Parę moich kaktusów - banditoo cz.3

[popiolek69]

Widzę trochę góroli Ci się nazbierało a zapewne to tylko mała część

[hen_s]

Jaki ładny widok!

I to wcale nie te rośliny którymi się chwalisz...

[piasek pustyni]

Kurcze, u Ciebie już astraczki kwitną pełną parą, a u mnie się dopiero zapączkować raczyły, a maluchy wiadomo - jeszcze trochę im potrzeba. Ale muszę Cię pochwalić - od dziś jesteś Wujek Jacek Dobra Rada Według Twoich wskazówek ściągnęłam astraki i inne z podkładek i nie mam już żadnego szczepieńca wśród kaktusów

[banditoo]

cieszę się że mogłem pomóc.

Dzisiaj następna porcja fotek:

[emerald]

Kwiaty przepiękne i różnorodne

[DAK]

Jakie to wszystko ładne, ale podpisz jeśli łaska, bo dla mnie to wielka niewiadoma
A na tych kartofelkach to są takie pąki, czy to tak kwitnie

[hen_s]

Dzisiaj znacznie lepiej.

Widać, że i dla Ciebie również nareszcie sezon się rozpoczął.

[leszek2]

Oj Jacku ,masz się czym chwalić, kwiatuszki tylko podziwiać,same cacuszka

[banditoo]

Jakie to wszystko ładne, ale podpisz jeśli łaska, bo dla mnie to wielka niewiadoma
A na tych kartofelkach to są takie pąki, czy to tak kwitnie

oj dwa pierwsze nie trzeba, teprak jest podpisany, to są odrosty.
dalej:
Lobivia ferox
Echinocereus reichenbachii
Lobivia famatimensis


Jutro powinny być następne

[moritius]

Wszędzie rozpoznam L. famatimensis i L. ferox. Widzę, że i u ciebie coś ciekawego się potrafi zdarzyć, a nie tylko same gymnole .

[DAK]

Właśnie o te dwie lobivie mi chodziło - są cudne. Ale nie wiem jak wy je tak rozpoznajecie. Dla mnie to nadal "efekt chińczyka".
Moja L. ferox w niczym nie przypomina tej tutaj - ma 4cm średnicy, a miejsca potrzebuje na 12cm, bo jej (rzadkie i długie) ciernie są proste jak igły. Pooglądałam te L.ferox w necie i są tak różnorodne, że kompletnie nie wiem dlaczego tak różne stworzenia mają nazwy np. Lobivia v. longispina - to tak jakby Wietnamczyka, Chińczyka i Japończyka nazwać Eskimosem

[piasek pustyni]

Jutro powinny być następne

Dziś jest jutro...

[onectica]

Jakie już ładne słoneczka!
To fioletowe też

U mnie ani żadna lofoforka, ani astro jeszcze nie kwitły, a niby klimat ten sam...