspokojony. Przyznam, że mam pietra bo to pierwszy raz samodzielnie bez Taty. No a nie chciałbym by był zawiedziony. Czyli jest ok.DoktorPio pisze:Do pgoral To ze masz dopiero kwiaty to po prostu będziesz mieć pomidorki później Ja sadziłem pomidory 18 czy 19 kwietnia, tunel mam nieogrzewany.
Moje pomidory w gruncie też już mają zawiązane owoce wielkości mniej więcej jak te na pierwszym zdjęciu wyżej.
A ogólnie to widzę, że jesteśmy prawie sąsiadami - ja z Piotrkowa jestem.
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Moja pierwsza folia z pomidorami
Ok, pisałam to na podstawie wiedzy wyniesionej m.in. tu z forum. Zależy to też od stężenia - do podlewania zaleca się 1:10, do pryskania 1:20. Natomiast ile w tym prawdy... jak to ktoś powiedział - prawda jest jak d... każdy ma swojąKasienkar pisze:Tysonka, bardzo dziękuję Ci za informację pomidorków i kwiatków też mam dużo.
Nie są takie duże jak u Doktora ale są
Jeśli będziesz zadowolona z plonów, to Twoja metoda też będzie super, w końcu jesteśmy amatorami, a nie plantatorami