Datura - praktyczne porady - cz.2 (06.2011-10.2012)
- izabela skula
- 1000p
- Posty: 3130
- Od: 3 sie 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Myszkowa
- tom_mix
- 500p
- Posty: 509
- Od: 3 sie 2007, o 13:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Raszowa, Wroclaw
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
Aneta, ale u Ciebie apetyczne kwiaty
Iza, ładny nasiennik. Lepiej zostaw aż będzie miękki albo zacznie żółknąc. Swój jeden nasiennik już otwarłem jakiś czas temu i do tej pory czekam na kiełki, ale chyba nic z tego nie będzie Dobrze że mam jeszcze 3 duże "ogórasy"
Iza, ładny nasiennik. Lepiej zostaw aż będzie miękki albo zacznie żółknąc. Swój jeden nasiennik już otwarłem jakiś czas temu i do tej pory czekam na kiełki, ale chyba nic z tego nie będzie Dobrze że mam jeszcze 3 duże "ogórasy"
Pozdrawiam Tomek
- izabela skula
- 1000p
- Posty: 3130
- Od: 3 sie 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Myszkowa
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
u mnie też jeszcze trzy rosną, ale są o połowe mniejsze od tego, tylko ten tak wyrwał do rośnięcia. szkoda tylko że wszystkie są na różowej
- tom_mix
- 500p
- Posty: 509
- Od: 3 sie 2007, o 13:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Raszowa, Wroclaw
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
U mnie też są różnej wielkości, ale to z powodu że 2 są na żółtej i są długie i chude, a ta na różowym jest krótka i gruba. Jeszcze mam 2 torebki na Rosalli ale one są jeszcze takie małe i nie wiem czy sobie powiszą długo
Pozdrawiam Tomek
- izabela skula
- 1000p
- Posty: 3130
- Od: 3 sie 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Myszkowa
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
zebrałam w tym roku nasiona datury wspaniałej - jednorocznej i mam problem. Chyba je źle dosuszyłam i jak do nich zajrzałam po jakimś czasie to były szare i posklejane, jakby pokryte białym mchem. Nie wiecie czy będzie z nich jakiś pożytek, czy je za wczasu uśmierciłam?
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1192
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
Pogoda wciąż ładna, przymrozków nie ma i nie wiem, czy nie powinnam była ich wystawić ponownie na taras. Teraz zastanawiam się, czy nie przenieść ich do salonu, gdzie by miały odrobinę więcej światła i temperaturę pokojową. Waham się jednak, bo nie wiem, czy w wyższej temperaturze nie zgubią pączków, zamiast dać im się rozwinąć. Teraz stoją w 14*C, ale to trwa i trwa.... Może w salonie poszłoby szybciej. Co myślicie?
- zjawka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1029
- Od: 28 paź 2010, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
Zostaw je tam gdzie są , takie zmiany nie wpłyną na nie pozytywnie i mogą zgubić wszystkie pączki .
A ten urwany pączek niby przez Ciebie i tak by pewnie spadł , byłaś prawie naturalnym wiaterkiem co powinien przetrwać
A ten urwany pączek niby przez Ciebie i tak by pewnie spadł , byłaś prawie naturalnym wiaterkiem co powinien przetrwać
- tom_mix
- 500p
- Posty: 509
- Od: 3 sie 2007, o 13:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Raszowa, Wroclaw
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
Iza, nasiona są do wyrzucenia. Jak się pojawiła pleśń to na 99% już nie wykiełkują
Dyshia, piękne pączki. Tak jak Anetka mówi nie przenoś nigdzie, bo stracisz wszystkie pączki. "Żółta (albo jakaś inna)" to nie żółta pojedyncza zapewne. One mają chude i długie pączki bardziej wygląda jak biała albo różowa.
U mnie już niestety sezon kwitnień się kończy. Jakimś cudem 2 kwiaty na Angel Goldface się utrzymują jeszcze, a w dodatku pięknie pachną
Dzisiaj odpadł ostatni kwiat Mobisu
Dla porównania kwiaty z lata
Gdybym nie widział pierwszych kwiatów stwierdziłbym że ktoś się pomylił i dostałem odmianę Lilac Touch
Dyshia, piękne pączki. Tak jak Anetka mówi nie przenoś nigdzie, bo stracisz wszystkie pączki. "Żółta (albo jakaś inna)" to nie żółta pojedyncza zapewne. One mają chude i długie pączki bardziej wygląda jak biała albo różowa.
U mnie już niestety sezon kwitnień się kończy. Jakimś cudem 2 kwiaty na Angel Goldface się utrzymują jeszcze, a w dodatku pięknie pachną
Dzisiaj odpadł ostatni kwiat Mobisu
Dla porównania kwiaty z lata
Gdybym nie widział pierwszych kwiatów stwierdziłbym że ktoś się pomylił i dostałem odmianę Lilac Touch
Pozdrawiam Tomek
- izabela skula
- 1000p
- Posty: 3130
- Od: 3 sie 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Myszkowa
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
jak dobrze, że mam skleroza, zostało mi jeszcze trochę nasion których zapomniałam zsypac do pojemnika, jednak będą daturki na wiosnę
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1192
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
Ok, ok, pomału dociera do mnie, że to nie będzie żółta. Zjawko, a jesteś w stanie teraz mi powiedzieć, co to za badylki mi podesłałaś? Bo jeśli jest tak, jak mówicie, że ta moja żółta nie będzie żółta, to będę musiała się jeszcze o jakąś postarać jak najszybciej, bo chciałabym mieć i taką. No chyba że jedną mam.tom_mix pisze:"Żółta (albo jakaś inna)" to nie żółta pojedyncza zapewne. One mają chude i długie pączki bardziej wygląda jak biała albo różowa.
Tomku piękne kwiaty, będziesz miał badylki?
A możecie mi coś powiedzieć o tej różowej? W drugim wątku o daturach (datura chwaliapięta) ktoś kiedyś napisał, że datura ma pewnego rodzaju predyspozycje do obfitego kwitnienia, czy tak jest faktycznie? Bo może jeśli moja różowa pochodzi od słabo kwitnącej rośliny matecznej, to choćbym nie wiem jak nawoziła, to i tak wcześniej i obficiej nie zakwitnie. Powinnam ją wtedy chyba wymienić.
- izabela skula
- 1000p
- Posty: 3130
- Od: 3 sie 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Myszkowa
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
Z tego co zauważyłam na moich różowych daturach które mam już kilka lat - to obwitośc kwitnienia jest bardziej uzależniona od waruków zimowania a nie od predyspozycji rośliny. Ja dostałam badylka od jednej pseudo-znajomej u której ta daturka w ogóle nie kwitła a u mnie odpukac co roku pokazuje piękne kwiaty
- zjawka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1029
- Od: 28 paź 2010, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
Dyshiu żebym ja to pamiętała ( czy nie były podpisane ?)Jak chcesz mogę Ci podesłać bo mam tego sporo
-
- 200p
- Posty: 434
- Od: 20 sty 2010, o 21:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Datura--praktyczne porady cz.2
Witam! Mam ogromną prośbę i liczę na pomoc. Chcę przechować swoje datury i mam dwie możliwości. Jedna to piwnica w bloku, ciemna z temperaturą w zimie ok 18 stopni. Druga to piwnica w domku (w tym roku zamkniętym) nieogrzewanym, z miejscem ciemnym i widnym. Ponieważ nie mam pojęcia jaka może być temperatura w zimie więc mam obawy czy nie spadnie poniżej zera. Może ktoś ma rozeznanie odnośnie temperatury w takim miejscu. Dodam, że piwnica jest wybetonowana i otynkowana. Druga prośba to jak przechować ukorzenione i zadoniczkowane zielone badylki datury - mam kilka nie chcę zmarnować. Będę wdzięczna za informacje. Pozdrawiam cieplutko