Kret,karczownik, nornica czy...? - 1cz.(2005.09-2007.06)

pola · Post » 16 sty 2007, o 16:51

A moje krety sa gluche jak pien! Glosna kosiarka i odstraszacze dzwiekowe na nic. Moj pies ma 30 kg i galopuje przez dzialke czesto i wogole robi duzo szumu i zamieszania(pilnuje!) i nic. Tyklo trucizna i wylapywanie w pulapke.

Erazm · Post » 16 sty 2007, o 16:54

Do odstraszania kretow dobre są jamniki.

pola · Post » 16 sty 2007, o 17:34

musze pomyslec nad zmiana psa..

Porozmawiam z sasiadami,maja jamnika, to moze pozycza na troche, bo-cholera- u nich faktycznie nie ma kopczykow

Cos prawdy w tym musi byc..

Yaro32 · Post » 16 sty 2007, o 18:14

Najlepsze z psów moi Drodzy są teriery ale cóż z tego przy okazji, ze krety się wynoszą to i piesek potrafi skopać nieźle trawnik w poszukiwaniu gryzonia. Tak naprawdę to nie ma złotego środka w walce z kretami, chyba , ze zapomnieć o nich przy piwku jak wcześniej wspominał gdzieś Erazm.

Mariola54 · Post » 16 sty 2007, o 21:45

Erazm pisze:Do odstraszania kretow dobre są jamniki.

Chyba do wyłapywania, bo jamnik lubi kopać jamy.

Erazm · Post » 16 sty 2007, o 22:06

Mariola54 pisze:Chyba do wyłapywania, bo jamnik lubi kopać jamy.

Moja jamniczka Mela nie rozkopywała kopczyków krecich. Specjalnie odsłaniałem jej korytarz, który intensywnie nawęszała pozostawiając swój zapach. I to wystarczało do odstraszenia kreta z tego rejonu.

Mariola54 · Post » 16 sty 2007, o 22:10

Mój jamcio to kopał takie nory, że sam się do nich chował.

lila31 · Post » 16 sty 2007, o 23:20

A ja w ogrodzie mam dwa duże kopczyki, to chyba kret. Nie przeszkadzam mu.
Jak do tej pory, gdy był kret nie było tego bandyty, niech sobie podje pędraki, bo i tak na wiosnę będzie niezbędna mocna regeneracja trawnika.

chatte · Post » 17 sty 2007, o 01:02

O, Lilu to jest właściwe podejście do sprawy!

Jeśli nie możesz wroga pokonać, spróbuj się z nim zaprzyjaźnić...

Erazm · Post » 17 sty 2007, o 08:23

A może na kreta i inne szkodniki puścić kotka. Też jest skuteczny.

chatte · Post » 17 sty 2007, o 10:32

Jeśli krety nie rozmnażają się w takim tempie jak np.nornice, to owszem, może być skuteczny. Jest tylko jeden warunek: że kot nie będzie leniwy

Mariola54 · Post » 17 sty 2007, o 16:28

Izo jeżeli Erazm karmi kota przekarmiając go to mu w głowie nie będzie szukanie kretów

Erazm · Post » 17 sty 2007, o 16:48

Kot działkowy dostaje ode mnie tylko skórki po słonince, którą zjadają sikorki. W tym roku jednak jest z nią słabo bo sikorki słoniny prawie nie jedzą. W ubiegłym roku skórki miał raz w tygodniu. Dlatego gania teraz za szkodnikami.