Leśny ogród Moni68 cz.10
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Leśny ogród Moni68 cz.10
Rh Germania śliczna! Rośnie koło mnie i podziwiam ją codziennie.
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Leśny ogród Moni68 cz.10
Witaj Moniko . Przynajmniej u Ciebie będę mógł podziwiać kwitnące różaneczniki, u mnie zaniechały kwitnienia mimo dużej ilości pąków. No cóż, swoim rh stworzyłaś najdoskonalsze warunki a raczej warunki wykorzystałaś do założenia najwłaściwszego pod względem gatunkowym, ogrodu. Również uwielbiam rh i mimo że np. do różaneczników w tym roku trochę się zraziłem, to obserwując Twoje zdrowiutkie i kwitnące rośliny, nadal je będę nabywał. Nawet japońskie azalie świetnie Ci kwitną a dzisiaj odłożyłem na półkę w sklepie doniczkę z rośliną, choć bardzo mi się podobała, kto wie czy teraz ponownie się nie skuszę
Pozdrawiam Tomek
Pozdrawiam Tomek
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Leśny ogród Moni68 cz.10
Moniu, wiesz, jak takie widoki lubię. Ciekawa jestem, jak rośnie Twoja Germania. W zasadzie powinna pionowo. Moja
ładnie kwitnie, ale bardziej jej odpowiada pozycja horyzontalna.
ładnie kwitnie, ale bardziej jej odpowiada pozycja horyzontalna.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Leśny ogród Moni68 cz.10
Jak wszyscy Twoi Goście uwielbiam te majowe widoki. Mogę je oglądać bez końca. Podobnie jak Comcia jestem pod wrażeniem nie tylko kwiatów, ale i cudnie zielonych liści świadczących o niesamowitej zdrowotności Twoich rh. U mnie coś tam kwitnie a raczej udaje kwitnienie. Po raz kolejny zawiodły mnie azalie japońskie. Wielkokwiatowa spisała się nieźle, więc dokupiłam jej 2 koleżanki.
Re: Leśny ogród Moni68 cz.10
Cześć Moniko!
Przeżyliście uroczystość? Pogoda dopisała świetnie, więc jestem przekonana, że była dopełnieniem całości i wszystko się fantastycznie udało...
Czekam na widoki z Twojego ogrodu i pozdrawiam
Przeżyliście uroczystość? Pogoda dopisała świetnie, więc jestem przekonana, że była dopełnieniem całości i wszystko się fantastycznie udało...
Czekam na widoki z Twojego ogrodu i pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Moni68 cz.10
Kochani, witam Was serdecznie
Bardzo dziękuję za miłe słowa i wyrozumiałość Wydawało mi się, że po 20 maja będę wolniejsza... niestety, nic bardziej mylnego. Sama komunia i przyjęcie bardzo udane- jedyny minus, to chory Pawełek Złapał jakiegoś wirusa w szkole i od soboty temperatura praktycznie nie spada poniżej 39,4 (max 39,8). Chociaż z gorączką przystąpił do komunii, to jednak był bardzo dzielny- całą uroczystość wytrzymał, a i swoją rolę powiedział bez zająknięcia. Przyznam szczerze, że byłam pełna podziwu- zazwyczaj w kościele jest bardzo zimno, tym razem było gorąco i duszno- cieszę się więc, że Pawcio w ogóle to wytrzymał. Dzisiaj rano zrobiliśmy badania- lekarz potwierdził infekcję wirusową, pozostaje więc czekać na działanie leków antywirusowych i spadek temperatury. Żal mi tylko P, bo męczy się strasznie...
Najważniejsze jednak, że dziecię szczęśliwe- bardzo mu się podobała uroczystość w kościele, przyjęcie w ogrodzie i prezenty. Dostał zegarek, nowy rower i mnóstwo gotówki - najbardziej byłam dumna z tego, że jej ostentacyjnie nie liczył W pewnym momencie poprosił o głos i podziękował gościom za prezenty, a przede wszystkim za to, że zechcieli w ogóle do niego przyjechać. Byłam dumna, że powiedział to sam z siebie, nikt go do tego nie namawiał - cieszę się więc, że moje nauki nie idą w las
Kochani, więcej nie przynudzam!! Jednak tak długo żyłam przygotowaniami do komunii, że musiałam to chociaż trochę opisać Proszę więc o zrozumienie!!
W międzyczasie robiłam zdjęcia z ogrodu, sukcesywnie będę je zamieszczać. Cieszę się, że pogoda dopisała, bo na komunię ogród pokazał się w całej krasie
Na razie azalie: Schneeperle, Chanel, Golden Flare, Irene Koster.
Miłego popołudnia, chociaż ciąg dalszy nastąpi
-- Wt 22 maja 2012 15:01 --
Anuś - Tara, to rzeczywiście bodziszek Korzeniasty, ale nie wiem, jaka konkretnie odmiana. Cieszę się, że zajrzałaś
Bardzo dziękuję za miłe słowa i wyrozumiałość Wydawało mi się, że po 20 maja będę wolniejsza... niestety, nic bardziej mylnego. Sama komunia i przyjęcie bardzo udane- jedyny minus, to chory Pawełek Złapał jakiegoś wirusa w szkole i od soboty temperatura praktycznie nie spada poniżej 39,4 (max 39,8). Chociaż z gorączką przystąpił do komunii, to jednak był bardzo dzielny- całą uroczystość wytrzymał, a i swoją rolę powiedział bez zająknięcia. Przyznam szczerze, że byłam pełna podziwu- zazwyczaj w kościele jest bardzo zimno, tym razem było gorąco i duszno- cieszę się więc, że Pawcio w ogóle to wytrzymał. Dzisiaj rano zrobiliśmy badania- lekarz potwierdził infekcję wirusową, pozostaje więc czekać na działanie leków antywirusowych i spadek temperatury. Żal mi tylko P, bo męczy się strasznie...
Najważniejsze jednak, że dziecię szczęśliwe- bardzo mu się podobała uroczystość w kościele, przyjęcie w ogrodzie i prezenty. Dostał zegarek, nowy rower i mnóstwo gotówki - najbardziej byłam dumna z tego, że jej ostentacyjnie nie liczył W pewnym momencie poprosił o głos i podziękował gościom za prezenty, a przede wszystkim za to, że zechcieli w ogóle do niego przyjechać. Byłam dumna, że powiedział to sam z siebie, nikt go do tego nie namawiał - cieszę się więc, że moje nauki nie idą w las
Kochani, więcej nie przynudzam!! Jednak tak długo żyłam przygotowaniami do komunii, że musiałam to chociaż trochę opisać Proszę więc o zrozumienie!!
W międzyczasie robiłam zdjęcia z ogrodu, sukcesywnie będę je zamieszczać. Cieszę się, że pogoda dopisała, bo na komunię ogród pokazał się w całej krasie
Na razie azalie: Schneeperle, Chanel, Golden Flare, Irene Koster.
Miłego popołudnia, chociaż ciąg dalszy nastąpi
-- Wt 22 maja 2012 15:01 --
Anuś - Tara, to rzeczywiście bodziszek Korzeniasty, ale nie wiem, jaka konkretnie odmiana. Cieszę się, że zajrzałaś
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Leśny ogród Moni68 cz.10
Moniu, masz niesamowitego synka Pięknie się zachował i bidulek musiał się namęczyć w takim stanie zdrowia. Całe szczęście, że dał radę. Dzielny chłopak Niech szybko wraca do sił.
Azalie wspaniałe. Ja już pomału także powiększam rabatkę z azliami Z pewnością taka w sztucznym środowisku nie odda leśnego klimatu (jak u Ciebie), ale namiastką jest i bardzo cieszy
Azalie wspaniałe. Ja już pomału także powiększam rabatkę z azliami Z pewnością taka w sztucznym środowisku nie odda leśnego klimatu (jak u Ciebie), ale namiastką jest i bardzo cieszy
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
-
- 100p
- Posty: 134
- Od: 16 paź 2010, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce, świętokrzyskie
Re: Leśny ogród Moni68 cz.10
azalie wielkokwiatowe - zaczynam mieć ich więcej u siebie, wcześniej chorowałem na japońskie te drobniejsze. Pięknie u Ciebie
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Leśny ogród Moni68 cz.10
Moniko - dokładnie obejrzę wątek w tzw. międzyczasie, zupełnie zgubiłam Twój wątek... a pamiętam z poprzednich lat, że wiosną zawsze pokazywałaś spektakl rh i azalii, muszę to obejrzeć na spokojnie.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Leśny ogród Moni68 cz.10
Monika, przepiękne azalie i rododendrony Niedawno byłam w arboretum w Kórniku i Twoje okazy niczym nie ustępują tamtejszej kolekcji
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12972
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Leśny ogród Moni68 cz.10
Moniczko leśny przepięknie wygląda jak zawsze, wyobrażam zachwyt gości bo przyjęcie w takiej scenerii to marzenie nie dziwi mnie, że Pawełek miło zaskoczył swoim zachowaniem, w końcu ma to po rodzicach
a ten bodziszek wedle mnie to himalajski, kwitnie na niebiesko? jak ma tylko możliwości to przepiękny krzaczor a tvch u Ciebie mu nie brakuje,
no i jeszcze chciałam powiedzieć zaczynam przygodę z azaliami, to taka forumkowa przewlekła choroba, leku brak już sprawdzałam możesz polecić w miarę bezproblemowe odcienie żółci mnie jakoś kręcą
a ten bodziszek wedle mnie to himalajski, kwitnie na niebiesko? jak ma tylko możliwości to przepiękny krzaczor a tvch u Ciebie mu nie brakuje,
no i jeszcze chciałam powiedzieć zaczynam przygodę z azaliami, to taka forumkowa przewlekła choroba, leku brak już sprawdzałam możesz polecić w miarę bezproblemowe odcienie żółci mnie jakoś kręcą
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Moni68 cz.10
Kochani, witam Was serdecznie
Dziękuję za odwiedziny i wszystkie miłe słowa Pawcio nadal gorączkuje, chociaż już nie tak wysoko. Staram się nadrobić ogrodowe zaległości, bo chwasty nie czekają
Zajrzę do Waszych ogrodów za moment- czekam na kolejną wizytę lekarską.
Zostawiam kilka zaległych zdjęć.
Miłego dnia
Dziękuję za odwiedziny i wszystkie miłe słowa Pawcio nadal gorączkuje, chociaż już nie tak wysoko. Staram się nadrobić ogrodowe zaległości, bo chwasty nie czekają
Zajrzę do Waszych ogrodów za moment- czekam na kolejną wizytę lekarską.
Zostawiam kilka zaległych zdjęć.
Miłego dnia