parapetowce Ani

[kociara]

Bardzo ciekawy pomysł uprawy storczyków w keramzycie. Próbowałam ukorzeniać w keramzycie,
bywało, że z powodzeniem, ale uprawa..... będę obserwować.

[Arkadius121]

Witaj Andzia0801!Piękna kolecja storczyków do których mam słabość,szkoda tylko,że trzeba tak długo czekać na ich ponowne kwitnienie?
Greetings for me

[andzia0801]

Jak miło, że zaglądacie do mojego wątku
Czas pokazać aktualne zdjęcia.

Moja chluba: Paphiopedilum:



i po kilku dniach


Mój parapet w całości:


I kilka falenopsis solo ;)
Biały pąk z ostatniego wpisu, już jako pojedynczy kwiat, na końcu dłuuugiego pędu, ale wypuszcza pęd z oczka

[Anno]

Cudowności widzę

[andzia0801]

Najpierw trochę zielska ;) w końcu idzie wiosna! A na zakończenie tego wpisu - niespodzianka!!


Cambria, która dostałam od jednej z forumowiczek (str 22 mojego wątku - tam można zobaczyć ją w całości przed wsadzeniem do keramzytu). Po 4 miesiącach pokazała swoje dwa przyrosty.





Miltoniopsis, w keramzycie od 25 wrz. (przeprowadzka z kory na str 18), trzyma się dzielnie, w dalszym ciągu "rozgałęzia" stare korzenie (tak jak pokazałam na str 24) i powiększa 3 przyrosty





Cattleya pokazała czubki korzeni na młodym przyroście. Do keramzytu trafiła 12 lis jako roślina z przeceny za 5zł ;) (str 23). "Archiwalne" zdjęcia do obejrzenia na str 24 (razem z Miltoniopsis i Cambria), 26 i 27. A tu aktualne zdjęcia:





Zygopetalum - najbardziej zagadkowy storczyk w mojej kolekcji. Trzyma się dzielnie, walczy o życie, rozwija kolejny liść Jest ze mną najdłużej (ok 5-6 lat), to jeden z moich pierwszych storczyków. Nie miałam o nim zielonego pojęcia, nawet nie znałam jego nazwy. którą poznałam dzięki jednej z forumowiczek całkiem niedawno ;) Archiwalne zdjęcia są na str: 1, 8, 14, 15 (można zobaczyć jego kwiat), 17, 18 (przeprowadzka do keramzytu), 20.







Nadszedł ten dzień, kiedy to uśmiechnął się do mnie mój Paphiopedilum w całej swojej krasie ;) Niech uśmiecha się i do Was!






Pozdrawiam

[Ka_trinka]

Witaj Aniu . Dzięki Twojej metodzie ( powróciłam do niej na nowo) udało mi się uratować 2 zdechlaczki . Już wypuszczają po dwóch miesiącach pobytu w keremazycie nowe listki i korzonki . Dostałam niedawno sabotka hybryda amerykańska i zupełnie nie wiem jak ma bucika uprawiać . Ma dwie stare rozety i jedną nową . Czy mogę papio przesadzić do keremazytu i postępować z nim jak z falusiami ? .

[andzia0801]

Witaj Ka_trinka,
Ja swoje Paphiopedilum trzymam w wazonie w keramzycie od sierpnia 2011 i wszystko jest w jak najlepszym porządku. Dowodem na to może być kwiat z poprzedniej strony i poniżej
Można zajrzeć też na str 22, tam są zdjęcia zrobione w trakcie wkładania rozet Paphiopedilum do keramzytu (wcześniej dwie mieszkały w korze, dwie w keramzycie do obejrzenia we wpisach na str 15). Na str 27 zaś, w dwóch wpisach możesz zobaczyć rozwój pędu kwiatowego, od pochewki do pąka. ;)

Tak bardzo mi się podoba kwiat Paphio, że trudno mi się powstrzymać od fotografowania go co chwilę. Trochę zanudzam, ale myślę, że rozumiecie ;)

[Ka_trinka]

Aniu piękne jest to phapiopedilium , mam takie samo . Jutro przeprowadzka do keremazytu . Kiedy mam je podlewać , ten storczyk ma zupełnie inne korzonki od falków . Czytałam , że sabotki są wapiennolubne , więc jakiej wody używasz i czy mogę zraszać keremazyt codziennie z wierzchu . U mnie jest ciepło ,w dzień ok. 25stopni , w nocy troszkę mniej .

[andzia0801]

To fakt, korzenie Paphiopedilum są całkiem inne niż Phalaenipsis, mają takie fajne kudłate końcówki i generalnie całe są owłosione ;) (zdjęcie korzeni na str 27)
Ja swojego Sabotka podlewam rzadko, gdyż w wazonie woda jest zawsze tak do 1/6 wysokości a keramzyt umożliwia podsiąkanie i parowanie dzięki czemu korzenie pobierają wodę cały czas w umiarkowanej ilości.

Co do wody, to stosuję tę samą "akwariówkę" co do Falenopsis, z tym że zalewanie całego wazonu robię raz na ok 3 m-ce. Latem zraszam od góry, ale zimą nie stosuję zraszania, gdyż u mnie nie jest zbyt ciepło i boję się pleśni i gnicia w momencie kiedy woda dostałaby się między liście.

O tym, że są wapniolubne też czytałam, ale czytałam też, że hybrydy są już tak zmodyfikowane, że generalnie nie muszą mieć tego wapnia, ale na wszelki wypadek można wsadzić kilka kawałków skorupek z jajek między kulki keramzytu i to powinno wystarczyć Stosowałam skorupki, kiedy rosły jeszcze w korze, teraz zapomniałam o tym.

[Anno]

Matko, sabotek w tym wazonie wygląda szałowo

[KwiAnna]

Matko, sabotek w tym wazonie wygląda szałowo

zgadzam się rewelacja!

Powiedz mi, czy przygotowujesz jakoś specjalnie keramzyt?

[Zuza_i_Tygrysek]

ja Cie doskonale rozumiem ;) coraz trudniej niestety przychodzi mi zrozumienie samej siebie i nie wiem czemu się powstrzymałam i nie przygarnęlam jednego, gdy były u mnie w kwiaciarni....

[andzia0801]

Dzięki za odwiedziny i wpisy

Powiedz mi, czy przygotowujesz jakoś specjalnie keramzyt?

Potrzebną mi ilość wysypuję z olbrzymiego wora ;) do wiadra, zalewam wodą z akwarium, w którym mam lekko kwaśną wodę, mieszam, mieszam, mieszam i odlewam i tak 2-3 razy. Czasem zostawiam wypłukany, zalany keramzyt na dobę lub dwie, sortuję, odlewam i wsypuję do wazonu.