Lilie-uprawa cz.7
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Lilie-uprawa cz.7
Iza, w stu procentach się z tobą zgadzam to zależy od miejsca gdzie mieszkamy. Casablanca i Stargazer to jednak stare odmiany orientalnych to jednak są wytrzymalsze.
-
- 500p
- Posty: 617
- Od: 2 gru 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
Re: Lilie-uprawa cz.7
Mieszkam na Mazurach. Ale i tak chyba zaryzykuję z jedną lub dwiema orientalnymi. Posadzę na wiosnę, niech cieszą oczy choć jeden sezon. Całą rabatę i tak obsypuję kompostem na zimę, może dadzą radę. Pozostałe to pewnie będą drzewiaste, królewskie i białe. Pozdrawiam wszystkich forumków.
-
- 50p
- Posty: 67
- Od: 2 sie 2016, o 17:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Lilie-uprawa cz.7
Witam wszystkich!
w tym roku ogródek został opanowany przez nornice. Mam zamiar wykopać swoje lilie i wsadzić je do doniczek, aby uchronic je przed atakami nieproszonych gości. Doradźcie niedoświadczonej koleżance, jakiej wielkości doniczki powinnam wybrać (Jaka średnica, o jakiej głębokości). Rozumiem, ze sadzę donice tak, aby była przykryta ziemią i niewidoczna, ale nie za głęboko?
Będę wdzięczna za podpowiedzi.
Czytałam również o rozmnażaniu lilii przez łuski. Czy mogę oderwać od lilii łuski i posadzić w donicy obok rośliny matecznej? Czy przy łusce musi być kawałek piętki od korzeni?
w tym roku ogródek został opanowany przez nornice. Mam zamiar wykopać swoje lilie i wsadzić je do doniczek, aby uchronic je przed atakami nieproszonych gości. Doradźcie niedoświadczonej koleżance, jakiej wielkości doniczki powinnam wybrać (Jaka średnica, o jakiej głębokości). Rozumiem, ze sadzę donice tak, aby była przykryta ziemią i niewidoczna, ale nie za głęboko?
Będę wdzięczna za podpowiedzi.
Czytałam również o rozmnażaniu lilii przez łuski. Czy mogę oderwać od lilii łuski i posadzić w donicy obok rośliny matecznej? Czy przy łusce musi być kawałek piętki od korzeni?
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2861
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Lilie-uprawa cz.7
Kasiek2016 zrób sobie sama doniczki do lilii z pojemników po płynach do spryskiwaczy itp opakowań, nacinając je gęsto piłą tarczową. Są na tyle głębokie , że można spokojnie lilie zakopać na odpowiednią głębokość. Lilia ma miejsce a przez nacięte szpary korzysta też ze składników poza doniczką. Na doniczce można napisać nazwę. U mnie lepiej się sprawdziły niż te kupne niskie z ogrodniczego. Druga sprawa, że przez wiele lat wykorzystywałam też wysokie skrzynki transportowe. Wiosną tego toku gryzonie w 2 skrzynkach zrobiły mi spustoszenie wchodząc od góry. Zdarza się i tak, ze do tych zrobionych też trafi od góry ale zaraz jest widać otwór.
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lilie-uprawa cz.7
I u mnie (Warszawa) Stargazer są coraz piękniejsze co rok bez wykopywania. Mam już je co najmniej pięć lat.tu.ja pisze:Według mnie lilie są bardziej wytrzymałe niż nam się wydaje. Ja swoich lilii (żadnych) nie wykopuję na zimę. Mam ich całkiem sporo. Z roku na rok coraz więcej. I to różnych. Wiele zależy od miejsca gdzie mieszkamy, od stanowiska gdzie posadzimy i od zimy. Pierwsze lilie posadziłam 9 lat temu i wciąż u mnie rosną - są to Casablanca i Stargazer.
LO Stargazer
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 162
- Od: 28 wrz 2010, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Lilie-uprawa cz.7
Jolek pisze:Kasiek2016 zrób sobie sama doniczki do lilii z pojemników po płynach do spryskiwaczy itp opakowań, nacinając je gęsto piłą tarczową. Są na tyle głębokie , że można spokojnie lilie zakopać na odpowiednią głębokość. Lilia ma miejsce a przez nacięte szpary korzysta też ze składników poza doniczką. Na doniczce można napisać nazwę. U mnie lepiej się sprawdziły niż te kupne niskie z ogrodniczego. Druga sprawa, że przez wiele lat wykorzystywałam też wysokie skrzynki transportowe. Wiosną tego toku gryzonie w 2 skrzynkach zrobiły mi spustoszenie wchodząc od góry. Zdarza się i tak, ze do tych zrobionych też trafi od góry ale zaraz jest widać otwór.
Od lat wysadzam do gruntu lilie azjatyckie i LA koniec pażdziernika -pocz. listopada. natomiast trabkowe i orietpety Sadzę w doniczkach w supstracie torfowym. Doniczki układam w skrzynkach i przechowuję w chłodnym pomieszczeniu do wiosny.
Na wiosne pominieciu wiosennych przymrozków ukorzenione wraz z torfem wysadzam do gruntu.
Jeżeli w ogrodzie są nornice wysadzam z donicam z tym że w donicach wycinam otwory by korzenie mogły Wyjść poza doniczkę. Górna krawędż doniczki nie może być głębiej jak 2 cm poniżej gruntu.
-
- 100p
- Posty: 136
- Od: 12 lis 2011, o 04:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Lilie-uprawa cz.7
Dzień dobry!
Bardzo ciekawy wątek, ja też hoduję lilie, ale w korytkach - azjatyckie i drzewiaste - te ostatnie wyrastają niższe niż w ogrodzie, ale i tak pięknie kwitną. Na zimę nie wykopuję, ale korytka wstawiam do chłodnego pomieszczenia. Robię tak od dwóch lat i na razie wszystko w początku.
Pozdrawiam
Gosia
Bardzo ciekawy wątek, ja też hoduję lilie, ale w korytkach - azjatyckie i drzewiaste - te ostatnie wyrastają niższe niż w ogrodzie, ale i tak pięknie kwitną. Na zimę nie wykopuję, ale korytka wstawiam do chłodnego pomieszczenia. Robię tak od dwóch lat i na razie wszystko w początku.
Pozdrawiam
Gosia
-
- 50p
- Posty: 67
- Od: 2 sie 2016, o 17:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Lilie-uprawa cz.7
Dziękuję Cebule kwiatowe za odpowiedź Zmoderowano./Iwona
-
- 50p
- Posty: 67
- Od: 2 sie 2016, o 17:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Lilie-uprawa cz.7
Przy podlewaniu lilii naruszyłam glebę i odkryłam male białe cebulki. mam zamiar wykopać wszystkie lilie, żeby posadzic je do doniczek. Czy małe cebulki mam również przenieść do doniczek i normalnie posadzić w glebie zostawiając na zimę? Czy lepiej je przenieść do domu? Jeśli tak, to jak się z tymi małymi cudami obchodzić?
- jafhar
- 100p
- Posty: 149
- Od: 12 lip 2011, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Lilie-uprawa cz.7
U mnie na białych orientalnych (teraz wykopałem doniczki) na węzłach łodyg które były lekko przykryte ziemią wyrosły spore już cebule..
Co mam zrobic? powinienem odciąć od matecznych roślin łodygi które przekwitły, a młode cebulki (2-3cm) oddzielić i wsadzić obok?
Co mam zrobic? powinienem odciąć od matecznych roślin łodygi które przekwitły, a młode cebulki (2-3cm) oddzielić i wsadzić obok?
- Adek13
- 200p
- Posty: 347
- Od: 11 kwie 2013, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Lilie-uprawa cz.7
Nie wolno odcinać łodygi dopóki ona zupełnie nie zaschnie bo osłabi się lilie i w przyszłym sezonie zakwitnie słabiej. Trzeba poczekać aż łodyga całkowicie uschnie i wtedy można rozdzielić cebulki przybyszowe aby się nie dusiły, ja właśnie wczoraj wykopałem już 4 uschnięte lilie LA i oddzieliłem cebulki z łodygi, najlepiej to zrobić poprzez wykręcenie łodygi wtedy cebulki same się zsuną bez uszkadzania im korzeni. Z czterech lilii wyszło mi 90 przybyszowych cebulek, które rozsadziłem w osobne miejsce.
Re: Lilie-uprawa cz.7
U mnie jedna nie zakwitła i się chyba rozpadła na małe cebulki. Nie wiem jak je przechować . W torf ? Trociny i jaka temperatura przechowywania, bo zamierzam wysadzić dopiero na wiosnę. Jakieś dziwne takie żółte.
oraz czeka mnie wykopanie longiflorum. Także proszę o radę
oraz czeka mnie wykopanie longiflorum. Także proszę o radę
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Lilie-uprawa cz.7
Robert -napiszę co ja bym zrobiła. Te małe cebulki wysadziłabym do donicy lub wiadra i wkopała do ziemi. Już teraz. Wiosną jak wylazą to przesadziłabym na miejsce stałe. Longiflorum w październiku przesadziłabym do wiadra i również wkopała do ziemi. Mocno okryła jakby miał być mróz.
Pozdrawiam Ela