Cały tydzień nie zaglądałam do wątku, a tu goście na odpowiedzi czekają.
W ogrodzie dużo się poprawiło, deszczyki padają więc trawka odrosła, roślinki wyglądają dość ładnie. Byłam tydzień temu na spotkaniu u Marysi, a w czwartek pojechałam do poprawki, przywiozłam cały bagażnik roślin, dla których w piątek szukałam miejscówek, a wczoraj ostro sadziłam.
Marysiu z tą Prowansją masz rację, wolałabym dostać nasze pospolite wytrzymałe roślinki. Z lawendą to loteria przetrwa lub nie zimowe warunki, trzeba okrywać , przycinać wiosną i latem. Owszem ma wiele uroku, ale ...... są mądrzejsi od nas napiszą projekt, pozyskają unijne pieniądze ( wolałabym je dać na inny mądrzejszy cel). Nie zrzędzisz tylko masz 100% rację, dają za darmo to wzięłam. Lawenda stoi jeszcze w doniczkach nie posadzona, proszono aby sadzić w widocznych miejscach ogrodu, a akurat te miejsca mam obsadzone. Coś muszę wymyślić, ja niepokorna dusza zapewne się wyłamię i posadzę tam gdzie mnie będzie odpowiadać.
Co do przesadzania roślin na rabatkach to nie wszystkie tak dopieszczam, miałam zamiar zrobić rewolucję, po jednym dniu pracy odpuściłam nie dam rady
Marysiu dziękuję za szczodre serce roślinki od Ciebie posadzone, miło mi było znowu na spokojnie spacerować po Twojej kolorowej wstążeczce.
Ewo wstyd się przyznać, cukinia jeszcze leży nie przerobiona. Czy z tego przepisu można ją później wykorzystać do ciasta.
Bogusiu u was wody pod dostatkiem u nas jej mało, na szczęście od zeszłego tygodnia co kilka dni fajnie pada. Ja mam bardzo słabą piaszczystą glebę w czasie suszy nabiegam się z konewką, że po 5 mam już serdecznie dość dźwigania. Każda gleba ma swoje uroki i mankamenty. Chwasty u mnie mimo suszy też szaleją im nic nie stoi na przeszkodzie.
Nazwy kwiatu od Marty nie znam.
Dziękuję za przesyłkę.
Jesienne widoki z mojego ogrodu
