Dzień dobry
Dziękuję za wszystkie przemiłe wpisy. Jesteście kochani.

Cieszę się, że zaglądacie:)
Przez te kilka dni nieobecności nazbierało mi się parę zaległych fotek, które zamierzam jednak zaprezentować zanim zacznę jakieś bieżące relacje:)
A, i jeszcze z aktualności :
? przesadzony w największe upały Charles Rennie Mackintosh żyje i ma się dobrze
- zregenerował się trawnik; nie będzie już szpecił zdjęć;)
- w sierpniu doczekałam się wreszcie pierwszych kwiatów Carmeline; utrzymują się na krzewie ok. 10-14 dni:):):)
Teraz szybciutko odpowiedzi;
Wiesz co,
Madżen, strasznie miłe są Twoje wpisy. W dodatku wywołują uśmiech na twarzy. Dzięki
Jeśli chodzi o różyce, to:
1. Munstead Wood mam 1 szt. Jak widzisz, szału nie ma, ale to krzew z ubiegłego roku, więc ma czas. Z tyłu, za eglantynką posadzony jest Fisherman?s Friend, który ma bardzo podobne kwiaty do Munsted, ale jest (ma być) znacznie wyższy.
Na tym zdjęciu ? z prawej strony MW, z lewej - F
Roże krzaczaste sadziłam zwykle pojedynczo, tylko starałam się je ?kompletować?. Mają ? moim zdaniem wystarczającą masę kwiatów, no i musiałam zmieścić te wszystkie chciejstwa... Chociaż akurat na powyżej rabacie rosną obok siebie 2 Eglantyne.
Jak posadzisz 2 sztuki MW, będzie pięknie, tym bardziej, że to nie jest wielka austinka:)
Bardzo jestem ciekawa efektów Twoich nasadzeń. Jakie towarzystwo przewidziałaś dla Mary Rose?
Ja aktualnie główkuję, gdzie zmieścić jeszcze 2 piwonie - Sarah Bernhardt i pururową Big Ben:)
2. Mme Knorr i Comte de Chambord to nie jest ta sama róża. Liście i pokrój rzeczywiście chyba podobne, ale kwiaty mają różne. U mnie nawet tegoroczne MK lepiej powtarzają i mają większe przyrosty (może będą wyższe) niż ubiegłoroczna CdC.
Podoba mi się zestawienie Comte z Aspirinkami. Bardzo

Jeśli chodzi o Falstaff?a, Heathcliff?a i Prince?a, to najmniej mogę powiedzieć n.t. tego ostatniego (to nie jest duża róża) ? z tej racji, że rośnie u mnie dopiero pierwszy sezon. Ale to znaczy, że musisz wybrać jedną z tych trzech odmian? Ile róż i jakiej wielkości planujesz w tym miejscu posadzić, i czy tylko w purpurach? Może rzucisz jakiś schemacik tego co knujesz ?
Heathcliff teraz kwitnie bardziej na czerwono i gryzłby mi się z Princess Anne (lubi zakwitnąć żarówiaście).
England?s Rose to dosyć duża róża. Ja ją bardzo lubię. Nawet ostatnio myślałam, że jak miałabym zakładać jeszcze raz ogród, to z pewnością znalazłoby się w nim miejsce na tę różę, mimo że lubi we wrześniu chwycić plamy. Świetnie jednak buduje zgrabny krzew, kwitnie całą masą kwiatów i bardzo dobrze powtarza. U mnie rośnie przy Eglantyne. Fajnie wygląda z bladawcami.
Jedną Young Lycidas mam z F., drugą z niemieckiej szkółki (u Austina jest drożej). Ta róża ma taki sam kolor jak Claire Marshall czy Old Port. Czy warto? Tak do końca to tego nie wiem; To świeżaki, ale póki co, jestem nimi zachwycona, zwłaszcza tą sadzonką z F.; mały krzaczek cały czas oblepiony jest pięknymi, dużymi kwiatami. Myślę też, że nie ma skłonności do chorób.
Co do cen, to jeśli coś wybierzesz, może dołączysz do grupowego zamówienia z jakiejś np. niemieckiej szkółki?
Monia, ścieżki, które tworzą jednocześnie obrzeża rabat mają dobre, ale i złe strony... Trudniej powiększyć rabatę. Trzeba bardziej panować nad chciejstwami;)
Ziemię mam dobrą rzeczywiście. Twoje róże też pięknie rosną. Poświęcasz im bardzo dużo uwagi:)
Na pocieszenie Ci powiem, że wcale nie musisz mieć ?biedniejszej? Herzogin Christiany; u mnie rosną razem 3 krzaczki
Reniu, dzięki za miłe słowa

Z miskantem, to bym się wcale nie wahała, zwłaszcza wykopanym z większą bryłą ziemi...
Na ławeczce zmieścisz się z pewnością. Jakby co ? wywalę róże
Aniu, dzięki

Herzogin Christiana jest świetna. Nawet myślałam niedawno, że mogłabym nią wykończyć większość rabat. Pierwszoroczniak kwitnie jak szalony. Poza małym incydentem z rdzą na początku sezonu, nie miała żadnych innych przypadłości. Kwiaty długo utrzymują się na krzewie i są naprawdę śliczne. Bladziochy ? takie jak lubisz:):)
Alexia, miałaś rację, zrobiłam nawet parę rundek z sekatorem:)
Tak, zupełnie nie spodziewałam się, że H. Christiana to taka żelazna róża. Bałam się przede wszystkim tego, że będzie się szybko osypywała, a tu proszę ? wręcz przeciwnie. I po deszczu dalej wygląda jak księżna
Dorotko, dziękuję

Co do Mary Rose, to myślę, że znalazłaś dla niej odpowiednie miejsce. Jej krzak nie należy jednak do najpiękniejszych i jeśli od dołu przysłonisz ją innymi roślinami ? pięknie się zaprezentuje. Moja szybko urosła. W tym roku (trzeci sezon) osiągnęła pewnie 1,4 ? 1,5m. Jest zdrowa.
April, mówisz, że Eglantyne wyszła korzystnie na zdjęciach? Bez retuszu ? ona taka jest:) To jedna z najlepszych róż, jakie mam w ogrodzie:) Co Ty na to? Dopisujesz?
No i masz tego Kardynała? Nie wyobrażam sobie, żeby mogło go zabraknąć

A M. nic nie mów; czy on naprawdę musi wszystko wiedzieć?
Jadziu, a co Ci się nie podoba w Tradescant? Może powinnaś dać jej trochę czasu... Moje przesadzone krzaczki rozpoczynają już kwitnienie. Ta róża ma piękny, głęboki kolor. Mam nadzieję, że się ładnie rozbuduje - może w przyszłym roku...
Gosia, zauważyłam że niektóre niemki wyglądają o niebo lepiej w drugim kwitnieniu niż w pierwszym. Dużo angielek ma jednak mniejsze kwiaty.
Guillot polecam. Ja jestem zadowolona ze wszystkich jakie posiadam. Ciekawe, co wybierzesz:)
Kondziu, przy Twoim zaangażowaniu w ogród ? z pewnością będziesz miał piękne i dorodne różyce. One wbrew pozorom szybko rosną:)
No, nie wiem, czy w tych poprzednich częściach znaleźliście coś sensownego... Obawiam się, że tak średnio...
Jagoda, a Ty chcesz żeby Cię jeszcze kusić? Osiągnęłaś już magiczną liczbę 100 i jeszcze Ci mało? Mam wrażenie, że masz już większość tych samych, a nawet więcej, bo ja już nie mam Avalon

Poza tym większość moich maluchów nie dorosła jeszcze do prezentowania się na forum publicznym:):)
Jakieś tam fotki jednak wrzucę... Może coś Ci wpadnie w oko...
Eglantyne
Princess Alexandra of Kent
Cottage Rose
Carmeline; tu pierwszy pączek
Purple Eden
obelisk po nowemu
?szyszki? i ?smoczki? czyli First Lady
Claire Marshall
Falstaff
Milkshake
Alan Titchmarsh
Gentle Hermione
Falstaff i Eglantyne
