Janko, masz na myśli astra przedstawionego pod odpowiedzią dla Ciebie? Tak jak napisałem - 'Treffpunkt' się nie rozłazi. To jego zaleta, bo rozłażące się astry bywają kłopotem i trzeba je mieć nieustannie pod kontrolą. Oto jeden z takich astrów, który już wywalony, bo rozrósł się za bardzo. Zostawiłem maleńki kawałeczek:
Grażynko, moje cebulowe były sadzone w październiku i grzecznie siedzą w ziemi. Glina nie ociepla się zbyt szybko więc tulipany i inne nie poczuły skoków temperatury.
Kawałek słonecznego miejsca i można zapraszać astry do ogrodu, bo one z reguły lubią naszą gliniastą glebę i śląskie ciepłe powietrze
Kolejny nowobelgijski; uwielbiam takie pastelowe ale wyraziste jesienne kolory!:
Jadziu, może za płytko posadzone? Inny powód - ziemia czasem wypycha cebulki do góry. U mnie to się nie dzieje, bo wszystkie są wykopywane i sadzone na odpowiedniej głębokości w osłonkach.
Lidziu, aster savatieri u mnie nie jest zbyt późny ale może to dlatego, że mam dużo astrów późniejszych
A rzeczony aster kwitnie w październiku, jeśli dobrze pamiętam.
Aster tatarski, to taka ciekawostka, bo rzadko zdąży w pełni zakwitnąć. U mnie sczerniał na wpół otwarty. Ale za oryginalność na pewno warty uwagi
'Treffpunkt' to co innego - rzuca się w oczy intensywnością kwitnienia!
Podobny do 'Crimson Brocade' jest ten aster:
Ewelinko tak, kocham astry i jesienny ogród! Nie mam za dużo miejsca ale mam ostry szpadel, którym ograniczam rozrastanie się astrów
Kiedyś wymknęło mi się to spod kontroli i miałem niezły busz (czytaj: wbajzel)
Zgadzam się, co do kolorystyki; jak na tę porę roku genialna!
Madziu, do zrobienia zdjęcia całości ogrodu potrzebowałbym drona
Rzadko ale czasem robię zdjęcia ogólne. Może takie Ci się spodoba (sprzed miesiąca)?
:
Elżbietko, bardzo dziękuję w imieniu swoim i astrów
Jeszcze kilka lat temu i ja byłem astrowym dyletantem, posiadającym "kilka kolorów" astrów. Teraz nie tylko kolor ale kształt kwiatu, pokrój rośliny, wielkość, pora kwitnienia, ulistnienie i inne cechy uświadamiają mi bogactwo tej grupy roślin
,cudna roślinka a ja ostatnio uwielbiam biały kolor na jesiennych rabatach.
Biel i żółć to kolory rozjaśniające ogródek.
Nie wszystkie zakwitły, a niektórym nie zrobiłem zdjęć. Następny rok będzie już stabilny dla mnie i moich astrów 
Ten aster - średniociemny ale bardzo udana krzyżówka, bo obficie kwitnąca i nie rozłazi się:
śliczna gwiazdeczka.
. Wcześniej jakoś ominęłam to ile masz astrów. 120 to bardzo spora kolekcja 
. No musisz kochać te rośliny i masz na pewno na nie miejsce bo muszą zajmują sporo ogrodu 
otworzyły.
