Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominiko i jak , spokojnie było u Ciebie?
U mnie przeszła krótka burza , ale z oberwaniem chmury.Rośliny zadowolone , nie powiem.
U mnie przeszła krótka burza , ale z oberwaniem chmury.Rośliny zadowolone , nie powiem.
Pozdrawiam,Małgorzata
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Jurek - nie, Rysiek nie z takich - musi po prostu trochę poćwiczyć
Monia - ja właśnie szukałam wyrazistych, ciemniejszych kolorów, bo róża, która rośnie pomiędzy nimi (Elfe), ma jasny, kremowożótły kolor. Czekam aż wszystko urośnie, ale myślę, że za 2 lata to już będzie zupełnie inaczej
Judi - tak jak pisałam, póki co Falstaff to moja ulubiona róża - może dlatego, że pierwsza o tak niesamowitym kolorze, bardzo niepospolitym i od razu widać, że to rasowiec No poza tym ta budowa kwiatu. W dodatku - choć pierwsze kwiaty są raczej pojedyńcze (na gałązce), po potem kwitnie bukiecikami - znaczy bukietami raczej, bo małych kwiatów to on nie ma No i ładnie pachnie Kardynał też mi się podoba - kolor przepiękny, ale póki co kwiaty nie powalają wielkością. Być może jak będzie starszy, to się to zmieni, w każdym razie bardzo się cieszę, że go kupiłam Pomidory mają małe pomidorki
Fabi - nie dawaj M. czytać forum
Iza - ja kupowałam w Rosarium , jeszcze jak cena była rewelacyjna (chyba 13 zł, a na jesieni był już po 27 ), to było 3 lata temu. Jeśli mąż skosił Zaliwską, to o szkodach nie może być mowy Piszę PW
Małgosiu - u nas trochę popadało, była burza, ale bez dramatu. W sumie deszczu mogło spaść więcej, skoro już padało
Monia - ja właśnie szukałam wyrazistych, ciemniejszych kolorów, bo róża, która rośnie pomiędzy nimi (Elfe), ma jasny, kremowożótły kolor. Czekam aż wszystko urośnie, ale myślę, że za 2 lata to już będzie zupełnie inaczej
Judi - tak jak pisałam, póki co Falstaff to moja ulubiona róża - może dlatego, że pierwsza o tak niesamowitym kolorze, bardzo niepospolitym i od razu widać, że to rasowiec No poza tym ta budowa kwiatu. W dodatku - choć pierwsze kwiaty są raczej pojedyńcze (na gałązce), po potem kwitnie bukiecikami - znaczy bukietami raczej, bo małych kwiatów to on nie ma No i ładnie pachnie Kardynał też mi się podoba - kolor przepiękny, ale póki co kwiaty nie powalają wielkością. Być może jak będzie starszy, to się to zmieni, w każdym razie bardzo się cieszę, że go kupiłam Pomidory mają małe pomidorki
Fabi - nie dawaj M. czytać forum
Iza - ja kupowałam w Rosarium , jeszcze jak cena była rewelacyjna (chyba 13 zł, a na jesieni był już po 27 ), to było 3 lata temu. Jeśli mąż skosił Zaliwską, to o szkodach nie może być mowy Piszę PW
Małgosiu - u nas trochę popadało, była burza, ale bez dramatu. W sumie deszczu mogło spaść więcej, skoro już padało
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Ja wiem, że Ty nie lubisz Zaliwskiej..
ale o tym dowidziałam sie już po..
a wiesz.. jak się ma jednek krzak .. to się myśli że Pana Boga za portki trzyma
a jak wybierałam krzaczek.. nie znając nazw ani odmian..
no wpadła mi ta Iza w oko
ale o tym dowidziałam sie już po..
a wiesz.. jak się ma jednek krzak .. to się myśli że Pana Boga za portki trzyma
a jak wybierałam krzaczek.. nie znając nazw ani odmian..
no wpadła mi ta Iza w oko
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Imienniczkaliska pisze:
a jak wybierałam krzaczek.. nie znając nazw ani odmian..
no wpadła mi ta Iza w oko
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Porobiłąm wczoraj i dziś kilka fotek.
Najpierw moja bolączka - czyli poletko oczyszczalni - czyli busz Wszystko idzie do przeróbki, ale pewnie dopiero w przyszłym roku, bo trzeba żwiru dowieźć, żeby było wyżej.
Są tam derenie, gdzieś różne wierzby, które potwornie się rozrosły, derenie też strasznie, mimo, że dość mocno je przycięłam... bergenie (małe kurczę były), a przed nimi kaliny nana coś tam, i jeszcze kwitnące właśnie niezapominajki błotne.
A tuż obok... Stokrocia, poznajesz?
a na górze tak:
Chwasty rosną dziarsko, ale wśród nich można też znaleźć takie oto - wiosenna dostawa od Elsi - jeden z wielosiłów i irysy syberyjskie:
Mój niewielki perukowiec zaszalał w tym roku:
A tu Bonica na pniu - doszczepię jej jedno lub dwa oczka w lipcu:
Wczorajsza sałata - zaplątało się jedno nasionko tej zwykłej, ale ją zostawiłam i całkiem się udała:
I na koniec róże - grudniowy Abraham Darby:
Charles Austin:
Ponownie Clair - już widzę, że kwiaty się trzymają dłużej, niż w zeszłym roku:
I ogólnie borówkowa różanka:
Tam, gdzie jest zruszona ziemia, to moje "oznaczniki" - sadziłam tam ostatnio maleńkie lawendy - obowiązuje więc zakaz włażenia na ten pas, żeby nie zdeptać - inaczej nawet ja miałabym problemy z pamiętaniem, bo lawendy mają z cm
Generalnie jestem zadowolona - róże rosną nieźle, w porównaniu do stanu z wiosny, kiedy trzeba było uważać przy chodzeniu, bo ledwie było je widać z ziemi No i zapowiada się (przynajmniej na części z nich) całkiem obfite kwitnienie
Najpierw moja bolączka - czyli poletko oczyszczalni - czyli busz Wszystko idzie do przeróbki, ale pewnie dopiero w przyszłym roku, bo trzeba żwiru dowieźć, żeby było wyżej.
Są tam derenie, gdzieś różne wierzby, które potwornie się rozrosły, derenie też strasznie, mimo, że dość mocno je przycięłam... bergenie (małe kurczę były), a przed nimi kaliny nana coś tam, i jeszcze kwitnące właśnie niezapominajki błotne.
A tuż obok... Stokrocia, poznajesz?
a na górze tak:
Chwasty rosną dziarsko, ale wśród nich można też znaleźć takie oto - wiosenna dostawa od Elsi - jeden z wielosiłów i irysy syberyjskie:
Mój niewielki perukowiec zaszalał w tym roku:
A tu Bonica na pniu - doszczepię jej jedno lub dwa oczka w lipcu:
Wczorajsza sałata - zaplątało się jedno nasionko tej zwykłej, ale ją zostawiłam i całkiem się udała:
I na koniec róże - grudniowy Abraham Darby:
Charles Austin:
Ponownie Clair - już widzę, że kwiaty się trzymają dłużej, niż w zeszłym roku:
I ogólnie borówkowa różanka:
Tam, gdzie jest zruszona ziemia, to moje "oznaczniki" - sadziłam tam ostatnio maleńkie lawendy - obowiązuje więc zakaz włażenia na ten pas, żeby nie zdeptać - inaczej nawet ja miałabym problemy z pamiętaniem, bo lawendy mają z cm
Generalnie jestem zadowolona - róże rosną nieźle, w porównaniu do stanu z wiosny, kiedy trzeba było uważać przy chodzeniu, bo ledwie było je widać z ziemi No i zapowiada się (przynajmniej na części z nich) całkiem obfite kwitnienie
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominiko coraz lepiej wszystko wygląda, bujniej Gąszczyk niezły, będziesz miała prace ciężkie przy przerabianiu. Lawenda wśród róż- no to już będzie całkiem po angielsku
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Busz? Dżordż? Ha, pewnie masz to samo co ja, długo sie patrzyło na puste pole za stodołą, a jak już zaczęło porządnie rosnąć, to aż człowieka strach zdejmuje
Bardzo ładnie krwawnica odbija, aż się rozrzewniłam, jak w naszych stronach A Charles Austin, to naprawdępiękność, jednego takiego obserwuję po drodze z pracy, normalnie za taką różę to można zabić ;-)
Lawenda, gdy Ci sierozszaleje, to zobaczysz na drugi rok młode siewki - to naprawdę roslina nie do zdarcia, myślałam, że ta zima da jej radę, ale lawenda górą!
Bardzo ładnie krwawnica odbija, aż się rozrzewniłam, jak w naszych stronach A Charles Austin, to naprawdępiękność, jednego takiego obserwuję po drodze z pracy, normalnie za taką różę to można zabić ;-)
Lawenda, gdy Ci sierozszaleje, to zobaczysz na drugi rok młode siewki - to naprawdę roslina nie do zdarcia, myślałam, że ta zima da jej radę, ale lawenda górą!
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Aniu - tam kopać nie jest ciężko, bo to żwir. Ale koniecznie w porze bezlistnej trzeba, inaczej człowiek tam się nie dostanie Do różanki będzie lawenda, szałwia omszona (było kilka posadzonych, ale oczywiście zostały tylko 3, resztę wyplewiłam Dlatego teraz jest strefa ochronna Nie wiem, co jeszcze dać, chciałabym niskie byliny, kwitnące, ale nie upierdliwe.
Aga - no tak, masz całkowitą rację Ale tam roślinom dobrze, krwawnica wyrosła tak w ciągu miesiąca!!! Na początku maja rozgarniałam żwir, żeby zobaczyć, czy żyje - były żółte pędy tuż pod poziomem żwiru. Zajrzałam po paru tygodniach i oniemiałam - nawet miałam wątpliwości, czy to nie jakiś nowy chwast No ale te kwiatostany... takie charakterystyczne Lawendę będę jeszcze rozmnażać (próbować) przy okazji cięcia po kwitnieniu - mam 3 kolory, więc chciałabym jakoś pomieszać.
Aga - no tak, masz całkowitą rację Ale tam roślinom dobrze, krwawnica wyrosła tak w ciągu miesiąca!!! Na początku maja rozgarniałam żwir, żeby zobaczyć, czy żyje - były żółte pędy tuż pod poziomem żwiru. Zajrzałam po paru tygodniach i oniemiałam - nawet miałam wątpliwości, czy to nie jakiś nowy chwast No ale te kwiatostany... takie charakterystyczne Lawendę będę jeszcze rozmnażać (próbować) przy okazji cięcia po kwitnieniu - mam 3 kolory, więc chciałabym jakoś pomieszać.
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Zapomniałam pochwalić sałatę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Ładna różanka, ja wiem, że róże są w realu ładniejsze niż na zdjęciach,
a już fotki z dala to niewiele pokazują w porównaniu z tym, co widzą oczy.
Na tę oczyszczalnię to przydałoby Ci się chyba więcej tych irysów.
Krwawnica jest odporna, nie ma się co o nią martwić,
myślałam, że moja też kaput, ale jest i ma się dobrze.
Tylko bardzo trudno zrobić jej prawdziwe zdjęcie, jak kwitnie - ja nie potrafię
A busz? tam chyba powinien być busz, przecinka, co wiosnę, patyki na sploty i już
a już fotki z dala to niewiele pokazują w porównaniu z tym, co widzą oczy.
Na tę oczyszczalnię to przydałoby Ci się chyba więcej tych irysów.
Krwawnica jest odporna, nie ma się co o nią martwić,
myślałam, że moja też kaput, ale jest i ma się dobrze.
Tylko bardzo trudno zrobić jej prawdziwe zdjęcie, jak kwitnie - ja nie potrafię
A busz? tam chyba powinien być busz, przecinka, co wiosnę, patyki na sploty i już
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Aniu - jak się okazało - w uprawie sałaty jestem mistrzem niestety z burakami totalna porażka, aż im zrobię fotę na pamiątkę - żenada
Elu - masz rację, na fotkach zupełnie przeciętnie to wygląda, choć może to jeszcze kwestia sprzętu? W każdym razie chciałam dać jakiś pogląd, jak to wygląda (niestety mój "sprzęt" gubi proporcje, no ale mniej więcej widać).
Mówisz, że mam zaplatać? Hmmm.... no kosze by się przydały w sumie
Aha - irysy są jeszcze w innym miejscu, bo tak na szybko je sadziłam...
Elu - masz rację, na fotkach zupełnie przeciętnie to wygląda, choć może to jeszcze kwestia sprzętu? W każdym razie chciałam dać jakiś pogląd, jak to wygląda (niestety mój "sprzęt" gubi proporcje, no ale mniej więcej widać).
Mówisz, że mam zaplatać? Hmmm.... no kosze by się przydały w sumie
Aha - irysy są jeszcze w innym miejscu, bo tak na szybko je sadziłam...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
ta różanka ma całkiem nie złe wymiary
i rózyczki niby małe a kwitną, że hej
Abraham ma sporo pąków! - potem bedą się zwieszały w dół, ciężkie kwiaty - tylko się nie zrażaj ;)
Jak podrośnie to będzie zjawisko
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5441
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Ewciu - jak będzie już ławeczka, no i jak róże trochę podrosną, to może dosadzę coś jeszcze, na razie nie chcę przesadzić z ilością, bo jak małe to wiadomo, człowiek, w swojej pazerności, ma tendencję do upychania, a potem choroby, bo ścisk
Ale jeśli o upychaniu mowa, to przyznam się, że - korzystając z tego, że borówki (na obwodzie tego koła) są sadzone z zapasem i szkoda mi było miejsca, posadziłam tam sadzonki pomidorów, a nawet cebulkę na szczypior No co, na warzywniku nie było już miejsca, a kilka cebulek jeszcze nikomu krzywdy nie zrobiło
Ale jeśli o upychaniu mowa, to przyznam się, że - korzystając z tego, że borówki (na obwodzie tego koła) są sadzone z zapasem i szkoda mi było miejsca, posadziłam tam sadzonki pomidorów, a nawet cebulkę na szczypior No co, na warzywniku nie było już miejsca, a kilka cebulek jeszcze nikomu krzywdy nie zrobiło