Żywotniki (tuje) - choroby i szkodniki
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Gleba gliniasta, grys nie był płukany (oj) , pod żwirem leży agrowłóknina, podlewane codziennie ale niewiele, sadzone w dołek i zasypane ziemią z ogrodu, były wykopywane z gruntu, ale bryły korzeniowe nie były uszkodzone chyba..
- Napoleon
- 500p
- Posty: 780
- Od: 23 lis 2010, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Z nad morza
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Przyczyn może być wiele.
Gleba gliniasta wiec może być za mokro.
Grys nie płukany wiec może odkwaszać glebę.
"Szmata" może przyhamowywać wymianę gazową gleby.
Nie podlewa się codziennie.Należy raz a porządnie.
Jak były kopane z gruntu to na 100% mają uszkodzone korzenie i podejrzewam że to jest główna przyczyna.Roślina się aklimatyzuje i odcina to czego nie może wykarmić.Według mnie będą żyły.Niczym tylko nie podsypuj żadnych nawozów.
Wstaw więcej fotek.
Gleba gliniasta wiec może być za mokro.
Grys nie płukany wiec może odkwaszać glebę.
"Szmata" może przyhamowywać wymianę gazową gleby.
Nie podlewa się codziennie.Należy raz a porządnie.
Jak były kopane z gruntu to na 100% mają uszkodzone korzenie i podejrzewam że to jest główna przyczyna.Roślina się aklimatyzuje i odcina to czego nie może wykarmić.Według mnie będą żyły.Niczym tylko nie podsypuj żadnych nawozów.
Wstaw więcej fotek.
"Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz." Mahatma Ghandi
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Witam serdecznie!
To mój 1 post na tym forum wiec pozdrawiam wszystkich i proszę odrazu o poradę oraz wyrozumiałość...
Z tematami ogrodowymi nigdy nie mialem zadnej styczności, ale jako że udało mi sie wybudować domek przyszedł czas na posadzenie rzędu Tuj.
Zakupiłem część większych ponad 1.5 metra wysokości oraz część mniejszych 0.5m
Czytając z grubsza posty doświadczonych forumowiczów uzmysłowiłem sobie ze podczas sadzenia wspomnianych Tuji wyczerpałem chyba limit możliwych błędow
Niestety nie zalałem dołków obficie wodą, oczywiscie uklapałem troche ziemie wokół tuj nóżkami , poza tym nie wiedziałem również że należałoby obsypać je korą. Podlewałem pierwszy tydzien lub dwa bardzo obficie co dzień, a potem raz na kilka - kilkanascie dni w zależności od opadów. Sadziłem te tuje jakoś w maju. W trakcie lata zaczęły sie pojawiać przebarwienia. I w tym momencie przypomniałem sobie o poradzie Pani sprzedawcy aby podsypać je nawozem. Tak zrobiłem i posypałem ziemie wokół nawozem do iglaków - chyba Substral. Z tego co tutaj wyczytałem to równiez nie dobrze...
Zamiast wyzieleniec moje tuje dalej brązowiały i na dzien dzisiejszy wyglądają tak:
Z calego rzędu 2 sztuki chyba juz całkowicie kaput.
Aha gleba w całym pasie byla wymieniona ok 2 lata temu na jakiąś torfową...
Podpowiedzcie proszę co mogło być przyczyną? jest jakaś szansa? jak im teraz pomóc??
Prosze nie bijcie podpowiedzcie coś jak je reanimować??
To mój 1 post na tym forum wiec pozdrawiam wszystkich i proszę odrazu o poradę oraz wyrozumiałość...
Z tematami ogrodowymi nigdy nie mialem zadnej styczności, ale jako że udało mi sie wybudować domek przyszedł czas na posadzenie rzędu Tuj.
Zakupiłem część większych ponad 1.5 metra wysokości oraz część mniejszych 0.5m
Czytając z grubsza posty doświadczonych forumowiczów uzmysłowiłem sobie ze podczas sadzenia wspomnianych Tuji wyczerpałem chyba limit możliwych błędow
Niestety nie zalałem dołków obficie wodą, oczywiscie uklapałem troche ziemie wokół tuj nóżkami , poza tym nie wiedziałem również że należałoby obsypać je korą. Podlewałem pierwszy tydzien lub dwa bardzo obficie co dzień, a potem raz na kilka - kilkanascie dni w zależności od opadów. Sadziłem te tuje jakoś w maju. W trakcie lata zaczęły sie pojawiać przebarwienia. I w tym momencie przypomniałem sobie o poradzie Pani sprzedawcy aby podsypać je nawozem. Tak zrobiłem i posypałem ziemie wokół nawozem do iglaków - chyba Substral. Z tego co tutaj wyczytałem to równiez nie dobrze...
Zamiast wyzieleniec moje tuje dalej brązowiały i na dzien dzisiejszy wyglądają tak:
Z calego rzędu 2 sztuki chyba juz całkowicie kaput.
Aha gleba w całym pasie byla wymieniona ok 2 lata temu na jakiąś torfową...
Podpowiedzcie proszę co mogło być przyczyną? jest jakaś szansa? jak im teraz pomóc??
Prosze nie bijcie podpowiedzcie coś jak je reanimować??
- Napoleon
- 500p
- Posty: 780
- Od: 23 lis 2010, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Z nad morza
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Spokojnie będą żyć.Przyjmują się.
Przyczyny? jeśli kopane i ta wysokość to muszą odchorować,za częste podlewanie,nie potrzebny nawóz-roślin nowo sadzonych nie nawozi się w roku ich posadzenia.Ten torf o ile to prawdziwy torf też nie jest za dobrym rozwiązaniem.
Szansa jest.Nic nie kombinuj.Niech idą spać a na wiosnę okaże się co przeżyło i wtedy możesz zadziałać nawozem z azotem i Mg.Niech to się ukorzenia,walczy o życie,musi bo przecież nie będziesz cały czas stać nad nimi i chuchać na nie.
Przyczyny? jeśli kopane i ta wysokość to muszą odchorować,za częste podlewanie,nie potrzebny nawóz-roślin nowo sadzonych nie nawozi się w roku ich posadzenia.Ten torf o ile to prawdziwy torf też nie jest za dobrym rozwiązaniem.
Szansa jest.Nic nie kombinuj.Niech idą spać a na wiosnę okaże się co przeżyło i wtedy możesz zadziałać nawozem z azotem i Mg.Niech to się ukorzenia,walczy o życie,musi bo przecież nie będziesz cały czas stać nad nimi i chuchać na nie.
"Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz." Mahatma Ghandi
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
I dmuchać
Nic im nie będzie.Z czasem zaprzestać w biegiem lat nawożenia i podlewania tyż.
Nic im nie będzie.Z czasem zaprzestać w biegiem lat nawożenia i podlewania tyż.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
dziękuję bardzo za te słowa wsparcia
Juz myslałem ze bedzie jakas tragedia z tymi tujami ze jakas fytoftoroza sie wdala lub po prostu za mało wody maja bidulki
Czyli nic nie działam i zobaczymy co bedzie na wiosne.
Powiedzcie jeszcze czy może troche spulchnić glebę wokół samych tui oraz na ile potrzebne i celowe byloby obsypanie ich jakąś korą? Czy z tym też do wiosny?
Dzięki!
Juz myslałem ze bedzie jakas tragedia z tymi tujami ze jakas fytoftoroza sie wdala lub po prostu za mało wody maja bidulki
Czyli nic nie działam i zobaczymy co bedzie na wiosne.
Powiedzcie jeszcze czy może troche spulchnić glebę wokół samych tui oraz na ile potrzebne i celowe byloby obsypanie ich jakąś korą? Czy z tym też do wiosny?
Dzięki!
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
No korę możesz wysypać,chwasty nie będą rosły.Z tymże musi być przekompostowana,bo inaczej świeża kora będzie pobierać azot.Jak nie ma go skąd to pobiera z roślin.
A z tym spulchnianiem ziemi wokół nich to po co ?
A z tym spulchnianiem ziemi wokół nich to po co ?
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
A co według Was dolega temu
Witam,
Niestety nie znam nazwy. Nie przypominam sobie abyśmy wcześniej mieli tego typu problemy z tą dorodną tują.
Proszę o info czy to normalne i czy coś z tym robić.
Zdjęcia:
Z góry dziękuję za pomoc
Niestety nie znam nazwy. Nie przypominam sobie abyśmy wcześniej mieli tego typu problemy z tą dorodną tują.
Proszę o info czy to normalne i czy coś z tym robić.
Zdjęcia:
Z góry dziękuję za pomoc
- Napoleon
- 500p
- Posty: 780
- Od: 23 lis 2010, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Z nad morza
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Nie ma żadnego problemu.Do środka nie dociera słońce to i zrzuca igły.
"Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz." Mahatma Ghandi
- krzysztof988
- 50p
- Posty: 84
- Od: 6 maja 2012, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radzyń Podlaski
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
To nie jest ani grzyb, ani susza, raczej zbyt wilgotno i nieprzewiewnie.To zamieranie gałązek jest raczej spowodowane jakimiś dolegliwościami od strony korzeni.Ważne jest zatem jaka gleba i co pod tymi kamieniami, bo iglaste (rodowód leśny ) to lubią sobie pooddychać w strefie korzeniowej i mieć lekką, miękką ściółeczkę zamiast tego ciężkiego kamienia.Ci innego nam ludziom się podoba, a co innego roślinom
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1405
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Cercospora sequoiae
- krzysztof988
- 50p
- Posty: 84
- Od: 6 maja 2012, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radzyń Podlaski
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Dzięki bardzo, ale jak z tym walczyć?