Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19263
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
No to czego Ty oczekujesz?
Rośnie w złym podłożu, jest nawożona byle czym jakieś skorupki od jajek..., zbyt ciemne stanowisko, zbyt twarda woda.
Czyli jest ewidentnie niedożywiona.
Palma to nie jakieś ziółka, które można nawozić jakimiś domowymi sposobami, czy Biohumusem.
To są drzewa, więc potrzebują mineralnego nawozu. Potrzebują do podlewania miękkiej wody oraz określonej ilości światła.
Przesadź do właściwego podłoża, mieszanki ziemi do palm i żwirku w proporcji ok. 3:1, po przesadzeniu nie nawoź doglebowo - odczekaj jakieś 3 tygodnie, a w tym czasie rób oprysk albo dostępnym w handlu nawozem dolistnym, albo mineralnym nawozem do roślin zielonych. Po 3 tygodniach zacznij nawozić regularnie aż do jesieni.
Po wyjęciu z doniczki sprawdź stan korzeni. Ja bym dodatkowo zrobił oprysk preparatem grzybobójczym.
Tą w północnym pokoju postaw na parapecie, tą w południowym gdzieś metr od okna.
Woda musi być zawsze miękka, najlepiej jak będziesz mieszać 1:1 wodę destylowaną z wodą odstaną albo nawet przegotowaną.
Rośnie w złym podłożu, jest nawożona byle czym jakieś skorupki od jajek..., zbyt ciemne stanowisko, zbyt twarda woda.
Czyli jest ewidentnie niedożywiona.
Palma to nie jakieś ziółka, które można nawozić jakimiś domowymi sposobami, czy Biohumusem.
To są drzewa, więc potrzebują mineralnego nawozu. Potrzebują do podlewania miękkiej wody oraz określonej ilości światła.
Przesadź do właściwego podłoża, mieszanki ziemi do palm i żwirku w proporcji ok. 3:1, po przesadzeniu nie nawoź doglebowo - odczekaj jakieś 3 tygodnie, a w tym czasie rób oprysk albo dostępnym w handlu nawozem dolistnym, albo mineralnym nawozem do roślin zielonych. Po 3 tygodniach zacznij nawozić regularnie aż do jesieni.
Po wyjęciu z doniczki sprawdź stan korzeni. Ja bym dodatkowo zrobił oprysk preparatem grzybobójczym.
Tą w północnym pokoju postaw na parapecie, tą w południowym gdzieś metr od okna.
Woda musi być zawsze miękka, najlepiej jak będziesz mieszać 1:1 wodę destylowaną z wodą odstaną albo nawet przegotowaną.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Sukulencik36
- 200p
- Posty: 385
- Od: 3 gru 2019, o 19:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
Ok dzięki, tak zrobię. Muszę sie zaopatrzyć w nawóz 
A może być taki piasek z piaskownicy dla dzieci? Coś a'la żwirek?

A może być taki piasek z piaskownicy dla dzieci? Coś a'la żwirek?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19263
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
Nie! Pomijając różne patogeny to jest za drobny. Musi być żwirek najlepiej kwarcowy o frakcji 2 - 4 mm.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Sukulencik36
- 200p
- Posty: 385
- Od: 3 gru 2019, o 19:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 16 kwie 2020, o 22:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
Mam jeszcze jedno pytanie. Ponieważ w doniczkach na podstawkach mam wysypany żwirek, w doniczkach takie 3 cm keramzytu na dnie. I mogłabym kilka razy dziennie napełniać te podstawki ze żwirkiem i ta woda znika. Czy należy ją dolewać? Czy nie zaszkodzę palmom?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19263
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
Na zwykłych podstawkach? Po co?
Jak już chcesz nieco podnieść wilgotność powietrza, to wtedy bierzesz większą tackę, na to wsypujesz keramzyt, wlewasz tyle wody, żeby nie pływał i na nią stawiasz doniczkę na podstawce. Nigdy bezpośrednio doniczkę, gdyż zwłaszcza jeśli jest z terakoty/gliniana będzie ściągać wodę.
Jak już chcesz nieco podnieść wilgotność powietrza, to wtedy bierzesz większą tackę, na to wsypujesz keramzyt, wlewasz tyle wody, żeby nie pływał i na nią stawiasz doniczkę na podstawce. Nigdy bezpośrednio doniczkę, gdyż zwłaszcza jeśli jest z terakoty/gliniana będzie ściągać wodę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- calathea098
- 100p
- Posty: 106
- Od: 25 kwie 2020, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
Witam,
mam pytanie o Chamaedorę - otóż (podobnie jak wszystkie inne rośliny w moim domu) została zaatakowana przez przędziorki. Chcę jutro kupić preparat chemiczny i potraktować nim wszystkie rośliny, bo sytuacja wymknęła się spod kontroli. I teraz pytanie - Chamedorea wymaga przesadzenia do nowej ziemi i nowej doniczki. Czy mogę ją przesadzić od razu po zrobieniu pierwszego oprysku? Czy czekać aż zrobię całą serię (pewnie ze 3 razy) i dopiero przesadzić, żeby nie stresować rośliny? Dodam, że przędzior zaatakował dość mocno, bo było bardzo sucho w mieszkaniu. Dopiero jutro kupię nawilżacz powietrza.
mam pytanie o Chamaedorę - otóż (podobnie jak wszystkie inne rośliny w moim domu) została zaatakowana przez przędziorki. Chcę jutro kupić preparat chemiczny i potraktować nim wszystkie rośliny, bo sytuacja wymknęła się spod kontroli. I teraz pytanie - Chamedorea wymaga przesadzenia do nowej ziemi i nowej doniczki. Czy mogę ją przesadzić od razu po zrobieniu pierwszego oprysku? Czy czekać aż zrobię całą serię (pewnie ze 3 razy) i dopiero przesadzić, żeby nie stresować rośliny? Dodam, że przędzior zaatakował dość mocno, bo było bardzo sucho w mieszkaniu. Dopiero jutro kupię nawilżacz powietrza.
Pozdrawiam Emilia
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19263
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
Można zrobić obie rzeczy w tym samym czasie.
Na przędziorki to Sanium, Floramite, Vertimec albo Magus. Wystarczą dwa opryski, trzeci gdyby coś tam przeżyło. Po każdym oprysku, tydzień przerwy.
Na przędziorki to Sanium, Floramite, Vertimec albo Magus. Wystarczą dwa opryski, trzeci gdyby coś tam przeżyło. Po każdym oprysku, tydzień przerwy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- calathea098
- 100p
- Posty: 106
- Od: 25 kwie 2020, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
Bardzo dziękuję
Kupię Sanium, czytałam dobre opinie o tym środku. Mam nadzieję, że 2 wystarczą, ale już pojawiły się pajęczynki, co mnie z lekka przeraziło dzisiaj. A jeszcze przy okazji, czy Chamedorea woli jak szybciej przesycha jej podłoże - czyli kupić glinianą/ceramiczną doniczkę, czy kupić plastikową tak jak dla Calathei?

Kupię Sanium, czytałam dobre opinie o tym środku. Mam nadzieję, że 2 wystarczą, ale już pojawiły się pajęczynki, co mnie z lekka przeraziło dzisiaj. A jeszcze przy okazji, czy Chamedorea woli jak szybciej przesycha jej podłoże - czyli kupić glinianą/ceramiczną doniczkę, czy kupić plastikową tak jak dla Calathei?
Pozdrawiam Emilia
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19263
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
Nie ma znaczenia. Ważne, żeby nie była zbyt duża, większa o około 2 cm na średnicy od bryły korzeniowej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 10 maja 2020, o 02:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
Witam
Około 2 miesiące temu zauważyłam na mojej palmie małe brązowe robaczki. Stwierdziłam, że są to mszyce. Niestety nie mogłam kupić żadnej chemii (mieszkam w Niemczech, wszystkie centra ogrodnicze były zamknięte). Wyczytałam, że można spryskać roślinę wodą z octem. Po 3 razach niestety zero poprawy. Następnie wypróbowałam roztwór z szarym mydłem (stąd białe plamy na liściach), też bez rezultatów. Około 2 tygodnie temu kupiłam uniwersalny środek (zdjęcie poniżej). Robaczki zniknęły, jednak w ziemii pojawiły się tym razem białe. Zmieniłam ziemię na świeżą ziemię do palm. Palmę zraszam codziennie. Podlewam z nawozem z Agrecolu do palm. Jednak rzadko. Około raz na 2 tyg., ponieważ ziemia w ogóle nie schnie. Doniczka położona jest ok. metr od południowo-wschodniego okna w podstawce w której jest zawsze mokry żwirek. Palma jest aktualnie w opłakanym stanie. Czy jest jeszcze dla niej nadzieja?
Pozdrawiam




Około 2 miesiące temu zauważyłam na mojej palmie małe brązowe robaczki. Stwierdziłam, że są to mszyce. Niestety nie mogłam kupić żadnej chemii (mieszkam w Niemczech, wszystkie centra ogrodnicze były zamknięte). Wyczytałam, że można spryskać roślinę wodą z octem. Po 3 razach niestety zero poprawy. Następnie wypróbowałam roztwór z szarym mydłem (stąd białe plamy na liściach), też bez rezultatów. Około 2 tygodnie temu kupiłam uniwersalny środek (zdjęcie poniżej). Robaczki zniknęły, jednak w ziemii pojawiły się tym razem białe. Zmieniłam ziemię na świeżą ziemię do palm. Palmę zraszam codziennie. Podlewam z nawozem z Agrecolu do palm. Jednak rzadko. Około raz na 2 tyg., ponieważ ziemia w ogóle nie schnie. Doniczka położona jest ok. metr od południowo-wschodniego okna w podstawce w której jest zawsze mokry żwirek. Palma jest aktualnie w opłakanym stanie. Czy jest jeszcze dla niej nadzieja?
Pozdrawiam




- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19263
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
Załatwiłaś ją i to nieźle.
Trzeba było wpierw zadać tutaj pytanie, upewnić się zamiast próbować leczyć na własną rękę... i przychodzić jak roślina jest w stanie prawie agonalnym.
W zasadzie nie wiem od czego zacząć.
Przede wszystkim palma rośnie w złym podłożu, pewnie za dużej jak na bryłę korzeniową doniczkę
Podłoże nie wysycha, bo: nigdy nie sadzimy do samej ziemi. Zawsze trzeba ją wymieszać z rozluźniaczem, czyli żwirkiem albo perlitem. W przypadku większości roślin zielonych wystarczy w proporcji ok. 3:1.
Doniczka musi być dopasowana do bryły korzeniowej. W przypadku Chamedory trzeba dobrać doniczkę większą o około 1,5 cm na średnicy.
Nigdy nie nawozimy bezpośrednio po przesadzeniu, a dopiero po minimum 3 tygodniach.
Nie używamy jakichś eko wynalazków nie sprawdzając w kilku źródłach czy są skuteczne. Przede wszystkim na określone szkodniki są określone preparaty. Preparat uniwersalny jest do niczego.
Czyli możesz próbować jeszcze raz przesadzić, sprawdzić stan korzeni, ale to czy przeżyje to jest minimalne szanse.
Następnym razem proponuję poczytać poradniki o uprawie roślin.
Trzeba było wpierw zadać tutaj pytanie, upewnić się zamiast próbować leczyć na własną rękę... i przychodzić jak roślina jest w stanie prawie agonalnym.
W zasadzie nie wiem od czego zacząć.
Przede wszystkim palma rośnie w złym podłożu, pewnie za dużej jak na bryłę korzeniową doniczkę
Podłoże nie wysycha, bo: nigdy nie sadzimy do samej ziemi. Zawsze trzeba ją wymieszać z rozluźniaczem, czyli żwirkiem albo perlitem. W przypadku większości roślin zielonych wystarczy w proporcji ok. 3:1.
Doniczka musi być dopasowana do bryły korzeniowej. W przypadku Chamedory trzeba dobrać doniczkę większą o około 1,5 cm na średnicy.
Nigdy nie nawozimy bezpośrednio po przesadzeniu, a dopiero po minimum 3 tygodniach.
Nie używamy jakichś eko wynalazków nie sprawdzając w kilku źródłach czy są skuteczne. Przede wszystkim na określone szkodniki są określone preparaty. Preparat uniwersalny jest do niczego.
Czyli możesz próbować jeszcze raz przesadzić, sprawdzić stan korzeni, ale to czy przeżyje to jest minimalne szanse.
Następnym razem proponuję poczytać poradniki o uprawie roślin.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- calathea098
- 100p
- Posty: 106
- Od: 25 kwie 2020, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
Bardzo proszę o poradę jak ratować moją chamedorę
To jest moja pierwsza roślinka jaką kupiłam i nie chciałabym za nic jej wyrzucać.
Od ok. tygodnia codziennie jeden liść żółknie i chyli się coraz niżej ku ziemi.
Liście są suche i bez życia, w dotyku kruche. Część podwija pod siebie końcówki.
Na wierzchu liści stale jest nalot, wygląda jak kurz, ale jest go dużo więcej i po zmyciu zaraz pojawia się na nowo.
Pod spodem są kulki białe, a w innych miejscach czarne - takie jak ziemia, ale to nie jest ziemia. Za każdym razem jak je zmyję, pojawiają się nowe czarne kulki.
Widziałam dziś malutką czerwoną kulkę, która się ruszała po liściu tuż obok tych białych kulek.
Zrobiłam jej oprysk Sanium na przędziorki 27.04 i 4.05. Pomiędzy opryskami wyjęłam ją z doniczki, rozdzieliłam na trzy rośliny, bo była zbyt gęsto posadzona i wsadziłam do doniczki z odpływem mieszkankę ziemi do palm ze żwirkiem, a na dole jest drenaż w postaci porozbijanej terakotowej doniczki.
W weekend i dzisiaj spryskałam ją mocno samą wodą, zwłaszcza pod spodem liści, ale nie wiem czy mam dalej próbować z Sanium?
Te liście jeszcze parę dni temu były zielone. Bo wybarwieniu mocniej widać dziwne czarne plamki, których nie ma na zdrowszych liściach:






Takie dziwne coś zostało po wytrzepaniu tych żółtych liści na parapecie. Te przecinki się nie ruszały, wyglądały na suche. Ale czy to są trupki wciornastków?? Czy to możliwe, że mam na chamedorze i przędziorki i wciornastki?


Od ok. tygodnia codziennie jeden liść żółknie i chyli się coraz niżej ku ziemi.
Liście są suche i bez życia, w dotyku kruche. Część podwija pod siebie końcówki.
Na wierzchu liści stale jest nalot, wygląda jak kurz, ale jest go dużo więcej i po zmyciu zaraz pojawia się na nowo.
Pod spodem są kulki białe, a w innych miejscach czarne - takie jak ziemia, ale to nie jest ziemia. Za każdym razem jak je zmyję, pojawiają się nowe czarne kulki.
Widziałam dziś malutką czerwoną kulkę, która się ruszała po liściu tuż obok tych białych kulek.
Zrobiłam jej oprysk Sanium na przędziorki 27.04 i 4.05. Pomiędzy opryskami wyjęłam ją z doniczki, rozdzieliłam na trzy rośliny, bo była zbyt gęsto posadzona i wsadziłam do doniczki z odpływem mieszkankę ziemi do palm ze żwirkiem, a na dole jest drenaż w postaci porozbijanej terakotowej doniczki.
W weekend i dzisiaj spryskałam ją mocno samą wodą, zwłaszcza pod spodem liści, ale nie wiem czy mam dalej próbować z Sanium?
Te liście jeszcze parę dni temu były zielone. Bo wybarwieniu mocniej widać dziwne czarne plamki, których nie ma na zdrowszych liściach:






Takie dziwne coś zostało po wytrzepaniu tych żółtych liści na parapecie. Te przecinki się nie ruszały, wyglądały na suche. Ale czy to są trupki wciornastków?? Czy to możliwe, że mam na chamedorze i przędziorki i wciornastki?

Pozdrawiam Emilia
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19263
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
Każdy atak szkodników, a zwłaszcza przędziorki mocno osłabiają roślinę. Kiedyś straciłem taką chamedorę, tylko z powodu wełnowców. Nie byłem w stanie ich pozbyć, co rusz wracały mimo użycia właściwych preparatów.
W przypadku palm dochodzi kwestia długiej rekonwalescencji i w tym czasie mogą tracić stare liście. Trzeba uwzględnić dużo czasu oraz obserwuj w tym czasie dokładnie liście.
Mam jeszcze taką propozycję aby spróbować użyć mikoryzy. Dajesz jedną dawkę na całe życie. Może ona coś pomoże.
W przypadku palm dochodzi kwestia długiej rekonwalescencji i w tym czasie mogą tracić stare liście. Trzeba uwzględnić dużo czasu oraz obserwuj w tym czasie dokładnie liście.
Mam jeszcze taką propozycję aby spróbować użyć mikoryzy. Dajesz jedną dawkę na całe życie. Może ona coś pomoże.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- calathea098
- 100p
- Posty: 106
- Od: 25 kwie 2020, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
O nie. To bardzo zła wiadomość
Czyli, jak rozumiem, nie mam wciornastków tylko przędziorek za bardzo się rozpanoszył
Będę ją obserwować i wycierać i zmywać wodą te wszystkie kulki, które zauważę. Czy mam zrobić jeszcze jeden oprysk Sanium?
Znalazłam taką mikoryzę w internecie. Nada się?



Czyli, jak rozumiem, nie mam wciornastków tylko przędziorek za bardzo się rozpanoszył

Będę ją obserwować i wycierać i zmywać wodą te wszystkie kulki, które zauważę. Czy mam zrobić jeszcze jeden oprysk Sanium?
Znalazłam taką mikoryzę w internecie. Nada się?

Pozdrawiam Emilia