Narcyzy (Narcissus) Nasze FOTO.
- monimg
- 500p
- Posty: 565
- Od: 13 lut 2012, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie jakie cudne
Re: Narcyzy (Narcissus) Nasze FOTO.
U mnie kwitną takie:
Orangery (jakiś taki mały)
Cassata (już mocno wypłowiała)
Salome
Ice Folies (też już spłowiałe)
prof. Eistein (te w środku)
Pomóżcie! Co to za odmiana:
Chyba już sobie sama odpowiem, to jest Flyer - fajna odmiana!
Orangery (jakiś taki mały)
Cassata (już mocno wypłowiała)
Salome
Ice Folies (też już spłowiałe)
prof. Eistein (te w środku)
Pomóżcie! Co to za odmiana:
Chyba już sobie sama odpowiem, to jest Flyer - fajna odmiana!
- Rennni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1184
- Od: 22 lip 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czechy środkowe
Re: Narcyzy (Narcissus) Nasze FOTO.
pull, jak zawsze, piękne zdjęcia
monimg, piękne narcyzy i jak masz wszystko posprzątane, wśród kwiatów nie jest kawałek chwastu, trawnik na 5cm bez chwastów...bardzo chciałabym również wszystko tak piękne
U mnie ostatni w rozkwicie...
monimg, piękne narcyzy i jak masz wszystko posprzątane, wśród kwiatów nie jest kawałek chwastu, trawnik na 5cm bez chwastów...bardzo chciałabym również wszystko tak piękne
U mnie ostatni w rozkwicie...
Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
Re: Narcyzy (Narcissus) Nasze FOTO.
Ewo,
to gatunek - narcyz biały - Narcissus poeticus. Występuje też dziko, nawet w Polsce! Pachnie nieziemsko, toteż wykorzystywany jest w przemyśle perfumeryjnym. Od kilku lat poluję na jego cebulki w marketach - bezskutecznie... Masz szczęście, że go posiadasz
to gatunek - narcyz biały - Narcissus poeticus. Występuje też dziko, nawet w Polsce! Pachnie nieziemsko, toteż wykorzystywany jest w przemyśle perfumeryjnym. Od kilku lat poluję na jego cebulki w marketach - bezskutecznie... Masz szczęście, że go posiadasz
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Narcyzy (Narcissus) Nasze FOTO.
Miłko dbasz jakoś szczególnie o te "babcine" z pierwszych fotek?? Kolejny raz wiosna mi nie wyszły , znowu kupiłam na ryneczku kępkę bo jesienią nigdzie ich nie mogę spotkać
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Narcyzy (Narcissus) Nasze FOTO.
"Babcine" Poeticus posadziłam ponownie w zeszłym roku. Więc nie mogę Ci powiedzieć, co z nimi zrobić, by przetrwały i kwitły latami. Kupiłam w internecie. Będę obserwować i dbać o nie. Nie wiem, co się dzieje z narcyzami, ale giną w ogrodach i trzeba dosadzać. Winne mogą być szkodniki (nornice, muchy narcyzówki), klimat bądź złe sadzenie. Kiedyś słyszałam, że trzeba sadzić głębiej niż podane na opakowaniu. Sama nie wiem...
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Narcyzy (Narcissus) Nasze FOTO.
No i bądź tu mądry człowieku - pani od której kupowałam na ryneczku teraz narcyzy mówiła dokładnie coś odwrotnego żeby właśnie nie sadzić za głęboko bo one i tak uciekają w głąb ziemi tegoroczne posadziłam tak żeby je mieć na oku i zapamiętać - zobaczymy wiosną
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2423
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Narcyzy (Narcissus) Nasze FOTO.
Ja sadziłam "babcine" narcyzy w zeszłym roku "na oko". Może nawet nieco płycej niż powinny być wsadzone bo ziemia była zbita i nie chciało mi się za głęboko kopać. Dołki wyszły tak mniej więcej na 10 cm głębokie. Narcyzy sadziłam też dwa lata temu, na innej głębokości, nie pamiętam czy płycej czy głębiej. Efekt jest taki, że jedne zakwitły szybciej, inne kwitną dopiero teraz.
Pozdrawiam Lucyna
Re: Narcyzy (Narcissus) Nasze FOTO.
W ubiegłym roku straciłam prawie wszystkie narcyzy! Było za mokro i po prostu zgniły, a może jakaś choroba grzybowa załatwiła sprawę. Kupiłam na jesieni dość dużo, bo nie zostało mi prawie nic z ubiegłego roku... Zaprawiłam przeciwko chorobo grzybowym, a do mojej ciężkiej gleby dodałam sporo piasku. Kwitły wszystkie - szkopuł w tym, że z zakupionych odmian prawie żadna się nie zgodziła... Trudno, chyba musimy się do tego przyzwyczaić, że często kupujemy kota w, nawet oznaczonym odmianowo, worku. Poeticus jest nie do dostania w marketach. Niestety, mój ulubiony sklep ogrodniczy został zlikwidowany i mam problem... Jedna pani na targu obiecała mi cebulki poeicus'a, których ma mnóstwo (handluje kwiatami). Może tym sposobem uda mi się nabyć ten babciny rarytasik Na razie zazdroszczę tym, którzy mają. Dziś kupiłam sobie bukiecik do wąchania
Niektórzy twierdzą, że narcyzy powinno się sadzić na podniesionych grządkach...
Niektórzy twierdzą, że narcyzy powinno się sadzić na podniesionych grządkach...
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Narcyzy (Narcissus) Nasze FOTO.
U nas te narcyzy są do spotkania na ryneczku tylko wiosną wykopane z kwiatami cebulek nigdy nie widziałam a wiosna to chyba nie najszczęśliwszy czas ich sadzenia
Re: Narcyzy (Narcissus) Nasze FOTO.
Z zeszłorocznych cebul po przeprowadzce z ogrodu do lasu/mojego. O dziwo wszystkie zakwitły, a sadzone były byle jak