Buraki czerwone cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
zakrzew
100p
100p
Posty: 191
Od: 4 kwie 2014, o 10:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Turek wlkp

Re: Buraki czerwone

Post »

Nie mam żadnego przepisu. Po prostu jak palimy papierosy to pety wrzucamy do słoika z wodą :wink: po paru dniach jak przeleję przez filtr od kawy to mam oprysk gotowy.

A teraz pytanie z innej beczki. Czy jeżeli teraz mam śmietki na rzodkwi to w burakach też będę miała?
Świat bez roślin nie istnieje
docentandrzej
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 839
Od: 6 sty 2013, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy

Re: Buraki czerwone

Post »

Ja dzisiaj spryskałem buraczki pokrzywą. Teraz czekam na efekt. W tamtym roku podziałał taki oprysk, ale buraczki były większe. Teraz na młodych jest już ich tyle, że walka mechaniczna odpada. Gdy miałem większe buraczki, to liście z mszycami po prostu obrywałem, teraz się nie odważę, bo to młode siewki.
Ps. mając chwościka na burakach (już sporych) obciąłem dosłownie wszystkie liście, burakom nic się nie stało i chwościka się pozbyłem.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
Awatar użytkownika
apw81
200p
200p
Posty: 360
Od: 11 lis 2011, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. lubelskie

Re: Buraki czerwone

Post »

weszłam na forum zapytać o mszyce na burakach a tu dyskusja już dawno trwa, ja popryskałam gnojówką z pokrzywy ale faktycznie dotrzeć do tych mszyc pod mini-listkami graniczy z cudem to ja też już nie wiem co robić...
pozdrawiam Asia

"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
Awatar użytkownika
dontcallmebaby
50p
50p
Posty: 80
Od: 30 mar 2015, o 16:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Buraki czerwone

Post »

Cześć!

Pierwszy raz w tym roku uprawiam warzywka. Czy możecie mi pomóc w identyfikacji choroby/niedoboru/nadmiaru, która/który jest powodem takich białych plam (większy liść)? Bo na mniejszym to pewnie ten nieszczęsny chwościk?

Obrazek

Co do czarnych mszyc... Sama z nimi walczę ekologicznie. Co prawda nie mam ich na buraczkach, tylko od kilku tygodni na bobie, który rośnie pół metra obok buraczków. Może to jest jakiś sposób - posadzić obok buraczków bób ;) Ale na poważnie - zdążyłam wypróbować już wiele sposobów, zmywałam mszyce wodą (poprawia humor na 1 dzień, do następnego poranka), wywarem z czosnku i cebuli, gnojówką z pokrzyw, kilka razy i wszystkie te u mnie się nie sprawdziły. To co w miarę poskutkowało, to oprysk coca-colą (1:2), a najlepiej zadziałał wywar z papierosów (zaparzony jak zioła, 8 szt. na 1 litr, papierosy Pueblo, pryskałam zaraz po ostygnięciu, przepis prawdopodobnie z tego forum).
lingar
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 3 maja 2015, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Biała Podlaska

Re: Buraki czerwone

Post »

Na mszyce nieźle działa napar albo gnojówka z wrotycza ( gnojówki to akurat osobiście nie próbowałem ), napar tak .
Tyle że, trzeba to kilka razy powtórzyć .
magdalenka
100p
100p
Posty: 109
Od: 5 lis 2010, o 10:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Buraki czerwone

Post »

W tamtym roku pryskałam mszyce herbatką tymiankową z przepisu forumowicz,byly na sliwce. Drzewko bylo czarne, liście pozwijane. Ciężko bylo dotrzeć wszędzie, ale po kilku opryskach nowe liście rosly czyste i mszyce zniknęły.
Mysle, ze burakom nie zaszkodzi.
Pozdrawiam
Magdalenka
BlueAnna
50p
50p
Posty: 74
Od: 2 lis 2014, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Buraki czerwone

Post »

Wrotycz...wrotycz chyba kwitnie latem, posuszę w tym roku. Czy to trzeba kwiaty zbierać czy całe łodygi? Podpowiedzcie, proszę. Muszę się zabezpieczyć na przyszły rok.

Pokrzywówka, cola i mleko u mnie się nie sprawdziło, ale wydaje mi się że w tym roku mszyce są wyjątkowo zjadliwe. Nie mówiąc o ilości.
Jak wczoraj zobaczyłam swoją dziką różę, to jakbym nie widziała to bym nie uwierzyła :wink:

Moje buraczki, tfu, tfu, mają się dobrze. Wczoraj zjedliśmy pierwszą botwinkę. Wyrosły też ładnie buraki liściowe, też już podjadamy.

Gdy pisałam tu 20 maja, były bardzo zniszczone, część najbardziej zwiniętych liści oberwałam, ale niedużo, bo bałam się że nie przeżyją. Resztę ... usuwałam ręcznie :wink:
lingar
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 3 maja 2015, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Biała Podlaska

Re: Buraki czerwone

Post »

Jeżeli chodzi o wrotycz to zrywamy całe ziele razem z kwiatami .

-- 8 cze 2015, o 20:56 --

Jeżeli chodzi o wrotycz to zrywamy całe ziele razem z kwiatami .
Awatar użytkownika
emilka79
200p
200p
Posty: 358
Od: 29 maja 2014, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Buraki czerwone

Post »

U mnie w zeszłym roku były marne buraczki, do tego szybko je mszyca dopadła.
Tego roku pryskam je roztworem Borasolu (przepis forumowicz do kwiatów i gron pomidora) na zmianę z HT i rosną czyściutkie, liście gładkie.
Pozdrawiam -Marta
Awatar użytkownika
grazka100
500p
500p
Posty: 968
Od: 25 paź 2010, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Buraki czerwone

Post »

emilko dlaczego pryskasz buraki roztworem borasolu?? HT, to rozumiem.
Borasol jest na wiązanie owoców u pomidorasów, chyba, że coś pomyliłam... ;:202
Awatar użytkownika
emilka79
200p
200p
Posty: 358
Od: 29 maja 2014, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Buraki czerwone

Post »

Chodzi o bor- składnik potrzebny buraczkom. Tak jak wspomniałam, w tamtym roku buraczków prawie nie miałam, do tego całe w mszycach. Ziemia u mnie piaszczysta to pewnie coś im brakowało. Niestety analizy gleby nie posiadam, ale o tym borze trochę poczytałam i doszłam do wniosku, że może tego im brakowało.
Na wiosnę skonsultowałam się z forumowicz i pryskam. W sumie miałam pryskać tylko jeden rządek, a drugi nie-żeby mieć porównanie. Ale jak widzę, że im nie szkodzi, a wręcz przeciwnie, to pryskam jak leci :D .
Pozdrawiam -Marta
Awatar użytkownika
grazka100
500p
500p
Posty: 968
Od: 25 paź 2010, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Buraki czerwone

Post »

Też w zeszłym roku moje buraczki mnie nie zachwyciły, a wręcz zmartwiły swoją znikomością. :wink:
Jeśli masz podstawy do pryskania borasolem i dobrze to robi burakom, to może i ja zastosuję tę metodę.
Moje też na piaskach i tego roku wyglądają całkiem całkiem... :D
Czy ilość borasolu w litrze wody taka jak do oprysków kwiatów pomidorów?
Awatar użytkownika
emilka79
200p
200p
Posty: 358
Od: 29 maja 2014, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Buraki czerwone

Post »

No i właśnie- u Ciebie też ładne, to może to nie ma wpływu? Może trafiło na lepsze warunki?
Tak jak pisałam, analizy gleby nie mam, więc na 100% nie wiem, czy to zasługa borasolu. W każdym razie- im nie szkodzi, więc stosuję. :wink: , a proporcje te same co do pomidorów.
Jedyne co mogę dodać, że nasiona mam te same, bo mi zostały z ubiegłego sezonu.
Pozdrawiam -Marta
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”