Mulczowanie gleby - ogrodowe sztuczki.

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Aniu cenna uwaga o tych liliach ;:333 . Nie mam lilii u siebie a więc i doświadczenia. Może dlatego lepiej rozłożyć trawę na powierzchni. Ja zauważam, że trzy tygodnie potrzebuje (trawa) aby "zniknąć".Układam cienką warstwę po koszeniu i lekkim przeschnięciu ( następnego dnia) bo mam za mało trawy.
Ciekawą informacją jest również ta o jabłkach zakopywanych pod drzewami ;:333 . Ciekawe, co na to inni "jabłkowi".
Działki mamy porównywalnej wielkości, moja też na RODos :lol: .
Kiedy zaczynałam trochę była dla mnie "za mała" - teraz ...... teraz cieszę się, że jestem w stanie ją "prawie obrobić" ;:131 . Przy większej - załamka.
myszka
200p
200p
Posty: 417
Od: 9 lip 2011, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

:wit Jabłka też zakopywałam pod krzewy i byliny kwaśnolubne i rosną wspaniale.Czytałam jednak gdzieś ,że gdy korzenie dostaną się do fermentujących w ziemi owoców to gniją-dotyczy o pierwszego roku po zakopaniu.Więc właściwie nie wiadomo.Chociaż dawniej jak nie było pomorów,to przezimowane spady przykopywano i sadzono roślinki.Trawę trochę obeschniętą przykrywam ziemią z chwastami .Powstają kopczyki,na których sieję gorczycę,przekopuję i sadzę dynie.Po dwóch latach mam podwyższoną rabatę.U mnie jest glina,część działki podmokła i przede wszystkim duża powierzchnia.Ziemię mam z chwastami,bo w lepkiej glinie zamiast plewić /pleć/ ręcznie wykopuję chwasty z ziemią motyką.
Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
Anna55
1000p
1000p
Posty: 1542
Od: 27 kwie 2012, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

W ubiegłym roku przez kilka dni z rzędu późnym latem odwiedzałam znajomych na ich ogrodzie. Zaniemówiłam z wrażenia jak na sąsiadującej z ich ogródkiem działce zobaczyłam kapusty wielkości piłek plażowych i por stojący równiutko rzędem na baczność o wysokości około metra i grubości ręki. Marchew wydlądała równie imponująco. Krzątająca się energiczna babcia pracowała jak mrówka. Tydzień później babcia chodziła po grządkach i cały czas coś deptała. Za dwa dni znowu deptała. Moja ciekawośc zwyciężyła i poszłam zagadać babcię. Wszystkie odpady po warzywach ( zielenina, obierki po cebuli. opadłe owoce, trawa i chwasty) to czego nie można zabrać do domu babcia wrzucała na grządkę i deptała pozostawiając do wyschnięcia.Po napełnieniu grządki warstwą 50 cm jak się "uleżało" przysypywała warstwą ziemi i na tym bez przekopywania (podobno ważne) sadziła wiosną warzywa. Ta warstwa pod spodem podobno doskonale podgrzewa sadzonki.
Efekty widziałam na własne oczy.

U nas na działkach niesty nie ma na stałe kontenerów na śmieci a sterta starego kompostu po poprzednich właścicielach była wylęgarnią ślimaków i drutowców. Całe lato pozbywałam sie jej, dzień po dniu przesiewając po kilka wiader tej ziemi. Pod koniec lata pozbyłam się tej góry ale problem odpadów pozostał. Co zrobić z kilkoma wiadrami cieknących, oblepionych osami śliwek? Zakopywałam je. Na głębokość łopaty.W tym roku w tym miejscu gleba jest o wiele lepsza, mniej zbita. teraz rosną tam roślinki.

Co to są pomory?
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Aniu właśnie coś takiego zrobiłam jesienią. Wykopałam płaski dołek i wrzucałam tam wszystkie reszki organiczne.
Obrazek
Teraz, wiosną miałam trochę problemów z dyniowatymi, które wyłaziły jak szalone ale wyrywanie ich to banał. Rosną tu poziomki.Sadziłam po raz pierwszy w życiu, to i nie oczekuję jakiegoś szaleństwa ale ..... ale zabawa przednia. Widoczne na zdjęciu "sztyleciki" (tak po środku mniej więcej) - mieczyki, które wyrzuciłam bo za wcześnie wykopałam - nie uformowały się. Zimą dorosły w ziemi i wylazły.
Obrazek
A jeżeli chodzi o ślimaki - walkę środkami ekologicznymi przegrałam. W tym roku zżarły mi młodziutkie słoneczniki i mamy wojnę.
myszka
200p
200p
Posty: 417
Od: 9 lip 2011, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Ruda nie jestem pewna,ale w ubiegłym roku czerwone ślimaki z daleka omijały roślinki posadzone obok szałwii lekarskiej.W tym roku obłożyłam listkami szałwii cannę -na razie działa.Sprawdziły mi się też łupinki od jajek.Niestety w przypadku małych ślimaków łupinki nie działają.
Aniu pomory ,a właściwie pomóry to takie ślimaki bez domków,skorupek dorastające do 15 cm,a zjadające prawie wszystko. Rozmnażają się w zawrotnym tempie.Sprowadzono je do sadów w Albigowej aby zniszczyć spady.Niestety nie mają naturalnego wroga i są prawdziwą plagą na południu Polski.
Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
Anna55
1000p
1000p
Posty: 1542
Od: 27 kwie 2012, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Trzy lata temu po lipcowych opadach miałam plagę tych nagich. Wyglądały jak małe węże. Po tym jak przeczytałam,że pomrowik polny potrafi dostać się do gniazd ptaszków i zajaczków i przez ciemiączko przegryźć skórę u młodych wypowiedziałm im wojnę. Ekologia zawiodła. Nie pomogły ani pułapki z piwa ani pocięte gałązki róż czy trociny. Wysypałam granulki wzdłuż ogrodzenia i po godzinie zaczęły przychodzić od sąsiadki. Na drugi dień nawet nie weszłam do ogródka tylko czekałam aż mój mąz uzbrojony w szczypce pozbiera zwłoki. Wszędzie było biało od śluzu. Wtedy to pokazywali w wiadomościach jak wchodzą ludziom do mieszkań po murze. Kilka dni temu żeżarly doszczętnie dwa Big Brother-y więc nakarmiłam je podwójną ilością kuleczek.Kompostu już nie mam ale śluz na korze, którą wysypałm między liliami świadczy o tym,że przychodzą do stołówki jak mnie nie ma.
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Ślinik luzytański, pomrowik polny, pomrowy - wszystko to, to ten sam ślimak nagi, plaga XXI wieku, zaliczany do 100 najbardziej inwazyjnych gatunków. Żre wszystko, jest obojnakiem, składa ok 400 jaj (jesienią). Co prawda po złożeniu jaj umiera ale .... ale pozostawia 400 następców. Jesienią rozkopuję sterty pod którymi znajduję białe jajeczka i palę je. Same ślimarole wybijam bez litości. :evil: I żałuję, że kaczek na działkach trzymać nie można - one kochają to mięsko.
Awatar użytkownika
Norbitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2081
Od: 7 lip 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Ja jeszcze nigdy na żywo nie widziałam ślimaka bez skorpuki i widze, że mam szczęście :). Cieszę się więc, że ich nie mam. Przez jakiś czas miałam plagę takich małych w kolorowych skorupkach, ale i one gdzieś przepadały. Trafiaja się, ale rzadko.
Awatar użytkownika
ra_barbara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2180
Od: 15 sty 2010, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Już świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Wyczytałam:
Czy można skoszoną trawe pozostawić na trawniku?
"Skoszoną trawę można pozostawić na trawniku, ale pod warunkiem że ścięte źdźbła są młode i delikatne. Takie szybko się rozkładają i nie wpływają niekorzystnie na wzrost darni. Wręcz przeciwnie ? zasilają trawnik w potrzebne składniki odżywcze, między innymi w azot. Nie należy natomiast pozostawiać na trawniku pokosu, jeśli zawiera kwiatostany, łodygi i stare źdźbła. Twarde części trawy rozkładają się bardzo wolno, powodując filcowanie darni, czyli zbijanie się martwych fragmentów roślin. Filc utrudnia wzrost trawy. Jeśli pokos ma pozostawać na trawniku, trawa musi być koszona często, co kilka dni. Kosić trzeba suchą darń, gdyż wtedy ścięta trawa nie zbija się, ale równomiernie rozsypuje po powierzchni trawnika. Tak pielęgnowany trawnik należy jesienią bardzo dokładnie wygrabić drucianymi, elastycznymi grabiami, by usunąć nierozłożone źdźbła"
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3338
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Staram się kosić trawę raz w tygodniu, ale przy takich deszczach rośnie jak szalona i jest za duża,żeby nie zgrabiać.Ale drobniutka dobrze wpływa na trawnik,też słyszałam ;:108
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2379
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

myszka pisze: Aniu pomory ,a właściwie pomóry to takie ślimaki bez domków,skorupek dorastające do 15 cm,a zjadające prawie wszystko. Rozmnażają się w zawrotnym tempie.Sprowadzono je do sadów w Albigowej aby zniszczyć spady.Niestety nie mają naturalnego wroga i są prawdziwą plagą na południu Polski.
Ja niestety do sadów w Albigowej mam kilka kilometrów, bo to sąsiednia wieś i od wielu lat ślimaków są tysiące.
W tamtym roku żeby uchronić swoje świeżo wysadzone poziomki i kilka innych drobnostek każdego wieczoru ubijałem 1000 sztuk tej szarańczy. Czasem na 1 m2 można było dopaść nawet 70-80 sztuk.
Wielu sąsiadów zrezygnowało kompletnie z upraw warzywnych i nie tylko właśnie z tego powodu.
Tej wiosny, do tej pory nie było najgorzej, ale po ostatnich opadach wychodzą tysiącami na żer.
Ostatniej nocy zjadły mi 30 sztuk nie małej już sałaty, sporo ogórków, słonecznik i wiele innych :evil:
Normalnie masakra :(
Pozdrawiam, Jacek
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Jacku przykro, przykro, przykro ;:168
Jest prawdą, że gruba warstwa ściółki może stać się przytuliskiem dla ślimaków. Ja tego nie stwierdzam bo ..... bo mam za mało trawy. To, co sypię na rabaty, rozkłada się w dwa tygodnie ;:131 . Cieszę się tym bo tworzy się dobra ziemia. Suszą na razie się nie martwię - wręcz przeciwnie - za dużo wody :lol: . Za mało ;:3
jurek16a
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 683
Od: 25 mar 2013, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Częstochowy

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Podobno ślimakami oprócz francuzów, żywią się jeże - jest ich coraz mniej.
per aspera ad astra
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”