Storczykowe przygody
Re: Storczykowe przygody
No właśnie tak mi się kurcze wydawało, że jak kwiatów nie spryskam to nici z walki
trudno się mówi ...
trudno się mówi ...
Pozdrawiam
Storczykowe przygody
Storczykowe przygody
- myrtille1986
- 1000p
- Posty: 1007
- Od: 23 mar 2010, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Radom
Re: Storczykowe przygody
Na wełnowce tylko kąpiel porządna w płynie do naczyń całego kwiatu z korzeniami ,wyparzenie doniczki,wymiana podłoża i po wyschnięciu oprysk całej rośliny na wszelkie robactwo.Nie ma bardziej skutecznej metody.Sam oprysk nic nie daje ponieważ one siedzą w ziemi i w kątkach liści w wełnie która je chroni przed chemią.
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
--> Spis moich wątków
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Storczykowe przygody
Tak to wełnowiec Jedną z najprostszych metod o jakiej czytałam i stosowałam to przecieranie liści i łodyg watą nasączoną roztworem wody i 50% alkoholu, w stosunku 10:1,słabszy alkohol też może być tyle że daję go ciut więcej (odmierzam strzykawką) z niewielkim dodatkiem płynu do mycia naczyń np. Ludwika. Ta metoda okazała się u mnie skuteczna, ale miałam je na jednej roślince. Trzeba zmieniać wacik każdorazowo po przemyciu. Dobrym rozwiązaniem mogą być patyczki do czyszczenia uszu, bądź waciki kosmetyczne. Zabieg przemywania warto powtórzyć. Taką mieszanką nie można pryskać.
Podobno pomagają też biedronki... tyle że trzeba je poszukać i posadzić na kwiatku ... trzymam kciuki i wierzę ze ci się uda zwalczyć to paskudztwo
Podobno pomagają też biedronki... tyle że trzeba je poszukać i posadzić na kwiatku ... trzymam kciuki i wierzę ze ci się uda zwalczyć to paskudztwo
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Re: Storczykowe przygody
Dzięki dziewczyny.
Wczoraj wytoczyłam wojnę tym - zobaczymy jak będzie. Żal mi kwiatów ale mówi się trudno.
Wczoraj wytoczyłam wojnę tym - zobaczymy jak będzie. Żal mi kwiatów ale mówi się trudno.
Pozdrawiam
Storczykowe przygody
Storczykowe przygody
Re: Storczykowe przygody
Niczego nie wycinaj, szkoda kwitnących kwiatów.
Zajrzyj do PW
Zajrzyj do PW
-
- 1000p
- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Storczykowe przygody
A to dziady też nie miały gdzie zaparkować tylko na Twoich storczykach .Monia wszystkie przejrzyj bardzo dokładnie bo pewnie na którymś był przyniesiony i się te wstręciuchy przemieszczają żeby nie zaatakowały wszystkich .
Nowy nabytek nie taki malutki i czemu sierotka ? piękny, zdrowy nic mu nie brakuje porównanie faktycznie fajne
Nowy nabytek nie taki malutki i czemu sierotka ? piękny, zdrowy nic mu nie brakuje porównanie faktycznie fajne
Re: Storczykowe przygody
Kasiu - mąż wysłał mi maila z fotkami a w tytule było - "Przygarniesz sierotkę?"
Pozdrawiam
Storczykowe przygody
Storczykowe przygody
-
- 1000p
- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Storczykowe przygody
A i to dlatego no chyba że tak bo na sierotkę to nijak nie wygląda
Re: Storczykowe przygody
Ależ cudny maluch śliczności!
A prezent żółciutki aż oczy bolą:) dla męża za dobry gust
A prezent żółciutki aż oczy bolą:) dla męża za dobry gust
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Storczykowe przygody
Piękne zdjęcie porównawcze
Uwielbiam maluszki..słodkie są
Walcz z "gadami". Lepiej, by storczyk przeżył, niż żeby był chory, a kwiatki utrzymał
Uwielbiam maluszki..słodkie są
Walcz z "gadami". Lepiej, by storczyk przeżył, niż żeby był chory, a kwiatki utrzymał
Re: Storczykowe przygody
Karola, Justynko - dziękuję
Justynko masz rację - mam nadzieję, że pozbędę się tych dziadów
Elu dziękuję Ci z całego
Justynko masz rację - mam nadzieję, że pozbędę się tych dziadów
Elu dziękuję Ci z całego
Pozdrawiam
Storczykowe przygody
Storczykowe przygody
Re: Storczykowe przygody
Moniczko, najważniejsze, że problem zażegnany Po tym, co przekazałam, Twoje storczyki powinny już zapomnieć o wełnowcach Przy tak dorodnym, wypasionym wełnowcu, którego pokazałaś, było więcej niż pewne, że "posiał" swoje potomstwo w innych egzemplarzach. Widać, że uwielbiają podjadać storczyki, skoro jest to zmora nas wszystkich - początkujących i zaawansowanych. W zeszłym roku "na dzień dobry" miałam zarażoną całą kolekcję. Pozbyłam się tego nieproszonego gościa w ten sposób jak Ci napisałam. Niech wszelkie szkodniki omijają Twoje storczyki szerokim łukiem