Ratowanie storczyków,reanimacja cz1.

Zablokowany
katrina17
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 14 gru 2012, o 10:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratowanie storczyka

Post »

katrina17 pisze:witam
jest to moje pierwsze pytanie na forum ogrodniczym.
Potrzebuje pomocy w ratowaniu storczyka którego podarowałam teściowej w prezencie. Sprzedawczyni zapakowała przeźroczystą doniczkę plastikową w taką flizelinkę materiał cienki biały (+kokardy itd) i w szklaną ''popękaną" przeźroczystą doniczkę, na spodzie szklanej doniczki kamyczki...
Dostałam instrukcję żeby nalać wody do doniczki szklanej, namoczyć z 5 minut storczyka w doniczce plastikowej, potem wylać wodę.. że storczyk pobieze odpowiednią ilość wody a wilgotne kamyczki będą go "wspierać".
Wszytko było dobrze ... dopóki teściowa postanowiła podlać kwiatka... nalała wody i zapomniała wylać :( po tygodniu zauważyła że kwiatki zaczynają ciemnieć i z pytaniami do mnie ... natychmiast wylałam wodę, odsączyłam flizelinkę... i coż mogłam więcej.. nigdy nie miałam storczyków i nie wiem jak się je hoduje - kwiat po takiej dużej dawce nawilżenia :( pozostał na 3 tygodnie suszy... zmieniła miejsce na bardziej słoneczne... później podlewała tak jak sprzedawczyni mówiła... po 2 miesiącach kwiaty zaczęły brązowieć.. postanowiłam ściągnąć ozdoby i wyjąc z doniczki zobaczyć co słychać. Korzenie zgnite delikatnie usunęłam i zasypałam tak jak było korzenie korą, a korzenie które były na wierzchu doniczki posypałam cynamonem (gdzieś wyczytałam na jakies poradzie o storczyku)... zmieniła miejsce żeby niebyło zbyt gorąco od kaloryfera w zimie... od 3 tygodni kwiatki zaczynały ciemnieć, opadać.. na dzień dzisiejszy niema ani jednego kwiatka, liście są piękne zdrowe twarde zielone, natomiast pędy na których wisiały kwiatki jeden zbrązowiał do połowy (druga połowa zielona) a drugi pęd jest 3/5 zielony później jedna piąta zółty i reszta około 2 cm dalej zielony (nawet widać jakieś delikatne pączki)
PROSZĘ O POMOC - co mu może być jak go uratować.... ocudzić? jest szansa na przetrwanie? zastanawiam się nad przycięciem ale nie wiem czy to odpowiedni sposób, będzie kwitł czy to po prostu faza przekwitnięcia (ale pędy uschłyby? ;:218 ) dodam że mamie podarowałam takiego samego w ten sam dzień i mama pilnuje podlewanie i kwitnie jej chyba z 15 kwiatków.


witam
znów ja zwracam się do fachowców i hobbistów storczyków o pomoc.
cytuje sprawe z przed 1,5 roku jak wyglądało. Potem udało się że storczyk wypuścił pęd i zakwitł (chyba z 7 kwiatów miał) ze 2 miesiące. Że to było w okresie zimowo-wiosennym niestety szybko przekwitł. Od tamtej pory nie udało mu sie zakwitnac (lato, jesien, zima i teraz wiosna). Liscie ma w miare, czasem zywe twarde, teraz troche omdlałe, korzenie raz az biale,zielone twarde a teraz jakby uschniete. podlewam go w kapieli godzinnej co tydzien i nic. Ponizej daje zdjecia obrazujace jego stan.
nie wiem czy juz go mam wyrzucić (bardzo mi szkoda) czy juz sie nieda nic zrobic ... czy moze jednak jakas reanimacja go wskrzesi.
POMÓŻCIE PROSZE !!! zalezy mi na nim (założyłam się z teściową ze jeszcze zakwitnie :)
http://images63.fotosik.pl/917/f90285d1e6689b04.jpg
http://images61.fotosik.pl/916/75c1ad55ec6243d0.jpg
http://images61.fotosik.pl/916/c2b78aa442a62268.jpg
http://images61.fotosik.pl/916/21a1a5901cd7e9c8.jpg
http://images61.fotosik.pl/916/785e4280f05ef2c8med.jpg
adamosky

Re: Problem ze storczykiem

Post »

Witam,
nie chciałem powielać tematu więc dopisuję się tutaj!

Otóż mam problem ze storczykiem, wcześniej go przelałem bo przeczytałem na forum, że nie powinno się podlewać gdy są zielone korzenie.
Storczyk raz upadł mi na ziemie i musiałem ponownie go włożyć do doniczki.

Czytając więcej postów usunąłem zgnite u uschłe korzenie. następnie lekko posypałem węglem.
Następnie włożyłem z powrotem do doniczki i liście zmoczylem wodą.

Tak wyglądał wcześniej:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Tak nieco później:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Będę bardzo wdzięczny za udzieloną pomoc i porady... Storoczyki to moje ulubione kwiaty ten jest mój drugi (pierwszy padł) dużo czytam i się uczę lecz nie mogę sobie z tymi kwiatami poradzić.... jednak nie poddaję się! :D
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Emila707
500p
500p
Posty: 666
Od: 2 sie 2013, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj.Lubelskie!)

Re: Problem ze storczykiem

Post »

Jeżeli go przesadziłeś w nowe podłoże(doniczka może być ta sama, po jej dokładnym umyciu i zdezynfekowaniu), to nie powinno być problemu. Przy przesadzaniu kwitnącego może się zdarzyć że zacznie zasuszać kwiaty, więc bez paniki. Nie podlewa się go po przesadzeniu 7-10 dni. Liście są w porządku. Podlewaj go normalnie, najlepiej na początku tylko przelewaj. Storczyki nie lubią za długo siedzieć w jednakowo wilgotnym podłożu, dlatego czasem lepiej wstrzymać się z podlaniem. Stan podłoża sprawdzisz np. wsadzając palca w głąb doniczki. Jeżeli poczujesz wilgoć należy się jeszcze wstrzymać. Lub patyczka, uważaj tylko by nie uszkodzić korzeni, przy wbijaniu go. :wink:
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam ;:196 , Emila ?
adamosky

Re: Problem ze storczykiem

Post »

Mój storczyk ma zaledwie 3 zdrowe korzenie... ledwo się trzyma w doniczce :D a nawet nie....
Awatar użytkownika
Emila707
500p
500p
Posty: 666
Od: 2 sie 2013, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj.Lubelskie!)

Re: Problem ze storczykiem

Post »

W takim razie musisz uważać przy podlewaniu, by nie za często. Istnieje też ryzyko pleśni podłoża, przy zbyt częstym podlewaniu. Oczywiście to zależy ile jest korzeni, jakiej są długości, ilości podłoża-wolnej przestrzeni między doniczką a korzeniami, oraz jego przepuszczalności. Ale przy niezbyt częstym podlewaniu, niewielką ilością wody powinno być ok. Okłady na liście też możesz mu robić z wacikami nasiąkniętymi wodą (nie zawierająca wapnia). Ja sama reanimuje storczyki w podłożu, inni w keramzycie, a jeszcze inni w kamieniach. O reanimacji poczytaj na forum, dobrą metodą jak dla mnie jest ta pierwsza, jak i ostatnia. I sam zdecyduj którą wybierasz. :D
Niewielką ilość korzeni ma też jeden z moich storczy, ale widać że wypuszcza młode korzenie i liścia. Tak jak Twój, się ledwo co trzymał w doniczce jak go przyniosłam. Teraz cierpliwie czekam. :wink:
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam ;:196 , Emila ?
Awatar użytkownika
Zuz30
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 17 mar 2014, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Proszę o pomoc w reanimacji ukochanego storczyka!

Post »

Wracam niestety wracam z tym samym egzemplarzem i bardzo proszę o jakąś radę bo próbowałam juz reanimacji na kamieniach, coś tam dała ale nowe korzonki zaczynały się łuszczyć i zasychać, tak jakby miały mało przytulnie za zimno może albo co? Spróbowałam namoczyć go w ukorzeniaczu (Korzonek firmy Target). Potem wsadziłam w te kamienie i pojechaliśmy na wakacje, po powrocie zastałam uschnięty dolny liść ale po jego usunięciu pokazały się 3 nowe wybijające korzonki, radość wielka, to było jakoś tydzien temu. Chcąc uniknąć zasychania korzeni wsadziłam go w keramzyt, dziś odkryłam że zaczął podgniwać. Maskara. Nowe korzonki się chyba zaprzepaściły, lekki biały nalot.
Co teraz z nim? Mam Topsin zakupiony wczoraj, nie wiem jak go użyć by zapobiec gniciu, nie wiem czy suchy keramzyt czy kamienie? Czy żwirek czy mieszanka? W spagnum nigdy nie miałam. Pomóżcie bo to bardzo ważny dla mnie storczyk i przez moje nietrafione zabiegi w takim stanie się znalazł a piękny był z niego okaz. :(

Zaraz dodam fotki

Obrazek
Awatar użytkownika
cytryna24
200p
200p
Posty: 324
Od: 13 lip 2012, o 21:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Proszę o pomoc w reanimacji ukochanego storczyka!

Post »

Oczywiście zgniliznę trzeba odciąć.

Życzę powodzenia :)
Awatar użytkownika
Zuz30
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 17 mar 2014, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Proszę o pomoc w reanimacji ukochanego storczyka!

Post »

No cytrynko dziękuję za odpowiedź, właśnie przeszukiwałam dziś net i znalazłam taki bardzo podobny sposób http://www.stroszykarze.pl/forum/viewto ... f=60&t=637 - reanimacja nad wodą, chyba zatem pozostaje spróbować, pytanie tylko czy mam poczekać aż podeschnie mój biedak? poobcinać wszystkie te korzonki czy spryskać też topsinem?
Awatar użytkownika
cytryna24
200p
200p
Posty: 324
Od: 13 lip 2012, o 21:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Proszę o pomoc w reanimacji ukochanego storczyka!

Post »

Obetnij zgniliznę, popryskaj Topsinem i zasyp rany węglem lub cynamonem :)
Awatar użytkownika
Zuz30
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 17 mar 2014, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Proszę o pomoc w reanimacji ukochanego storczyka!

Post »

Mam tylko cynamon a gdzieś czytałam że spowalnia wzrost - to sprawdzone? Mogę zanabyć zaraz węgiel w aptece.
A topsin rozrobić wg przepisu na opakowaniu ? Mam topsin m500 i nie ma tam nic o storczykach ;:185
Awatar użytkownika
cytryna24
200p
200p
Posty: 324
Od: 13 lip 2012, o 21:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Proszę o pomoc w reanimacji ukochanego storczyka!

Post »

Z tego co wiem to cynamon hamuje wzrost korzeni. Jeśli na przykład obetniesz gnijący korzeń i jego końcówkę zasypiesz cynamonem to on już nie urośnie. Ale jeśli zasypiesz tylko ranę po cięciu trzonu to myślę że korzenie nie będą miały problemu. Ja tak robiłam i korzenie rosły :)
Topsin rozrób tak jak napisane jest na etykiecie.
Będzie dobrze.

Powodzenia :)
Awatar użytkownika
flicka_
100p
100p
Posty: 136
Od: 15 lip 2013, o 15:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Re: Proszę o pomoc w reanimacji ukochanego storczyka!

Post »

Ja zaczęłam stosować metodę, o której jeszcze nie czytałam na żadnym forum a która przynosi w moim odczuciu dobre rezultaty. Końcówki korzenia, po obcięciu, nie zasypuję cynamonem lecz smaruję TOPSINEM. Patyczek higieniczny zanurzam w słoiczku , tak aby nabrać na jego końcówkę niewielką ilość środka a następnie smaruję nim miejsce cięcia. Ranki się pięknie i szybko zasklepiają i infekcja nie postępuje dalej wzdłuż korzenia.
Awatar użytkownika
Emila707
500p
500p
Posty: 666
Od: 2 sie 2013, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj.Lubelskie!)

Re: Proszę o pomoc w reanimacji ukochanego storczyka!

Post »

Flicka_, ale Topsin wcześniej rozrabiasz z wodą tak?

U mnie sprawdza się cynamon. Cynamon spowalnia wzrost, tylko jak jest stosowany w nadmiarze, niż jest taka potrzeba. Posypany nim zdrowy korzeń, zaczyna schnąć(spala go w tym miejscu) tam gdzie był posypany cynamonem. Podobny efekt jest przy stosowaniu nadmiernej ilości nawozu sztucznego - przy podlewaniu.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam ;:196 , Emila ?
natka_211
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2053
Od: 18 lip 2014, o 19:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ol

Re: Proszę o pomoc w reanimacji ukochanego storczyka!

Post »

;:215 Zgadza się uszkadza korzenie dlatego uczulam na ten fakt :wink:
natka_211
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2053
Od: 18 lip 2014, o 19:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ol

Re: phalenopsis pomocy!!

Post »

Tak, tylko pewnie zostanie taki "czubek" po liściach (serce rośliny). Postaraj się go nie zalać :wink:
Zablokowany

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”