Moje sukulenty - tomboj0

[hen_s]

Czerwień kwiatów aż bije po oczach!

Ślicznie Ci kwitną Twoje roślinki, potrafisz im też zrobić śliczne zdjęcia.
Gratuluję.

[tomboj0]

Czerwień kwiatów aż bije po oczach!

Ślicznie Ci kwitną Twoje roślinki, potrafisz im też zrobić śliczne zdjęcia.
Gratuluję.

Dziękuję za komplement, szczególnie że pada z klawiatury niekwestionowanego autorytetu.

Parę uwag co do robienia zdjęć dokumentacyjnych roślinom:
1. Bez dobrego światła nie ma dobrego zdjęcia.
2. Konieczna jest duża głębia ostrości - należy stosować jak największą przysłonę.
3. Duża przysłona wydłuża czas ekspozycji - dobrze mieć statyw.
4. Dotknięcie aparatu może poruszyć zdjęcie - należy stosować samowyzwalacz.
5. Autofokusy są zawodne - często należy ręcznie ustawiać ostrość, lub zrobić kilka zdjęć przesuwając lekko aparat aby ostrzyło się na czym innym.
6. Praktycznie każde zdjęcie wymaga kadrowania - tak aby uwagi Oglądających nie odwracały zbędne szczegóły
Aparat - cóż temat rzeka. Ale najważniejsze jest aby można było wyłączyć automatykę.
pozdrawiam
tomek

[blabla]

2. Konieczna jest duża głębia ostrości - należy stosować jak największą przysłonę.

Moim zdaniem nie do końca. Jeśli ma się aparat o dość dużej rozdzielczości matrycy (>6m) to rozdzielczość optyczna szkła może mieć już wpływ na jakość zdjęcia, matryca rozdzielczości już nie ogranicza. A przy bardzo dużych przysłonach właśnie optyczna rozdzielczość gwałtownie spada. Ja roślinkom robię fotki z przysłoną gdzieś po środku i zawsze wychodzi dobrze. Przy dużych przysłonach zdjęcia zaczynają być rozmazane.

[banditoo]

Tomek ma racje, najlepiej stosować przesłony takie pośrodku, ogólnie w aparacie najepiej nie stosować minimalnych i maksymalnych ustawień.
Jak jest dobre światło to nie trzeba statywu
Jak długie czasy naświetlania to najlepiej korzystać ze statywu i z pilota
A automatyka, jak jest dobre oświetlenie to nieźle sobie radzi, zazwyczaj
a i balans bieli jest istotny, ale to można poprawić w programie
Dobrze jak aparat ma punkowe nastawianie ostrości

[darekcn42]

Tu się może ja odezwę jako fotograf (amator) przyrody szeroko rozumianej.
Nie rozumiem dlaczego duża głębia ostrości ma być rzekomo stosowana do fotografii kwiatów itp. Raczej mylicie pojęcia, bo dużą głębie ostrości stosujemy przykładowo do zdjęć krajobrazowych, gdzie dodatkowo wspomagamy ją trybem uśredniającym AF.
Do zdjęć kwiatów itp. stosujemy małą głębie ostrości, by uzyskać najciekawszy efekt i sposób prezentacji kwiatu. Dzięki małej głębi ostrości uzyskujemy efekt rozmycia drugiego planu (bokeh) który jest bardzo porządany w tego typu fotografii. Mniejszą głębie ostrości uzyskujemy przez zwiększenie ogniskowej i otwarcie przesłony, wpływ na to ma również wielkość matrycy aparatu. Dobrze używać do tego celu trybu makro, punktowego pomiaru ostrości i światła. Fakt faktem, że najczęściej mamy do dyspozycji aparaty wyposażone w obiektywy które w większości są najostrzejsze w granicach wartości przysłony f:8. Chyba, że mamy do dyspozycji lustrzankę z dobrym obiektywem stałoogniskowym makro. jednak myślę, że nie ma co tutaj kombinować jak i tak nasze zdjęcia przed zamieszczeniem na forum kompresujemy i zmniejszamy ich rozmiar. Moim zdaniem definicja rozdzielczości nie ma aż takiego znaczenia, bo i tak fotki przy kompresji na tym tracą... Podobnie jest z ostrością. Polecam stosować się do powyższych moich rad. Czyli ogniskowa, przysłona, pomiar światła i ostrości.

Miłego fotografowania życzę .

[banditoo]

czasami się przydaje jak chcemy mieć w miarę ostre i kwiat i roślinę, ale wtedy polecam robienie zdjęcia w z większej odległości i skadrowanie zdjęcia, szczególnie jeżeli mamy troszkę megapikseli do dyspozycji( chociaż megapiksele to przereklamowane są jeżeli nie chcemy robić plakatów, ja mam 5 i nie narzekam)

[darekcn42]

Nie trzeba robić z większej odległości, wystarczy zmniejszyć ogniskową ewentualnie przymknąć przysłonę i mamy większą głębie ostrości, która obejmie nam zarówno kwiat jak i roślinkę.

[blabla]

Z płytką głębią ostrości można sobie robić zdjęcia "artystyczne", które nadają się na wystawy. Jak pisał powyżej banditoo przy fotografowaniu kaktusa długim kwiatem jest dylemat czy ostry ma być korpus czy kwiatek. Standardowy problem poniżej:


Gunocalycium baldianum TB454.4

Proszę sobie wybrać, która fotka jest lepsza. Dla mnie żadna. Ja wolę, by były ostre oba elementy. Dlatego zawsze przy robieniu zdjęć roślinkom zależy mi, by tak wykadrować aby widać było zarówno kwiatek jak i pęd roślinki a głębię ostrości staram się uzyskać taką, by wyostrzyć oba te elementy dostatecznie dobrze.
Oczywiście sprawa się komplikuje przy fotografowaniu małych roślin, bo wtedy drastycznie spada głębia ostrości.
Naturalnie kadrowanie zdjęć robionych z większej odległości jest dla mnie nieakceptowalne.

Nie trzeba robić z większej odległości, wystarczy zmniejszyć ogniskową ewentualnie przymknąć przysłonę i mamy większą głębie ostrości, która obejmie nam zarówno kwiat jak i roślinkę.

Zmniejszając ogniskową można "wjechać" z aparatem na fotografowany element. Kaktusy są z reguły małe. Przy fotkach z małej odległości trudno uniknąć zasłonienia dostępu światła lub rzucenia cienia.
Jeśli przymyka się przysłonę może nagle zabraknąć światła. Nie zawsze świeci słonko. Jeśli musi się zrobić zdjęcie z ręki (a to jest bardzo częste) to niestety będzie ono poruszone.

[darekcn42]

Trzeba tylko zwiększyć głębie ostrości i wybrać pośredni punkt na roślince miedzy kwiatem a rośliną .

[blabla]

Trzeba tylko zwiększyć głębie ostrości i wybrać pośredni punkt na roślince miedzy kwiatem a rośliną .

Łatwo napisać. W terenie, przy kiepskim oświetleniu zrealizować jest zdecydowanie trudniej.

[banditoo]

Zazwyczaj nie przymykam przesłony powyżej 13, można zmienić ogniskową albo zrobić z większej odległości. Czasami lepiej ruszyć tyłek i zwiększyć odległość, a to dlatego że zależy jakiej jakości posiadamy obiektyw to przy lustrzankach a przy kompaktach dodatkowo zoom wyczerpuje baterie. Ostatnio wywoływałem z 12megapixelowego zdjęcie z wiekszej odleglości robione, wywaliłem wszystko oprócz rośliny z kwiatem, 20-30cm na papierz wyszło żyleta zarówno kwiat i roślina, a zdjęcie robione z ok 5m(ogniskowej już nie pamiętam, obiektyw użyty Canon EF 100-400)

[blabla]

Robienie fotki z dalszej odległości i późniejsze kadrowanie to półśrodek. To coś jak jeździć samochodem wyłącznie na wstecznym biegu. Dojechać gdzieś można. Ale to nie metoda poruszania się autem.

[banditoo]

auto na wstecznym ma niezłego kopa , trzeba tylko umieć lusterek używać

[darekcn42]

obiektyw użyty Canon EF 100-400)

No tak canon 100-400 4.5-5.6 L IS USM to konkretny obiektyw, mam nadzieję, że o nim mówisz . Faktycznie z małej odległości fotografowanie tym obiektywem nie wchodzi w grę, bo to teleobiektyw, z resztą nie ma o czym gadać, bo to elka... nie ma zbytnich ograniczeń, to żyleta.

Trzeba tylko zwiększyć głębie ostrości i wybrać pośredni punkt na roślince miedzy kwiatem a rośliną .

Łatwo napisać. W terenie, przy kiepskim oświetleniu zrealizować jest zdecydowanie trudniej.

Po to właśnie Tomku jest iso w aparacie, żeby sobie radzić z trudnymi warunkami oświetlenia.

[banditoo]

tak Darku to ten, fajniutki, niestety nie mój.
Podsumowując całą dyskusję, to nie kółko fotograficzne wiec wystarczy aby zdjęcie było przyzwoite bo wtedy miło się ogląda i nawet małe kwiatki mogą być ciekawe. Czasami warto popróbować i poeksperymentować, żeby robić coraz lepsze fotki(fajnie później wrzucić na papier zdjęcie w większym formacie).