Czym obsadzacie skrzynki w tym sezonie? Cz.2

[k-asia]

Ja też mam wystawę południową i na ten rok planuje "śmierdzący" zestaw pelargonia + komarzyca. W zeszłym roku dostałam brutalną prawdą po oczach... Otóż nasturcja i wilec nie przeżyją na południowym balkonie, nawet jeśli bardzo się tego chce i podlewa się je kilka razy dziennie.

[Agrestowa]

Hmmm, wilec (pnący) co roku rośnie u mojej mamy w malutkiej skrzynce gęsto sadzony. Wystawa zachodnia, mury w okładzinie z piaskowca - bardzo sie nagrzewają. Daje radę. Mialam go tez na oknie kuchennym (wystawa południowa, miejsce osłonięte), ale zamienilam na kobeę.
Czy chodziło o wilec ziemniaczany?

[k-asia]

Mój wilec był oblężony przez przędziorki i to było zdaje się główną przyczyną mojego niepowodzenia. Opryski domowe nie pomogły a na chemię nie mogłam sobie pozwolić, bo pod balkonem dzieci mają "domek" i piaskownicę. Ale ogólnie wilce w innych miejscach ( północny taras) prezentowały się fajnie posadzone z domową zielistka. Jak znajdę zdjęcie to dodam.

[Laelia]

U mnie na południowym komarzyca zdychała, ale ja nie miałam czasu z konewka latać dwa razy dziennie. Pelargonie dały radę zwykłe, bluszczolistne nie specjalnie, fajnie rosły i długo kwitły goździki szabo, smagliczka nadmorska super, po ostrzyżeniu w lipcu bardzo szybko znów dała czadu i kwitła do jesieni. Lobelię wciąż trzeba było skubać - nigdy więcej! Begonie, cynie, nawet aksamitki - nie wyglądały dobrze.
Ale podlewanie mnie znudziło i posadziłam w końcu rozchodnik okazały. Super rośnie, kwitnie, zimę przezywa bez problemu, nie trzeba kupować co roku na nowo, tylko wczesna wiosną trzeba pilnować bo gołębie lubią młodą "kapustkę" podjeść.

[k-asia]

Czy chodziło o wilec ziemniaczany?

Tak. Nie wiem czy moje obserwacje są słuszne, ale u mnie ten bordowy jest trwalszy.
A taki pnacy wilec też był kiedyś na balkonie ale on kwitnie wcześnie rano i rzadko udało mi się to zobaczyć.

A komarzyca będzie eksperymentem, bo pierwszy raz tam.
Zdjecie z północnej strony, niestety tylko takie świeżo po posadzeniu. Później były bujniejsze i przewieszały się z donicy.

[Agneska]

Magda, u mnie na południowo zachodniej patelni też królują teraz rozchodniki...
Smagliczka również się sprawdziła. Ale i nasturcja.
Natomiast wilec purpurowy nie przetrwał upałów choć na początku wyglądał super.
Petunie, begonie bulwiaste, lobelia też nie dały rady.

[Pawel42]

W tym roku zmądrzałem nauczony doświadczeniem żeby nigdy nie sadzić wilca od południa.Tym razem pójdzie od zachodu i dam go do ogrodu przy ratce na której wspina się wiciokrzew odmiany Gold Flame a wilec piękny niebieski i duże kwiaty odmiana Heavenly Blue więc liczę na te kwiaty.

[bobinka102]

piszecie że na południowym balkonie sprawdziły się smagliczka i rozchodnik, jednak mam pytanie czy te rozchodniki to macie w skrzynkach, bo wg mnie są one dobrze w ogródkach, na balkonie jeszcze nie spotkałam stąd moje pytanie?

[Agneska]

Bobinka u mnie w donicach i skrzynkach. Zobacz wątek byliny i krzewy na balkon, tam są zdjęcia.

[Asik1]

Bobinko, smagliczka na pewno sobie poradzi na południowej wystawie. Tak wyglądała u mnie w lipcu ubiegłego roku (razem z werbeną)

[Mania]

A co tu opisywać, lepiej pokażę (foto jeszcze ciepłe):
Od lewej: Rh (biały), potem azalia (nie wiem, czy nie przemarzła), następnie Rh, pieris japoński i od prawej jakiś iglak na dopełnienie (najprawdopodobniej będzie mu za ciemno, więc zamierzam wysadzić go do gruntu i zastąpić również RH albo azalią karłowatą). Skrzynia ma wym. 150cmx 60cmx50 cm, są spore przestrzenie, gdzieniegdzie rosną małe żurawki i bluszcz (zanim się rozrośnie, minie kilka lat) a przydałoby się coś zwisającego, coś w zieleni, bieli, bez tęczowych szaleństw ;-)

Otóż do mojej zacienionej donicy jdnak jakieś promienie docierają i o dziwo, nawet cebulowe rosną ;-) Muszę je po przkwitnięciu wykopać i dosadzić coś letniego, zwisającego i kwitnącego.

[calka]

lipss
Co roku sadzę w skrzynki o długości 80cm 2 pelargonie bluszczolistne, 2 lobelie i jedną sadzonkę wilczomlecza diamond frost. W środku sezonu lobelię usuwam, pozostałe rośliny rozrastają się bardzo silnie.
Pozdrawiam

[calka]

Takie kompozycje miałam zarówno na południowej patelni jak i na ścianie zacienionej do południa. Zdjęć niestety nie mam.
Wg mnie obie rośliny są bezproblemowe. Podlewać, nawozić i w przypadku pelargonii usuwać kwiatostany po przekwitnięciu. W tym sezonie powtórzę zestaw.
Pozdrawiam