Nasz wymarzony ogródek. Zosia i Andrzej! - 2008r
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Dzięki za zaproszenie, będę zaglądać w miarę możliwości bo w sezonie różanym to pewnie czasu będzie nie wiele , ale oczywiście na pewno pozwolę sobie pooglądać różane cacka, moje róże bardzo chorowały w zeszłym roku pogubiły liście i miały mało kwiatów, nie wiem kiedy najlepiej przycinać róze, ale myślę ze tu zawsze ktoś cos podpowie, ja też bym chciała i troche posadziłam, ale moje ciutki nie pomieszczą tych wszystkich roślin co mi się podobają,
Pozdrawiam Serdecznie,
Pozdrawiam Serdecznie,
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Asiu zeszły rok był okropny dla wielu roślin . Moje też chorowały , pomimo odpowiednich oprysków . Asiu ja tam wcześniej pisałam o tym , musiałabyś poszukać tego i przeczytać . 

Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Dorciu przejrzałam PW a teraz Ty tam masz wiadomośćkorzo_m pisze:Zosiu proszę spojrzyj na pw.

Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
Ufff, przebrnęłam wszystkie strony! Ale z wielką przyjemnością 
Ogród macie piękny, bardzo zadbany i widać miłość do tego co robcie
Ja od 2 dni walczę w ogrodzie, właśnie przesadziłam w nowe miejsce hortensje i borówki amerykańskie.
Róże macie cudowne! Miedzian zastosuję, moje róże dopada czarna plamistość
szczególnie trojki, piękne są, mają cudny pomarańczowy kolor i rozkosznie pachną, niestety od lipca, każdego roku liście chorują i zostają łyse badyle, jesienią wyglądają lepiej ale trzeba je ścinać:( Stosowałam różne opryski, nic nie pomaga, chyba po prostu je wyrzucę bo trwa to już 3 lata. Angielskie róże są znacznie odporniejsze.
Mam pytanie i prośbę Zosiu, czy mogłabyś zapytać swaoją znajomą od róż jakie róże poleciłaby na rabaty (reprezentacyjne) chciałabym róże krzaczaste, wysokość do 1.20 i żeby powtarzały kwitnienie, chętnie pachnące
Dziękuję bardzo za piękne powitanie.

Ogród macie piękny, bardzo zadbany i widać miłość do tego co robcie

Ja od 2 dni walczę w ogrodzie, właśnie przesadziłam w nowe miejsce hortensje i borówki amerykańskie.
Róże macie cudowne! Miedzian zastosuję, moje róże dopada czarna plamistość

Mam pytanie i prośbę Zosiu, czy mogłabyś zapytać swaoją znajomą od róż jakie róże poleciłaby na rabaty (reprezentacyjne) chciałabym róże krzaczaste, wysokość do 1.20 i żeby powtarzały kwitnienie, chętnie pachnące

Dziękuję bardzo za piękne powitanie.
Reniu masz rację, trochę ryzykuję, ale w Opolu wiosennie( no dzisiaj już nie
) a rośliny wypuszczają liście.
Hortensje rosły pod magnolią wzajemnie sobie przeszkadzając, magnolia ma juz 7 lat, więc z dwojga złego lepiej było przesadzić hortensje, a poza tym mam tam pełno tulipanów, które mają już po po 3, 4 cm więc nawet za patę dni byłoby jeszcze trudniej kopać
Zobaczymy czy się przyjmą, borówki powinny byc zadowolone, bo dostały dużo dobrej kwaśnej ziemi, więc mam nadzieję, że się przyjmą i odwdzięczą pysznymi owocami

Hortensje rosły pod magnolią wzajemnie sobie przeszkadzając, magnolia ma juz 7 lat, więc z dwojga złego lepiej było przesadzić hortensje, a poza tym mam tam pełno tulipanów, które mają już po po 3, 4 cm więc nawet za patę dni byłoby jeszcze trudniej kopać

Zobaczymy czy się przyjmą, borówki powinny byc zadowolone, bo dostały dużo dobrej kwaśnej ziemi, więc mam nadzieję, że się przyjmą i odwdzięczą pysznymi owocami

- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Witaj Daisy w naszym różanym zakątku . Cieszę się bardzo, że z przyjemnością oglądałaś stronki . U Ciebie jest najcieplejszy punkt w Polsce , ale dziś oglądałam pogodynki i musisz zabezpieczyć roślinki , które przesadziłaś , bo idzie fala zimna właśnie nad Opolem.
Daisy wszędzie róże chorowały , ponieważ rok cały był wilgotny [dzień-ciepło, noce -zimno] , ten spadek temperatur powodował rozwój chorób grzybowych . Nie wyrzucaj różyczek , może ten rok będzie łaskawszy i nie będą nam wszystkim tak chorować . Dobrze opryskaj miedzianem krzewy i ziemię wokół krzewu . Kotuś moja Dana jest jeszcze w Niemczech i wróci w najbliższych godzinach , to będę z nią rozmawiała i Ci odpowiem oki ? .
Zyczę Ci aby przesadzone roślinki się przyjęły i nie chorowały.

Zyczę Ci aby przesadzone roślinki się przyjęły i nie chorowały.

Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
Dzięki Zosiu
za życzenia dla moich roślinek
Mam nadzieję, że nie zmarzną, nie mam ich czym przykryć, a w centarch ogrodniczych pustki
, najbardziej martwię się o hortensje, chociaż w zeszłym roku też tak szybko miały liście, nie zmarzły i cudne kwiaty miały, niestety słońce je spaliło w lecie, bo były straszne upały.
Jeśli chodzi o róże, to z przyjemnością posłucham rad Twojej przyjaciółki
Rozmawiałam dzisiaj z p. Adamem Chodunem, mówił, że ma nową ofertę i za parę dni będą nowe zdjęcia na stronie, ale z zamówieniami trzeba się śpieszyć, bo teraz jest wybór największy, a sadzonki ponoć się udały
Dam mu drugą szansę, bo 2 lata temu kupowałam u niego róże i niestety nie przyszły zbyt ładne, a Charles Austin wyprawia jakieś dziwne rzeczy
Najpierw ma piękne kwiaty, cudnie pachną, niestety potem wypuszcza pełno wiotkich badyli, bez kwiatów, za to długości do 2 metrów, a ja czekam czy tam się coś pojawi wrrr i nie ma nic. Pan Adam powiedział mi, że ta róża tak ma, ale ma coś lepszego zobaczymy.
Dzięki jeszcze raz, czekam na nowe zdjęcia z Waszego ogrodu


Mam nadzieję, że nie zmarzną, nie mam ich czym przykryć, a w centarch ogrodniczych pustki

Jeśli chodzi o róże, to z przyjemnością posłucham rad Twojej przyjaciółki

Rozmawiałam dzisiaj z p. Adamem Chodunem, mówił, że ma nową ofertę i za parę dni będą nowe zdjęcia na stronie, ale z zamówieniami trzeba się śpieszyć, bo teraz jest wybór największy, a sadzonki ponoć się udały

Dam mu drugą szansę, bo 2 lata temu kupowałam u niego róże i niestety nie przyszły zbyt ładne, a Charles Austin wyprawia jakieś dziwne rzeczy

Dzięki jeszcze raz, czekam na nowe zdjęcia z Waszego ogrodu

- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Reniu tak jak u nas od kilku dni ziemia jest zmarznięta .Wiesz , jeśli Daisy przesadziła krzewinki z nienaruszoną bryłą korzeniową , to może się nic nie stanie ,choć wegetacja już ruszyła . Nasze krzewy też idą na eksport i można je kupić w całej unii . 

Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Jolu róże w zeszłym roku chorowały [nie wszystkie] u mnie też , bo była duża wilgotność powietrza i skoki temperatur [dzień -ciepło,noc-zimno] .Wszystko to sprzyjało rozwojowi chorób grzybowych różnych roślin . Ja na razie nie odkrywam swoich róż , bo jest zimno i nie pora na to . .Jolu i Boguniu dam Wam znać ,kiedy będę robić oprysk , bo trzeba dobrze skropić ziemię wokół roślin , a w tej chwili one mają kopczyki i nie ma sensu tego robić .
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski