Figa na działce, w donicy cz.2

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
tomekb1
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 880
Od: 30 gru 2012, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Lód wcale nie ma -1. Ma -1 na powierzchni zbiornika wodnego, bo go woda grzeje. Bryła lodu na mrozie -20 stopni po jakimś czasie czasie będzie miała -20.

-- 3 wrz 2021, o 20:24 --

Ochrona zawiązków owocowych w sadach tylko wtedy jest skuteczna, gdy zraszanie jest ciągłe, do momentu aż przejdzie mróz. Zamarzająca woda oddaje ciepło do zawiązka. Gdybyśmy zrosili zawiązki i wytworzyli warstewkę lodu, po czym przestali zraszać, temperatura lodu szybko spadła by poniżej zera i zawiązki by przemarzły.
Pozdrawiam
Tomek
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 743
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Tak, macie rację oboje.
Ale ja liczyłem, że gdybym miał figę o średnicy 0.5cm i wsadził ją w wiadro o średnicy 40cm to mam ok 20cm izolacji cieplnej. Lód ma strukturę krystaliczną podobną do szkła , czyli jest w pewnym stopniu izolatorem cieplnym. Oczywiście się nagrzewa lub wyziębia, ale wolniej niż np. powietrze. Zatem mając tak grubą bryłę i czas roślina mniej ucierpi niż na gołym powietrzu.
Poza tym mamy tu szanse na akumulację, bo duże mrozy z reguły występują w nocy lub nad ranem. Zatem w ciągu słonecznego dnia moja bryła się nagrzeje a w nocy będzie powoli się wyziębiać oddając to ciepło.
I tu jest problem , taki jak zauważa koleżanka. Chodzi o to by przy tym nagrzewaniu w dzień lód nie nagrzał się ponad 0 stopni bo wtedy zmieni się w ciecz a ta mi wycieknie z wiadrorury. Wtedy bym musiał uzupełniać wodę przed mrozem.
Ale pogadać o tym możemy! ;:215
Witam, jestem Adam.
jagusia111

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Nie wziąłeś pod uwagę jeszcze jednej rzeczy. Woda zamarzając zwiększa swoją objętość więc może dochodzić do miażdżenia tkanek rośliny przez zamarzającą ciecz, która będzie ograniczona ściankami naczynia.
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2176
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Aga i Tomek macie rację a Adam się myli. Gdyby lód był takim izolatorem jak pisze Adam, to kra na zbiornikach wodnych byłaby bardzo cienka. Jednak pomimo ciepła jakie jest zawarte w wodzie grubość kry przy ujemnych temperaturach wciąż rośnie.
Adam piszesz, że twoje figowce uprawiane w gruncie mają po kilkadziesiąt centymetrów wysokości.
Dlaczego? Nie potrafisz ich porządnie zabezpieczyć do czasu aż pień i konary będą grube? Zwiększa to szanse że przetrzymają większe mrozy niż małe roślinki.
Jak miałem małe pomarańcze trójlistkowe uprawiane w gruncie to wystarczyło obsypać je liśćmi i nakryć wiadrem. Ciepło zawarte w ziemi było dostarczane w takiej ilości, że roślinki potrafiły przetrzymać najsroższą zimę. Tego ciepła zawartego w ziemi jest bardzo dużo.
Dam przykład z Gunnerami Manicata uprawianymi na stałe w gruncie. Są to rośliny które przy temperaturze zero stopni tracą wszystkie liście. Gdyby podłoże podczas zimy przemarzło to byłoby po roślinie.
Wystarczy (bez dogrzewania) że na ziemi poza liśćmi rozłożymy dużą płachtę z materiału nie przepuszczającego wody, a rośliny te przetrzymują naszą zimę. Ciepło czerpią z ziemi. Dlatego im większa jest ta płachta, tym większy zasób ciepła zawartego pod nią.
Tak samo są zimowane w gruncie bananowce Musa Basjoo.

Ja postanowiłem mojego figowca dogrzewać w mini szklarni przeznaczonej dla mandarynki (1,6 metra) rosnącej na stałe w gruncie. Gdy będą zapowiadane pierwsze przymrozki nakryję nią mandarynkę. Doświetlanie w szklarni ma moc 600W.
Tak to wygląda

Obrazek

Obrazek

Fotka z czynnikiem ludzkim dla porównania

Obrazek
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 743
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Hola, hola Panie Józku.
I kto to pisze, facet po dwóch fakultetach polibudy? A co powiesz o współczynniku przenikania cieplnego?
A okna próżniowe, argonowe czy inne się widziało? Kolego, o własnościach izolatorów decydują różne czynniki. Każdy izolator przewodzi tylko z określoną stratą, innymi słowy hamuje przepływ. Nie ma izolatorów idealnych.
Oczywiście, że się Adam myli, każdy się myli czasem. Poza tym jestem taki trochę prowokator i chciałem sprowokować rozmowę.
Powie Ci więcej, przy dwóch różnych środowiskach o przeciwstawnych temperaturach nie tylko to zimniejsze się ogrzewa od cieplejszego, ale też to cieplejsze się wyziębia od tego zimniejszego! ;:215 No dobra, zostawmy tę fizykę nieszczęsną. :;230

Teraz odpowiem na drugi zarzut o moje niedbalstwo.
Jak sam pewno pamiętasz pisałem rok temu, że robię doświadczenie z tym wysadzeniem do gruntu fig u mnie. Mieszkam w zimnym regionie na Pogórzu Karpackim. Do eksperymentu wytypowałem sadzonki nędzne i małe o przekroju ołówka. Tak aby nie było strat w razie czego wielkich. Zima była średnia, nie była mocna ale średnia. Kluczem poza chochołkami z gazet i stretcha miał być śnieg. I tak to robiłem, nawet podczas 12 stopni mrozu w nocy ja zasuwałem łopatą aby kopce narzucać. Niestety Halny mnie załatwił, bo nie zawsze byłem na miejscu a wiatr potrafi wiele śniegu zdjąć, poza tym najgorsze były roztopy okresowe w zimie kiedy mi kopce znikały do zera a śniegu nie było aby je odnowić. Czasem zbierałem śnieg spod ogrodzenia i kilku arów aby mieć z czego "zasztukować" bo nie było co narzucać. Nie było to wszystko takie łatwe.
Eksperyment zatem udał się średnio. Ale człowiek uczy się na błędach. Dlatego tu opisuję to na forum aby inni mogli unikać moich błędów. Generalnie jestem Wielkim Eksperymentatorem, to mnie bawi i cieszy jak coś mi się uda nowego wykombinować.
Jak w dupę zbiorę to też umiem na to spojrzeć z dobrej strony. Sukcesem jest jednak to, że figi nie 'umarły" a nawet więcej, te 3cm co zostały nad gruntem przy tak cienkich roślinkach to jest też sukces.
Bo widzisz Józek, to co u mnie tutaj przetrwa zimę to np. w Krakowie będzie miało raj. Pewno, że fajnie by było mieszkać w Jeleniej Górze albo podobnym klimacie, ale nie każdy może.
Co do doświetlania to moc mocą ale liczy się strumień świetlny. Nie wiem ile tam masz. Ale jeden mój kolega z neta( wielki fan roślin egzotycznych i chyba nie bez przesady podam, że facet ma największą kolekcję takich roślin w Polsce) podawał kiedyś dla orientacji, iż słońce w pochmurny dzień, albo w słoneczny ale w cieniu, daje 5000 luxów.
Zatem trzeba by 4 żarówki o mocy świetlnej 1250 lumenów powiesić na wysokości 1m nad rośliną aby to uzyskać.

Usunęłam cytat/jagusia111
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
tomekb1
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 880
Od: 30 gru 2012, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Dlaczego akurat 1 m nad rośliną???
Pozdrawiam
Tomek
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 743
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

O tak sobie strzeliłem, ja bym dał tyle akurat. Oczywiście zależy też dużo od stopnia rozproszenia tego strumienia, jakie dasz oprawy, do tego współczynnik odbicia od ścian i sufitu, powierzchnia rzutu płaskiego oświetlanej rośliny.
Dasz za nisko to jednak może być za ciepło od zastosowanych źródeł światła( każde się grzeje) i roślina może ucierpieć. Dasz za wysoko, to znowu wzrosną straty na rozproszeniu(no chyba żeby skupiać strumienie od wszystkich źródeł w wiązkę ale jak? Jakiś pryzmat czy co?). Ja bym dał na 1m.A co masz jakiś pomysł, czy chcesz mnie złapać na różnicy Lumenów do Luxów? ;:224
Bez obaw, musiałem kiedyś zaprojektować oświetlenie hali warsztatowej pod określoną wartość luxów. Wiem jak to się "je". ;:215
Oczywiście potem musiałem wykonać to oświetlenie i działało, 24 oprawy podwójne na rury jarzeniowe 40W -owe.
I nie za pomocą programu graficznego 3D na komputerze, tylko na kratce papieru kancelaryjnej A3 z ręki. ;:170
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2176
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

FreGo pisze: Dasz za nisko to jednak może być za ciepło od zastosowanych źródeł światła( każde się grzeje) i roślina może ucierpieć. Dasz za wysoko, to znowu wzrosną straty na rozproszeniu
Adam nie mam czasu aby odnieść się do wszystkiego co napisałeś, jak znajdę czas to napiszę. Nie wiem jakie szkoły skończyłeś lecz z tą wysokością to przegiąłeś.
Natężenie światła jest odwrotnie proporcjonalne do kwadratu odległości źródła światła od przedmiotu oświetlanego. Czyli jak zmniejszysz odległość z 1 metra do 0,5 metra to natężenie światła wzrośnie czterokrotnie. Możesz sobie obliczyć inne przykłady: 0,25 metra, 0,1 metra itd.
Czyli im bliżej rośliny tym natężenie światła będzie wyższe.
Pisząc o lumenach zapomniałeś o jednej ważnej rzeczy, ja będę w tej szklarni tylko doświetlał roślinę, reszta światła będzie pochodzić ze światła słonecznego.
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 743
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Józek, nie sądzę że przegiąłem. Ja biorę pod uwagę ciepło wydzielane przez źródła światła. Nie możesz wziąć konkretu, bo każdy może zastosował co chce np.zwyczajne żarówki setki , one mają albo 1250, albo 1350 lm( nie pamiętam dokładnie), to wiesz jakie ciepło będzie emitowane? Oczywiście zaraz mi napiszesz,że ciepłe powietrze idzie do góry , owszem ale jednak ono jest. Wbrew pozorom dzisiejsze LED-y czy świetlówki kompaktowe (zwłaszcza LEDY) wydzielają ogromne ilości ciepła. Dlatego tak strzeliłem ten 1m. Nigdzie nie napisałem, że to tyle musi być dokładnie, bo tego nie wyliczałem. ;:185 Możesz sobie dać niżej.
Jaką szkołę bym nie skończył, to nie ma znaczenia, bo na logikę tylko biorąc wiadomo, że wraz z odległością natężenie światła będzie spadać.To jak ktoś ci zaświecie w oczy latarką z 1m a tą samą latarką z 20m to w drugim przypadku cię nie oślepi. :;230
Taki jesteś widzę ekspert do wieszania źródeł światła? A widziałeś fachowe growboxy, na jakiej masz wysokości nad podłożem źródło? Bo na pewno nie 25cm.


Obrazek



Obrazek
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
tomekb1
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 880
Od: 30 gru 2012, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Senior pisze:Moja sugestia - posadź ją do gruntu, a nie zdołasz się opędzić z odrostami wyrastającymi z ziemi.
Wtedy będziesz miał krzew.
No i racja. Co prawda to inny krzew , ale posadzony do gruntu zaczął wypuszczać mnóstwo nowych pędów , przy ziemi oraz z dolnych partlii gałęzi.
Obrazek
Pozdrawiam
Tomek
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2176
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Adam brak mi słów aby odpowiadać na to co wypisujesz. Ja podaję wzór matematyczny na obliczenie natężenia światła, a Ty świecisz mi latarką w oczy - poziom przedszkolny. Te growboxy wcale nie są "fachowe" Powinny być półki do zawieszania roślin wyżej i w miarę ich wzrostu do opuszczania ich. Tego tam nie ma. Dlatego jest tak duża odległość źródła światła od rośliny, aby miała przestrzeń do rośnięcia.
Jeżeli chodzi o lampy led do doświetlania to wcale nie wydzielają tak dużo energii cieplnej. Można je śmiało wieszać 15 centymetrów nad roślinami.
To kilka moich lamp o mocy od 20 do 120W. Reszta jest w garażu.

Obrazek

Rośliny doświetlam już przeszło 16 lat i trochę się na tym znam. Na tym forum są fotki mojego growboxa z 2011 roku. Doświetlałem np. 40 cytrusów w garażu.
Ponieważ ten temat jest o figowcach to nie będę już więcej pouczał Cię jak należy doświetlać rośliny. Na forum jest temat o doświetlaniu roślin, poczytaj go trochę.

Tomek[/b] cieszę się że figowiec zaczyna wypuszczać odrosty. Mam pytanie czy Twoje figowce rosną w szklarni? Mój od 2 dni jest w szklarni i zastanawiam się jaką temperaturę nastawić w nocy. Na razie w dzień ma 36 stopni, w w nocy 24. Ciekawe czy owoce letnie zdążą dojrzeć. Tak to wygląda

Obrazek
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 743
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Witam ponownie koledzy i marudy. :tan

Tomek zobacz jak figa bije nawet w donicy i to jest co roku


Obrazek

Tu pokazuję owoce letnie wraz z wiosennym, wiosenny jest ten większy ale niewiele.


Obrazek

I jeszcze jedna fotka z ciekawostką. Mam w mojej donicy niespodziewanych gości w tym roku, jeden to krzak poziomki samosiejki ale ma ogromne owoce, identyczne jak te w ogrodzie u mojej mamy.Rok temu miałem faktycznie coś takiego 3 listkowego z zębatymi listkami, ale to malutkie było jak 5zł.Nie sądziłem, że to będzie poziomka nawet.
Drugi gość jest poniekąd proszony ale z lekkim opóźnieniem - jest to morela odmiany Somo. Rok wcześniej pestkę wsadziłem i zapomniałem o niej.Po roku pojawiła się nagle roślina. Na wiosnę ją eksmituję do osobnego lokum. ;:215




Obrazek


Usunęłam fragment wypowiedzi/naruszenie regulaminu Forum/jagusia111
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
tomekb1
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 880
Od: 30 gru 2012, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko

Re: Figa na działce, w donicy cz.2

Post »

Józek moje nie rosną w szklarni. W tamtym roku kilka owoców letnich już po opadnięciu liści "doszło" w garażu przy sztucznym świetle. Nie były idealne, ale jako tako słodkie.
Adam moja Peretta zaczęła wypuszczać od dołu dopiero w gruncie. Pozostałe w donicach bardzo bardzo słabo. Dlaczego masz wkopaną doniczkę? Może korzenie łapią rodzimy grunt przez otwory w dnie?
Pozdrawiam
Tomek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”