Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
gdybym mieszkała w takim miejscu to ciagle czułabym sie jak na wczasach
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Bo to jest najładniejszy kawałek Polski
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7115
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Bea, jaka wspaniała rzecz Cię spotkała, że możesz mieszkać w tak pięknym miejscu.Cała Polska jest piękna, ale te fotki ...oglądam i oglądam. Jakie piękne.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4455
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
spojrzałem ... dziwny jakiś ten pióropusznikSyringa pisze: Miejscowe gatunki: pióropusznik
ale przy języczniku - zrozumiałem
ciekawe "roślinki" u Ciebie
- merymg
- 200p
- Posty: 401
- Od: 4 mar 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Wyjazd w Sudety- moje marzenie na razie odległe A Ty je jeszcze potęgujesz
Małgoś
- monizieb
- 100p
- Posty: 106
- Od: 14 paź 2013, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warminsko-mazurskie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Cudne klimaty masz u siebie....ale nie zazdroszcze bo i u mnie tez jest .....cudnie
Uwielbiam twoje zwierzaki
Uwielbiam twoje zwierzaki
serdecznie zapraszam do mojego ogrodu i stawu
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=70932" onclick="window.open(this.href);return false; http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=27&t=76511" onclick="window.open(this.href);return false;
Monika
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=70932" onclick="window.open(this.href);return false; http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=27&t=76511" onclick="window.open(this.href);return false;
Monika
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Cieszę się, że Wam się podobają widoki. Fakt, ja sie czuje jak na wakacjach, wystarczy, że przejadę autem 10-20 minut i już jestem turystą
na wypadzie w góry. Nawet stosuję to jako urozmaicenie dnia, przerywnik lub doraźną terapię na różne sprawy Np. gdy czuję taką ...niemoc duchową (czyli mam lenia ) to przekładam dokumenty i aparat z torebki do plecaczka, pakuje psiaki i jadę w jakieś ładne miejsce, po godzinie jestem jak nowa. A psiaki jakie zadowolone! Uwielbiają te wycieczki i samochód kojarzy im sie jak najlepiej. Lars, gdy go wzięliśmy, bał sie wsiadać do samochodu, nie mogłam z nim sama pojechać do weterynarza, tylko w weekend z mężem, bo trzeba było go wziąć na ręce i włożyć do auta. Zrobiliśmy mu szybką terapię wycieczkową i prędziutko załapał, że wsiadanie do auta oznacza wycieczkę. Teraz jest pierwszy przy samochodzie, gdy tylko biorę kluczyki do ręki
Chcecie jeszcze?
No to jeszcze jakies moje impresje spacerowe.
A to robione z auta, spod swetra (jak pisze Pat) zdjęcia dwóch wylizanych (jak pisze Maliola ) ogródków opodal jednego z moich miejsc spacerowych. Wypielone, wykoszone i wystrzyżone do nieprzytomności, prawda?
Ogródek pierwszy
Sorki za jakość, ale jak pisałam, robione ukradkiem w czasie jazdy, podczas, gdy gospodyni jednego z ogródków była niedaleko ogrodzenia
Ogródek drugi
Oba ogródki wyglądają podobnie, należą do sąsiadów przez płot i ciekawe, czy podobnie dbają o podwórka z sąsiedzkiej przyjaźni czy z sąsiedzkiej rywalizacji Są takimi wiejsko-nowoczesnymi ogródkami, gdzie sa "nowoczesne" rośliny, gdzie kosi sie trawnik, wiesza donice, ale gdzie nie ma żadnej kompozycji, drzewka i krzewy są posadzone w równych odległościach, osobno, daleko od siebie, rozrzucone po trawniku. Nie ma rabat, nie ma zestawień, nie ma jakiegoś projektu, pomysłu... To nic złego oczywiście, jeśli komuś to odpowiada, to dobrze. Wiadomo, że my, tu na forum mamy juz wyższe wymagania, bo jesteśmy jednak bardziej świadomi ogrodniczo i stylistycznie ale uważam, że gospodarzom należy sie chwała za tak zadbane podwórka (Jak dla mnie za bardzo zadbane ale pojęcie naturalistycznego ogrodu na wsi nie jest jeszcze powszechnie znane i bardziej swobodny ogródek byłby pewnie uznany za nie dość zadbany ) Nie są duże, może 10, może max 15 arów (jak dla mnie to maleństwa ) więc w mojej skali nie tak trudno utrzymać je w takim czystym stanie, ale jednak samo się nie zrobi, wymaga zaangażowania, konsekwencji i ogólnie pracowitości, słowem - szacun Być może gospodyni była zadowolona, gdy zobaczyła, że strzelam foty przez otwarte okno samochodu, ale wracałam ze spaceru i nie miałam już siły, żeby sie zatrzymać i porozmawiać, a wolno mi przecież robić zdjęcia z drogi...
na wypadzie w góry. Nawet stosuję to jako urozmaicenie dnia, przerywnik lub doraźną terapię na różne sprawy Np. gdy czuję taką ...niemoc duchową (czyli mam lenia ) to przekładam dokumenty i aparat z torebki do plecaczka, pakuje psiaki i jadę w jakieś ładne miejsce, po godzinie jestem jak nowa. A psiaki jakie zadowolone! Uwielbiają te wycieczki i samochód kojarzy im sie jak najlepiej. Lars, gdy go wzięliśmy, bał sie wsiadać do samochodu, nie mogłam z nim sama pojechać do weterynarza, tylko w weekend z mężem, bo trzeba było go wziąć na ręce i włożyć do auta. Zrobiliśmy mu szybką terapię wycieczkową i prędziutko załapał, że wsiadanie do auta oznacza wycieczkę. Teraz jest pierwszy przy samochodzie, gdy tylko biorę kluczyki do ręki
Chcecie jeszcze?
No to jeszcze jakies moje impresje spacerowe.
A to robione z auta, spod swetra (jak pisze Pat) zdjęcia dwóch wylizanych (jak pisze Maliola ) ogródków opodal jednego z moich miejsc spacerowych. Wypielone, wykoszone i wystrzyżone do nieprzytomności, prawda?
Ogródek pierwszy
Sorki za jakość, ale jak pisałam, robione ukradkiem w czasie jazdy, podczas, gdy gospodyni jednego z ogródków była niedaleko ogrodzenia
Ogródek drugi
Oba ogródki wyglądają podobnie, należą do sąsiadów przez płot i ciekawe, czy podobnie dbają o podwórka z sąsiedzkiej przyjaźni czy z sąsiedzkiej rywalizacji Są takimi wiejsko-nowoczesnymi ogródkami, gdzie sa "nowoczesne" rośliny, gdzie kosi sie trawnik, wiesza donice, ale gdzie nie ma żadnej kompozycji, drzewka i krzewy są posadzone w równych odległościach, osobno, daleko od siebie, rozrzucone po trawniku. Nie ma rabat, nie ma zestawień, nie ma jakiegoś projektu, pomysłu... To nic złego oczywiście, jeśli komuś to odpowiada, to dobrze. Wiadomo, że my, tu na forum mamy juz wyższe wymagania, bo jesteśmy jednak bardziej świadomi ogrodniczo i stylistycznie ale uważam, że gospodarzom należy sie chwała za tak zadbane podwórka (Jak dla mnie za bardzo zadbane ale pojęcie naturalistycznego ogrodu na wsi nie jest jeszcze powszechnie znane i bardziej swobodny ogródek byłby pewnie uznany za nie dość zadbany ) Nie są duże, może 10, może max 15 arów (jak dla mnie to maleństwa ) więc w mojej skali nie tak trudno utrzymać je w takim czystym stanie, ale jednak samo się nie zrobi, wymaga zaangażowania, konsekwencji i ogólnie pracowitości, słowem - szacun Być może gospodyni była zadowolona, gdy zobaczyła, że strzelam foty przez otwarte okno samochodu, ale wracałam ze spaceru i nie miałam już siły, żeby sie zatrzymać i porozmawiać, a wolno mi przecież robić zdjęcia z drogi...
Bea
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Najważniejsze, że ktoś w ogóle coś sadzi ma jakiś ogród interesuję się roślinami, bo niestety dużo ludzi na wsi ma mega zaniedbane posesje przynajmniej ja takie u siebie na widuje.
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Woadłam do Twojego wątku, chyba po raz pierwszy. Zachwyciły mnie zdjęcia ze spacerów z psami. POZDRAWIAM
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Łomatko!! Ani chwaścika, żadna trawka nie wystaje. Nie mieści mi się w głowie ogród bez wiosennej bujności pokrzyw i innych takich
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7115
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Bea, jak to mówią: Jednemu matka, drugiemu córka....Ja osobiście nie lubię tak na gładko i nijako. Ogród musi mieć duszę, chaos, tajemnicę, ale też i mały porządek , więc ja...jestem za uporządkowanym chaosem
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Ostatnio miewam ciekawe sny, pewnie dlatego, że dużo śpię
"Na wyspie" pisałam o śnie z dzisiejszej nocy:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6&start=14
A wczoraj zasnęłam w dzień na ok. 2 godziny i śnił mi się mój ogród w wersji docelowej. Ależ ja mam piękny ogród w przyszłości !!
"Na wyspie" pisałam o śnie z dzisiejszej nocy:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6&start=14
A wczoraj zasnęłam w dzień na ok. 2 godziny i śnił mi się mój ogród w wersji docelowej. Ależ ja mam piękny ogród w przyszłości !!
Bea