Pomidory - choroby i szkodniki - cz.1
Dziś zamieszczam zdjęcia pomidorków, objawy powiększyły się występują już na starszych dolnych liściach, krzaki wyglądają coraz mizerniej.Wczoraj opryskałem pomidory siarczanem magnezu i zastosowałem dolomit jak radził Kozula.Zastanawiam się czy to pomoże,czy czasem nie jest to zaraza ziemniaczana, jeśli macie jakieś pomysły to proszę pomóżcie bo jeśli objawy będą postępować to coś czuję że w tym roku nie zjem żadnego pomidorka. Uprawiam już 6 rok pomidory i nigdy nie miałem takiego przypadku jak w tym roku. Przepraszam za kiepską jakość zdjęć, robione telefonem komórkowym.
-
- ---
- Posty: 4355
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
RATUNKU Coś się dzieje i ja nie wiem co Przy paru odmianach pojawily się plamy jak na zdjęciu pierwszym ,nie na wszystkich krzakach.Jeden krzak zwija liście i to strasznie ,inne też ,ale można przeżyć.Z jednym krzakiem tak miałam i podlałam go saletrą z woda.Pomogło.Zauważyłam też ,że kwiatki w niektórych odpadają...Co jest Wydaje mi się ,że moje liście cosik wybujały....normalnie mutanty...owoce są....
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Pogoda w tym roku wyjątkowo nie sprzyja pomidorom , zresztą nie tylko im, moje są wysadzone do gruntu i tez od jakiegoś czasu obserwuje coś niepokojącego, silne zwijanie liści zwłaszcza u jednej odmiany, jakieś zażółcenia liści i plamki, były już pryskane miedzianem bo uważam że działając chemicznie większa jest szansa na uratowanie w przypadku chorób grzybowych czy zarazy, czy preparat Curzate Cu ma podobne działanie jak Miedzian?czy jest sens nim ewentualnie prysnąć a jeśli nie to jakim środkiem. Kozula w którymś swoim poście wspomniała o kredzie,jaka jest jej rola że bez jej udziału wszelkie zabiegi są na nic? Ja zawsze wapnuje jesienią ziemie , czy to może być niewystarczające?
wyglądają tak :
wyglądają tak :
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2158
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Masz bardzo ładne pomidorki , a to co widać to niedobór magnezu , który w tym roku występuje na pomidorach powszechnie z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych . Trzeba go szybko zlikwidować , bo będziesz mieć kwaśne owoce . Jeśli brakuje magnezu zawala się również gospodarka mikroelementami , krzak dostaje chloroz wierzchołkowych różnego rodzaju .
Jeśli nie dawałaś wapnia w żadnej postaci (kreda , dolomit) , możesz teraz dać dolomit (zawiera magnez , mikroelementy , wapń ) działa długo , ale dość wolno . Do tego oprysk siarczanem magnezu z mikroelementami ( Mikrokomplex z Intermagu) , 0,5 - 0,7 % co 5-7 dni , do ustąpienia objawów .
Jeśi był dawany wapń , można podlać sirczanem magnezu przy dwóch kolejnych podlewaniach . U siebie dawałam czubatą łyżkę do 10 l wody plus drugą łyżkę wieloskładnikowy . Chlorozy znikły bardzo szybko , a pomidory zaczęły intensywny wzrost jeszcze przy pochmurnej i zimnej pogodzie .
Pozdrawiam , kozula .
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2158
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Jeszcze nie masz zarazy , musisz przetrzymać taki widok dość długo . Przy ciepłej pogodzie przypalenia powiększyły się i jest to typowy objaw. Przypalone liście będą pleśnieć , więc trzeba skubać końcówki , i ew. opryskać przeciwko szarej pleśni . Masz tak ostre objawy , ponieważ w ziemi był wysoki poziom azotu , a z powodu wyjątkowo niesprzyjającej pogody pomidory go nie przerabiały i wystąpiły objawy zatrucia przy jednoczesnym braku możliwości pobierania magnezu ( też z powodu pogody ) . Opryski siarczanem magnezu co 5- 7 dni ( mam nadzieję , że kupiłeś ten z mikroelementami ) , aż pomidory wznowią wzrost .Marcinu83 pisze:Dziś zamieszczam zdjęcia pomidorków, objawy powiększyły się występują już na starszych dolnych liściach, krzaki wyglądają coraz mizerniej.Wczoraj opryskałem pomidory siarczanem magnezu i zastosowałem dolomit jak radził Kozula.Zastanawiam się czy to pomoże,czy czasem nie jest to zaraza ziemniaczana, jeśli macie jakieś pomysły to proszę pomóżcie bo jeśli objawy będą postępować to coś czuję że w tym roku nie zjem żadnego pomidorka. Uprawiam już 6 rok pomidory i nigdy nie miałem takiego przypadku jak w tym roku. Przepraszam za kiepską jakość zdjęć, robione telefonem komórkowym.
Jutro zamieszczę zdjęcia jak Twoje pomidory będą wyglądać za kilka dni i jak będą dochodzić do równowagi .
Pozdrawiam , kozula .
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2158
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Robaczkiem sie nie przejmuj . Okrągła plama to alternarioza , jeśli jest ich więcej wykonaj oprysk środkami jak przeciwko zarazie , jeśli pojedyncza , obserwuj pilnie czy nie zbliża się zaraza . Obsychanie liści prawdopodobnie z powodu zbyt dużej ilości wody , koktailowy na początku potrzebuje mniej niż wielkoowocowe . Z powodu przelania również wystąpi (ła) chloroza magnezowa . Na razie mniej je podlewaj , możesz rozsypać dolomit jeśli nie dawałaś .mała róża pisze:Kochani
Przeczytałam już milion postów o chorobach pomidorów, już teraz sama nie wiem jaki problem isteje u mnie. W dodatku znalazłam takie żyjątko (w lewym górnym rogu zdjęcia)
Schnięcie liści zdarzyło się tylko (na razie) na dwóch krzaczkach pomidorków koktajlowych. Są to dolne i średnie liście. A w dodatku nie wiem, czy ten robaczek wyrządza jakieś szkody, czy to tylko przypadek (przypadkiem go właśnie odkryłam jak urwałam liście i przyniosłam do domu, żeby zrobić zdjęcia). Może mnie skrzyczycie, że to było, ale już naprawdę trudno mi określić po tylu oglądniętych stronkach z chorobami. Wiele mi się wydaje podobnych. Pozdrawiam
Powodzenia , kozula .
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2158
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Masz dużo potasu , może fosforu też , za mało azotu , dlatego saletra pomogła . Jeśli jeden dobrze zareagował , zrób tak pozostałym . Jak się odblokują , można się będzie przyglądać plamkom .ida74 pisze:RATUNKU Coś się dzieje i ja nie wiem co Przy paru odmianach pojawily się plamy jak na zdjęciu pierwszym ,nie na wszystkich krzakach.Jeden krzak zwija liście i to strasznie ,inne też ,ale można przeżyć.Z jednym krzakiem tak miałam i podlałam go saletrą z woda.Pomogło.Zauważyłam też ,że kwiatki w niektórych odpadają...Co jest Wydaje mi się ,że moje liście cosik wybujały....normalnie mutanty...owoce są....
Pozdrowienia , kozula .
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2158
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Elu , jeśli wapnowałaś jesienią , więcej nie potrzeba bo przedobrzysz . Jak na tak fatalną pogodę masz wyjątkowo ładne pomidory . W tym roku bez zwijania liści się nie obejdzie , jeśli są to tylko dolne , nie ma powodu do obaw , jeśli zwijanie postępuje ku górze trzeba szukać przyczyn . Curzate Cu działa jednocześnie przeciwko bakteriozom i zarazie , ma dwa składniki czynne - to samo co Miedzian i dodatkowo grzybobójczy .elik_49 pisze:Pogoda w tym roku wyjątkowo nie sprzyja pomidorom , zresztą nie tylko im, moje są wysadzone do gruntu i tez od jakiegoś czasu obserwuje coś niepokojącego, silne zwijanie liści zwłaszcza u jednej odmiany, jakieś zażółcenia liści i plamki, były już pryskane miedzianem bo uważam że działając chemicznie większa jest szansa na uratowanie w przypadku chorób grzybowych czy zarazy, czy preparat Curzate Cu ma podobne działanie jak Miedzian?czy jest sens nim ewentualnie prysnąć a jeśli nie to jakim środkiem. Kozula w którymś swoim poście wspomniała o kredzie,jaka jest jej rola że bez jej udziału wszelkie zabiegi są na nic? Ja zawsze wapnuje jesienią ziemie , czy to może być niewystarczające?
wyglądają tak :
Pozdrawiam , kozula .
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2158
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Duże liście to wzrost wegetatywny , można go spowodować przez sadzenie zbyt młodej rozsady ( w tunelu) , za duże podlewanie po posadzeniu , za dużo azotu po posadzeniu . Twoje pomidory zużyły cały azot na początku , teraz im brakuje , więc gdybyś nic nie zrobiła będą wegetować a nie rosnąć . Uważaj tylko żebyś nie dała zbyt dużo jednorazowo , bo będzie sucha zgnilizna i przypalenia liści .ida74 pisze:Kozulo tak zrobię Dolomit rozsypywałam wczesną wiosną jeszcze przed sadzeniem pomidorów .Może ja sie doszukuję problemów .A co z dużymi liśćmi .Na prawdę mutanty w porównaniu z krzakami u szwagra . Z roku na rok robię się coraz głupsza .....
Udanego leczenia , kozula .
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Dziękuję Kozula za odpowiedź, moje pomidorki są w tym roku oczkiem w głowie na działce, wyhodowane od nasionek przeze mnie po raz pierwszy , rosną nie najgorzej bo też i dużo czasu im poświeciłam do tej pory, najbardziej poskręcane liście ma rumba ożarowska karłowa ta na ostatniej fotce, są bardzo niziutkie dlatego taki efekt skręconych liści jest niemal na całym krzaku ,wszystkie liście które miały jakieś plamki z niższych miejsc pousuwałam , tak na wszelki wypadek, także na razie koniec z opryskami , pozostaje obserwacja co wydarzy się za kilka dni.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności